Skocz do zawartości
IGNORED

Non-Oversampling DAC-wrazenia odsluchowe


Parsec

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 miesiące temu...

Cóż, ponad 900 moich wpisów na forum szlak strzelił. Przewróciło się wszystko do góry nogami. Wszystko przez to maleństwo, NOS DAC PREMIUM PETERA DANIELA. Zupełnie inny punkt odniesienia, zupełnie inne odczucia.

Na moim byłym CD, aż wstyd się przyznać, CA D500SE, membrana skana fruwała jak szmata ;-), teraz z NOS DACIEM pracuje zupełnie inaczej, wychył jest minimalny, szybki, a basu jest więcej i zupełnie innej jakości, jest tupnięcie, jest zejście, barwa, różnorodność.

Ale co tam bas, napisałem o nim bo była to pierwsza zmiana jaką usłyszałem po wpięciu NOS-a do mojego systemu.

Dynamika !!! Małych i dużych sygnałów, Magia, przestrzeń, magia, nagrania rozbierane są na czynniki pierwsze, bez utraty muzykalności, wręcz przeciwnie, teraz dopiero słyszymy ile ukrywają przed nami inne, słabe źródła. MAGIA !!!

Na Dacu wszelkie gatunki muzyczne prezetnowane są wybornie, ale najważniejsze jest to, co ten maluch robi z klasyką :-)

Ostatnio taki maraton odsłuchowy, przerzucanie płyt jak dzisiaj urządziłem sobie po zbudowaniu gainclona i klonów Proaca. Myślałem, że złapałem "króliczka", chociaż na chwilę, teraz wiem, że nawet go nie widziałem ;-)

Znaczenie źródła jak dla mnie urasta do rangi 100 %. Nawet na najlepszych kolumnach czy wzmacniaczach nie usłyszyłymy muzyki, jeśli źródło będzie kiepskie. Ze źródła ma wyjść, a wzmiacniacz i kolumny, kable itd. mają tego nie schrzanić. Ta, pewnie dla niektórych to żadne odkrycie. W sumie wiedziałem o tym i ja, ale nie do końca wierzyłem ;-)

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że można jeszcze lepiej, że NOS DAC u mnie się dopiero rozgrzewa, bo przecież można z jeszcze lepszym transportem go odpalić, u mnie gra razem z Philipsem 604 na CDM 4/19.

Jeszcze bardziej śmiać mi się chce kiedy pomyślę sobie, że na NOS DACA i transport wydałem 950 zł, żyć nie umierać :-)

 

Ps: Mogę sobie tylko w brodę pluć, gdyż miałem możliwość zakupu zlutowanego NOS DACA Premium od forumowicza Zorro, pół roku temu - zmarnowane pół roku ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Rogus

Złożyłeś go sam masz większą frajdę :)

Można dużo lepiej niż z Philipsem "saute", chociaż to najlepszy wybór w kategori cena/jakosc.

Jak zmodyfikujesz go dopiero się przekonasz ile jeszcze można osiągnąc.

 

Zródło było zawsze było mocno niedoceniane i większosc osób przy wymianie systemu najpierw wymienia głośniki potem

wzmacniacz a dopiero na końcu CD no ale cóż....

Zawsze mnie zastanawiało jak bardzo duża jest synergia NOSa z GainClonem . Przetwornik z pasywnym

stopniem wyjsciowym ( niskie napięcie na wyjsciu) i wzmacniacz na pasywce (pootrzebujący mocnego sygnału na wejsciu)

powinny być totalnie niedopasowane a jest wręcz przeciwnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zorro, 15 Sty 2006, 11:13

 

>>Rogus

>Złożyłeś go sam masz większą frajdę :)

 

Dokładnie, bujałem się z myślą czy nie zlecić komuś zlutowania układu, odezwał się nawet do mnie forumowicz Remix, że chętnie mi pomoże. Głównie chodziło o układ CS, który jest SMD, a ja dysponuję zwykłą lutownicą kolbową za 20 zł. Jednak po przemyśleniu, stwierdziłem, że chcę sam go zbudować.

Pamiętam uczucia jakie towarzyszyły odpaleniu Gainclona, a potem Proaców. To niezapomniane chwile :-) Zakupiłem grot 0,4 mm i usiadłem do lutowania. Lutowałem od godziny 20.00 do 2 w nocy, wiem długo, ale nie mam takiego doświadczenia, i wolałem wszystko dwa razy sprawdzić niż coś schrzanić. Następnego dnia wziąłem urlop (zaspałem;-), dolutowałem transformator i odpaliłem układ. Wrażenie jakie na mnie wywarł DAC było jeszcze większe niż przy Gainclonie i Proacach, w końcu usłyszałem to co chciałem usłyszeć od wielu lat u siebie w domu, zupełnie inną prezentację muzyki. Spokój, dynamikę, dalekie plany, świetny bas i magię.

 

 

>Można dużo lepiej niż z Philipsem "saute", chociaż to najlepszy wybór w kategori cena/jakosc.

>Jak zmodyfikujesz go dopiero się przekonasz ile jeszcze można osiągnąc.

 

Tak, w tym przypadku chodziło mi o cenę za 604 dałem 100 zł, czyta płyty, których Cambridge nawet nie widział. Chciałbym go zmodyfikować, jeśli można to odezwę się do Ciebie na priva w tej sprawie.

Ale i tak docelowo chciałbym złożyć kit na CD2pro, a wcześniej może coś upoluję na allegro na CDM-1, cały czas szukam :-)

 

>Zródło było zawsze było mocno niedoceniane i większosc osób przy wymianie systemu najpierw wymienia

>głośniki potem

>wzmacniacz a dopiero na końcu CD no ale cóż....

 

Dokładnie, ludzie myślą (też tak myślałem), że cyfra to cyfra i nie ma aż tak dużej różnicy, a to czasem bywa przepaść. Od momentu uruchomienia DACA raz tylko odpaliłem CA D 500 SE, na 5 minut i się przestraszyłem, więcej już go nie włączę.

 

>Zawsze mnie zastanawiało jak bardzo duża jest synergia NOSa z GainClonem . Przetwornik z pasywnym

>stopniem wyjsciowym ( niskie napięcie na wyjsciu) i wzmacniacz na pasywce (pootrzebujący mocnego

>sygnału na wejsciu)

>powinny być totalnie niedopasowane a jest wręcz przeciwnie.

 

No jest całkiem nieźle, ale w planach mam Passa 1.7, mam już połowę części i PCB. Mam nadzieję, że nie pogorszy ;-)

Potem biorę się za Passa Alepha 5, gdyż słyszałem na nim Proaci i było bosko :-)

 

DIY górą, głowa boli jak człowiek pomyśli ile by musiał za taki dźwięk wydać w sklepie.

 

Pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zorro

Nie będe się rozpisywał, powiem tylko o jednej rzeczy, która dała mi bardzo dużo do myślenia i właściwie z tego powodu chcę zbudować Passa. Na płycie Requiem Mozarta - Sir Neville Marriner wydanie Philips Classics, utwór 9 Domine Jesu - chóry - na Gainclonie już przy średnim wysterowaniu słyszalne są zniekształcenia na chórach, odgłos jakby się przepaliły wysokotonowce, zupełnie psuje odbiór, trzeba ściszyć. A na Passie głośność "na żywo" i zero zniekształceń. Poza tym nigdy nie słyszałem tej płyty tak jak zagrał ją Pass Aleph 5. Wcześniej myślałem, że płyta jest słabo nagrana, że dźwięk mimo wszystko jak zza kotary, na Passie wszystko wyszło, no i zero zniekształceń, byłem pod ogromnym wrażeniem.

Wydajność prądowa, tutaj Pass wygrywa zdecydowanie. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że przy skuteczniejszych kolumnach wynik rywalizacji mógłby być zupełnie inny. Jednak na kolumnach tak wrednych jeżeli chodzi o dobór wzmacniacza jak Proaci, Pass był górą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Waćpan prawicie.

Zrodlo najwazniejsze.Tak bylo w gramofonach magnetofonach, i tak tez jest w relacji instrument mikrofon.

Tam sie dzwięk zaczyna.

Proponuje jako napęd cdm1 ,tez jest poprawa .

Jakby co sluzę swoim, wiem ze jestes z wawy ,Mag i Maciek mowili.

Witam w klubie posiadaczy Nosów

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji:

 

Panowie, jak oceniacie szansę wysterowania końcówki o czułości 250mV i impedancji wejściowej 100k za pomocą NOS-DACa (poprzez pasywkę)? I jeśli już, to jaką pasywkę?

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Rogus

Mam też dokładnie to wydanie Requiem Mozarta . Postaram się wsłuchać w te chórki.

Ilekroć jej słuchałem muszę stwierdzić że zrealizowana jest przeciętnie.

Dużo jednak zależy od dopasowania wzmacniacza z głośnikami . Moje nie są aż tak wymagające,

potrafiły też nieżle zagrać z lampą w SE 12W.

GC po Alephu5 wniósł w dzwięku troche świeżosci . Do końca lutego mam zamiar skończyć

Aleph30 i wtedy zobaczymy.

Jeśli pokryjesz koszty transportu mogę podesłać mocno tuningowanego Marantza żebyś ocenił różnicę

między nim a swoim "golasem". W tej chwili mam drugi transport.

Oczywiscie służę pomocą w modyfikacji.

 

>jurek1

Chciałem kiedyś kupić takiego Revoxa b226 do "transportowania płyt". Bardzo trudno jest coś dostać

z CDM1 i w dodatku z wyjsciem coax , i te ceny . Zrezygnowałem z dalszych poszukiwań bo

doszedłem do wniosku że lepiej nabyć kit z CDM2pro.

 

>Marcin (g)

Przez jakiś w miarę przyzwoity potencjometr . Dopóki nie sprawdzisz tego fizycznie nie będziesz wiedział.

Czułośc końcówki wydaje się przyzwoita.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zorro:

 

Potencjometr, ok (myślałem jeszcze o drabince rezystorowej). Przyzwoity, czyli Alps, Noble, TKD...? A przede wszystkim, o jakiej wartości? 10k, 20k, 50k...?

 

M.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zorro, 15 Sty 2006, 13:29

 

>>Rogus

>Jeśli pokryjesz koszty transportu mogę podesłać mocno tuningowanego Marantza żebyś ocenił różnicę

>między nim a swoim "golasem". W tej chwili mam drugi transport.

>Oczywiscie służę pomocą w modyfikacji.

 

Wow !!! Z chęcią go przetestuję. Wielkie dzięki za propozycję i zaufanie. Czy ten Marantz też jest na CDM 4/19 ?

Dzisiaj ma przyjść do mnie Matthew i rozkręcimy 604, zobaczymy co da się zrobić.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Rogus

Transport jest na Marantzu CD42mk II , jest to odtwarzacz pierwszej serii z bitstreamem też

z CDM4/19 . Cała topologia a szczególnie sekcja servo jest podobna do Twojego 604.

Zrobić można dużo : zasilanie czyli diody i kondy (oprócz -15V+15V , jest zbędne) , lepszy stabilizator +5V,

oscony i panasoniki do serva , zegar ale najlepiej bezpośrednio do serwa pomijając filtr cyfrowy, trafo cyfrowe itp...

Mechanicznie , płyta wiórowa 18mm pod cały spód.

 

>Marcin (g)

Opinie są podzielone co do jakosci potów . Osobiscie nie słuchałem TKD , Nobla, Panasonica więc nie napiszę

który jest najlepszy . Do tej pory testowałem Alpsa Black Beauty , PEC , RK18 i w takiej kolejnosci bym je uszeregował.

Wybór mocno się ograniczy jak spróbujesz kupić któryś z nich :)

Dobra drabinka jest lepsza niż wszystkie wymienione wyżej . Przynajmniej można osiągnąć na niej idealne zrównoważenie kanałów. Typowa wartosc pota jak zauważyłeś od 10k-50K . Zasadnicza sprawa czy końcówka będzie dobrze grała na pasywce jeśli tak to lepiej potencjometr wstawić na wejsciu ampa niż robić jakiegoś cudaka w obudowie, odpada wtedy dodatkowy interkonekt.

A co to za końcówka ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.