Sin CIty ktoś widział?

adik · 28 Czerwca 2005

Wczoraj widziałem tą produkcję w kinie i muszę powiedzieć, że dawno żaden film tak mi się nie podobał. Klimat przedni i dodatkowa zaleta : chyba w żadnym filmie nie widziałem tylu seksownych laseczek! Polecam!

jozwa maryn · 28 Czerwca 2005

Dziwny film. A facetki w pasach i uprzężach jakoś nie kręcą mnie tak jak wtedy, kiedy mialem 18 lat. Za to Mickey wyszedł fajosko, zrobili mu mordę jeszce lepszą, niż ma w naturze.

Leszek36 · 28 Czerwca 2005

Ten film to żenada, fabuła nie trzyma się kupy, są 3 wątki. Cała sceneria zrobiona na kompie :(

Nie polecam.

adik · 28 Czerwca 2005

Faktycznie dziwny, ale jakoś nie daje o sobie zapomnieć, mam ogromną ochotę obejrzeć go jeszcze raz , nawet dzisiaj. Pani kurator nie miała żadnych ćwieków ani pasów, wyglądała bosko.

adik · 28 Czerwca 2005

Z tymi komputerami fakt trochę przesadzili, samochody mogły jezdzić normalne. Swietne było to że w mieście wszystko było czarne, syfiaste, mokre i śliskie od ciągłego deszczu albo śniegu.

Leszek36 · 28 Czerwca 2005

Port widziany z daleka też jakoś się z początku prezentował, ale scena w której Bruce Willis leży kilkakrotnie postrzelony na molo, wyglądała poprosty jak gdyby go mewy obsra**.

pal55 · 28 Czerwca 2005

Ludzie - taż to jest komiks i mial wygladac jak komiks - wiec akurat komputerowych efektow sie nie czepiajta. A że film co najwyzej taki sobie to inna sprawa.

Darcy · 28 Czerwca 2005

Film niezły, choć w zachwytach się nie rozpłynę.

Jestem wielbicielką kina noir i bardzo podobało mi się bawienie się tą konwencją w filmie, wykorzystywanie przez twórców najbardziej charakterystycznych motywów: mgliste zdjęcia, dużo deszczu, wieczny mrok, nieśmiertelne płaszcze i kapelusze, patetyczne teksty, famme fatale, moralnie dwuznaczni bohaterowie etc. Brakowało mi jednak snującego się jazzu - tak typowego dla tego gatunku - oraz zasłony dymu papierosowego, którym zawsze spowici są bohaterowie takich filmów.

Po pewnym czasie jednak film zaczął mi się strasznie dłużyć, niektóre motywy nieustannie się powtarzały, dlatego straciły posmak świeżości. Poza tym Bruce Willis jest średnio przekonujący jako bohater a la Chandlerowski Marlow, a ten żółty potwór był już po prostu nie do zniesienia. O ile sceny różnorakich masakr i tortur z jaskrawo czerwoną albo komiksowo białą krwią były przez swe odrealnienie groteskowe i zabawne, o tyle motyw z chłostającym długowłosą piękność żółtym paskudnym impotentem był już po prostu niesmaczny.

adik · 28 Czerwca 2005

Dickless freak

jozwa maryn · 28 Czerwca 2005

Eliah Wood pracuje mocno nad zmianą swego amplua. Jak się się chłop postara, to zagra Hannibala Lectera w remake za 20 lat. Żółta paskuda - nieładny był, ścierwo. I jego żądze taż jakieś takie nieeprzekonywujące i niefotogeniczne. Natomiast mam zastrzeżenie do całości - po prostu amerykańskie dzieła o tym, jak ciekawie byłoby, gdyby w Ameryce było źle i strasznie, trochę mi się przejadły. Niechby chłopaki przyjechali do Polski - mogliby nakręcić film katastroficzny o kampanii wyborczej i przynajmniej spędziliby czas pożytecznie. A tak na razie mam wrażenie, że wedle rosyjskiego powiedzenia "ot żyra" we łbach im się poprzewracało.

adik · 28 Czerwca 2005

Ja to widzę tak, że to miasto to nie Ameryka, tylko oddzielna jednostka żyjąca swoim systemem, a dookoła jest tylko ciemność.

pep22 · 28 Czerwca 2005

Jozwa, mogli by tez zaimportowac nasze bardzo malo eksportowe i politycznie niepoprawne "wesele" - i by juz nie chcieli wiecej krecic o mrocznych zakamarkach i rozdartych bohaterach ;-)

pitdog · 28 Czerwca 2005

film zrobiony na podstawie kultowego komiksu, mial wygladac komiksowo i tak wyglada. to nie przypadek, a przyjeta konwencja. 3 historie znacznie uproszczono, by sie w jednym filmie zmiescily, czy to dobrze to juz inna sprawa, niektore postaci staly sie przez to bardzo 2wymiarowe, bez glebi.

adik · 28 Czerwca 2005