Skocz do zawartości
IGNORED

Wzmacniacze słuchawkowe wysokiej klasy


Piotr Ryka

Rekomendowane odpowiedzi

Stożku, jeszcze raz dzięki

Trochę się już wyjaśniło, ale część Twoich wyjaśnień jest klasycznego typu ignotum per ignotum, czyli "nieznane poprzez nieznane". Co to jest OP rail-to-rail, chciałbym na przykład nieco wiedzieć, oraz dłaczego głośniki przy niższej impedancji mają większą, o ile pamiętam, moc. Ja głośników od bardzo dawna już nie używam więc trochę zapomniałem tej głośnikowej teorii. Moje Staxy były za komuny o tyle lepsze od dostępnych wtedy innych źródeł dźwięku, że nie było sensu w głośniki się bawić. A potem już tak zostało.

Pozdr.

Swego czasu omawiano na łamach AV metodę pomiaru wzmacniaczy, podobno pokazującą wszystko o ich zdolności do wysterowania kolumn (słuchawek?). Temat jakoś się nie rozwinął, i nie spotkałem się z wynikami testów konkretnych urządzeń, niemniej firma cały czas oferuje testery:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zbigu

Jak masz Grado SR-60, to sobie wyobraź, że mają też mocny bas i w ogóle wszystko jest co najmniej dwa razy lepsze, a ta świetlista szczegółowość, która w SR-60 jest tylko namiastką, po prostu przytłacza i wydaje sę aż nadrealna. Tak gra RS-1 w dobrym towarzystwie. Czeo innego nie chce się po nich słuchać, chyba że takich głośników, jakich słuchałem kiedyś u Nautilusa (nie pamiętam już nazwy, ale ogromne, luksusowe bydlę) za 75 tys. zł. po obniżce! Ale jak jesteś z Warszawy, to co to dla Ciebie za problem? We wrześniu nowe RS-1 powinny już tam zawitać; pójdziesz, posłuchasz, sam ocenisz. CD musi być dobry, ale przecież taki już masz.

Pozdr.

>Piotr Ryka

 

Miło mi, dziękuję, ale mimo wszystko do Linnnów i Meridianów chyba mu trochę brakuje...

 

>darkul

 

SR-60...w zależności z jakim wzmacniaczem... SR-80 rzeczywiście mają bas potężniejszy, mnie się swego czasu wydał zbyt duży.

>Zbig

Mimo że miałem praktycznie wszystkie po kolei Grado to mnie jakos nie ujeły na dłuższa metę...

Natomiast powaznie zastanawiam sie nad DT-48.... i Unisonusami ale te ostatnie najpierw chcę posłuchać.

Jak narazie DT-150 najbardzie wydaja mi sie wierne acz kolwiek upierdliwie wymagające.

========

Podaja mi sie najwyzsze Stax'y ale z basem maja problemy... i cena jest mało ekumeniczna.

>Piotr Ryka

OP rail-to-rail to taki rodzaj wzmacniacza operacyjnego ( OP ), którego napięcie wyjściowe jest takie samo jak napięcie zasilania - w normalnym OP napięcie wyjscowe jest zawsze mniejsze niż suma napięć zasilania, w rail-to-rail

jest takie samo ( w skrócie ). osiągniete jest to przez specyficzna budowę wewnętrzną ( topologia ) i niestety, może stwarzać problemy przy zbyt dużym zakresie wartości obciążeń w funkcji oddawanego prądu - innymi słowy nie jest to układ uniwersalny. To nie znaczy że gorszy, oczywiście. Takie układy masowo stosuje się tam, gdzie potrzebne jest maksymalne wykorzystanie układów przy ograniczonym prądzie zasilającym.

Pozdr.

Jest też taki zwierzaczek

 

CORDA PREHEAD -1 MkII SE

 

Dostępny w Polsce poprzez Internet za jedyne 4800 zł i, jak zapewnia producent, niezbędny tym, którzy pożądają rzeczy faktycznie najlepszych.

Wygląda, że jest to w dużej mierze skromniejszy naśladowca HeadRoom BlockHeada, bo tak jak tamten posiada umiejętność krosowania kanałów, za co odpowiada obwód „CrossFeed; tak jak u HeadRooma wysyłający opóźniony i wyciszony sygnał prawy do lewego oraz lewy do prawego. Rezultat – dźwięk pozbawiony słuchawkowych ograniczeń.

Zakres regulacji jest trzystopniowy – od wyłączenia, po pełny efekt mieszający – według uznania słuchacza.

Na pokładzie jest też 24-krokowy potencjometr oraz kondensatory polistrylowe (polystrylol capacitors) w miejsce polipropylenowych. Ta zamiana skutkuje według wytwórcy znacznie wyższą ceną, ale też adekwatnym do tego wzrostem jakości. Są także dwa wejścia słuchawkowe (srebrzone Neutriki): 0 Ohm i 120 Ohm, co pozwala ponoć idealnie wysterować każde słuchawki. Jest wreszcie, podobnie jak u HeadRooma, filtr wysokich częstotliwości. Transformator 25W (Telma), cztery złocone wejścia, przelot i funkcja przedwzmacniacza. Moc wyjściowa 13V/800mA. Brakuje jedynie symetryczności.

Ciekawe jak gra. Może ktoś słyszał?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-8530-100003812 1170274002_thumb.jpg

post-8530-100003813 1170274001_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>wysyłający opóźniony i wyciszony sygnał prawy do lewego

> oraz lewy do prawego. Rezultat - dźwięk pozbawiony słuchawkowych ograniczeń.

 

to nie jest prawda, testowalem od groma takich crossfeed, nie tylko opozniajace L wzgledem P i odwrotnie w drugiej sluchawce ale i dodajace poglosy w domieszanym kanale w celu powiekszenia "emulowanego" pomieszczenia a nawet domieszny sygnal z przeciwnego kanalu byl obciety o pewne czestotliwosci zeby zasymulowac warunki "kolumnowo - pokojowe" bo w przypadku kolulm 40 Hz dochodzi z kazdej klumny tak samo a 10kHz tylko z prawej kolumy juz w lewym uchu uslyszymy duzo slabiej niz w prawym dlatego zwyczejne domieszanie calego zakresu z L do P i P do L daje nie kolumnowe wrazenie . . . w kazdym razie niezaleznie od doboru parametrow domixowania, obcinania domixwanego, dodawania poglosu itp. nigdy nie usykalem efektu przestrzeni jak ze zwyczajnych glosnikow. Obecnie nie uzywam zadnych crossfeedow.

 

Rozwiazaniem dla sluchawkowcow wymagajacych kolumnowej przesteni jest binaural.

tutaj watek, ktory kiedys zalozylem na ten temat.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Drogi liamku

Testowałeś "od groma", czyli dokładnie co?

Ja nie testowałem, poza komputerem, rzecz jasna, więc nie będę się spierał o efekty. Wytwórca Cordy twierdzi, że jego procesor zawczasu rozpoznaje położenie poszczególnych źródeł dźwięku na scenie i uwzględniając tą antycypację, odpowiednio dokonuje transpozycji prawy-lewy wyłącznie dla tych, które nie są w centrum. Ma to mieć zbawienny wpływ dla efektu końcowego, chociaż uczciwie przyznaje się, że odtworzenie wzajemnych interferencji poszczególnych źródeł oraz odbić od ścian pomieszczenia odsłuchowego jest niemożliwe.

Natomiast binaural byłby niewątpliwie milutki, gdyby tylko był, ale, niestety, nie jest. Opracowano też alternatywny system dźwięku dookolnego – sensaura – wykorzystywany do dzisiaj np. w Play Stadion 2. Jeszcze lepszy ma podobno armia amerykańska. Obecnie firma Creative wprowadza na rynek nową generację kart dźwiękowych – X-Fi, wyposażonych w nowo opracowany system tego rodzaju – CMSS-3D.

Pozdr.

 

PS

Ale czytam, że masz wzmacniacz słuchawkowy Forum 608, a muzyka jest według Ciebie najważniejszym dokonaniem ludzkości. Sam nie jestem tego zdania, ale od kogoś, kto tak uważa, oczekuję opisu tegoż Forum, aby ta wiara w muzykę nie była jedynie gołosłowną deklaracją.

>Testowałeś "od groma", czyli dokładnie co?

 

wszytko co bylo wowczas dostepne

 

>Ja nie testowałem, poza komputerem, rzecz jasna, więc nie będę się spierał o efekty.

 

a co ma do tego komputer ? :)

tu sie liczy DSP i jego zaprogramowanie albo symulacja za pomoca softwareu. Nie ma znaczenia czy obliczenia zostana wykonane przez DSP we wzmacniaczu, DSP karty czy softwaerowo przez uniwersalny procesor.

A dokladnie rzecz biorac nawet lepiej jak to wykona DSP karty albo soft bo jesli wykona to wzmacniacz z wejsciem analogowym to mamy dodatkowe przetwarzanie analog-cyfra-analog.

 

>uwzględniając tą antycypację, odpowiednio dokonuje transpozycji prawy-lewy wyłącznie dla tych, które

>nie są w centrum.

 

to nie jest jakis trudny do rozwiazania problem, przyznaje ze minal ponad rok odkad testowalem crossfeedy, ale na head.fi nie przeczytalem o zadnym nowym rewolucyjnym osiagnieciu w tej dziedzine a takie wiesci roznosza sie bardo szybko.

 

>Opracowano też alternatywny system dźwięku dookolnego - sensaura

 

z osiagniecami techniki cyfrowej obrobki dzwieku jetem raczej na bierzaco

 

>wyposażonych w nowo opracowany system tego

>rodzaju - CMSS-3D.

 

cmss 3D to nowosc ? a ja myslalem ze juz istnieje juz pare lat :), pozatym zarowno sensaura jak i cmss sa raczej standardami opracowanymi na potrzeby gier i "fajnych" efektow.

 

>a muzyka jest według Ciebie najważniejszym dokonaniem ludzkości.

 

zdecydowanie, nastepna w kolejnosci jest poezja ;)

 

>oczekuję opisu tegoż Forum

 

jesli oczekujesz opisow w stylu pikne pastelowe brzmienie, zlota srednica, kontrola basu ,srebrna gora z nutka aksamitu :) to niestety ale bym Cie rozczarowal.

Poszukaj na forum jest watek w calosci poswiecony temu wzmacniaczowi i sa tam wszelkie mozliwe recenzje jego posiadaczy, moja takze.

 

pozdrawiam

liamk

"Od groma" - czyli "wszystko, co było wówczas dostępne". Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, zaiste poetycką.

Komputer ma do tego tyle, że ja go właśnie testowałem, a innych urządzeń z funkcją DSP - nie.

Nie kwestionuję Twojej erudycji w dziedzinie osiągnięć techniki cyfrowej obróbki dźwięku, a jedynie skłonność do dzielenia się tą wiedzą.

Sensaura jest bardzo stara, a CMSS stosunkowo nowy.

Znam opinie, według których sensaura była lepsza niż binaural. Jej rozwój został powstrzymany na skutek zdominowania rynku 3D przez firmę Craative.

Pozycja rynkowa standardu binaural jest dokładnie żadna.

Co do poezji, to matematycy są zdania, że poetami zostają ci, którzy nie są w stanie wznieść się na matematyczne wyżyny intelektu, ponieważ brakuje im dyscypliny myślenia i wyobraźni.

Muzyka, jakby na to nie patrzeć, jest nie czym innym, jak łaskotaniem najwrażliwszej dotykowo części naszego ciała, zwanej bębenkiem słuchowym. Jej intelektualne konotacje są, niestety, dość mizerne – poza oczywiście niewątpliwym trudem i boskim darem osiągnięcia perfekcji harmonicznej oraz kompozycyjnej, popartej właściwą instrumentalizacją, przez kompozytora.

> Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, zaiste poetycką.

 

to bylo dawno temu, nie pamietam poprostu ich nazw

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

najlepsze na swiecie forum dla sluchawkowcow, wpiszesz w wyszukiwarce crassfeed i znajdzesz czego szukasz.

 

>Komputer ma do tego tyle, że ja go właśnie testowałem, a innych urządzeń z funkcją DSP

 

jak juz pisalem, nie ma znaczenie czy obliczenia wykona procesor komputera czy dsp we wzmacniaczu. Liczy sie uzyty algorytm a te w obu przypadkach dzialaly tak samo (przynjamniej wtedy).

 

>Znam opinie, według których sensaura była lepsza niż binaural.

 

hmmm . . . binaural wymaga poprostu skomplikowanego i nietypowego sposobu rejestracji oraz obrobki ale efekty sa moim zdaniem lepsze od prob zrobienia ze zwyczjanych kolumnowych nagran stereo przestrzeni w sluchawkach.

 

>Co do poezji, to matematycy są zdania, że poetami zostają ci, którzy nie są w stanie wznieść się na

>matematyczne wyżyny intelektu, ponieważ brakuje im dyscypliny myślenia i wyobraźni.

 

jestem programista, typowym scislowcem a jendak cenie sztuke nad liczby . . . zawsze trawa na sciezce obok wydaje sie bardziej zielona.

 

A muzyka, to w sumie tez matematyka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

liamk

Head-fi jest mi dobrze znane.

A teraz o tym, co ważne.

Muzyka oczywiście jest rodzajem matematyki, przynajmniej w warstwie kompozycyjnej, i co do tego, to całkowita zgoda. Z percepcją to już nieco inna sprawa; możemy przyjąć, że to rodzaj matematyki nieuświadomionej, tak samo jak widzenie.

Matematyczność muzyki znakomicie widać w utworach Bacha - trudna sztuka kontrapunktu, chociaż ja bardziej cenię niebywały talent Beethovena do uczynienia z zapisu nutowego odwzorowania wartko płynącej wody. To jest matematyka bardziej funkcyjna aniżeli liczbowa, wyraz bardziej złożonych, nieliniowych oddziaływań. I tam gdzie, jak pisał Euler, matematycy zostali porzuceni przez analizę (próba opisu zachowania cieczy), tam Beethoven intuicyjnie poradził sobie znakomicie.

Jeżeli chodzi natomiast o matematykę i poezję, to ja jednak wyżej cenię - z czysto ludzkiego, oczywiście, punktu widzenia - talent Georga Cantora do wykazania nierównoliczności różnych rodzajów zbiorów nieskończonych, od najpiękniejszej nawet frazy poetyckiej.

Pozdr.

czyli teorie mnogosci uwazasz za wieksze dobro dla ludzkosci niz

 

bytka abo ne byta

oto je zapytka

 

. . . pewnie, z praktyczngeo punku widzenia muzyka przydaje sie wylacznie przy wypasie krow bo daja wtedy wiecej mleka, a poezja jest zupelnie bezwartosciowa bo nie ma zadnego wplywu, przynajmniej na krowy ;)

 

ps.

wiem ze, miewam zapedy offtopicowe ale ten wpis to chyba moj rekord, sam go klikne w "nie na temat" ;)

liamk

Ta przytoczona przez Ciebie poetycka, w cudzysłowie ma się rozumieć, fraza, to nic innego, jak sławne pytanie jednego z największych synów ludzkości - Gottfrieda Wilhelma Leibniza: dlaczego jest coś, a nie nic? Pytanie to nie jest wszakże poezją, ale czystą filozofią. Sam Leibniz udzielił też na nie bardzo obszernej i wyrafinowanej odpowiedzi, i to bynajmniej nie językiem poetyckim, ale odwołując się między innymi do nieznanej jeszcze wtedy matematycznej teorii samopodobieństwa.

Ty oczywiście, pisząc "zapytkę", miałeś na myśli poetyckie zawołanie Hamleta, ale to tylko zhumanizowana wersja dylematu Leibniza, strywializowana czysto ludzkim aspektem sensu życia.

A muzyka nie tylko na krowy oddziałuje efektywnie. W wojsku kolega nie był? A jakie pieniądze się na niej zarabia. Prosto - przemysł. Muzyka przemysłowa wprawdzie na ogół marna, ale pieniądze zawsze równie smakowite.

Poezji natomiast deprecjonować ani myślę. Ale dla mnie jej pierwszoplanowa rola, prócz, rzecz jasna, bycia pocieszycielką strapionych i ostoją serc szukających, to poetyka mitu - archetyp filozofii. Jakże poetycko brzmią jedyne zapamiętane słowa Anaksymandra, jednego z pierwszych znanych z imienia geniuszy, wypowiedziane przeszło dwadzieścia pięć wieków temu: "A to, co jest początkiem rzeczy istniejących, to też z konieczności stanie się ich zgubą. Ponoszą bowiem karę sprawiedliwą za niesprawiedliwość swoją w porządku czasu."

>A muzyka nie tylko na krowy oddziałuje efektywnie.

 

no ba . .

jest nieodzowna czescia ludzkosci. Muzyka narodzila sie wraz z czlowiekiem. Ludzie najpierw uzywali gardel do spiewu a dopiero pozniej odkryli mowe. Flinstonowie urzadzali juz calkiem pokazne chorki oraz uzywali prymitywnych instrumentow (ciekawe czy A stroili na 440:)

 

Potem nastapil podzial muzyki na sacrum czyli religijna oraz profanum czyli disco polo.

3000 lat pne istnial juz zawod muzyka . . . ech pikne czasy, obecnie tak naprawde ludzkosc odchodzi od muzyki a jest to przeciez jenda z podstawowych potrzeb czlowieka.

 

>bycia pocieszycielką strapionych i ostoją serc szukających

 

a czy istnieja szczesliwi co znalezli ?

jesli tak to odnalezli to w sztuce wlasnie ;)

Mała elektrownia dla słuchawek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Grado RS-1 są już do posłuchania w warszawskim Audio Systemie.

Jutro (według wszelkich znaków na niebie i ziemi) około 16.00 będę w krakowski Studio Pro odsłuchiwał ASL Twin Head na swoich RS-1 i swoim świeżo tuningowanym (ponownie) Cairnie. Jeżeli ktoś z Krakowa i okolic ma ochotę posłuchać - zapraszam. Studio Pro - Kraków ul. Rusznikarska 14, tel. 633 97 74.

Lub np. troszke słabsze dwa takie druki DRAKULA sterowane z preampów w postaci w pełni zbalansowanej...

Lub zbalansowane TPA jak ten jez po lewej mańce...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-958-100003549 1170274386_thumb.JPG

post-958-100003550 1170274385_thumb.JPG

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.