Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ruciak to czysta dywersja

nawet raz przebił :((

 

te asy które psują co drugą zagrywkę mogą grać ale w klipe

Edytowane przez mamel

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

myślałem, że nie są już chłopcami, że stali się mężczyznami

Mężczyznami się staną jak wygrają ćwierćfinał :-)

 

Czy ktoś wie o co chodzi z tymi nocnymi losowaniami bo mi tu pachnie jakąś kombinacją.

Edytowane przez wakutoma

Ruciak to czysta dywersja

nawet raz przebił :((

Najlepszy jest sprawozdawca:

To już czwarty mecz a on wraca do pierwszego; „… Michał Ruciak wchodzi na zagrywkę, oj, przydałby się as. Michał zagrał asa w drugim secie meczu z Włochami. Potrafi pociągnąć grę…”

 

Czy oni (komentatorzy) mają nas za idiotów…? ;).

 

Na szczęście dzisiaj nawoływali do siatkarzy aby zachowywali się jak mężczyźni !

Chyba ich z telewizji wywalą…

;)

 

Jeden słaby mecz i okazuje się, że mamy fatalnych zawodników, którzy grać nie umieją. Trochę luzu Panowie :-)

Jak to mówili zawodnicy po LŚ; z każdym możemy wygrać.

Możemy.

 

Ale: z każdym możemy przegrać!

I to sromotnie!

Grzegorz7

 

Skąd u Ciebie tyle pesymizmu? W siatkówce tak jest, że czasami trafia się dzień, kiedy nic nie wychodzi. I nikt nie wie dlaczego.

A siatkarze to jedyny nasz zespół, który gra na światowym poziomie.

Trochę wiary :-)

Kolega ma oczywiście na myśli siatkówkę plażową..................rzeczywiście przegrać z najlepszymi to nie wstyd, żal bo nie wykorzystali niepowtarzalnej szansy by wygrać, a taka szansa może być raz w życiu.

Grzegorz7

 

Skąd u Ciebie tyle pesymizmu?

Siatkówka to moja ulubiona dyscyplina, może również dlatego, że to dyscyplina mojej Żony. Obydwoje mamy jakąś juniorską przeszłość siatkarską…

 

Tyle wstępu.

Pesymizm mój zniknie jak jakiś zawodnik lub zespół będzie powtarzalny w prezentowanym poziomie sportowym. Skoro uważa się, że polscy siatkarze są znakomici, to takiego poziomu należy oczekiwać.

Tymczasem każdy widział jak grali. Nie było to udawanie gry. Nasi zawodnicy rzeczywiście mają obniżkę formy oraz brak chęci do gry.

 

No to jak mogę nie być pesymistą ;)

Jeden słaby mecz i okazuje się, że mamy fatalnych zawodników, którzy grać nie umieją. Trochę luzu Panowie :-)

Będzie dobrze.

Albo źle :-)

 

jak na razie to nasi zagrali jeden mecz dobrze, ten z Włochami, więc jak może być dobrze, nawet z Wlk Brytanią chwilami męczyli się okrutnie, aż żal było patrzeć, no ale z nożem na gardle i patriotyczną pieśnią na ustach stoczą bój o wszystko z Rosją

Siatkówka to moja ulubiona dyscyplina, może również dlatego, że to dyscyplina mojej Żony. Obydwoje mamy jakąś juniorską przeszłość siatkarską…

 

Tyle wstępu.

Pesymizm mój zniknie jak jakiś zawodnik lub zespół będzie powtarzalny w prezentowanym poziomie sportowym. Skoro uważa się, że polscy siatkarze są znakomici, to takiego poziomu należy oczekiwać.

Tymczasem każdy widział jak grali. Nie było to udawanie gry. Nasi zawodnicy rzeczywiście mają obniżkę formy oraz brak chęci do gry.

 

No to jak mogę nie być pesymistą ;)

 

Jeśli grałeś w siatkówkę nawet tylko na poziomie juniorskim to powinieneś wiedzieć, że zdarzają się dni, kiedy nic nie wychodzi i tak naprawdę nikt nie wie dlaczego. Nie ma, nie było i nie będzie na świecie drużyny, która wszystko wygrywa i nie zdarzają się jej słabsze mecze. Nawet Brazylii w najlepszym okresie.

Ja bym Polakom raczej nie zarzucał braku chęci do gry, po prostu zagrali słabszy mecz. Moim zdaniem będzie tylko lepiej.

I obym się nie mylił :-)

Eee...

Nie przesadzajmy z tą nieprzewidywalnością siatkówki. Nie pocieszajmy się na siłę? Kompromitacja się stała!

;)

 

Z Rosją potrafią grać i przede wszystkim zagrają wieczorem ;). No i co drugi mecz wygrywają…

Z Niemcami pewnie by w dupę dostali. Z Rosją pewnie wygrają.

 

Tylko pamiętajmy, że Polacy mogą z każdym przegrać, tym bardziej z Rosją…

I z każdym wygrać :-)

Nie pocieszam się na siłę, mnie też przy oglądaniu takich meczów szlag trafia. Ale mimo to staram się ich zrozumieć.

Sam kiedyś grałem i trochę wiem jak to jest.

Pamiętam lata 70 i wielką drużynę Wagnera. MS i IO i wygrane z Rosją następowały po tie-break`u. Na Olimpiadzie w Montrealu wszystkie (oprócz jednego) mecze Polacy wygrywali 3:2! ;)

W finale IO w Monteralu ze Związkiem Radzieckim (był taki kraj;) było wiadomo w tie-break`u, że nasi wygrają.

Tacy byli powtarzalni.

 

To, że obecnie w siatkówkę grają gamonie to nie znaczy, że tak zawsze było…

;)

Zresztą i Brazylia i Włochy były powtarzalnymi drużynami…

 

Ale Polacy wygrają z Rosją, potem w półfinale z Bułgarią i w finale…

I odtąd będą powtarzalni…

:)

Pamiętam lata 70 i wielką drużynę Wagnera. MS i IO i wygrane z Rosją następowały po tie-break`u. Na Olimpiadzie w Montrealu wszystkie (oprócz jednego) mecze Polacy wygrywali 3:2! ;)

W finale IO w Monteralu ze Związkiem Radzieckim (był taki kraj;) było wiadomo w tie-break`u, że nasi wygrają.

Tacy byli powtarzalni.

 

To, że obecnie w siatkówkę grają gamonie to nie znaczy, że tak zawsze było…

;)

Zresztą i Brazylia i Włochy były powtarzalnymi drużynami…

 

Ale Polacy wygrają z Rosją, potem w półfinale z Bułgarią i w finale…

I odtąd będą powtarzalni…

:)

Oby. Z Ruskimi trzeba grać do końca. Amerykanie odpuścili 3 seta i przegrali.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.