Rozum w kancelarii Prezydenta?

[pq]

Niewiarygodne!?!?

 

Andrzej Urbański, szef kancelarii, o komentarzach przedstawiciela Kościoła Katolickiego na temat potencjalnego konliktu dat między wyborami do Parlamentu a wizytą przedstawiciela obcego państwa:

 

"Ale też proszę nie wprowadzać tutaj takiego quasi-terroru, że jeden kardynał będzie decydował o przyszłości politycznej Polski. Nie, o przyszłości będą decydowali Polacy".

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

czyżby rządzącej partii też nie uśmiechało się wsadzanie kościelnego nosa i łap? Dlaczego więc na to się godzą, dlaczego tylko czasem się wypsnie, jak Urbańskiemu? Jakie haki, jakie układy za tym stoją, z czego jest kościelna smycz na której chodzi PiS?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pitdog]

seria trudnych pytan ciezko zawisla w powietrzu... ;)

[gutekbull]

pq => z wyborców = moherowych beretów, to takie proste i żadne tajemnice za tym nie stoja ;-)

[jozwa maryn]

No proszę, a jak ktoś niedawno wspomniał, że kardynał Dziwisz nie jest entuzjastą wyborów tuż przed wizytą papieską, to zaraz się rozległo, że PO prowokuje i zmyśla. A tutaj bęc - aż pan sekretarz musi przytrzeć rogów kardynałowi. Nota bene, o terminie wizyty decyduje rząd i kościół pospołu, bowiem papież jest gościem zarówno kraju, jak i kościoła w tym kraju. Zresztą sprawy nie ma - sekretarz już się wycofał, i teraz strasznie się wije i leży krzyżem. Widocznie pogłoski o tym, że PiS ma już kościół na własność, były przesadzone. Toruń to jeszcze nie Częstochowa. Ktoś w kancelarii prezydenta widocznie o tym zapomniał.

[pal55]

jaki rozum??!!

[jotesz]

no są szare komórki w głowach szarych ludzi czyli obywateli,

są czarne komórki w głowach...

są czerwone komórki w głowach postkomunistów, SLD, SDPL, UP,

są puste komórki w górnych partiach ciał samoobronnych...

są...

[qb_1]

tymczasem gen. Jaruzelski zostal odznaczony krzyzem zaslugi ... jako sybirak.

2 smutne konkluzje:

1. Na powaznie: przez niekompetencje otoczenia i przez to, ze "prezydent nie czyta wszystkiego co podpisuje" odznaczenie trafilo w rece osoby, ktora nigdy nie powinna go otrzymac

2. Mniej na serio: J.Kaczynski zostal zdradzony - nawet jego wlasny brat nalezy do ukladu...ech juz tylko Andrzejowi mozna ufac. Zostalo 2 prawdziwych polakow...

[pq]

>tymczasem gen. Jaruzelski zostal odznaczony krzyzem zaslugi ... jako sybirak.

 

Ja nie do końca rozumiem awanturę oraz histerię Kaczkowych i Rokity. Działalność gen. (właściwie dlaczego wszyscy o nim generał a nie prezydent?) Jaruzelskiego w 1970 roku mogła byc brzydka, ale tak naprawdę nie wiem, jakie są ustalenia, jesli jakieś. W 1981 roku jego postepowanie jest bardzo kontrowersyjne, ale nie brak głosów, że uchronił przed czymś gorszym. Pewnie nigdy do końca nie będziemy wiedzieć, na ile był to jego oportunizm, walka o własny stołek, zemsta na 'S', a na ile ratowanie przed interwencją. Jest wiele pytań (czy naprawdę blok sowiecki przełknąłby demokrację w środku Układu Warszawskiego?) na które może odpowiedź jest może taka, może siaka. Ale chyba nie ma bezwątpliwej odpowiedzi, że WJ był zbrodniarzem. Pod koniec lat 80tych stanowisko kierowanego przez niego obozu i on sam przyczynili się do bezkrwawego przejęcia władzy przez opozycję (tak, wiem, że niektórzy twierdza, że to była jedna wielka zdrada).

 

Podsumowując, jest postacią co do której jest wiele wątpliwości. Ale co do tego, że był zesłańcem na Syberii chyba nie ma wątpliwości, więc skąd szum?

[gutekbull]

pq => szum nie jest o to ,że dostał bo skoro był to mu sie należy - takie były zakręcone życiorysy,

a że później się skumał z przyjaciółmi ,widać za krótko był na tej Syberii i nie do końca się na nich poznał ,albo szarych komórek zabrakło ;-) ?

Szum jest o to ,że kancelaria prezydenta w idiotyczny sposób się przyznała do "pomyłki"

Powinna przełknąć -jeśli to była pomylka i udawać ,że tak miało być , a tak to wyszli na idiotów i bałaganiarzy ;-)

[pal55]

W swoim czasie spora czesc "topowych" czerwonych sowieckich towarzyszy ladowala na Syberii jak sie sama wierchuszka zmieniala - ale nawet w Rosji nie wpadli na pomysl, zeby im za to medale dawac - za to Polak potrafi!

[qb_1]

-> pq

Abstrahujac od osoby generala, na temat ktorej nota bene, mamy pewnie rozne zdania, "ponad wszelka watpliwosc" (cudzyslow bo tak J.Kaczynski przeprowadza dowody) Kaczynscy glosili, ze gen. (generalem sie jest, prezydentem bywa) Jaruzelski nie zasluguje na nic innego poza prokuratorem. W swietle tego, L.Kaczynski i jego kancelaria wykazali sie daleko idaca niekompetencja lub tez niefrasobliwoscia. A moze L.Kaczynski nalezy do ukladu, z ktorym walczyc chce J.Kaczynski.

 

Jesli chodzi o generala, to zeslana zostala jego rodzina, ojciec umarl na syberii itd. itp. Pamietajmy jednak, ze gen. stal sie bardzo waznym elementem represji tychze sybirakow. Zreszta bylo minelo. W tej chwili najlepsze co moze zrobic gen. Jaruzelski to oddac medal. Jesli go zachowa, to zrozumiem, jednak jesli odda to:

1. Pokaze, ze ma wiecej klasy niz Kaczynscy.

2. Pokaze, ze zdecydowanie mniej boi sie opinii publicznej i zupelnie nie zalezy mu na populistycznych ruchach (swoja droga, w tym wieku...).

Generalnie to najprostszy sposob na upokorzenie prezydenta Kaczynskiego...

[qb_1]

-> Gutek

Dobrze mowisz, najbardziej zenujace byly:

1. Wyjasnienia Lipinskiego.

2. Zachowanie Urbanskiego.

3. Wniosek o odwolanie J.Turowskiego, ktory mialo zlozyc PiS.

 

Ale to przeciez zadzialal uklad, ten sam, ktory jest odpowiedzialny za nadejscie wiosny :-)

[pq]

qb_1, masz dużo racji

 

> W tej chwili najlepsze co moze zrobic gen. Jaruzelski to oddac medal.

 

Też mam taką myśl. Skoro przyznanie należącego mu się (raczej) odznaczenia wywołuje awanturę zarówno ze strony przyznających jak i opozycji (Rokita!), to powinien powiedzieć, żeby wsadzili sobie ten krzyżyk, bo o takich ludzi nie ma zamiaru go brać. Z drugiej strony, skoro krzyż mu się należy, skoro swoje na tej Syberii wycierpiał (a chyba się wycierpiał), też zrozumiem, jeśli zatrzyma.

[pq]

haha:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[qb_1]

-> pq

Ja uwazam, ze sie nie nalezy a moj negatywny stosunek do WJ jest chyba znany, ale tez uwazam, ze w swietle tego co zaszlo, general nie ponosi zadnej winy za te sytuacje. Co wiecej, po raz 2gi potrafil wyjsc z twarza z sytuacji, w ktorej wszyscy probuja taplac sie w blocie (przypomina mi sie oczywiscie zeszloroczna debata z L.Walesa i sam pomysl, zeby L.Walesa poszukiwal uwiarygodnienia u kogos takiego jak gen. WJ). Niemniej, pokazal burakom, ze sa burakami...

 

J.Kaczynski oczywiscie dodal, ze to byla planowana dzialalnosc, tak wiec uklad zadzialal...zalosne.

 

Odnosnie Rokity - prawie bez komentarza, od zawsze denerwuje mnie histeryczny ton jego wypowiedzi.

 

Pozdr.

[jozwa maryn]

Jak dla mnie - pierwszy stuprocentowy kabaret IV RP. Dotąd jak partia władzy strzeliła jakiegoś buraka, to było jak z tym tigrem - trochę smieszno, trochę straszno. Ale w tym wypadku to już tylko tylko szampańska uciecha. Panie Jaruzelski, nie lubię cię, ale niech ci idzie na zdrowie! No po prostu nie mogę...

[muls]

Przypominam ze temat dla kancelarii prezydenta jest zamknięty- ale czy przypadkiem nie lepiej byłoby zamknąc kancelarię prezydenta ?.

[gutekbull]

Na Zatoce Gdańskiej pojawił się wieloryb, jest to wieloryb na miarę możliwości naszego prezydenta ;-)

[a_men]

qb_1, 30 Mar 2006, 17:27

 

Niemniej, pokazal burakom, ze sa burakami...

>

Nie sposób polemizować z tak celną pointą.

[gutekbull]

K.........A, kto na nich głosował w ten czs co mnie tu nie było ?!!

Na całe 4-5 lat, przecież to będzie smutny kabaret naszym kosztem.

Wieczne kłótnie, podejrzenia, zakompleksionych,brzydkich, małych ludzi.

(To brzydkich to dopisała moja żona :-)

Jak więcej się nie odezwę na forum to znaczy ,że mnie zamkli ;-)

[a_men]

W Berezie Kartuskiej?;)

[Jazz :-)]

Nie, nie! Taktyka byla zupelnie inna, zamierzona i precyzyjnie zrealizowana!. Oni chcieli po prostu pokazac, ze potrafia sie sami z siebie smiac. Ktos im slusznie podpowiedzial, ze jesli czlowiek potrafi sie sam z siebie smiac, to jest wtedy lepszy i przede wszystkim bardziej popularny.

[dudivan]

Gutek, ciebie nikt nie zamknie. Popłyniesz sobie w atrakcyjny rejs na Madagaskar.

[jar1]

>Popłyniesz sobie w atrakcyjny rejs na Madagaskar.

 

Wpław...

[Nowy2]

Wiekszość tu piszących jest cholernie niekonsekwentna, bo oskarżając obecnie rządzących o wojnę na górze, powinna raczej podkreślać, że ten incydent ma dać legitymację Urbańskiemu do wycięcia nie swoich z kancelarii. ;-)

[Robert Gdansk]

Troche zbocze z tematu:

mam 28 lat wiec stan wojenny to raczej mgliste wspomnienia dzieciaka. Nie mniej jednak moj ojciec (w owym czasie plywal) mowil ze miedzy statkami PLO (ktos to jeszcze pamienta..?) na radiostacji byly w owym czasie bardzo niepokojace meldunki. Oczywiscie nic oficjalnie ale ze szczatkow informacji zlepianych w calosc wnoskowali ze szykuje sie naprawde wielka zadyma przez ruskow. Ponoc ruskie statki wojenne na redzie staly (nie sprawdzone info), a przy granicy byl wielki kociol i nikt naprawde nie mial pojecia co dalej.

Mysle ze szykanowanie W.J za wprowadzenie stanu wojennego kiedy tak naprawde nie ma jasnosci co do zamierzen ruskow w tamtym czasie jest troche dziwne. Przeciwnicy stanu wojennego ktorzy twierdza ze w kregach wojskowych ruscy oficjalnie mowili ze nie wejda niech sobie przypomna 17 wrzesnia 39r..wtedy tez przeciez nic nie mialo miec miejsca. Mysle ze W.J pomny doswiadczen z II wojny i znajacy mentalnosc rosyjska mogl sadzic ze zagrozenie jest realne a meldunki oficjalne sa tylko mydleniem oczu by w razie agresji nikt nie stawial oporu.

A tak pozatym obojetnie czy sie opcje polityczna W.J lubi czy nie to trzeba mu przyznac ze facet ma klase ktorej brakuje obecnym elytom jak i tym co znikneli z firnametu wladzy.

[jar1]

Nowy2, 31 Mar 2006, 10:17

 

>że ten incydent ma dać legitymację Urbańskiemu do wycięcia nie swoich z kancelarii. ;-)

 

Świat zna znacznie prostsze sposoby na zatrudnianie u siebie tego kogo by sie chciało. Normalna umowa o pracę.

Czy, żeby usunąc Balcerowicza chłopaki czasem nie oddadzą Białegostoku Łukaszence?;-)

[Nowy2]

jar1 igrasz z ogniem! Przecież tam mieszka krewki Zydelek! :-)

[jar1]

Ale i Zmora:-)

[dudivan]

Robert Gdansk, 31 Mar 2006, 10:23

 

>Mysle ze szykanowanie W.J za wprowadzenie stanu wojennego kiedy tak naprawde nie ma jasnosci co do

>zamierzen ruskow w tamtym czasie jest troche dziwne. Przeciwnicy stanu wojennego ktorzy twierdza ze

>w kregach wojskowych ruscy oficjalnie mowili ze nie wejda niech sobie przypomna 17 wrzesnia

>39r..wtedy tez przeciez nic nie mialo miec miejsca. Mysle ze W.J pomny doswiadczen z II wojny i

>znajacy mentalnosc rosyjska mogl sadzic ze zagrozenie jest realne a meldunki oficjalne sa tylko

>mydleniem oczu by w razie agresji nikt nie stawial oporu.

 

 

Robert, moze zamiast przytaczania pogaduch typu żucie szmat prowadzonych przez zgazowanych z lekka radiowców na paru łajbach przytoczyłbyś co mają do powiedzenia na ten temat historycy polscy i zagraniczni, dokumenty i sami Ruscy ?

Poza tym Jaruzel jest takim samym facetem z klasą jakim był we Francji Petain. On też bronił Francuzów przed realnym zagrożeniem i ich uchronił itd. Po wojnie rodacy z wdzięczności podziękowali mu za to tak jak należało - skazano go na karę śmierci i narodową infamię. Dzieki ułaskawieniu wylądował jedynie na Madagaskarze (jakiejś małej wysepce u brzegów Bretanii). Dlatego bo: a:) Francja to "państwo serio" w odróżnieniu od Polski; b) nastąpił tam prawdziwy koniec reżimu a nie teatrzyk kukiełkowy p.t. "Okrągły Stół" z podtytułem "Kochajmy się !". Mieli De Gaulle'a a nie Kwacha i Michnika.

Ja nie wiem - jak można nie mieć wątpliwości wobec postepowania człowieka, który był filarem obcej okupacji własnego kraju ! To przez takich jak on w Polsce ponad 40 lat panowała komuna - przez zdrajców jawnych, przez idiotów, którzy uwierzyli w komunizm i przez tych, co zawsze wybierają mniejsze zło.

Gdyby nie tubylczy pomocnicy Sowieci ze swoimi dywizjami nie założyliby żadnego PRL-u !

Myslałem że zatrute mózgi mają tylko ci, którzy w PRL-u żyli, teraz widzę, że to zaraza przechodząca z ojca na syna. A oto ich 'czlowiek honoru". Gdyby nim był w istocie to powinien sięgnać do szuflady i palnąć sobie w łeb.