Skocz do zawartości
IGNORED

Słuchawki douszne/dokanałowe-szkodliwe?


NimnuL

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Dokładniej mam na myśli słuchawki Creative ZEN Aurvana

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piszę o nich artykuł ... i zastanawiam się czy te słuchawki (modele douszne lub dokanałowe jak te) są bardziej szkodliwe dla słuchu niż modele większe zakładane na uszy (jak choćby Koss Porta Pro lub Sennheiser PMX-60).

Oczywiście przy założeniu, że głośność ustawiona jest na tym samym poziomie.

Czy możecie się na ten temat wypowiedzieć? Może były prowadzone jakieś badania na ten temat?

 

Dzięki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moim zdaniem ten typ sluchawek nie jest szkodliwy jesli potrafi sie na nich sluchac.

Powstalo wiele artykulow na ten temat, jednak glowna przyczyna uszkodzenia sluchu (stopniowego badz naglego) bylo zbyt duze natezenie dzwieku. Dzisiejsza, pospolita mlodziez slucha muzyki "na pale" "Niech wszyscy slysza tego co ja slucham" I dzieki takiemu podjesciu za pare latek nasz sluch jest na poziomie 80-latka.

To tyle ode mnie.

Pozdrawiam

Na temacie sie nie znam, ale pomijajac glosnosc, imho te sluchawki nie sa zdrowe bo zatykaja uszy. prosze sobie wyobrazic ze sluchamy przez kilka godzin.

“Kejseren er i garderoben!”

Molibden, 13 Sie 2006, 23:47

 

>Uszy nie oddychają a bakterie się wtedy namnażają.

 

No coz, mozna i tak patrzec na ten temat, ale jesli ktos dba o chigiene to chyba nie dostanie zaraz np. grzyba w uszach. Wydaje mi sie, ze to nie ma az tak duzego wplywu na zdrowie uszu.

Moze sie myle... to tylko moja opinia.

  • 3 lata później...

ja słyszałem że główna przyczyna omawianej głuchoty 80-latka w wieku 30 lat to właśnie bakterie. Nie wierzę w to, bo jednak natężenie dźwięku jest na pewno najpoważniejszą przyczyną, ale coś z tymi bakteriami musi być na rzeczy...

Nienormalny, 11 Sie 2006, 01:47

 

>No słusznie, czasami aż się włos jezy na głowie jak w silnik autobusowy jest zagłuszany przez

>"łubudu" z pchełek dresa na siedzieniu obok:)

 

Widzicie chlopaki. Tylko dresy sluchaja glosno muzyki. Wiec do sklepu i po spodnie z 3 paskami.

?👈

Wręcz odwrotnie, są nawet mniej szkodliwe.

Obecnie mam dokanałowe Shure. Po przejściach z innymi: otwartymi Koss, dousznymi Sennheiser itp.

nawet nie trzeba się w nich uczyć słuchać, w naturalny sposób są mniej szkodliwe bo słucha się ciszej.

W otwartych słuchawkach, także dousznych przesiąka cały hałas z otoczenia, no i trzeba się przez to gówno przebić, daje się głośność na maksa i to wszystko się kumuluje. W dokanałowych jak się dobrze gumki dopasuje i osadzi w kanałach usznych to naprawdę odizolowuje się człowiek od tego shitu dookoła i słucha się duuuużo ciszej. Ja ustawiam sobie połowę, max 3/4 tego co słuchałem na otwartych.

Molibden, 13 Sie 2006, 23:47

 

>Uszy nie oddychają a bakterie się wtedy namnażają.

 

to nie wydłubuj miodu. Wtedy będzie wszystko OK.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

przedmówca rację ma. Dobre słuchawki douszne zmniejszają konieczność katowania swoim gustem innych w dyliżansie oraz siebie. Miałem ich wiele...:) Zakończyłem przygodę z przenośnym audio na słuchawkach Denona AH-551 w połączeniu z empechoojką Sony NWZ-A815. Po zachwycie nad słuchawkami z wyposażenia tegoż urządzenia przesiadłem się na MDR-V150(otwarte nauszniki),które także podobały się ze względu na bass miażdżący i średnie tony. Potem Senki cx 300 i krwawienie z narządów... Obecny układ odpowiada mi całkowicie. Jeśli nagranie słabsze są, istnieje konieczność zwiększenia głośności, jeśli dobre to głośność nie wzrasta, a nadal skutecznie odcinają od otoczenia. Mimo korzystania z przenośnego audio od wielu latek (ok 10) nie zauważyłem u siebie syndromu prośby o powtórzenie pytania.

Ja już od jakiegoś czasu ostrzę sobie zęby na Skullcandy Titan (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ). Ponoć jedne z lepszych w swojej dziedzinie.

 

Do tej pory miałem otwarte i półotwarte nauszne (oba Sennki), o ile otwartych słuchałem na 18-19 (na 25), to z pół-otwartymi udało mi się zejść tylko do 15-16 (na 25). Tu pewnie ma znaczenie impedancja i te sprawy, ale generalnie słuchawki grają z podobną głośnością na danym poziomie.

 

Jak uda mi się nabyć te dokanałowe to podzielę się doznaniami.

 

Co do wpływu na ucho to pewnie wszystko zależy od tego jak długo ktoś słucha danych słuchawek. Przypuszczam że jak ktoś chce siedzieć w nich parę ładnych godzin to najlepszym rozwiązaniem dla niego będą nauszne (najmniej ingerują w ucho). Tu też może mieć znaczenie fakt że douszne oddzielają niejako świat zewnętrzny od wewnętrznego tworząc swoisty mikroklimat, co w zimie może być przyczyną zapaleń ucha itp itd. Ale to tylko teoria, niech się wypowie ktoś kto używa douszniaków. :)

 

v

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.