Skocz do zawartości
IGNORED

Nasze kochane żony


kaszanka7

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

Mój kolega związki krótkoterminowe nazywał poszukiwaniem femina perfecta. Gdy go pytałem, po diabła mu przerób w trybie 30-dniowym wyjaśniał, że poszukiwać trzeba aktywnie, a nie czekać, aż samo przyjdzie.

Ja byłbym daleki od wtrącania w taki temat, określeń zaczerpniętych z łaciny.

Mnie to się jednoznacznie kojarzy z

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - jeśli oglądałeś, to będziesz wiedział o czym piszę.

Krótkoterminowe związki porównałbym natomiast do "sezonowych" biegaczy "jednej olimpiady".

Ale rozumiem, takie czasy - szkolenia, wyjazdy służbowe - pyka się to, co przy ognisku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Utyskiwanie audiofilów i innych hobbystów na swoje partnerki przypomina mi kawał z brodą o wędkarzach.Dwóch wędkarzy na rybach pomstuje na swoje żony.Wręcz licytuja się w wyciąganiu wad tych pań.Nagle jeden pyta:To po co właściwie siedzisz z tym kaszalotem?A drugi:Stary,żebyś wiedział jakie ona ma robaaaki!

Utyskiwanie audiofilów i innych hobbystów na swoje partnerki przypomina mi kawał z brodą o wędkarzach

 

Gorzej jak byliby to koledzy hydraulicy.

 

Ale zawsze możesz zakrzyknąć i poczekać czy echo odpowie.

....

  • Redaktorzy

Ja byłbym daleki od wtrącania w taki temat, określeń zaczerpniętych z łaciny.

 

A to czemu? Penis i tak dalej... To dobry język, bardzo żywy.

 

Poza tym, wspomniany kolega ostatecznie tę kobietę idealną znalazł.

Wszystkie żony nasze są:)

 

Oprócz tych, które naszymi nie są, lub nie chcą być ;-)

Co innego w przypadku kiedy muszą być, ale to chyba karalne jest, choć jeden z senatorów twierdzi inaczej.

 

A to czemu? Penis i tak dalej... To dobry język, bardzo żywy.

 

To że żywy, to pewnik, i jak dostojnie brzmi.

 

Poza tym, wspomniany kolega ostatecznie tę kobietę idealną znalazł.

 

hehe, ale gdyby szukał dalej ?

Jakie 10tys????

Ja mam gramiak za 200zł, kolumny za 400zł.

Płyty kupuję po 5-10zł :)))

 

Dokładnie!

Tylko jak umrę, nie pozwólcie mojej żonie sprzedać mojego sprzętu i płyt za tyle, za ile jej powiedziałem, że kosztują.

 

:-D

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Dokładnie!

Tylko jak umrę, nie pozwólcie mojej żonie sprzedać mojego sprzętu i płyt za tyle, za ile jej powiedziałem, że kosztują.

 

:-D

 

ha to już wiem skąd takie ceny na allegro niektórych klocków, to nie handlarzyny je sprzedają, to żony!!!!, przepraszam wdowy!!!!!

a może spiknijmy NASZE żony żeby poplotkowały jakie to ich mężowie mają okropne i nudne hobby i jakie to muszą być wyrozumiałe :)

 

..,a po powrocie do domu

-wiesz, kochanie.., twoje Dynki nie bardzo pasują do naszego salonu, więc ustaliłam z Magdą, że zamienimy się:))Ona ma śliczny zestaw Yamachy 5.1 czy jakoś tak, prawda, że świetny pomysł, Misiaczku?:)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.