Skocz do zawartości
IGNORED

Norweskie wokalistki


Edward

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio przypadkiem miałem możliwość poznać muzykę dwóch nieznanych mi wcześniej wokalistek. Łączy je to, że obie są z Norwegii. Nie wiem co jest w tym ich śpiewaniu takiego, że przykuwa uwagę i powoduje, że nie chce się wstać z fotela. Może to język, a może po prostu miłe dla ucha, spokojne klimaty. W każdym razie polecam tę muzykę tym z Was, którzy lubią gdy wieczorem coś delikatnie leci w tle.

 

Te panie to:

 

Kari Bremnes

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

oraz

 

Lynni Treekrem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Na obu stronach można posłuchać całkiem obszernych fragmentów muzyki. Warto!

W szczególności polecam tytułowy utwór z płyty Lynni Treekrem "Haugtussa":

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) /C-diskografi/05%2005-Haugtussa.mp3

 

pozdrawiam

post-12280-100004446 1170303007_thumb.jpg

post-12280-100004447 1170303005_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/29065-norweskie-wokalistki/
Udostępnij na innych stronach

Edward -->

 

Jeśli naprawdę interesują Cię norweskie klimaty zajrzyj na stronę: www.grappa.no

Bo Bremnes to raczej "podretuszowana" komercyjna wokalistka ;)

 

zdezintegrowany_3PO

  • Redaktorzy

oj chciaobz si posucha "The Wizard Women of the North" HCD 7138

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Polecam gorąco dwie panie. Karin Krog np. "Bluesand", arcyklimatyczna i wybitnie audiofilska (Meantime Records Oslo) płyta nagrana wspólnie z Johnem Surmanem, niemal stałym partnerem artystki. Dodam, że dorobek Krog jest ogromny i pięknych płyt jest do wyboru wiele. Usłyszysz na nich poza wspomnianym Surmanem, także Garbarka i Rypdala. Kwintesencja norweskich klimatów. Drugą, znacznie mniej znaną i repertuarowo trochę "cieplejszą" jest Siri Beate Gellein nagrywająca z własnym zespołem Siri's Svale Band. W tym wykonaniu polecam szczególnie płytę "Blackbird" a z niej np. standard "Love For Sale", w którym pani Gellein stworzyła urzekający duet z kontrabasem. Dodam, że i ta płyta (Sonar) jest znakomicie zrealizowana.

Pozdrawiam.

Lena Willemark - to wprawdzie Szwedka, ale pozostaje w tych samych klimatach. Polecam zwłaszcza płytę nagraną w duecie z Alle Moellerem, "Nordan" (ECM).

 

PS. Do Zorro: Saami znaczy dokładnie tyle, co Lapończyk / Laponka :))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Gutten no chyba nie do konca :-)))

Poza tym Mari Boine spiewa w jezyku Sami (lub Saami) i bynajmniej nie jest to Finski.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ale polecam jej ostatnia plyte na ktorej wraca do swoich korzeni. Choc po jej przesluchaniu nie wiem czemu naszla mnie ochota na posluchanie Lourie Anderson. Cos wspolnego jest u obu tych artystek.

post-4399-100004193 1170303370_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Larson, a kto pisze że fiński? Lapoński, odmiana z północy Norwegii. Tam za "lapończyka" można dostać w mordę, bo ma to taki sam wydźwięk jak nasz "szwab" albo "kacap" :-)

Pzdr.

Ojej! Jak miło, zaraz się w tym wątku leksykon zrobi :) Wklejajcie choćby miniaturki okładek, łatwiej będzie potem znaleźć te płyty, bo obrazki w pamięć zapadną...

 

Pozdrawiam.

Polecam tą stronę:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tutaj można wszystkiego posłuchać po kawałku, mnóstwo ciekawych płyt, w tym sporo wokalistek z Norwegii.

Pozdr. Piotr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A jak Wam się podoba śpiewanie tej pani:

 

Inger Marie Gundersen: "Make This Moment".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ta płyta to debiut - moim zd. udany. Inger śpiewa po angielsku ale co - i przede wszystkim jak - sami oceńcie...

W każdym razie nie mam wątpliwości: śpiewa Norweżka (twardy język i znane mi "stałe fragmenty gry" (rozpoznawalna aranżacja).

 

Trochę pobrzmiewa mi płyta innej Norweżki: Silje Nergaard: "At First Light".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 1 miesiąc później...

Nabyłem niedawno najnowszą płytę Mari (w/w obrazek), ale nie jestem usatysfakcjonowany. Płyta jest dość monotonna, nie ma takiego zróżnicowania utworów jak w Eight...., Eallin czy Unfolding. Pojedyncze utwory, każdy z osobna, są przyjemne ale wszystko razem robi się nudnawe, nieco przesłodzone. Może też razić, nadmierna „indianizacja” :) części wokalnych. Szkoda, ponieważ same teksty dla odmiany są bardzo ładne (wkładka zawiera teksty po angielsku i oczywiście norwesku). Mnie najbardziej razi część muzyczna, za mało instrumentów naturalnych, za dużo elektorniki i efektów, (które nie bardzo wiadomo czemu mają służyć). Jeśli na starszych płytach zawsze b. mocną stroną był zespół, to tym razem go po prostu nie ma. Może to z powodu klimatu (bardzo poetyckiego) w jakim miała być utrzymana? Miało być nostalgicznie, to jest nikt się nie wychyla, plumkają pod wokalistkę i zrobiło się smętnie. Nie polecam, ale jeśli ktoś ma chandrę, a za oknem jesień, może mu podejdzie.

 

pozdrawiam

Zawiedziony :(

 

:) ;)

Myślę, że szalę przeważa (w takim odbiorze całościowym płyty) dość nieszczęśliwa realizacja. Do tej pory płyty Mari były pod tym kątem bez zarzutu (za jednym wyjątkiem: `Remixed` czy jakoś podobnie). Tym razem jest mały koszmrek. Płyta jest przebasowiona, drugi plan w wielu utworach jest (jak się to przyjęło określać na forum) zmulony, coś tam gra ale bardziej sobie przeszkadzają niż współbrzmią, jakby każdy starał się być jak najlepiej słyszalny i w sumie wszyscy się wzajemnie zagłuszali. Na tym tle odcina się pierwszy plan który jest mocno wyciągnięty do przodu i jak jedyny faktycznie bardzo namacalny, czysty. Po dobrnięciu gdzieś tak do połowy płyty ma się już dosyć tego hałasu. Tak więc do póki mamy instrumenty solo jest ok., wokal ok., ale jak wchodzi reszta robi się budyń, który zagęszcza nie pasujący do reszty elektroniczny (czy to przetworzony z basówki) bas. Nie mam pojęcia czy studio było za małe, czy skwaszono etap nagrywania, czy specjalista od masteringu położył robotę na konsolecie dość, że nie jestem w stanie dotrwać do końca. Uderza tym bardziej, że wymienione we wcześniejszym poście są b. dobrze zrealizowane, Eight Seasons mogę z czystym sumieniem polecać jako płytę, z którą można wybierać się na odsłuchy sprzętu. NA jaj płytach często jest mocna, gęsta podstawa basowa, czy to naturalna z kotłów, perkusji, czy elektryczny z gitary bądź nawet komputera, ale jak dotąd zawsze był świetnie wkomponowany w całość. Wyjątkiem jest rzeczone płyta `Remixed’, która jest głównie elektroniczna i w mojej estetyce brzmienia nie chce się ni jak zmieścić.

Szkoda, pojedyncze utwory są ciekawe, teksty piękne, całość za mało zróżnicowana, ale mogła z tego wyjść chociaż przyzwoita płyta nostalgiczna, a tak ...

  • 4 lata później...

Polecam gorąco dwie panie. Karin Krog np. "Bluesand", arcyklimatyczna i wybitnie audiofilska (Meantime Records Oslo) płyta nagrana wspólnie z Johnem Surmanem, niemal stałym partnerem artystki. Dodam, że dorobek Krog jest ogromny i pięknych płyt jest do wyboru wiele. Usłyszysz na nich poza wspomnianym Surmanem, także Garbarka i Rypdala. Kwintesencja norweskich klimatów. Drugą, znacznie mniej znaną i repertuarowo trochę "cieplejszą" jest Siri Beate Gellein nagrywająca z własnym zespołem Siri's Svale Band. W tym wykonaniu polecam szczególnie płytę "Blackbird" a z niej np. standard "Love For Sale", w którym pani Gellein stworzyła urzekający duet z kontrabasem. Dodam, że i ta płyta (Sonar) jest znakomicie zrealizowana.

Pozdrawiam.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.