Wybor do komputera

[Lock]

Witam

 

Zdaje sobie sprawe, ze pytanie ktore zadam, przyprawi tych bardziej wrazliwszych o palpitacje serca, a tych mniej o usmieszek poblazania, ale nie chce skladac zestawu stereo, bo wyjdzie mnie to co namniej 2x drozej, a niekoniecznie duzo lepiej.

 

Stoje przed problemem wyboru glosnikow do koputera (cena ~150). Zamierzam na nich ogladac filmy, grac ale i sluchac mp3.

Na razie sklaniam sie ku dwom rozwiazaniom i prosze o doradzenie, ktore z nich jest lepsze.

 

Rozwiazanie nr 1:

Creative Inspire T3000 Retail 2.1

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Firma raczej sprawdzona. Dosc duzo pochlebnych opinii - glowne o basie (chociaz charczy powyzej 70%), satelity dwudrozne, przez co lepsze wyzsze tony niz np w chwalonych p380.

 

 

Rozwiazanie nr 2:

MERCURY SW-1800 2.1

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

(zwroccie uwage na tabliczke znamionowa)

 

Czyli tzw. noname. Zero opinii. Jednak zwrocilem na niego uwage, poniewaz posiada dwudrozne satelity, nie mala moc rzeczywista i zarowno satelity, jak i subwoofer sa w drewnie.

 

I teraz pytanie - co wybrac. Z jednej strony mam sprawdzony zestaw Creativa, a z drugiej cos, co co prawda jest nieznanego producenta, ale wyglada solidniej.

 

Co o tym sadzicie?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sq8ju]

Mercury lepszy, bo ma 1800PMPO :)

[Lock]

Pytam powaznie.

Mercury ma 30W + 2x13W a Creative 17W + 2x6W czyli teoretycznie jest 2x slabszy.

[kordianek]

Witaj

Jesli te 150-180 zl to rzeczywiscie max tego co mozesz dac to bralbym chyba creative'a, moze cos logitecha zawsze to bradziej sprawdzone... Ale jesli masz szanse skompletowac troszke wiekszy fundusz ( mysle ze od 300-500 zl juz cos moglbys kombinowac ) to warto zaczekac, kupic jakies kolumny, na poczatek podlaczyc je pod cokolwiek ( nawet miniwieze, jak to gralo u mnie przez jakis czas ) po chwili dokupic wzmacniacz i wtedy bedziesz juz mial na prawde zacny jak na potrzeby "komputerowca" dzwiek. Wiem co mowie, bo wlasnie tak zrobilem i nie zaluje, kolumny przebija glosniki komputerowe pod kazdym wzgledem.

Pozdrawiam

Kordian

[Gość discomaniac71]

Zestaw stereo wyjdzie 2 razy drozej i 10 razy lepiej na badziewne pseudo glosniczki z moca PMPO szkoda czasu. Przemysl to.

[Gość discomaniac71]

Ales chlopie wypierdki wybral...

[Gość discomaniac71]

no i ta wszechogarniajaca jakosc mp3 ze spiaszczonymi wysokimi co im detali brakuje bo plik za maly... ale bedzie dicho.... w koncu 1800watt:):):):)

[Lock]

kordianek, moim zdaniem nie warto

Dlaczego?

Nie dalej jak pol roku temu skompletowalem sobie taki oto zestawik: Pioneer A400X + Tannoy M1 + kable Jamo Flat.

Przesiadlem sie na niego z glosnikow komputerowych za 30zl, ktore szumia bardzo wyraznie juz przy 1/4 glosnosci.

 

I co? I nic.

 

Roznice, jakie zauwazylem to: brak szumu i wieksza skala glosnosci. No i lepszy bass.

I wlasciwie nic wiecej.

Wiec sprzedalem to i wrocilem do starych glosnikow, bo stwierdzilem, ze nie warto placic takiej kasy prawie za nic.

 

A poniewaz te stare glosniki zaczynaja mnie juz denerwowac, postawnowilem je w koncu wynienic nie wyrzucajac tym razem niepotrzebnie kasy.

[liamk]

lock po tym co napisales na mysl przychodza mi tylko 3 rzeczy:

 

1. nigdy nie miales tannoy m1 a pewnie nawet nigdy ich nie slyszales

2. te glosniki komputerowe za 30 pln sa jakies ultra wybitne - w co watpie bo nigdy jeszcze nie slyszalem dobrych gloniskow komputerowych a mam topowe logitechy.

3. jestes gluchy ;)

 

coprawda jako zrodlo uzywasz sundblastera ale nawet na tej karcie roznica miedzy plastikami za 30 pln a tannoyami m1 bedzie PRZEOGROMNA.

[Marcin (g)]

Lock:

 

Przypuszczam, że jeśli poprzednio nie zauważyłeś różnicy, to teraz, niezależnie co kupisz, i tak nic to nie zmieni.

 

Pozdr.

M.

[kordianek]

Nie wiem jak graja M1. Wszystko zalezy od tego czego oczekujesz od glosnikow, ale jesli chodzio dzwiek z komputera to tutaj wlasnie glownie o bas chodzi. Muzyka... No coz, moje kolumienki reprezentuja zdeczka lepsza stereofonie niz creative, mimo ze lece na dennej zintegrowanej karcie muzycznej (brak funduszy ). Najwazniejsze, zeby podobalo sie temu kto tego slucha, ja nie zamienilbym mojego zestawu na zaden komputerowy zestaw o super mocy 2000 wat, ani nawet 500 wat rms :]

 

Radze po prostu posluchac u kogos creativow/logitechow/czegokolwiek i jakis kolumienek podpietych pod kompa, wybrac co bardziej odpowiada. Zreszta troche chyba fantazjuje, bo nie odpowiadam w tym poscie na pytanie :]

 

Pozdrawiam

Kordian

[pq]

Lock: wybacz, ale jesteś głuchy.

 

Małe Tannoye (chyba raczej M2) słyszałem tylko parę razy, w dodatku nieciekawychwarunkach. Otóż jeden ze sklepów z ciuchami w galerii mokotów miał zamiast standardowych "talerzy" wmontowanych w podwieszony sufit zawieszone Tannoyki. Grały w niesprzyjających akustycznie warunkach wielkiej hali sklepowej, powieszone tu i ówdzie, grały jakiś paskudny (dla mnie) pop. I po prostu w porównaniu z tym co się działo w innych sklepach i na korytarzach GM wejście do tego sklepu było PURE ROZKOSZ. Niestety, sklep sie przeprowadził w inne miejsce glaerii i teraz mają skrzeczące talerze.

[Lock]

limak, nie tylko mialem Tannoye M1, ale sprzedalem je prawie z 300zl przebiciem.

 

To co mam teraz to jest beznadzieja, chociaz lepsze od tego co mialem wczesniej.

Gluchy w sensie slyszenia cichych dzwiekow nie jestem, natomiast moja przygoda ze sprzetem, badz co badz, juz ze sredniej polki, kaze mi wnioskowac, ze zdecydowanie nie jestem audiofilem. A poniewaz na Pioneerze takze nie stracilem, to mialem na tyle szczescia, ze ta lekcja nie tylko nic mnie nie kosztowala, ale i troche na niej zarobilem.

 

Marcin (g), to nie tak. Otoz napisalem, ze zauwazylem roznice i o taka wlasnie roznice chce zmienic to co mam, ale nie za kase, jaka wydalem na poprzedni zestaw.

 

Sprawdzilem i nie, nie jestem audiofilem. Troche mnie to nawet cieszy, bo bede mial w zyciu kase na inne rzeczy niz interkonekty za kilka tysiecy, badz megagrube kable siecowe do wzmacniaczy, ktore tak "bardzo" wplywaja na dzwiek. Moje zycie rodzinne tez nie ucierpi na przeznaczaniu pomieszczen mieszkalnych na pokoje odsluchowe ;)

 

Celem, w jakim zalozylem ten topic, bylo uzyskanie pomocy w wyborze glosnikow komputerowych.

Wiem, ze pewnie sami tego nie uzywacie, ale na podstawie pewnych danych mozecie stwierdzic, co jest trafniejszym wyborem i o to wlasnie Was prosze, jednoczesnie dziekujac za dotychczasowe odpowiedzi na temat.

[Lock]

Wyglada na to, ze obaj dotychczasowi pretendenci odejda z kwitkiem:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kyle]

Dokładnie to samo teraz przechodzę co Ty. Miałem głośniki komputerowe Trust 3D sound Dimension i miały 100x lepszy dźwięk od Creative T5400, Tracer Eclipse 7200. Miały perfekcyjny stosunek jakości do ceny (8 lat temu dałem za nie 320 zł). Teraz dobra rada, omijaj sprzęta z subem (bo to dla mnie bee zwłaszcza za 170 zł) i skup się na jakichś monitorach studyjnych - właśnie jestem na etapie zakupu. Myślę że tanie monitorki za ok 1000 zł odsadzą niejeden sprzęt "Hi-Fi" za kilkukrotnie większe pieniądze. Jeśli chodzi o kwotę 170 zł to może jakieś m80 Creative ? Nie wiem po ile będą w Polsce (jeśli będą). Jeśli chciałbyś dać więcej kasy (400-++) to na allegro są naprawdę tanie dobre monitory studyjne aktywne.

[Lock]

Przeczytalem Twoj post juz po fakcje, ale chyba nic by to nie zmienilo.

Tak wiec kupilem Logitech X-230 i musze przyznac, ze nie zaluje.

Wykonanie bardzo solidne, woofer w drewnie, satelitki co prawda w plastiku, ale solidnym.

Bas chodzi bardzo ladnie w porownaniu do poprzednich. Oczywiscie ogolnie dziwek tez duzo lepszy.

 

Pojade na tym przez 2 miesiace, bo potem wyjezdzam na pol roku. Po powrocie, jesli mi sie znudzi, to sprzedam i zrobie sobie kolumny samemu - jakies trojdrozne, ale narazie to tylko takie gdybanie.

 

Jesli ktos stanie przed podobnym dylematem jak ja, to albo niech zrobi sobie stereo, ktore wyjdzie drozej i zajmie duzo wiecej miejsca, albo niech kupi wlasnie takie 2.1.

Ludzie, ktorzy porownywali je np. z Creativami twierdza, ze X-230 graja duzo lepiej.

[parmenides]

Lock napisał: " Sprawdzilem i nie, nie jestem audiofilem. Troche mnie to nawet cieszy, bo bede mial w zyciu kase na inne rzeczy niz interkonekty za kilka tysiecy, badz megagrube kable siecowe do wzmacniaczy, ktore tak "bardzo" wplywaja na dzwiek."

 

Lock -> ale też nie bedziesz mieć tyle motywacji żeby na taki sprzęt zarobić.

[flagon]

"ale też nie bedziesz mieć tyle motywacji żeby na taki sprzęt zarobić."

Z czego najbardzej zasmuceni w takim przypadku, będą sprzedawcy sprzętu dla adiofilityków.