Hi-end interkonekty - czy nie podróbki

[R.u.s.t]

The Cable Company

Master Cable Price List

(ceny: wrzesień 2005)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dudivan]

c_l_audio,

 

Shure i Audiotechnica to były wkładki gramofonowe czy inne produkty ?

[Qubric]

jozwa maryn, 20 Sty 2006, 13:36

>>"czemu ten Velum jest tylko na niewielkim odcinku zapleciony?"No proszę, ktoś zauważył. Pytaj konstruktora, w końcu jest na forum.<

 

Odpowiedź jest widoczna na dołączonym zdjęciu... Po zapleceniu na całej długości kabel nie miał deklarowanego wymiaru i zapewne też był za krótki do przyciętego wcześniej na odpowiednią długość węża ogrodniczego :)))

[Qubric]

c_l_audio, 21 Sty 2006, 23:58

 

Fałszowano wkładki gramofonowe Audiotechnica i Schure?? Możesz powiedzieć do jakiego stopnia i których modeli dotyczyły te praktyki?

[jozwa maryn]

Równie dobrze mogły to być mikrofony. Są cenione a najczęściej kosztują więcej od wkładek.

[Gość]

foxbat, 20 Sty 2006, 13:56

 

Idealny do symfoniki i wielkich składów :)))

[c_l_audio]

Jeżeli uda mi się porzyczyć notatki od znajomego, który skrzętnie notował (kurs dot. ochrony własności intelektualnej!), to podam je na forum!!!. Co do audiotechniki, to były pokazywane zatrzymane podróbki wkładek gramofonowych, kabli głośnikowych i mikrofonowych(rynek pro), podrobki shura, to m.in. przedwzmacniacze mikrofonowe(rynek pro), wkładki gramofonowe, Tara Labs, to min. interkonekty(zwłaszcza te starsze modele!) i sprzęt z rynku pro- przedwzmacniacze i mało znane w polsce rozmaite efekty. Powiem w skrócie, jkeśli się zobaczy na takim kursie ile podrabianego towaru rozprowadza się na naszym rynku, to aż dostaje się gęsiej skórki!!!Co do innych wyrobów audio, to w skrócie- sporo podróbek Monstercable było rozprowadzanych po sklepach w branży audiovideo!!!. Należy pamiętać, że Polska jest krajem granicznym na trasie Unia- Rosja, to też mozliwości dla podrabiaczy są nieograniczone!!!!

[c_l_audio]

Udało mi się do dodzwonić do znajomego( lecz jest na feriach z dzieciakami!!)- ale podał mi kilka rzeczy z pamięci(z uwagi na prace, w kursie tym uczestniczy co pół roku!!!)jeśli chodzi o rynek audio hi-fi(bo ten najbardziej nas intryguje!) to następujące firmy: shure- wkładki M97, M35 i M25C, Audiotechnica: AT 600 (te starsze!), AT 440, AT 140, AT 120 i AT 110, Audioquest- m.in. type 6 , Monsterkable to ponoć cała gama przewodów!!! Uwaga, próbowała je rozprowadzać firma poznańska, która ma filię w Szczecinie a współpracowała z dystrybucją w Warszawie. (wobec firmy poznańskiej obecnie jest prowadzone postępowanie!!!). Ile faktycznie rozprowadziła tych podrób, to trudno ocenić . Niestety, nie można na forum podać danych ww. firmy, lecz modele podrób można, (bo nie są informacją niejawną!). . Jak się dziś dowiedziałem, w ostatnim czasie udało się przechwycić podróbki sprzętu z branży dyskjokejskiej (sporo gramofonów i mikserów), które miały rzekomo powrócić prosto od jednej z fabryk przez granicę Polskę do dystrybucji w Niemczech!! ! (ale chłopaki kombinują co nie?). Ponoć często w takich sytuacjach towar taki nie trafia do Niemiec, tylko idzie do pomniejszych dystrybucji w Polsce, gdzie jest rozprowadzany przez niewielki sklepiki (m.in. sklepy internetowe i Allegro!!). Polska to piękny kraj!

p.s. sory za ortografię

[dudivan]

Jestem w szoku ! :(

[Piotr Ryka]

Nie ma się co tak szokować; przynajmniej kilkanaście, a według niektórych źródeł nawet trzydzieści procent markowych produktów, to podróbki. Ostatnio zabawnie, czy może raczej w istocie smutno, wyjaśniła się np. sprawa wzmacniacza słuchawkowego Naim, którego posiadaczem jest właściciel jednej z krakowskich firm audio. Ma on (wzmacniacz, nie właściciel) wejścia RCA, podczas gdy Naim takich dotychczas nie stosował. Okazało się, że to chińska podróbka (kupiona „okazyjnie” z drugiej ręki).

A tak nawiasem, od kilku tygodni są już oryginalne Naimy z RCA.

[c_l_audio]

p.s.

dystrybucja poznańska to ww. sprzęt(oprócz Monstercable!)

Co do Monstercable, to dystrybucja podróbek była dobrze uskuteczniona na Polskim rynku juz w latach 90'!

>dudivan

ja swego czasu również przeszedłem ów szok, lecz niema co się przerażać(wystarczy posłuchać debaty sejmowej, bełkotu polityków w jakimś programie „na żywo”, w którym wypowiadają się w sprawie „polskiej gospodarki”, przyrzec się uważnie prowadzonym qizom typu „Afera Rywina”). Polecam lektury z prawa handlowego i celnego- „handel Uni z krajami trzecimi, procedury gospodarcze -uszlachetnienie bierne, czynne”

Może to wyglądac następująco :ma się firmę w Niemczech,( która w wraz z polską firma transportową) ma umowę na wykonanie swoich produktów w fabryce umiejscowionej w Chinach, lub na Tajwanie. Następnie po wykonaniu gotowego produktu, lub jego „uszlachetnienia” (jeśli wysłałeś wcześniej cześć własnego komponentu do tej firmy) towar ten winien z powrotem wrócić do firmy-zleceniodawcy, lub bezpośrednio do jej kontrahenta (który wcześniej zakupił ten towar,lub jego prawa, zanim był on wyprodukowany). Z uwagi na to, że w Chinach, lub na Tajwanie (lub w innej fabryce)w trakcie produkcji mogą powstać „odrzuty” (produkty nie spełniające norm!), które można sprzedać w komponentach jako”złom- na odzysk” innej tajwańskiej firmie, lub odesłać z powrotem przez Polskę (Polską firma spedycyjną!-lecz jako inny towar, pod innym kodem taryfy celnej…)… a nagle znajduje się on w naszym kraju i zostaje on sprzedany(za bezcen!!) innej firmie (np. również na „odzysk”), która z niego zrobi cos wspaniałego(jako pełnowartościowy oryginał!!!) i jeszcze go dobrze sprzeda!!- Jest to typ najprostszej i najczęstszej spotykanej w naszym kraju podróbki- tak wpadła jedna z sieci firm!!!

[c_l_audio]

wpadła podwójnie:1) podczas kontroli skarbowej( bo miała coś nie tak w księgowości) oraz 2) w "zasadzce"celnej.

Jednak by nie przysmucać, dodam, że w mojej byłej firmie sporo zakupiliśmy z różnych dystrybucji sprzętu(Pro) firm Shure oraz Audiotechniki. Co do Shura, to można było po jego numerze seryjnym (zarówno wkładki gram jak i „efekty”) sprawdzić u przedstawiciela( w USA) z jakiej fabryki one pochodzą !!! Co do Audiotechniki, to wówczas sam importer występował w urzędach celnych o przeprowadzenie wstępnej rewizji celnej, celem sprawdzenia, czy są one zgodne z „wytycznymi”(wzorami oryginałów). Poważny dystrybutor na podróbki nie może sobie pozwolić i warto o tym wiedzieć!!! Jednakże warto pamiętać, ze na Allegro może być różnie!

Pozdrawiam!

[Gość]

jasne..byle tylko tam nie kupowac i będzie OK!

[velum]

A propos wpisów Abs.

Piękne obrazki kabli, zwłaszcza imponująco wygląda przekrój Cardasa. Dla Cardasa mam wielki szacunek, bo po pierwsze swoje konstrukcje wymyślił już bardzo dawno temu, po drugie te kable bardzo dobrze brzmią. No i na dodatek , trudne do podrobienia na małą skalę.

Ale wszystko idzie naprzód, dziś topowe interkonekty Velum mają o wiele niszy poziom szumów własnych , a to daje o wiele lepsze barwy i brzmienia. Ogólnie charakter brzmienia Cardasa i Veluma jest bardzo podobny, a sposób dojścia do tego technologicznie i konstrukcyjnie zupełnie odmienny.

To dobitnie pokazuje ,że efekty można uzyskiwać róznymi drogami.

A PRZESADNA wiara w scjentyzm, siłę techniki jest bezpodstawna. Poczuli to dotkliwie pasażerowie Titanica.

Pewnie , że byloby najlepiej gdyby wszystko zmierzyć, zdefiniować – tak by nic nie podlegało relatywistycznej , subiektywnej ocenie. Dążymy do tego i powstają nowe techniki pomiarowe, niestety skomplikowane , a co zatem idzie kosztowne . Wprowadzenie powszechne ich do audio spowodowałoby weryfikację , której nie przeszłoby większość produktów.

Kupując najdroższy wzmacniacz jaki można znaleźć na rynku - nie ma możliwości udowodnienia , że nie gra on tak jak trzeba , zwłaszcza za takie pieniądze. Można zareklamować jedynie ewidentne usterki.

Jasne , że to stwarza pole do wszelakiego rodzaju szalbierstwa.

Immanentną cechą branży audio zawsze będzie to , że nigdy nie da się wszystkiego zmierzyć – tak było, jest i będzie.

Dla mnie ważniejsze jednak jest coś innego – posiadać możliwości dowolnego kształtowania

charakteru dźwięku, osiągania wszystkich możliwych brzmień, panowanie nad proporcjami itp. I to w coraz większym stopniu się udaje.

Kwestie rozwiązań pozostają w rękach wąsko wyspecjalizowanych fachowców i badaczy.

 

Czas , żeby nieco uporządkować poletko dyskusji wokół audio, niech te dyskusje do czegoś prowadzą. Swiat będzie szedł naprzód , a forum zostanie na wieki w pianie staropolskiego targania się za głowy . Instynkt samozachowawczy jest niemierzalny , to znaczy , że go ma nie być ?

Mr Velum

[Gość]

ogrodnik...daj spokój

[pitdog]

o rany co za wywody...

[Papamek]

>velum

Pytanie poważne i bez podtekstów. Napisałeś o Cardasie. Produkty jakich innych firm lub jakie konkretne kable mogą według Ciebie przebić, a przynajmniej dorównać "brzmieniowo" topowym Velum? Teoretycznie, bo zdaję sobie sprawę, że liczą się zestawienia konkretnych systemów.

I jeszcze napisz proszę swoje impresje na temat produktów HeavensGate i NBS.

Pozdrawiam, Papamek

[Molibden]

>velum

przestań mącić tym reklamowym bełkotem, niedobrze się robi, jak chesz wychwalać te kontrowersyjne na Forum kalble to załóż wątek sponsorwanany.

 

>Ale wszystko idzie naprzód, dziś topowe interkonekty Velum mają o wiele niszy poziom szumów własnych

 

mierzyłeś? a może robisz kable mikrofonowe czy do aparatury pomiarowej? bo jakie to ma znaczenie? nikt nie narzekał nigdy na szumy kalbli

 

>, a to daje o wiele lepsze barwy i brzmienia.

dowody, wyniki, pomiary...

 

>Ogólnie charakter brzmienia Cardasa i Veluma jest

>bardzo podobny,

tak jak prawie wszytkich kabli

 

>A PRZESADNA wiara w scjentyzm, siłę techniki jest bezpodstawna. Poczuli to dotkliwie pasażerowie

>Titanica.

 

aż się wzruszyłem

 

>Pewnie , że byloby najlepiej gdyby wszystko zmierzyć, zdefiniować - tak by nic nie podlegało

>relatywistycznej , subiektywnej ocenie. Dążymy do tego i powstają nowe techniki pomiarowe, niestety

>skomplikowane , a co zatem idzie kosztowne . Wprowadzenie powszechne ich do audio spowodowałoby

>weryfikację , której nie przeszłoby większość produktów.

 

no to jak , mierzysz czy nie mierzysz? a może lepiej nie mierzyć?

jakie to nowe techniki pomiarowe? przybliż nam je prosze w kilku słowach.

 

>Kupując najdroższy wzmacniacz jaki można znaleźć na rynku - nie ma możliwości udowodnienia , że

>nie gra on tak jak trzeba , zwłaszcza za takie pieniądze. Można zareklamować jedynie ewidentne

>usterki.

 

tak jak kable

 

A ja zapraszam na

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Qubric]

c_l_audio, 22 Sty 2006, 23:41

 

Rzeczywiście sposób wykonywania podróbek wskazuje na przedstawiony przez Ciebie mechanizm oszustwa.

 

Pamietam jak nagle kilka lat temu pojawiły sie masowo kabelki sprzedawane jako Monster Cable. Zupełnie nie przypominające kabli Monstera które pamietałem z poczatków lat 90tych.

 

Te nowe "Monstery" to np wersje do kart dźwiękowych (mini jack - 2xRCA). Niebieskie, z oblewaną w plastiku wtyczką i nakładaną na to osłonka z aluminium imitującą rozbieralne wtyczki. Kable zreszta całkiem dobrze sie sprawują łącząc komputer ze wzmacniaczem. Sprzedawane w blistrach z napisem Monster Cable lub luzem - także jako Monster Cable (nawet wtedy gdy na kablu nie było zadnej nazwy Monstera). Na wtyczkach zwykle jest napis "Digital", a na kablu napis "shielded high definition PC-OFC interconnect cable for home theater adn digital stereo hi-fi system". Tylko że dokładnie takie same kable widziałem sprzedawane jako "Profigold" z nazwą nadrukowana na wtyczce.

 

Rzeczywiście sporo tego pojawiło się na Allegro i w małych sklepach z komponentami elektrotechnicznymi. I jeszcze kolejny problem - to już podróbka podróbki. Mam dwa takie kable - jeden dłuższy i na oko grubszy oraz bardziej elastyczny (ten był sprzedany w blistrze ale nie jako Monster) i drugi niemal identyczny jednak sztywniejszy i cieńszy, który był w jakiejś byle jakiej torebeczce i wciśnięto mi twierdząc że to Monster Cable (poza tym żadnego oznaczenia nie ma). Dodam że brzmi gorzej od pierwszego ;)

[fotoarkady]

Qubric, 23 Sty 2006, 20:59

''torebeczce i wciśnięto mi twierdząc że to Monster Cable (poza tym żadnego oznaczenia nie ma). Dodam

>że brzmi gorzej od pierwszego ;)''

Qubric to jednak slyszysz roznice w brzmieniu kabli !?

[Qubric]

fotoarkady, 23 Sty 2006, 23:06

 

Oczywiście że słyszę. Nawet na tyle że wiem czego usłyszeć nie mogą rózni nawiedzeni piewcy kablarstwa. Dawałem przecież długie opisy kabli DIY - jakbym nie słyszał to bym tylu nie robił ;)

 

A tego niby Monstera trudno "nie słyszeć" skoro coś w nim się zwiera, szumi i buczy.

Zewrzyj sobie dwa kable od głosników, to zobaczysz jak usłyszysz :)))

[fotoarkady]

dziekuje za takie porady

 

nie wiem jak Twoj sprzet , ale moj wrednie reaguje na takie eksperymenty

 

skoro masz tak duze doswiadczenie , to poprosilbym o pomoc

 

zupelnie nie mam rozeznania co do kabli DIY

a co bys mogl polecic do mojego zestawu z tych kabli DIY?

ja slyszalem ze producenci kabli maja taka prosta zasade ,wymyslaja dobry kabelek / jest to najwyzszy model/, potem zas kombinuja jak stopniowo psuc te kabelki zjezdzajac w dol oferty ,

no ale moge sie mylic?

[Zydelek]

??????????

[Zydelek]

O czymś takim to nie słyszałem.

Choć czytałem o takich co sprzedawali ekstra sprzęt na rzecz pseudo DIY i to w wersji dla slepych:):):)

[c_l_audio]

>Qubric ,23 Sty 2006, 20:59

 

W pełni potwierdzam twoją tezę, że „podrabiacze’’ są w stanie zatracić się w swojej robocie(partactwie?) albo są tak pewni siebie, że już nie muszą przejmować się „estetyką” sprzedawanego wyrobu”, wystarcza im siła argumentu (oby nie argument siły!).

Lecz niecnym celom padają także duże instytucje. Wspomnę chociażby fakt, że kilka lat temu , jeden z teatrów warszawskich z uwagi na zmianę wystroju wnętrza postanowił także wykorzystać przyznane mu fundusze na zmianę m.in. okablowania do elektroakustyki (mikrofonowe do zwrotnic, głośnikowe …)By jakoś więcej „oszczędzić”(bo sporo setek metrów zamawiali!!!)dokonali zakupu kilku modeli kabli Audiotechniki od 2 polkich importerów. Jeden z akustyków zauważył, że dwa modele kabli (kupione od dwóch różnych importerów) różnią się znacznie od siebie- m.in. sztywne i mniej sztywne PCV zewnętrzne, o kolorze ciemnym niebieskim i niebieskim, oraz to, że wewnątrz jest ekran srebrzony, oraz ekran, którego trudno nazwać” srebrzony”! Gdy ów akustyk pojechał do polskiego dystrybutora przeżył szok, bo „wzorcowe modele” były jeszcze nieco inne, lecz ten o srebrzonej masie był najbliższy oryginałowi!!! To ci dopiero szok!! A wydawało by się, że teatr…

[Qubric]

c_l_audio, 24 Sty 2006, 18:01

 

Audiotechniki nie znam. Ale widziałem juz kable Klotza bez oznaczenia modelu i o budowie niecałkiem odpowiadającej tej pokazanej na ich stronie internetowej.

 

Dlatego zawsze lepiej sprawdzić importera. Jesli jest jeden na Polskę jak np. Gothama czy Sommera to raczej podróbek nie będzie.

[Qubric]

Zydelek, 24 Sty 2006, 01:11

 

pozycjonowanie wyrobów w ofercie rynkowej to typowy zabieg. W ten sposób dostajesz np zubozone wersje CDP lub Wzmacniaczy. Takie tańsze wykonanie dla ludu.

W kablach to przeważnie jest zubozenie geometrii, zmniejszenie przekrojów - widac to dobrze np. w Audioquestach.

[c_l_audio]

Jak piszesz nie oszczędzono "klasykowi" producenta kabli. Klotz jest tak popularnym kablem na rynku pro, że znajac polskie realia "budżetowych" instytucji działajacych w kulturze, nie jedna z nich pewnie skusi się o tańszy zakup kabli, lecz czy aby lepiej na tym wyjdzie? Juz kiedys miałem taki kabel mikrofonowy "pseudo OFC"- takiemu homo-niewiadomo importerowi mówię stanowczo - NIE , DZIĘKUJĘ!

[colon]

Jak to się stało, że Piotr Ryka zadał proste pytanie i tak sobie myślę, że do tej pory nie uzyskał odpowiedzi, bo tego nie potwierdził, że już.......

Pozdrawiam

[velum]

Do Papamek:

Oczywiście wszystko zależy od systemu, ale charakter kabli pozostaje zawsze ten sam.

I tak w skrócie:

NBS – najmniej ciekawe są głośnikowe. Może więc trochę o sieciówkach .

Istnieją duże różnice między modelami.

Statement III jest bardzo przejrzysty o perlistym dźwięku, szybki z potężnym kopnięciem w basie. Ten kabel ma wielką żywiołowość, nie przejmuje się wiernością , gra swoje.

Sporo dźwięków bardzo dobrze oddanych. Bas silny , ale zawsze taki sam. Scena czasami bardzo głęboka, ale niejednoznaczna, lokalizacje rozmazane.

Monitor 0 jest lepszym kablem , nie tak szalonym, lepiej zrównoważonym, już nie tak przesadnie szybkim, bas lepiej zdefiniowany.

Jest coś w NBS-ach , co je wyróznia : głębokie przestrzenie, szybki dźwięk, niezrównana autentyczność niektórych brzmień, żywiołowość.

W moim odbiorze kable amuzyczne, ale silnie działające na emocje.

 

Co do HG – kable w sensie estetycznym dźwieku nieciekawe, piszczą, nie budują emocji,

Techniczny dźwięk. do murasz :

 

W sprawie kabli molibdenowych – to mam takie obserwacje.

Fantastyczna góra , piękne metaliczne brzmienia, duża wyrazistość, a potem im niżej tym gorzej. Bas już całkiem rozjechany, zamazany.

Ale cena niska to i za dużo wymagać nie można.