Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderatorzy

Jako użytkownik dróg, ścieżek i chodników mam zasadę że większe pierwszeństwo ma ten co ma większe zderzaki, a największe tramwaj bo ma dyszel...

Prywatnie jako rowerzysta imam przede wszystkim ograniczone zaufanie bo wolę zachować wszystkie zęby i cały rower niż mieć moralną słuszność.

A jako kierowca nie chcę nikogo skrzywdzić (nawet jeśli to baran) i nie mieć podrapanego samochodu

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

 

2 minuty temu, przmor napisał:

Kierujący białym pojazdem widząc znak A-7 (lub B-20) ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa przejazdu rowerzyście, który zbliża się do wyznaczonego przejazdu dla rowerów.

Ma obowiązek gdyż skręcając w drogę poprzeczną, zawsze należy ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu prosto.

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

2 minuty temu, stench napisał:

Jako użytkownik dróg, ścieżek i chodników mam zasadę że większe pierwszeństwo ma ten co ma większe zderzaki, a największe tramwaj bo ma dyszel...

Prywatnie jako rowerzysta imam przede wszystkim ograniczone zaufanie bo wolę zachować wszystkie zęby i cały rower niż mieć moralną słuszność.

A jako kierowca nie chcę nikogo skrzywdzić (nawet jeśli to baran) i nie mieć podrapanego samochodu

Mam dokładnie tak samo. Co mi z tego, że mam pierwszeństwo jako rowerzysta gdy trafi się jakiś imbecyl kierujący samochodem i rozjedzie mnie jak żabę... Polecam program ,,jedź bezpiecznie" gdzie Marek Dworak tłumaczy przepisy i pokazuje imbecylów z każdej strony je łamiących...

2 minuty temu, przmor napisał:

Mylisz pojęcia. Gdyby to było skrzyżowanie równorzędne rowerzysta nie miałby pierwszeństwa.

Jak jest skrzyżowanie równorzędne (bez wyznaczonej drogi dla rowerów oraz znaków drogowych określających perwszeństwo) obowiązuje reguła prawej dłoni nawet jak będzie jechał traktor.

 

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

Pieszy, rowerzysta, kierowca - pod nazwamy tych grup kryją się zarówno ci przeszkoleni jak i roszczeniowi czy imbecyle oraz przypadek "zawsze mam rację". Rozkłada się podobna ilość ekstremizmu w każdej nich.

Jeźdź czym chcesz ale w taki sposób jakby wszyscy inni chcieli cię zabić  🙂

3 minuty temu, audiostyk napisał:

Pieszy, rowerzysta, kierowca - pod nazwamy tych grup kryją się zarówno ci przeszkoleni jak i roszczeniowi czy imbecyle oraz przypadek "zawsze mam rację". Rozkłada się podobna ilość ekstremizmu w każdej nich.

I dlatego też w każdym dużym mieście drogówka się nie nudzi likwidując zdarzenia drogowe (za nasze pieniądze)😉.

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

Just now, cortes said:

I dlatego też w każdym dużym mieście drogówka się nie nudzi likwidując zdarzenia drogowe (za nasze pieniądze)😉.

Oni ledwo nadążają. Wszystko co może jeździ samochodem. Kilka miesięcy temu obserwowałem jak pracownicy firmy od obsługi świateł na skrzyżowaniach wyłączyli jeden system świateł na chwilę przed 15-stą. Zdążyłem tylko pomyśleć, że to bardzo odważna decyzja i trzeba się szybko oddalić i wtedy było pierwsze "bum" - dosłownie w 7 sek. od wyłączenia świateł ... 😕

Tym bardziej jako rowerzysta bycie niechronionym uczestnikiem ruchu drogowego w mieście wymaga od nas większej koncentracji i uwagi.

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

12 godzin temu, cortes napisał:

Nie przejmuj się, kiedyś musi być ten pierwszy raz 😜. Przepisy są po to by je łamać, a mandaty by karać tych którzy je łamią...

ostatnio tak śmieszkowałem na fb, że przecież policja nie zatrzymuje rowerzystów. Dzień później  robiłem taką większa trase i jadę boczną ulicą, a tam policja przesłuchuje rowerzyste - takiego niedzielnego, starszego pana, pewnie ze sklepu wracał i było dmuchanie - ja ich szybciutko wyminąłem  🙂

Edytowane przez Szkice
3 godziny temu, Szkice napisał:

starszego pana, pewnie ze sklepu wracał i było dmuchanie - ja ich szybciutko wyminąłem  🙂

Ożeż Ty! 😃Znowu się udało... Normalnie w ,,czopku urodzony" 😉. Czyli zaoszczędziłeś od 1500 do 2500 pln (w zależności czy byłeś pod wpływem czy w stanie nietrzeźwości).

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

33 minuty temu, cortes napisał:

Ożeż Ty! 😃Znowu się udało... Normalnie w ,,czopku urodzony" 😉. Czyli zaoszczędziłeś od 1500 do 2500 pln (w zależności czy byłeś pod wpływem czy w stanie nietrzeźwości).

Od lat nie jeżdżę pod wpływem nawet w domu nie piję. Nie smakuje mi i nie lubię stanu pod wpływem.

 

 

Dzisiaj mega podjazdy, zaliczyłem już 28% największe nachylenie w Polsce a potem ten. Wypocilem muzk.

 

Przy 27% jeszcze dało się jechać ale do szczytu brakło mi 150 m krótki podjazd ale mega stromo. 

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

IMG_20230822_142552.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Szkice

Ja się dopiero pod wieczór wybieram jak się lampa zmniejszy co by zrobić małą rundkę lokalnie🙂.

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

3 godziny temu, cortes napisał:

Ja się dopiero pod wieczór wybieram jak się lampa zmniejszy co by zrobić małą rundkę lokalnie🙂.

Słońce ma spalić skórę na wiór 

Nogi urwało trochę. 

 

Komoot tym razem przewyższenia policzył dobrze. 

 

Ostatnio nagrywałem trasy jednocześnie przez mapycz i kommot i chyba te aplikacje się ze sobą kłóciły 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Screenshot_2023-08-22-20-07-21-59_affade91b559f96039602d19bf8a02d9.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
3 minuty temu, xajas napisał:

86km przy tym upale i 28% to jak 200km

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Kurde muszę kupić ten pas co mierzy tętno, bo jestem ciekaw tych skoków.

 

Wypite około 5 litrów różnych płynów, więc jestem zadowolony nic nie boli jest git. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
11 godzin temu, Szkice napisał:

Komoot tym razem przewyższenia policzył dobrze. 

Znam te tereny dosyć dobrze, uzbieranie takiego przewyższenia to raczej trudna sprawa. Chyba coś cię oszukuje ta aplikacja. Masz profil wysokości?

Moze te 28% odnosilo sie do tych wypitych 5 litrow plynow?
I to bez bolow?
Wtedy moje uznanie jest jeszcze wieksze
Mnie by glowa pekla


Zartuje.
Ale 1890m wysokosci sa naprawde dziwne.

2 godziny temu, Allmr napisał:

Znam te tereny dosyć dobrze, uzbieranie takiego przewyższenia to raczej trudna sprawa. Chyba coś cię oszukuje ta aplikacja. Masz profil wysokości?

O to chodzi?

 

Ciekawe ile jest na google maps

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

2 godziny temu, xajas napisał:

Moze te 28% odnosilo sie do tych wypitych 5 litrow plynow?
I to bez bolow?
Wtedy moje uznanie jest jeszcze wieksze emoji106.png
Mnie by glowa peklaemoji6.png


Zartuje.
Ale 1890m wysokosci sa naprawde dziwne.

 

 

No u mnie najczęściej bolała głowa po takich trasach jednak tzn oczy bo coś mam z ciśnieniem w oczach od astygmatyzmu. Ale nogi i reszta ok, przy podjazdach brakowało powietrza w płucach, choć nogi jeszcze dawały radę.

 

 

Głowy se nie dam uciąć, że tyle tych przewyższeń jest. Ale to mega górzysty teren i bardzo dużo podjazdów powyżej 10% nie licząc tych rekordowych powyżej 20%.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

na googl emaps wychodzi podobnnie

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Szkice

Powroce jeszcze raz do tych 28%, gdyz wywarly na mnie absolutnie wrazenie i jestem prlen uznania.

Oczywiscie to nie jest nic dla takich rekreacyjnych rowerzystow jak ja, ale mimo to bardzo mnie to interesuje i chetnie sledze takie historie, by pojsc jak to funkcjonuje

Mysle ze wielu codziennych rowerzystow nawet nie jest swiadoma tego, jakie to jest wyzwanie. Nie tylko z punktu widzenia wytrzymalosci/kondycji/sily, ale takze techniki. I to nie dlatego, ze sciezka jest skomplikowana (to moze byc prosta, szeroka droga) i wymaga specjalnego opanowania techniki jazdy, tylko dlatego, ze tu juz jestesmy na granicy zachowania trakcji, czyli przekazania momentu obrotowego na podloze.

Wlasnie znalazlem ciekawe youtube video, ktore taki ekstremalny wypadek 30% ladnie obrazuje. Co prawda gosc nadaje po niemiecku, ale nie trzeba nic rozumiec. Piekne widoki i nagrane sceny mowia same za siebie


Kilka lat temu, zainspirowany takimi historiami i pieknym widokiem z okna postanowilem z czystej ciekawosci sprawdzic jak to dziala. Wybralem sobie ponizej widoczny punkt jako cel.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Droga do niego zaczynala sie zaraz obok, byla niezbyt dluga, z rosnacym nachyleniem (pod koniec ok.16-17%) i od polowy zamieniala sie z ulicy w szutry/las.

IMG_7590.thumb.jpg.57ff4f22c8d3ba91d39a851b60f212f2.jpg

Mimo e-MTB, nie udalo mi sie dojechac do celu (przypominam, nie jestem eksperem od jezdzenia po gorkach). Krotko przed celem musialem sie poddac.
Pomijam tu „pompe“, ktora mimo turbo tez sie meldowala, Co mnie najbardziej zaskoczylo, to problemy z zachowaniem trakcji!
Na szutrach nie sposob bylo zachowac przyczepnosc i kola krecily sie w miejscu jak na lodzie!
Jak sie zatrzymasz, to niemalze nie mozna ruszyc z miejsca.
Jedyna szansa to jezdzenie zagzakiem (jesli szerokosc drogi na to pozwala).
Zabawa na calego

BTW. Na „zjezdzanie“ nie mialem odwagi, bo nie mozna bylo hamowac.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z ekonomiczno-motorycznego punktu widzenia takie podjazdy na granicy możliwości fizycznych są zupełnie nieopłacalne. Zmęczysz się dużo bardziej niż byś prowadził rower, a wzniesienie pokonasz w podobnym czasie.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

1 minutę temu, Less napisał:

Z ekonomiczno-motorycznego punktu widzenia takie podjazdy na granicy możliwości fizycznych są zupełnie nieopłacalne. Zmęczysz się dużo bardziej niż byś prowadził rower, a wzniesienie pokonasz w podobnym czasie.

Bo to nie o to chodzi. Satysfakcja z pokonywania ciężkich podjazdów jest duża.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.