Skocz do zawartości
IGNORED

pytanie do pana Stryjeckiego

patefon

Przez patefon ,
w Hi-Fi

Tematy
  • Pokaż nowe odpowiedzi

    • Rekomendowane odpowiedzi

    Bambus Rekrut

    Bambus

    Opublikowano
    Opublikowano

    Zgadzam się z Lolo zupełnie.

    Test orginalnych Quadów 57 ,Marantza Model 9 czy Western Electric 91A byłby piękny ale nie o to chodzi! Tego typu recenzje powinny być zamieszczone jako ARTYKUŁ.

    Cała rzecz w tym aby mieć odwagę skonfrontować sprzęt tej samej firmy i tego samego poziomu cenowego -nowy z kilkuletnim.Jeżeli np. Rotel Cd 971 wypadnie w bezpośrednim porównaniu dużo lepiej niż nowy CD-02 (nie jestem pewny czy dobrze podaję symbole,ale to tylko przykład) to klient pomyśli sobie tak: Po ch... mam wydawać 3700zł na nowy jak mogę dać 1700zł za używany i będzie lepiej.Proszę tylko nie pisać o psuciu się sprzętu ,bo to są bajki dla grzecznych dzieci.Jeśli firma jest solidna to nawet 15 letni wzmacniacz będzie chodził jak nowy ,a jeśli nie to roczny będzie szwankował (osobiście miałem kilkakrotnie 35 letnie wzmacniacze solidnych firm ,które chodziły idealnie,nie wspominjąc już o kolumnach w których praktycznie nie ma się co zepsuć,chyba że ktoś je trzyma na balkonie przez cały sezon grzewczy).

    Oczywiście takowe testy nie powstaną z przyczyn które podałem w pierwszym poście na początku tego wątku.

    Jezeli do końca tego roku takie testy w Hi-Fi i Muzyka powstaną to stawiam każdemu kto się wpisał w ten watek dwa duże piwa,zapakowane wysyłam Pocztą Polską (do wyboru,będę zbierał zamówienia: Piast,Tyskie,Zywiec,Grolsch,Heineken,Calsberg (ostatnio się popsuł),itd...

    Pozdr.

    Ukryta Zawartość

      Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
    Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach
    andrea29 Entuzjasta

    andrea29

    Opublikowano
    Opublikowano

    -> Stryjecki.

    Panie Macieju ! Proszę niech Pan w tej sytuacji nie zrobi mi (nam) zawodu ; )

    Chyba nawet w tej sytuacji to najlepsze wyjście.

    Osobiście dużo bym zrobił dla jaj, bo b. lubię się pośmiać, Pan widać też , hehehe

     

    Pozdrawiam.

    Ukryta Zawartość

      Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
    Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach
    • Redaktorzy
    jozwa maryn Stały bywalec

    jozwa maryn

    Opublikowano
    • Redaktorzy
    Opublikowano

    Sluchajcie chlopaki, a propos, a gdzie ja pare lat temu moglem widziec test porownawczy starego i nowego wzmacniacza NADa? Audio-z to bylo, czy HFM? Bo byl napewno, pamietam dobrze, ale gdzie? Porownywano chyba 312 z 320, albo co.

    Ukryta Zawartość

      Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
    Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach
    troy Poszukiwacz

    troy

    Opublikowano
    Opublikowano

    MHF - 302 kontra 312

     

    Ukryta Zawartość

      Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
    Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

    Ukryta Zawartość

      Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
    Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

    Ukryta Zawartość

      Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
    Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach
    lolo Poszukiwacz

    lolo

    Opublikowano
    Opublikowano

    Wygląda na to że tytuł tego wątku możemy już zmienić na "kto chce piwo?"...a takie porównania byłyby wartościowe nie "dla jaj" ale dla potencjalnych klientów, którzy rzeczywiście czasami są naijani w butelkę marketingowym bełkotem niektórych producentów

     

    -> andrea...przypomiał mi się dowcip z brodą ...kogut do koguta "Ty z tą kurą na serio"... "nieeee...dla jaj" odpowiada drugi.

     

    Pzdr.

    Ukryta Zawartość

      Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
    Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach
    kazik Poszukiwacz

    kazik

    Opublikowano
    Opublikowano

    To już byłaby chyba otwarta wojna prasy z dystrybutorami.

    Chyba, że miałoby to forme sponsorowanych prezentacji wyliczających supernowoczesne technologie zastosowane w nowych modelach, jak to było chyba w HiFiiM z Yamahą, ale na tym chyba nikomu nie zależy

    Ukryta Zawartość

      Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
    Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach
    Gość CałkiemNowy

    Gość CałkiemNowy


    (Konto usunięte)
    Opublikowano
    Opublikowano

    Pan Maciek ma racje co do zasadności testów porównawczych modeli następczych. Zakładając postęp wszystko się zmienia jest duża rotacja w świecie podzespołów wymusza to zmiany technologiczne w produkcji przez co etapy projektowania są skracane do minimum a prac laboratoryjnych się często nie przeprowadza.

    Pytanie:

    Czy ktoś sprzeda np. kolumny ze stratą i dołoży do ich kolejnej wersji zwanej MKII?

    Odpowiedź:

    NIE

    Jeżeli jest się już przywiązanym do firmy, brzmienia lub "ideologii" kupuje się wyższy model.

    Testy legend są uzasadnione

    np. monitory BBC od lat 60-tych do dziś. Są na rynku ich mutacje świetny Harbeth a i ostatnio Spendor coś zrobił - S3/5SE - bezpośrednio (czytaj bez oszczędności) nawiązując do protoplasty. Do tego należało by dorzucić miniaturową konkurencje z tradycjami (np. ProAc Response 1, AE1(ich stare i nowe wersje)) i temat mamy zamknięty - przynajmniej na jakiś czas.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach
    Gość CałkiemNowy

    Gość CałkiemNowy


    (Konto usunięte)
    Opublikowano
    Opublikowano

    Pan Maciek ma racje co do zasadności testów porównawczych modeli następczych. Zakładając postęp wszystko się zmienia jest duża rotacja w świecie podzespołów wymusza to zmiany technologiczne w produkcji przez co etapy projektowania są skracane do minimum a prac laboratoryjnych się często nie przeprowadza.

    Pytanie:

    Czy ktoś sprzeda np. kolumny ze stratą i dołoży do ich kolejnej wersji zwanej MKII?

    Odpowiedź:

    NIE

    Jeżeli jest się już przywiązanym do firmy, brzmienia lub "ideologii" kupuje się wyższy model.

    Testy legend są uzasadnione

    np. monitory BBC od lat 60-tych do dziś. Są na rynku ich mutacje świetny Harbeth a i ostatnio Spendor coś zrobił - S3/5SE - bezpośrednio (czytaj bez oszczędności) nawiązując do protoplasty. Do tego należało by dorzucić miniaturową konkurencje z tradycjami (np. ProAc Response 1, AE1(ich stare i nowe wersje)) i temat mamy zamknięty - przynajmniej na jakiś czas.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach
    Gość CałkiemNowy

    Gość CałkiemNowy


    (Konto usunięte)
    Opublikowano
    Opublikowano

    Pan Maciek ma racje co do zasadności testów porównawczych modeli następczych. Zakładając postęp wszystko się zmienia jest duża rotacja w świecie podzespołów wymusza to zmiany technologiczne w produkcji przez co etapy projektowania są skracane do minimum a prac laboratoryjnych się często nie przeprowadza.

    Pytanie:

    Czy ktoś sprzeda np. kolumny ze stratą i dołoży do ich kolejnej wersji zwanej MKII?

    Odpowiedź:

    NIE

    Jeżeli jest się już przywiązanym do firmy, brzmienia lub "ideologii" kupuje się wyższy model.

    Testy legend są uzasadnione

    np. monitory BBC od lat 60-tych do dziś. Są na rynku ich mutacje świetny Harbeth a i ostatnio Spendor coś zrobił - S3/5SE - bezpośrednio (czytaj bez oszczędności) nawiązując do protoplasty. Do tego należało by dorzucić miniaturową konkurencje z tradycjami (np. ProAc Response 1, AE1(ich stare i nowe wersje)) i temat mamy zamknięty - przynajmniej na jakiś czas.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach
    lolo Poszukiwacz

    lolo

    Opublikowano
    Opublikowano

    Nie mogę się zgodzić w kwestii bezzasadności testów modeli następczych (ciekawa nazwa :) Żeby wyjaśnić o co mi chodzi bez przykładów chyba się nie obejdzie. Powiedzmy że posiadacz amplitunera Yamahy chce sobie kupić przyzwoity wzmacniacz. "Nakręcił się" czytając recenzje nowego Creeka powiedzmy modelu 50. Podczas kiedy alternatywą dla tego może być zakup używanego 4330 za powiedzmy 50% ceny nowej 50 (nie czepiać się, chodzi o przykład). Nadmiaru pieniędzy nie posiada. Co powinien zrobić? Czy postęp w nowym modelu (a może regres?) uzasadnia jego zakup? Drugi przykład z innej parafi. Ktoś chce ruszyć w wyższe rejony i kupić Virgo Audio Physica. Wiadomo przestrzeń, tratatata i ... mit firmy. Tylko że Virgo III nijak się ma do II. A mit budowała II. itd, itd. Wydać 30k PLN na nowy sprzęt, czy podobny/lepszy efekt mozna osiągnąć za 10k PLN? Jest wiele pytań na które takie testy mogłyby odpowiedzieć.

     

    Pzdr.

     

    PS A jeżeli jest coraz mniej czasu na projektowanie i prowadzenie badań to po co wogóle testować?

    Ukryta Zawartość

      Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
    Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi

    • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


    Tematy

    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.

    Ok, wyłączyłem
    Nie chcę