Skocz do zawartości
IGNORED

Mentalność nasladowców - felieton GS


troy

Rekomendowane odpowiedzi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Autor porusza wiele ciekawych kwestii w swoim felietonie na ww.hifi.pl ale proponuje ewentualną dyskusję zawęzić do 2 spraw :

 

(...)

Na rynku audio wysokiej jakości wciąż niepodzielnie króluje płyta CD. Mam nawet wrażenie, że zainteresowanie SACD i DVD-Audio nieco opadło. Audiofile utwierdzili się w przekonaniu, że póki co płyta kompaktowa będzie dominować jeszcze przez jakiś czas. No i jak mi się wydaje to przekonanie uspokoiło atmosferę. No ale patrząc w przyszłość trudno stawiać sprawę w ten sposób, że do wyboru jest tylko SACD i DVD-A. Wielokrotnie pisałem o możliwościach jakie daje zapis muzyki w plikach komputerowych. Ta technika potencjalnie mogła by sporo zmienić na rynku urządzeń audio wysokiej jakości. Jednak od lat nikt w branży nie interesuje się tym tematem. Tak jak kilka lat temu były dostępne rozwiązania potrzebne do gwałtownego wybuchu popularności MP3, tak też istnieją od dawna techniczne możliwości by nowe techniki wykorzystać do zapisu dźwięku wysokiej jakości. Od lat zastanawia mnie, że ludzie z firm takich jak Arcam, Audionet, Creek, Krell, Linn, Mark Levinson, Meridian, Myryad i innych podobnych jakoś nigdy nie wpadli na pomysł by ten potencjał techniczny zagospodarować, by porozumieć się między sobą, by wspólnie wybrać i wesprzeć w swoim sprzęcie format plików dla klientów o wysokich wymaganiach jakościowych. Audiofilskie firmy same powinny zadbać o rozwój swojego sektora na rynku plików muzycznych. Oczywiście należy przyglądać się poczynaniom większych firm, ale to nie znaczy, że zawsze trzeba je niewolniczo naśladować, tak jak to się stało w przypadku kina domowego.

(...)

 

oraz

 

(...)

Wróćmy jeszcze do zagadnień technicznych. Trudno mi się oprzeć wrażeniu, że dobór komponentów wykorzystywanych do produkcji sprzętu audio przynajmniej po części odbywa się na zasadzie mody. A więc znowu nieszczęsna tendencja do naśladowania trendów, znowu manifestacja braku inwencji.

 

(...)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Myrad, Creek, Krell......Przecież jest oczywiste, że kreując nowe standardy techiczne i rozwiązania związane w jakikolwiek sposób z nośnikami danych (muzyki), wtopiliby ciężką kasę i nic by nie zwojowali, niezależnie jak doskonałe dzieło by stworzyli. Rynek audiofilski zawsze będzie odpryskiem rynku popularnego, na ktorym rządzi SONY, Philips i.t.p - standardy tworzą wielcy, nie mali. Mali żyją, bo są w niszach, kudy im do tworzenia standardów.... Jak SONY wykreuje nowy rodzaj nośnika audio, np. elektroniczą pamięć rozmiaru znaczka pocztowego z plikami muzycznymi wysokiej jakości, to pewnie KRELL zrobi za czas jakiś topowy odtwarzacz do tego nośnika, i tyle.

no coz . . . upadek plyty CD mimo licznych jej niedoskonalosci nie nadjedzie za szybko. Cd miesci "idealna komercyjnie" porcje muzyki czyli pare pisenek, cena nosnika jest smiesznie niska, mechanizmy odczytujace takze a jakosc zapisanego dzwieku jest wystarczajaca nawet dla wiekszosci audiofili.

 

Wybrazcie sobie teraz, ze albumy byly by wydawane na dyskach twardych. Cena nosnika ok 1000x wieksza, pozniejsza obsluga w urzadzeniu znacznie trudniejsza i takze wielokrotnie drozsza a najgorsze to fakt, ze na taki dysk wejdzie dyskografia kilkudziesiecu zespolow i to zapisana w reprodukcyjnej-referencyjnej jakosci - czyli totalnie niekomercyjne rozwiazanie. Poniewaz dysk pomiesci spokojnie 200 albomow o jaksci dzwieku dwukrotnie lepszej od CD jego cena w przeliczeniu na plyty audio powinna wyniesc ok 40pln x 200 czyli 8'000 pln- raczej znajdzie sie niewlielu klienow chetnych tym bardziej, ze zadko dochodzilo by do sytuacji gdy wszcy wykonawcy na takim dysku podobali by sie potencjalnemu klientowi.

 

Formaty audio oparte na plytach DVD oferuja praktcznie tylko lepsza (a wg. zagorzalych audiofilow gorsza) jakosc dzwieku ale zamysl i filozofia identyczna jak w przypadku plyty CD. Kilka utworkow i cena 30-200 pln ;)

 

Dlatego moim zdaniem pozycja plyty CD jako komercyjnego nosnika jest bardzo silna i utrzyma sie dlugo bowiem nie ma potrzeby jej zmieniac a gdy to nastapi to zamiennikiem bedzie zapewne rozwiazanie o bardzo podobnych mozliwosciach - czyli klika utworkow na jednym nosniku. I to wlasnie firmy produkujace sprzet audio, gdy juz nasyci sie rynek dobrymi odtwarzaczmi CD albo poprostu wygasnie na nie moda, wymysla nowy "cudowny" nosnik - jest to tylko kwestia czasu. Narazie zostaja przy CD bo to im sie poprostu OPLACA a nie daltego, ze "sa zacofani"

 

Obecnie zastosowanie dyskow twardych w domowym audio ogranicza sie moim zdaniem wylacznie do gromadzenia olbrzymich ilosci albumow w jedym miejscu w celu latwiejszego wyszukiwania i odtwarzania - czyli dla wygody a w profesionaym audio dyski twarde uzywane sa powszechnie od conajmniej 10 lat.

Zgadzam się ze skalim w 100%.

Jakiś czas temu pisałem też, że dziwię się, że firmy produkujące urządzenia odtwarzające PŁYTY CD nie korzystają ze zdobych współczesnej elektroniki kopmputerowej. Po co np. stosować wyszukane napędy CD oraz wymyślne mechanizmy zawieszenia, wytłumiania drgań itp. I następnie użytkować go w trybie bezpośrednim, on-line, walcząc z nierównomiernością obrotów, drganiami, jitterem itp., skoro można zastosować komputerowy czytnik DVD (czyta nawet porysowane płyty) w trybie wysokiej prędkości odczytu, skopiować wiernie (potwierdzone brakiem nieskorygowanych błędów odczytu) wszystkie dane z płyty do RAM (co to jest dziś 1GB ?? grosze!), a potem odtwarzać muzykę z tej pamięci. Znikają prawie wszystkie problemy!

Na dodatek takie rozwiązanie może być tańsze (w kosztach produkcji) niż wymyślna obudowa z napędem np. CDPRO.

Ale może o to chodzi właśnie? Że świetnie grający sprzęt byłby za tani? Nie wiem.

->limak

 

Ale po co zaraz HD? A nie lepiej pamięć podobna do flash (pendrive itp.), albo nawet tylko do odczytu, w formacie/postaci np. karty kredytowej z chipem. A w środku tyle samo nmuzyki, co obecnie. Koszty produkcji przy dużej skali porównywalne z CD.

Znikają za to problemy z mechaniką w odtwarzaczu.

Dalczego sie dziwicie. To bylaby dla tych firm rewolucja, wejscie w calkiem inny swiat. A a tamtym swiecie byliby plotkami, nie, wrecz kijankami. W hardware rekinami sa Tajwanczycy, a w software... nie ma wogole o czym mowic.

Można by się też pozbyć klasycznie rozwiązanego medium czyli nośnika fizycznego. Muzyka byłaby ściągana z sieci w jakimś formacie posiadającym zagnieżdżone algorytmy kodowania i program pozwalający na odtwarzanie za pomocą ustandaryzowanego (lub certyfikowanego) oprogramowania. Koszty to postawienie serwera przez wydawcę. Ściągasz to sobie przez pc lub "personal media center" w pokoju dziennym podłączone do sieci i później za pomocą telewizora (wraz z muzyką przesłane zostałyby materiały multimedialne, filmy dokumentalne o wykonwcy itd) lub w trybie uproszczonym z wyświetlacza odtwarzasz dane na tej "cyfrowej bazie". Wyposażona byłaby w wyjście cyfrowe z którego sygnał szedłby już na audiofilski przetwornik a później np. wprost na końcówki mocy bo regulacja sygnału następowałaby w przetworniku lub lepiej ominąć to wszystko i użyć wzmacniacza cyfrowego z takimże wejściem sygnału.

 

I tyle.

 

Za proste, co? :-)

>Ale po co zaraz HD?

 

bo wlasnie takie rozwiazania zostaly zaproponowane w felietonie dlatego chcialem je obalic :)

 

Oczywisice pamiec flash, gdy tylko stanie sie tansza, bedzie prawdopodobnie najlepszym pod kazdym wzgledem nosnikiem dla typowych albumow z kilkoma utworkami. Ja osobiscie czekam na jakis nowy standard o pojemnosci nosnika ok 1 TB - wtedy bede mogl spokojnie pozrzucac moja kolekcje z nieprektycznych DVD i chalasliwych macierzy HD (trzymam je poza pokojem odsluchowym) w jendo miejsce ^^

Proste. Tylko ciarki jakies po plecach chodza, ze na tych serwerach bedzie tylko taki repertuar, jaki w radio. No bo niby siec powszecha i woln ale, panie, koszty, tego, rozumicie, trzeba bedzie Internet sprywatyzowac. A zechcesz na prywatnym domowe nagrania udostepniac, to swiatowy telekom juz ci policzy...

>Tylko ciarki jakies po plecach chodza, ze na tych serwerach bedzie tylko taki repertuar, jaki w radio.

 

:)

obecnie najwiekszy repertuar masz wlasnie w internecie, sieci ednokey czy bittorrent oferuja wiecej niz wszytkie sklepy z plytami audio w polsce razem wziete czy radio.

>unowoczesnienie sieci aby w parenascie sekund pobraz obraz plyty CD.

 

w przeciagu ostanich 3 lat predkosci mojego polaczenia z internetem wzrosla z 36kbps do 3Mbps. Obecnie plyte CD 700MB sciagam ok 1 godziny czyli szybciej niz wizyta w sklepie audio i szybiecj niz zamowienie+ przesylka w sklepie internetowym.

Skad sciagasz w godzine ? Z jakiegos centralnego serwera wytworni plytowej, czy przepraszam, sieci p2p. Bo moze byc klopot ze sciaganiem w dniu premiery np. najnowszego dziela britnispirs...

Nośnik wymienny, zdecydowanie! Liczy sie nie tylko wygoda konsumenta, ale raczej (przede wszystkim?) interes wytwórców i handlu. Płyty CD to także nośnik grafiki, reklamy. To sklepy itp. - cała infrastruktura między wydawcą a konsumentem. No i często potrzebny jest fizyczny nośnik, aby, np. dać coś komuś w prezencie. Nośniki o dużej pojemności jak najbardziej mogą sie sprawdzić, ale w domowym centrum muzycznym, do którego pakuje się dane z różnych źródeł: tradycyjnych (już) CD, nowych nośników, z internetu itp.

Ceny pamięci flash spadają, ale tak na prawdę tu nie ma bariery, gdyż do zastąpienia CD potrzebna jest pamięć tylko do odczytu, z na stałe nagraną zawartością. To jast znacznie tańsza technologia.

>Myslisz pan przestarzalymi kategoriami. W prezencie to pan dasz komus login i password

 

raczej bezposrednio wgrasz na prywatna skrzynke ;)

dzis np. za pomoca mBanku mozesz dokladowc komus telefon :D bez potrzeby wreczania karty z pinem/pukiem/kodem czy jak to sie tam zwie ;)

Chodzi o to żeby z tego otrzymać sygnał dobrej jakości. Bez stratnej kompresji i przy standaryzowanej technologii eksportu danych na przetwornik lub do wzmacniacza cyfrowego. IS2 byłoby dobre ale to wymaga zastosowania w tym komputerze dobrego zegara taktującego a to kosztuje...

....i to dyskusja na Forum audifilów. Brrrrrrrrr ! Pan GS podsyca na nowo wątek,który zaczął już był kiedyś. Coś tam antycypował i nie stało się.....

Zgadzam się ze skalim i dodam jeszcze coś. Po pierwsze, porozumienie musiałoby być znacznie szersze, np. dodajmy wytwórnie fonograficzne. A po drugie, autor dziwi się, że te firmy (creek, krell etc.) nie wykorzystają swojego potencjału aby... Ale jaki one mają potencjał? Żaden. To są spece od dopieszczania transformatorów, tworzenia lepszych układów, cackania się z tymi detalami, ale potencjał? Czy takie firmy mogą stworzyć nowe pamięci optyczne, wymyślić nowy typ lasera, przeprowadzić setki badań? Nie, nie mogą nawet o tym pomarzyć, a przecież możliwości techniczne to i tak dopiero pierwszy krok do wprowadzenia standardu.

 

Co do tych pamięci. Inżynier: pamieci są wciąż drogie... nośnik musi kosztować 1 zł dla wytwórni.

 

A ogólnie, to chybac już nie czas dyskutować o ściąganiu muzyki elektronicznie jako o przyszłości. Znam takich, co kupują na iTunes i już nie wiedzą co to płyta. U nas owszem, jeszcze niepopularne.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.