Skocz do zawartości
IGNORED

Wzmacniacz na LM4702 - 300W gainclone


veteran

Rekomendowane odpowiedzi

Wspominalem juz kiedys o tym, stosunkowo nowym ukladzie scalonym firmy National. Jest to wysokonapieciowy driver dedykowany audio nalezacy do serii Overture (tak samo jak LM3875, 3886, 4780...). Myslac analogicznie powinno to pozwolic na zbudowanie wzmacniacza o duzej mocy z cechami, ktore tak podobaly mi sie w gainclonie na LM3875 ;)

 

Z tego co widze LM4702 jest juz dostepny w DigiKey (ok. 9$/szt.) wiec z jego sprowadzeniem nie powinno byc problemu. Czas na testowy druk ;)

 

Plytka pozwala na zmontowanie wzmacniacza stereo zarowno z bipolarnymi darlinktonami jak i tranzystorami MosFet (wiekszosc z nich posiada identyczny rozklad wyprowadzen obudowy TO3P). Bede chcial ja oddac w najblizszym czasie do zakladu - koszt nie powinien byc duzy. Dla pierwszych siedmiu chetnych jestem w stanie za darmo dolozyc uklady LM4702, ktorych troche dostalem do testow od Nationala :D

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/25690-wzmacniacz-na-lm4702-300w-gainclone/
Udostępnij na innych stronach

Veteran:

 

Obawiam się że wszystkich zalet Gainclone'a ten układ miał nie będzie. Bias jest jednak zewnętrzny, a więc z lagami termicznymi - nie to co w scalakach gdzie wszystko jest na jednej strukturze. Jak stopień końcowy ma być dyskretny, to może jednak lepiej całość zrobić również dyskretnie?

 

Jeżeli miałbym robić hi-endowy wzmacniacz na scalaku, to chyba jednak Apex'y są najlepsze - tylko co za debil zrobił im wyprowadzenia w złą stronę (że trzeba przewlekać je przez radiator jak w badziewnym TO-3, zamiast przykręcić scalaka jedną stroną do radiatora, a z drugiej przylutować płytkę jak to jest w obudowach ECO-PAC 2)?

~Pi_etro

Tak, polaczona z lenistwem. Tutaj jest tak samo jak w przypadku drukow do RIAA - po co robic samemu dwustronna plytke skoro wystarczy 30 osob, zeby oddac ja do zakladu :)

 

~misiomor

Ale mozna tez poprobowac z MosFetami i ten problem mamy z glowy. W przypadku bipolarnych T1 montowany bedzie razem z tranzystorami mocy. Chce sprawdzic jak to gra - chlopaki z Nationala raczej robia dobre uklady ;)

Bardzo mocny, ale ograniczeniem jest wydajnosc pradowa samego ukladu scalonego (ok. 5mA). Dlatego darlingtony powinny byc dobrej jakosci i hfe >=1500. W TME maja taki sobie wybor, ale do testow wystarczy:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Mam rowniez rozrysowany stopien koncowy na pojedynczych tranzystorach i rowniez bede chcial go kiedys sprawdzic.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bede chcial to sprawdzic - plytka jest tak zaprojektowana, ze pasuja. Ja zaznaczylem sobie mosfety o niskiej pojemosci wejsciowej i mam na oku: 2sk1529, 2sk1058/2sj162. Mysle, ze popularne IRFP240/9240 tez moga byc OK.

z irfp mogą być problemy, mosfety Toshiby mają jednak o połowę mniejszą pojemność wejściową, a scalaczek ma prąd wyjściowy 5mA, nie zapominajmy jednak, że można się pokusić o zrobienie układu Darlingtona z dwóch tranzystorków i zamocowanie ich na krótkich kabelkach.

No niestety 5mA to naprawde bardzo malo, czy nie lepiej zrobic normalny wzmacniacz roznicowy z parki tranzystorow ? np. MPSA92 500mA 300V a kosztuje 0,18gr. Za rownowartosc tego LM mozna zrobic calkiem ciekawy stopien sterujacy.

Przekonajcie mnie do + tego LM.

iAMP, iPSU, iSMPS i kto tam wie co jeszcze :D

Borys a czy robienie tych wzmaków ze sterownaiem za pomocą Scalaków to niejest czasem nabijanie kasy?? Chyba mnie ludzie zabija za too stwierdzenie ale chyba zaczynam tak myśleć. Np wzmka Holtona ma tani układ sterujący a naprawdę wydajny.

dj_zibi

Drivery zostaly po to wymyslone zeby z nich wzmaki robic, wiec nabijaniem kasy to chyba to nie jest. Zastanawiam sie co tu takiego lepszego w np. tym driverze niz zlepku naprawde paru pozadnych el dyskretnych. Na moje oko to ten driver niestety bardzo kuleje jezeli chodzi o prad wyjsciowy, i tak trzeba dorabiac ze 2 stopnie za nim.

Niech mnie ktos merytorycznie przekona do tego LM.

iAMP, iPSU, iSMPS i kto tam wie co jeszcze :D

Zaczalem robic liste zalet tego ukladu, ale uswiadomilem sobie, ze... zamiast dyskutowac o + i - moze po prostu sprubujemy skleic kilka takich wzmacniaczy? Nie chce nikogo przekonywac - ja mam ochote pobawic sie nowym opracowaniem Nationala.

źle mnie zrozumiałes niepisze ż enp ten wzmak czy inny jest do bani pewnie i jest super ale pewien kolega z elektrody powiedział kiedyś że wymyśla sie jakieś cuda robi fame o tym i zbija kase. Nietwierdze że ten układ jest do bani wiem że veteran robi fajne wzmacniacze sam słuchałem słuchawkowego na Lt i wiem że grał super.

>>borysgo2

Jeżeli chciałbyś poznać różne za i przeciw poszukaj na diyaudio. Jest tam przynajmniej kilka wątków o tym scalaku. Ja ostatnio szukałem jakiegoś ciekawego pomysłu na wzmacniacz i ma zamiar się pobawić, o ile oczywiście veteran mi to umozliwi :))

Borysgo2:

 

Ja cię przekonywał nie będę bo sam uważam że akurat ta część wzmaka najlepiej wychodzi na dyskretnych. Zaletą scalaka są w tym przypadku chyba tylko krótkie połączenia (i brak bólu głowy jak najlepiej zaprojektować płytkę), ale to w układach akustycznych raczej nie rzutuje za bardzo. W LM3886 mamy ochronę chipu ze wszystkich stron, tutaj już tak dobrze nie ma.

 

W sprawie prądu - w karcie katalogowej widzimy tylko info że jak zewrzemy piny ze sobą, to popłynie 5mA (od 3 do 10). Nie wiem jak to będzie działało kiedy spróbujemy pociągnąć z jednego Darlingtona 20A (przy dość niskim napięciu zasilającym) i na dodatek siądzie mu Hfe pod obciążeniem. Szkoda że nie ma info nt. schematu - czy jest tam źródło prądowe z jednej strony a tranzystor wzmacniający z drugiej, czy też push-pull (raczej nie, bo na jednym kawałku krzemu nie da się zrobić na raz dobrych PNP i NPN). W pierwszym przypadku uznałbym ten układzik za raczej denny.

 

Ja sam mam "w robocie" wzmak na lateralach, ze stopniem sterującym w układzie push-pull - i wychodzi że jednak prąd tego stopnia powyżej 15mA jest trudny do osiągnięcia - bo oznaczałoby to moc rzędu 1W na tranzystor (przy boost voltage na poziomie +-60V) - tranzystory (kaskody - 2SA1380/2SC3502 albo mocniejsze) muszą iść na radiator. Tyle że mój push-pull będzie miał limit prądu dwukrotnie większy niż prąd spoczynkowy (dla klasy A, z której będzie mógł zresztą wyjść w pewnym zakresie, tak więc może nawet dałby radę wykrzesać z siebie i 50mA w razie potrzeby).

 

PS. Nie rozumiem dzisiejszych trendów w konstrukcji takich wzmacniaczy - wszyscy próbują zwiększać napięcie zasilające i chwalą się mocą 300W - ale niestety na 8ohm (może w PA spotkamy kolumny 8ohm 300W). A większość kolumn osiąga sprzedawalność przez zwiększanie efektywności napięciowej kosztem niskiej impedancji. Ja bym wolał taki układ pracujący do +-40V ale za to ze znacznie większym prądem. Lepiej nadawałby się do mostkowania.

 

Veteran:

 

Zamiast 2sk1058/2sj162 zainteresowałbym się BUZ900DP i BUZ905DP - lepsza komplementarność i większa moc oraz prąd wyjściowy. Warto by było pomyśleć o zasilaniach scalaka wyższych niż zailania drenów samych tr. końcowych (boost voltage). Tyle że mi by było szkoda marnować dobre i drogie laterale na takie sterowanie z ograniczonym prądem (co może doprowadzić do zmniejszenia mocy i zwiększenia zniekształceń dla wyższych f).

~misiomor

Doskonale zdaje sobie sprawe z ograniczen tego ukladu ale mimo wszystko chce sie nim pobawic. Na poczatku myslalem o osobnym zasilaniu stopnia wyjsciowego i drivera (tutaj nieco wyzszym napieciem) ale narazie chce zbaczyc jak sprawdzi sie mozliwie najprostrza wersja (sciezki zasilania sa tak zaprojektowane, ze mozna to rozdzielic).

 

Ten watek sledze od poczatku:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Niezle sobie radza ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Veteran:

 

Boost voltage miałoby sens raczej dla MOSFET'ów, tyle że lateralne hitachi mają tak niski prąd maksymalny (7A) że LM3886 jest lepszy w tej dziedzinie. Z kolei darlingtony to problemy z prądem spoczynkowym, może spróbować je zrobić "na piechotę" z tranzystorów w rodzaju nowych ThermalTrak ONsemi? Albo SAP16N/SAP16P - ich wymagany prąd spoczynkowy kompensacji biasu jest bliski temu co daje ten scalak. dostalibyśmy prąd wyjściowy i moc trochę lepsze niż LM3886.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.