Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

17 minutes ago, kangie said:

Proponuję zatem wklejać zdjęcia swoich łyd.

Na łydy nie narzekam, ale nóg nie golę. Jak ostatnio zaobserwowałem, to bywa, że na szosowych ustawkach lub wyjazdach jestem jedynym kolesiem z owłosionymi nogami. Zwykle udaje mi się kilku takich objechać, więc nikt tego nie komentuje.

I tutaj wychodzi kolejna rzecz, co podoba mi się w gravelu względem szosy. Jak jedziemy na gravelach, to jak mam ochotę jadę w t-shircie i szortach, a rozmawiamy o kobietach, krajobrazie, i czymkolwiek innym. Na szosie lycra i czysty rower to niejako obowiązek, a rozmowy toczą się o watach, gramach i sekundach.

 

Ale najbardziej, to lubię jeździć solo.

Edytowane przez barmanekm

System gra dobrze, albo nie....

49 minut temu, aryman napisał:

Też biegasz ? Czy tylko rower ?

Biegam regularnie, rower cały sezon, codziennie ćwiczenia różnego typu. 

26 minut temu, soundchaser napisał:

Biegam regularnie, rower cały sezon, codziennie ćwiczenia różnego typu. 

No to pięknie.  U mnie rower był kiedyś też cały rock. Było tego dużo. Niestety za dużo. Przegialem i nabawilem się kontuzji potocznie zwanej ,, łokciem tenisisty". Wypadlem z jazdy na caly sezon a i teraz musze uwazac. Jezdze raz, gora dwa razy w tygodniu. A kiedyś trzaskalem  po 1500 km w terenie! W to miejsce musialem inna aktywnosc sobie zaaplikowac i biegam regularnie 3 razy w tygodniu.

Przestrzegam kolegów przed kontuzją o której pisałem. Jak śmiesznie to nie brzmi ,, lokiec tenisisty" 🤣 to jest to schorzenie cholernie upierdliwe A rehabilitacja i wychodzenie na prostą ciągnie się długimi miesiącami. To bardzo ciężkie zapalenie przyczepu mięśnia. Szczególnie narażone są osoby po 40 - tce, pracujące na kompie lub jeżdżące na rowerze. 

Tak więc Panowie uważajcie.

Edytowane przez aryman
W kwestii nawadniania organizmu.

Zimą można jeść śnieg, ale trzeba z tym uważać bo można zamienić się w sopel lodu.



Nie, przede wszystkim trzeba uwazac, by nie byl zolty, bo wtedy zawiera zbedne „mineraly“
23 minuty temu, barmanekm napisał:

Na łydy nie narzekam, ale nóg nie golę. Jak ostatnio zaobserwowałem, to bywa, że na szosowych ustawkach lub wyjazdach jestem jedynym kolesiem z owłosionymi nogami. Zwykle udaje mi się kilku takich objechać, więc nikt tego nie komentuje.

I tutaj wychodzi kolejna rzecz, co podoba mi się w gravelu względem szosy. Jak jedziemy na gravelach, to jak mam ochotę jadę w t-shircie i szortach, a rozmawiamy o kobietach, krajobrazie, i czymkolwiek innym. Na szosie lycra i czysty rower to niejako obowiązek, a rozmowy toczą się o watach, gramach i sekundach.

 

Ale najbardziej, to lubię jeździć solo.

Golenie nóg i równanie do nanosekund to przeginka. Z Drugiej strony gdy się jeździ często i regularnie to dobry ciuch to podstawa.

Obcisłe spodenki, koniecznie na szelkach i koniecznie z pampersem to niesamowita wygoda i komfort jazdy!

Sam dawno temu się z tego śmiałem, ze to pedalskie i takie tam. Po sprobowaniu, nigdy bym sie na inne ciuchy nie zamienil.

Drugi aspekt dobrych jakościowo ubrań to odprowadzanie potu.  To wszystko oczywiście kosztuje i to nie mało ale musi być gdy się regularnie i na poważnie jeździ.

 

4 minutes ago, aryman said:

Obcisłe spodenki, koniecznie na szelkach i koniecznie z pampersem to niesamowita wygoda i komfort jazdy!

 

Nie, no jasne. Na szosę zawsze i na gravela często. Wygoda nie do osiągnięcia w zwykłych ciuchach. Mam kilka kompletów. Ale na gravela czasami jeżdżę na luźno. Luźna techniczna koszulka, ale kolarska, obcisłe spodenki z pampersem i na to dopiero szorty.

System gra dobrze, albo nie....

Wczoraj wróciłem z 2-dniowej wycieczki rowerowej.
W piątek wysiadka z pociągu w Sosnowcu i po kolei - urocze stawy Hubertus, później kierunek Katowice i przede wszystkim słynny Nikiszowiec oraz stare miasto, Dolina Trzech Stawów i chorzowski park. Wieczór i nocleg u Kolegi @iro III (dziękuję za gościnę i przemiły wieczór przy muzyce z winyli :)).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Następnego dnia z Chorzowa pociągiem do peryferiów Krakowa i dalej rowerem - przez Bielańsko-Tyniecki Park Krajobrazowy. Zaliczona ekstremalnie trudna trasa do Kopca Piłsudskiego (383 m npm), dalej rowerowym szlakiem wzdłuż Wisły do centrum Krakowa, zwiedzanie Starego Miasta i okolic.

image.thumb.png.d9f754fb107f04d74997d63d0923b39f.png

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )


Trasy może niezbyt długie, bo było dużo zwiedzania i przystanków, ale liczy się miło spędzony czas przy pięknej, słonecznej pogodzie i odwiedzenie rejonów Polski, w których nie byłem od zamierzchłych czasów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Proponuję zatem wklejać zdjęcia swoich łyd.

Ja swoich nie gole, ale czasami uzywam zszywki biurowe

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )


A teraz na powaznie

Jesli juz wspominamy i przytaczamy „starocie“, to musze pokazac moje pierwsze cudo: Orlik !
Chyba mialem „Special Edition“, bo dodatkowo mial taka blache nad rama. Wygladal super kozacko. To byla Polska odpowiedz na trend Chopperow. W ten sposob juz w wieku przedszkolnym dolaczylem do klubu „Easy Rider“ (Niestety na wasy i brode bylo jeszcze za wczesnie).


IMG_2254.thumb.jpg.43cefc3d30b3033d1e15e3c882864484.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
26 minut temu, aryman napisał:

nabawilem się kontuzji potocznie zwanej ,, łokciem tenisisty"

Chyba to mam, ale na szczęście nie przebiega u mnie ta kontuzja zbyt inwazyjnie.
Taki ból w okolicy łokcia (u mnie w lewej ręce od wewnętrznej strony) na skutek jakiegoś mikrourazu. Był okres gdy nie mogłem się na drążku podciągać, ale to przeszło i teraz już mogę, chociaż jeszcze tam coś czuję.
Polecam regularne picie wywaru z żelatyny spożywczej (2-3 łyżeczki rozmieszać w małej ilości ciepłej wody i przyjmować razem z witaminą "C"). Pomaga na te sprawy i na stawy ogólnie.

8 minut temu, soundchaser napisał:

Wczoraj wróciłem z 2-dniowej wycieczki rowerowej.
W piątek wysiadka z pociągu w Sosnowcu i po kolei - urocze stawy Hubertus, później kierunek Katowice i przede wszystkim słynny Nikiszowiec oraz stare miasto, Dolina Trzech Stawów i chorzowski park. Wieczór i nocleg u Kolegi @iro III (dziękuję za gościnę i przemiły wieczór przy muzyce z winyli :)).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Następnego dnia z Chorzowa pociągiem do peryferiów Krakowa i dalej rowerem - przez Bielańsko-Tyniecki Park Krajobrazowy. Zaliczona ekstremalnie trudna trasa do Kopca Piłsudskiego (383 m npm), dalej rowerowym szlakiem wzdłuż Wisły do centrum Krakowa, zwiedzanie Starego Miasta i okolic.

image.thumb.png.d9f754fb107f04d74997d63d0923b39f.png

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )


Trasy może niezbyt długie, bo było dużo zwiedzania i przystanków, ale liczy się miło spędzony czas przy pięknej, słonecznej pogodzie i odwiedzenie rejonów Polski, w których nie byłem od zamierzchłych czasów.

Co roku jestem w Krakowie kilka dni właśnie w sierpniu. Świetnie się biega na bulwarach nadwislanskich. Rowerzystow jest tam rzeczywiscie mnóstwo.

2 minuty temu, soundchaser napisał:

Chyba to mam, ale na szczęście nie przebiega u mnie ta kontuzja zbyt inwazyjnie.
Taki ból w okolicy łokcia (u mnie w lewej ręce od wewnętrznej strony) na skutek jakiegoś mikrourazu. Był okres gdy nie mogłem się na drążku podciągać, ale to przeszło i teraz już mogę, chociaż jeszcze tam coś czuję.
Polecam regularne picie wywaru z żelatyny spożywczej (2-3 łyżeczki rozmieszać w małej ilości ciepłej wody i przyjmować razem z witaminą "C"). Pomaga na te sprawy i na stawy ogólnie.

Dzięki, spróbuje.  Ja miałem/ mam w lewej ręce ( mimo,że jestem praworeczny ). U mnie to zewnetrzna strona a wiec ,, lokiec tenisisty". Jesli dokucza po wewnetrznej stronie to jest to ,, lokiec golfisty" 🤣🤣.

Serio!, mam przekopany temat bardzo dokładnie, bo bardzo mi to popsuło życie.

Przez wiele miesięcy nie mogłem cieszyć się życiem tak jak chciałem, czyli nie mogłem jeździć na rowerze. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
23 minutes ago, soundchaser said:

Trasy może niezbyt długie, bo było dużo zwiedzania i przystanków, ale liczy się miło spędzony czas przy pięknej, słonecznej pogodzie i odwiedzenie rejonów Polski, w których nie byłem od zamierzchłych czasów.

I tak ma być. Trudna trasa to pojęcie względne, ale jak wracając do domu czułeś się zmęczony i jednocześnie zadowolony, to znaczy, że było znakomicie. A jak jeszcze miałeś okazję poznać jakiegoś forumowicza, to już super na 100%. Gratulacje!

System gra dobrze, albo nie....

Wczoraj wróciłem z 2-dniowej wycieczki rowerowej.
W piątek wysiadka z pociągu w Sosnowcu i po kolei - urocze stawy Hubertus, później kierunek Katowice i przede wszystkim słynny Nikiszowiec oraz stare miasto, Dolina Trzech Stawów i chorzowski park. Wieczór i nocleg u Kolegi [mention=22848]iro III


Odwiedzic Iro to na pewno super i mily pomysl, ale na wycieczki rowerowe sa ladniesze okolice niz Chorzow

Jedyne co w Chorzowie lubialem, to „Kocynder“, klub studencki/dyskoteka z najlepsza muzyka w calej okolicy

Oj, to byly lata, Cool & the Gang, Earth, Wind & Fire,.. czysty odjazd, very Funky
4 minuty temu, xajas napisał:

ale na wycieczki rowerowe sa ladniesze okolice niz Chozow

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chorzów był jedynie miejscem docelowym wycieczki, a celem były Katowice. 😃
W sumie oprócz Nikiszowca i stawów to reszta mnie nie zachwyciła. Starówka w Krakowie dużo ładniejsza, no i przede wszystkim trasa do Kopca Piłsudskiego - rowerem bez elektryka dojechać tam w taki upał to spore wyzwanie. Dodam, że nie spodziewałem się tak trudnej tam trasy i nie miałem ze sobą nic do picia. Pragnienie zaspokoiłem dopiero gdy dojechałem do Krakowa.
Walnąłem od razu 3/4 litra:

image.thumb.png.7873f474f89adb99f9d9819960d9636b.png

Kolega @przemak mnie pochwali. 😜

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
53 minuty temu, soundchaser napisał:

Kolega @przemak mnie pochwali. 😜

To jest syf. Ale jak lubisz aspartam, to kim jestem, żeby zakazywać. 

1 godzinę temu, xajas napisał:


Ja swoich nie gole, ale czasami uzywam zszywki biurowe

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

IMG_2256.thumb.jpg.67105014b9df3a6894de5098c774b0b4.jpg


A teraz na powaznieemoji3.png

Jesli juz wspominamy i przytaczamy „starocie“, to musze pokazac moje pierwsze cudo: Orlik !
Chyba mialem „Special Edition“, bo dodatkowo mial taka blache nad rama. Wygladal super kozacko. To byla Polska odpowiedz na trend Chopperow. W ten sposob juz w wieku przedszkolnym dolaczylem do klubu „Easy Rider“ (Niestety na wasy i brode bylo jeszcze za wczesnie).


IMG_2254.thumb.jpg.43cefc3d30b3033d1e15e3c882864484.jpg

Orlik brązowy z blachą tak jest! Potem czerwony "młodzieżowy" a potem już kormoran - to była bestia, treking, gravel czy co tam chcecie. Już w 1976 miałem prostą kierę 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

6 minut temu, przemak napisał:

To jest syf

Jaki syf? Przecież Lewandowski to reklamował, to musi być dobre. 😉
Soku marchwiowego tam nie było, a potrzebowałem się porządnie nawodnić,
Kefir wydał mi się za gęsty, więc padło na ten "syf". 

Ale żyję i czuję się dobrze. 😉

8 minut temu, soundchaser napisał:

Jaki syf? Przecież Lewandowski to reklamował, to musi być dobre. 😉
Soku marchwiowego tam nie było, a potrzebowałem się porządnie nawodnić,
Kefir wydał mi się za gęsty, więc padło na ten "syf". 

Ale żyję i czuję się dobrze. 😉

To gratuluję, ja bym się porzygał. 

nagrywamy.com

Ja tam też często piję OSHEE, bo mi nawet smakuje i często można to kupić nawet w małych sklepach. Tylko inne napoje:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

image.thumb.png.50560cd1e6b0fb123b0e85e2cfebc40f.png

image.thumb.png.f26ad514df661e6957a8c9292c997055.png

A jak się jeździ po miejscach gdzie jest darmowo dostępna woda pitna z różnych poidełek/źródełek (czyli nie w PL), lub zdatna kranówka to wtedy coś takiego lub podobne. Są nawet takie bardziej pro, ale jakieś 4x droższe, a różnicy nie zauważyłem:

image.thumb.png.4466d1697d98f8b16e73fde03be5061c.png

Chociaż najbardziej lubię, to co już pisałem wcześniej (izotonik DIY), jak tylko jest czas i możliwość.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

System gra dobrze, albo nie....

15 minut temu, przemak napisał:

No właśnie - "bez słodzików" 😉

Bez przesady. Za to cukier jest. Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba potrafić zachować umiar, a wszystko będzie dobrze. Ja na przykład cukru nie używam wcale, więc jak wypiję raz na jakiś czas taki izotonik, czy nawet jogurt pitny to nic złego się nie stanie. Są gorsze świństwa, które ludzie jedzą i piją regularnie. W połączeniu z brakiem ruchu i wysiłku fizycznego to dopiero może być poważny problem.

7 minutes ago, soundchaser said:

Za to cukier jest

W tym pierwszym nie ma.
Zresztą na wszystko jest czas i miejsce. Typowy izotonik, musi mieć jakiś cukier. Ja jedziesz na rowerze, to cukier i tak zaraz spalisz. 

Tak samo słodziki, jak się na wiosnę "odtłuszczałem", to jeździłem niemal wyłącznie bazę tlenową na niskim tętnie i piłem np. napoje typu max, zero itp. Nie regularnie, ale kilka razy, jak jadłem coś w knajpie i miałem ochotę na jakiś smak, a nie wodę, a nie było np. piwa 0%.

Edytowane przez barmanekm

System gra dobrze, albo nie....

10 minut temu, soundchaser napisał:

Bez przesady. Za to cukier jest. Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba potrafić zachować umiar, a wszystko będzie dobrze. Ja na przykład cukru nie używam wcale, więc jak wypiję raz na jakiś czas taki izotonik, czy nawet jogurt pitny to nic złego się nie stanie. Są gorsze świństwa, które ludzie jedzą i piją regularnie. W połączeniu z brakiem ruchu i wysiłku fizycznego to dopiero może być poważny problem.

Jasne. Chemia jest zła, ale aspartam dobry. 

3 minuty temu, barmanekm napisał:

W tym pierwszym nie ma.
Zresztą na wszystko jest czas i miejsce. Typowy izotonik, musi mieć jakiś cukier. Ja jedziesz na rowerze, to cukier i tak zaraz spalisz. 

Tak samo słodziki, jak się na wiosnę "odtłuszczałem", to jeździłem niemal wyłącznie bazę tlenową na niskim tętnie i piłem np. napoje typu max, zero itp. Nie regularnie, ale kilka razy, jak jadłem coś w knajpie i miałem ochotę na jakiś smak, a nie wodę, a nie było np. piwa 0%.

Cywilnie to ja nawet lubię colę zero i często piję. Ale podczas wysiłku mój brzuch aspartamu nie lubi 😉

nagrywamy.com

16 minut temu, przemak napisał:

Jasne. Chemia jest zła, ale aspartam dobry. 

Jak się nadużywa to jedno i drugie szkodzi.
Z tego co piszesz, widzę że u Ciebie reguła te izotoniki, więc raczej obawiaj się o swoje zdrowie, a nie o moje. 😉

Panowie dziś na Mazowszu było piekło pogodowe. Zwykle robię rundke 40, 50 km longiem,bez zatrzymywania.

Dziś tak mnie ,, odcielo" , że musiałem 3 lub 4 razy zatrzymywać się...

Fura dała radę, Rider trochę gorzej ....🤣

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez aryman
6 minut temu, mirfak napisał:

Jakie siodło do cross-country polecacie żeby wygodne było?


Wysłane z mojego Commodore 64

Aktualnie mam fizika i jest mega wygodne.

Wcześniej miałem krossa levela 13.0. Bardzo fajny rower. Siodło miał selle Royal i to była taka decha! Fizika z czystym sumieniem polecam.

Aktualnie mam fizika i jest mega wygodne.
Wcześniej miałem krossa levela 13.0. Bardzo fajny rower. Siodło miał selle Royal i to była taka decha! Fizika z czystym sumieniem polecam.

Jakiś konkretny model?


Wysłane z mojego Commodore 64

----------------

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.