Skocz do zawartości
IGNORED

nowe Hi-FI i muzyka: dziwy Panie, dziwy


lucmaster

Rekomendowane odpowiedzi

Fr@ntz, wiec nie mylilem sie. Oczywiscie tym samym masz zapewne racje, ze dostawcy, czyli frabryki i drobniejsi wytworcy nie publikuja tez takich danych. Nie wiadomo do konca ile w tym jest racji, szczegolnie uwzgledniajac nadal kielkujacy i tak naprawde dosyc niesprawnie krajowy rynek. Z jednej strony przeszly okres 15 lat moze byc pewna wyrocznia charakterystyki naszego rynku tak z punktu widzenia finansowego jak i kulturowego w podliczeniu pewnych ilosci pewnych urzadzen znowu w pewien sposob kosztujacych. Nastepnie moze tez ilustrowac tez zlozony proces niewydolnosci narodu w tym segmencie w swietle braku faktycznie referencyjnej, prestizowej publikacji z tak szeroka penetracja, wspomaganiem adekwatnych reklamodawcow jak i juz zdobytego autorytetu. Trudno bez wiedzy statystycznej i nastepnie z niej wynikajacej analizy rynku, ktora w najlepszym i oczekiwanym przez nas hobbystow przypadku podnieci inwestorow/wydawcow, ktorzy stworza nie nastepna kartke pocztowa HIFI rodem z Europy zachodniej, ale chirurgicznie zbuduja fundamentalne pismo. Jezeli zostanie stworzone przez odwaznych dla wlasnego prestizu wachlarza tytulow - tez dobrze a moze nawet lepiej. Jezeli z czystej kalkulacji nieco gorzej, ale tez niezle poniewaz taka metoda moze osiagnac co najwazniejsze chociaz zainteresowanie producentow. Nie wiem czy ktos z was mial okazje rzucic kiedys okiem na Absolute Sound powiedzmy z roku 1976, ale to byl zeszyt przypominajacy ten, ktory wrzucalismy do teczki w podstawowce w latach 60-tych. Czy taki istnial w Polsce w 1990 roku? Oczywista rzecza jest, wbrew skandalom, milosnikom i wrogom, ze Stereophile jest dlugoletnia instytucja nie potrzebujaca kolorowych kolazy na swoich stronach, poniewaz nie samymi obrazkami sprzedaje sie wiedze oraz same urzadzenia w powtorze: pewnych cenach. Tutaj znajdziemy testy z laboratorium, rowniez wbrew opiniom negujacym ich waznosc, ale poza tym sa tez pelne opisy i podane recenzje rzadko pozostawiaja cokolwiek do zyczenia. Wg mnie poza nieobecnymi zdjeciami tylnich paneli, cos, co dla mnie jest szczegolnie informujace wiec wazne. Po siedemnastu latach wolnego rynku przyszla jednak pora na inne jeszcze bardziej wazne uzdrowienie, ktore moze byc najbardziej klopotliwe dla rynku. Rynek jako taki musi sie przed jakimkolwiek sukcesem dowolnego segmentu uwolnic od kompleksow cen. Nawet jezeli ma to nastapic tylko w teorii.

abudzic, w dobrym wydawnictwie nie ma czegos takiego jak nadmiar dyplomacji. Tym bardziej nie znajdziesz tzw "kopania w dupe". Takie wydawnictwo dotyczacy wysokiej klasy sprzetu, lub urzadzen adresowanych do czesci rynkowej z ponad przecietnym zapasem srodkow byloby krotkowtrwalym eksperymentem oraz globalnym ewenementem.

Moze nalezy sobie zadac pytanie czy na nie zaslugujemy jako ta wyrafinowana, zaopatrzona w srodki finansowe lub sam apetyt na wiedze w tym specyficznym sektorze kulturalna czesc spoleczenstwa i rynku? A moze jest nas po prostu zbyt malo zeby zawracac glowe kilku zdolnym krytykom, dziennikarzom, wydawcom? Moze chcemy w jakiejs poskomunistycznej hipokryzji domagac sie opisow najlepszych wyrobow ze swiata i jednoczesnie podrzec sobie morde o tym jakie sa bardzo drogie i jak nienawidzimy ten caly system? Jezeli bedzie ilustrowane z dodatkiem DVD to moze wycofam poprzednie tezy i zaprenumeruje. Moze byc bardzo smiesznie, ale juz tym razem nie eksportujmy. Zreszta nie. To mamy juz na forum.

Jazz => masz dużo racji, ale nie dorabiałbym , aż takiej ideologii do tematu ;-)

Dla nas istotne jest czy pisemko, jakby nie było za 4$ jest interesujące czy nie.

W ostatnim numerze Hi-Fai wyraźnie nas "olano".

 

Od wielu lat kupuję całą naszą prasę audio - wszystko co wychodzi i powoli mam dosyć -

-zbyt wiele, mało ciekawych nr.

-dużo artykułów tendencyjnych - zakłamanie

-mniej lub bardziej ukryta reklama

-nachalne lansowanie niektórych firm - produktów, czasami bardzo przeciętnych

-we wszystkich czasopismach pokazują się dokładnie te same klocki w recenzjach - w tym samym czasie ;-)

-wszystkie klocki są doskonałe - tylko w światku audiofilskim są inne opinie ;-)

-pełno kina za 200-500zł

ITD.

Mało kupujemy gazetek, mało pieniążków wpływa do redakcji.

Mało kupujemy urządzeń, mało pieniążków wpływa do kieszeni producenta/dystrybutora.

Nic tylko pozamykać te instytucje harytatywne :)

Zamiast biadolić można np. pojechać posłuchać muzyki (ostatnio donoszą, że w Poznaniu dobrze gra... ;), poznać paru nowych forumowiczów, zająć się DIY, poczytać dobrą książkę lub polecieć na zasłużony urlop :)

dokladnie, ja po prostu nie moge tej makulatury do reki brac, to nawet nie jest kryptoreklama, tylko jawna promocja. Gratulacje, że w koncu zauważyliście :) A jeszcze ceny tego dziadostwa... wszystko marketing.

fuj

___

zapraszam do odwiedzania sklepow ze sprzetem audio w celach odsłuchow.

... HFiM czytam sporadycznie ... częściej przeglądam w Empiku :)

Ostatni numer jest skandaliczny .... prócz testu sieciówek z którego zapewne wynika że te najdroższe są rzecz jasna najlepsze ;) w tym numerze nie ma kompletnie nic !!!

 

Mając do wyboru najnowszy numer tego szmatławca lub zimne piwo na Chmielnej zdecydowałem się na to drugie :) ... dużo większa przyjemność tym bardziej że w kobiecym towarzystwie :)

 

zdezintegrowany_3PO

  • Redaktorzy

I teraz już wiem, czemu audiofilskie periodyki można od pewnego czasu bez problemu kupić w "taniej prasie". Wydania hiFi i Muz z płytka Densena są po 7zł, a "bez wkładki" już w standardowej (takiej jak A/V i Audio) czyli po 4zł. Jak widać rynek zweryfikował cenę pism do poziomu odzwierciedlającego ich poziom merytoryczny. a że w lipcu kupujemy nr. czerwcowy, co za różnica .........

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Fr@ntz -->

 

O jakości i przydatności płyty Densena niech świadczy fakt, że swego czasu niektórzy Forumowicze chcieli się jej pozbyć za darmo :)

 

zdezintegrowany_3PO

Nie sadze, ze mozna az tak krytycznie spogladac na obecnosc urzadzen popularnych w polskiej prasie. Uwzgledniajac nature rynku (smiem tutaj podejrzewac), ktory jest zbyt malo chlonny na produkty wysokiej i najwyzszej jakosci, bez popularnej, finansowo dostepnej elektroniki nie byloby w ogole nic. Prasa, producenci, dystrybutorzy i odbiorcy musza przy pomocy tworczej krytyki stworzyc symbioze wspolpracy i przestac sie bic. Ucieczka do pism zagranicznych, tak jak migracja zakupow poza granicami kraju nie przyniesie w tym sektorze oczekiwanych rezultatow wlasnie przede wszystkim dla samego konsumenta. Kryteria oceny powinny byc bardziej inspirujace niz ponizajace, takie ktore ustabilizuja lokalna jakosc w kazdym elemencie tego przemyslu.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.