Naim club

[magico79]

W tym temacie wiedzę na pewno posiada Mikson. Od siebie dodam tyle, że osobiście słucham dużo jazzu na Naim-ie ( tylko 5i) i uważam , że nie gubi się w tym klimacie. Wzmacniacze bardzo precyzyjne i rozdzielcze. 5i faktycznie urywa pasmo na niskim poziomie głośności i słychać przesterowania w basie przy słuchaniu powyżej godz 11 ale i tak przy 11 jest dość głośno. Opinie na Twoje zapytanie sam chętnie przeczytam, ponieważ już kupiłem skarbonkę, do której będę odkładał grosiwo na XS2 lub SN :)

 

Dzieki

Wiele kiedys czytalem opinii na temat XS2, ludzie opisywali, ze tylko do rocka itd.

Moim zdaniem zaden producent nie wypuszcza przeciez wzmacniacza konkretnie do danego rodzaju muzyki.

Dlatego ciekaw jestem jak wypadnie z moimi B&W PM1.

Pozdrawiam

[mikson]

Dzieki

Wiele kiedys czytalem opinii na temat XS2, ludzie opisywali, ze tylko do rocka itd.

Moim zdaniem zaden producent nie wypuszcza przeciez wzmacniacza konkretnie do danego rodzaju muzyki.

Dlatego ciekaw jestem jak wypadnie z moimi B&W PM1.

Pozdrawiam

 

uważam że xs2 jest najbardziej zdystansowanym do rocka z rodziny integr naima, ma mniej pazura więcej spokoju, bardziej do kameralnej lub ambitniejszej elektroniki , nie jest ukierunkowany w jedną stronę, jest dobrze wyważony

 

zresztą warto poczytać też forum brytoli, dosyć ciekawie ktoś określił cechy integr diagramie wg pewnych atrybutów

 

 

 

 

http://forums.naimaudio.com/topic/the-naits-compared

 

Witam

Panowie czy ma ktos z Was moze Naim XS2?

Chcialbym sie dowiedziec jak sie sprawdza przy niskich poziomach odsluchow, czy gra pelnym pasmem, Czy potencjometr glosnosci jest precyzyjny i

nie sprawia klopotu przy ustawieniu niskich poziomow?

Pozdrawiam

 

I jeszcze jedno pytanie. Czy Naim sie sprawdza rzeczywiscie tylko przy sluchaniu ostrej muzyki (metal, rock).

Jak wypadnie przy odsluchu Jazz lub klasyki?

Pozdr.

 

ja słucham dużo xs2 wieczorami gałka na godzinie 8 przy kolumnach o niskiej skuteczności czyli kef ls50, to jest absolutne minimum kiedy ten wzmak osiąga pewne zrównoważenie szerokości pasma , dynamiki i swobody grania , poniżej robi się wyczuwlane spłaszczenie dźwięku , zresztą jest to zauważalne nie tylko w integrach naima w tym przedziale cenowym,

moim zdaniem jak pisałem wcześniej xs2 jest troszkę ugładzony w porównaniu z 5si i sn1/sn2 pod wględem wyrywności dynamiki, jest raczej w obszarze typowo naimowskiego charakteru lecze nie wychodzi na pierwszy plan w przekazie, podobnie jak zaznaczanie rytmu przez lekkie eksponowanie wyższego basu czy wyższej średnicy, tu jest równiej i lepiej słucha się spokojniejszej muzyki zarówno elektronicznej czy jazzowej, bardziej skupia się na pokazaniu większego wglądu w nagranie przy zachowaniu pewnych proporcji lubianych naimowskich cech niż przez podkreślanie głównie motoryki, nie należy szufladkować naima do typowo ciężkiego repertuaru.

Edytowane 9 Maja 2015 przez mikson

[magico79]

 

 

uważam że xs2 jest najbardziej zdystansowanym do rocka z rodziny integr naima, ma mniej pazura więcej spokoju, bardziej do kameralnej lub ambitniejszej elektroniki , nie jest ukierunkowany w jedną stronę, jest dobrze wyważony

 

zresztą warto poczytać też forum brytoli, dosyć ciekawie ktoś określił cechy integr diagramie wg pewnych atrybutów

 

 

 

 

http://forums.naimaudio.com/topic/the-naits-compared

 

 

 

ja słucham dużo xs2 wieczorami gałka na godzinie 8 przy kolumnach o niskiej skuteczności czyli kef ls50, to jest absolutne minimum kiedy ten wzmak osiąga pewne zrównoważenie szerokości pasma , dynamiki i swobody grania , poniżej robi się wyczuwlane spłaszczenie dźwięku , zresztą jest to zauważalne nie tylko w integrach naima w tym przedziale cenowym,

moim zdaniem jak pisałem wcześniej xs2 jest troszkę ugładzony w porównaniu z 5si i sn1/sn2 pod wględem wyrywności dynamiki, jest raczej w obszarze typowo naimowskiego charakteru lecze nie wychodzi na pierwszy plan w przekazie, podobnie jak zaznaczanie rytmu przez lekkie eksponowanie wyższego basu czy wyższej średnicy, tu jest równiej i lepiej słucha się spokojniejszej muzyki zarówno elektronicznej czy jazzowej, bardziej skupia się na pokazaniu większego wglądu w nagranie przy zachowaniu pewnych proporcji lubianych naimowskich cech niż przez podkreślanie głównie motoryki, nie należy szufladkować naima do typowo ciężkiego repertuaru.

 

Dzięki za opis.

Rozumiem, że do muzyki takiej jak słucham (jazz, elektroniczna, instrumentalna) sprawdzi się XS2.

Mam jeszcze pytanie, jak to jest z tym łączeniem Naima do innych "klocków"?

Często odwiedzam angielskie sklepy, sprzedawcy mówią, że Naim tylko z Naimem zagra, nie warto łaczyć z czymś innym. To samo dotyczy kabli ,,tylko Naim żaden inny''

Czy to prawda, czy marketing?

Pozdrawiam

[Bumbrum]

Twinslaver:, jeżeli ze słabych kolumn tyle wyciągniesz, to z lepszych zapewne więcej. to logiczne. Nie wiem więc, z czym się nie zgadzasz.

Edytowane 10 Maja 2015 przez Bumbrum

[mikson]

Dzięki za opis.

Rozumiem, że do muzyki takiej jak słucham (jazz, elektroniczna, instrumentalna) sprawdzi się XS2.

Mam jeszcze pytanie, jak to jest z tym łączeniem Naima do innych "klocków"?

Często odwiedzam angielskie sklepy, sprzedawcy mówią, że Naim tylko z Naimem zagra, nie warto łaczyć z czymś innym. To samo dotyczy kabli ,,tylko Naim żaden inny''

Czy to prawda, czy marketing?

Pozdrawiam

 

naim projektuje urządzenia które dobrze łączą się razem , ale nie wyklucza to podłączenia innego klocka do naima , to jest kwestia uzyskanego rezultatu i jego akceptacji,

co do kabli to uważam to co pisałem wcześniej w tym wątku, naca5 nie jest kablem jedynym i najlepszym , są ciekawe kable tańsze np ja używam anticables , to samo dotyczy się ic szaraka ten jest dodawany za darmo , i dobrze że jest bo zanim kupi się dobry ic trzeba na czymś słuchać, dla mnie szarak jest słabym kablem limitującym dynamike szerokość pasma i definicję ale co kto lubi.

[puszkin]

Zgadzam się co do Naca5. Moim zdaniem ten kabel jest szybka alternatywą przy zakupie elektroniki Naima. Po osłuchaniu się z tym kablem okazuje się, że nie wnosi nic do dźwięku. Jest zupełnie neutralny. Nie ma co mu zarzucić ale i go za co pochwalić. Mi przypasował AQ rocket 88.

[stereofan]

fajnie,

Dzięki za pomoc.

 

zamiast obliczać wykresy i szukać wyśrubowanych>>nienaturalnych efektów dźwiękowych lepiej kupcie sobie Hegel'a + np AP ..to idealne badziewia by łączyć je z kablami AQ itd

Gadanie że kable naima są słabe lub na chwile/początek świadczy że szukacie tego czego nie znajdziecie w Naim'ie gubiąc to co ma do zaoferowania.

Kto z Was złożył cały system jak przewidział/zaprojektował producent?

..łącznie z kablami naca5 o długości np. 2X5m - BY GADAĆ TAKIE GŁUPOTY (?)

jak masz pomieszany zestaw to logicznie że możesz kombinować z IC i głośnikowymi ale nie gadaj głupot jeśli nie zestawiłeś wszystkiego jak należy. A jeśli pełny zestaw, tak jak należy, ma za mało (nienaturalnych) efektów ,o któych naczytaliście sie zapewne w gazetkach) i wiecznie coś nie tak to ..już powiedziałem > kupcie sobie inny sprzęt

[mikson]

kolego chyba kluby pomyliłeś, bo piszesz trzy po trzy bez ładu i składu, nie wiadomo co miał wnieść Twój post,

co do kabli to producent zalecał 5m ale naście lat temu jak wzmaki potrafiły się wzbudzać na wyjściu,

więc przestań pisać dyrdymały jak koło naima pewnie nie stałeś nawet nie mówiąc o słuchaniu.

[kardas]

kolego chyba kluby pomyliłeś, bo piszesz trzy po trzy bez ładu i składu, nie wiadomo co miał wnieść Twój post,

co do kabli to producent zalecał 5m ale naście lat temu jak wzmaki potrafiły się wzbudzać na wyjściu,

więc przestań pisać dyrdymały jak koło naima pewnie nie stałeś nawet nie mówiąc o słuchaniu.

 

Producent nigdy nie zalecał kabli 5metrowych. Zalecał i w dalszym ciągu zaleca minimum 2x3,5m.

 

Stereofan jeśli dobrze zrozumiałem pisał o synergii wytworzonej przez skompletowanie calego zestawu wraz z okablowaniem od jednego producenta i nie poprawianiem go na siłę poprzez dobór do zestawu innych elementów od innych producentów które mogłyby w większy lub mniejszy sposób zmienić charakterystykę i model wypracowany przez danego producenta. Albo to komuś pasuje i nie poprawia "biżuterią" albo szuka innego zestawu od innego producenta. Całkiem logiczne.

Edytowane 10 Maja 2015 przez kardas

[magico79]

fajnie,

Dzięki za pomoc.

 

zamiast obliczać wykresy i szukać wyśrubowanych>>nienaturalnych efektów dźwiękowych lepiej kupcie sobie Hegel'a + np AP ..to idealne badziewia by łączyć je z kablami AQ itd

 

 

 

Hegel to nie badziewie :)

[kardas]

Zgadzam się co do Naca5. Moim zdaniem ten kabel jest szybka alternatywą przy zakupie elektroniki Naima. Po osłuchaniu się z tym kablem okazuje się, że nie wnosi nic do dźwięku. Jest zupełnie neutralny. Nie ma co mu zarzucić ale i go za co pochwalić. Mi przypasował AQ rocket 88.

 

Moim zdaniem to co zarzucasz kablom naima powinno być zaletą każdego głośnikowca. Neutralność to duża zaleta.

[puszkin]

Tak, masz rację. Ale gdy coś z zestawu niedomaga to można to poprawić troszeczkę kablem. Mam tylko 5i połączone z ls50 ,które są wymagające. Naca grał fajnie ale aq zagrał znacznie lepiej poprawiając górę i średnicę. Możłiwe, że naca5 sprawdzi się lepiej w wyższych modelach, które mają w sobie więcej wigoru ale w 5i pokazywał jego niedociągnięcia....

[kardas]

Tak, masz rację. Ale gdy coś z zestawu niedomaga to można to poprawić troszeczkę kablem. Mam tylko 5i połączone z ls50 ,które są wymagające. Naca grał fajnie ale aq zagrał znacznie lepiej poprawiając górę i średnicę. Możłiwe, że naca5 sprawdzi się lepiej w wyższych modelach, które mają w sobie więcej wigoru ale w 5i pokazywał jego niedociągnięcia....

 

Korygowanie kablem systemu to według mnie zły kierunek i pewnego radzaju mit. Tego nie da się zrobić kawałkiem drutu. Kabel to pewnego rodzaju wykończenie, ostatni szlif. Przed zakupem warto sprawdzić czy wybrany zestaw "zagra" aby uniknąć w przyszłości sytuacji gdzie będziemy szukać pomocy w kablach które i tak nie będą w stanie poprawdzić błędów dokonanych przy wyborze elementów systemu.

 

Tak naprawdę to uważam że najlepszy kabel to taki który nie najwięcej wniesie do systemu ale taki który najmniej zepsuje.

[mikson]

było już na temat naca5 setki razy, kabel słaby w swoim przedziale cenowym, skleja rodzielczość góry, jest dynamiczny z pazurem i na tym kończy się jako siła, bas jest pogrubiony im niżej tym gorzej, średnica lekko poostrzona w wyraźnym przełomem sybilantów, dla jednego naca5 pasuje , mi osobiście nie sprawdził się, lepiej zagrał reson solid core drut 1.3 mm x2 czy obecny jaki mam tańszy 4 krotnie antycables, jest w nim może bardziej zdystansowana góra pasma ale moim zdaniem o lepszej rozdzielczości, dynamika podobna, mniej ma podostrzenia ,

 

reasumując , to że producent zaleca swoje kable to typowy zabieg marketingowy i trzeba poprostu porównać i nie kupować jak jak leci bo zaleca z rozpędu, miałem bo zalecał jak się okazało są lepsze kable w tej cenie,

 

co do całego systemu , to proszę ale nie rozśmieszaj mnie jaki cały system naimowski? o czy mówisz, elektornika i kable to cały system wg Ciebie bo kto znas ma pełny kompletny system z głośnikami naimowskimi? nikt, bo te głośniki są słabe w swojej cenie, i naim równie dobrze móglby je przestać produkować , słuchałem najtańszej wersji z całym "systemem naima" i szału nie było. Wiec jeżeli masz audiofanowi przyznać rację to powinieneś sam takie głośniki posiadać w swoim systemie aby wypowiedź była mocno merytoryczna i zasadna.

 

Co do korygowania kablem , podobnie uważam kabel ma jak najmniej popsuć bo naprawić nie może, albo popsuć w taki sposób aby nasze ucho to akceptowało a portfel cene.

 

Tak, masz rację. Ale gdy coś z zestawu niedomaga to można to poprawić troszeczkę kablem. Mam tylko 5i połączone z ls50 ,które są wymagające. Naca grał fajnie ale aq zagrał znacznie lepiej poprawiając górę i średnicę. Możłiwe, że naca5 sprawdzi się lepiej w wyższych modelach, które mają w sobie więcej wigoru ale w 5i pokazywał jego niedociągnięcia....

 

porównywałem naca5 z dzielonką u kumpla, ma na dodatkowych zasilaczach również i ndaca, i co? Chord Signature głośnikowy sprawdził się lepiej, bardziej gładko detaliczniej z większą kontrolą w całym paśmie i z lepszą sceną , no cóż kolejna porażka naca5 jedynie naca5 bronił się ceną był ponad połowę tańszy , czyżby naca5 to kabel zaprojektowany do najdroższego naima ?, jasne....

 

Tak, masz rację. Ale gdy coś z zestawu niedomaga to można to poprawić troszeczkę kablem. Mam tylko 5i połączone z ls50 ,które są wymagające. Naca grał fajnie ale aq zagrał znacznie lepiej poprawiając górę i średnicę. Możłiwe, że naca5 sprawdzi się lepiej w wyższych modelach, które mają w sobie więcej wigoru ale w 5i pokazywał jego niedociągnięcia....

 

na własne uszy przekonałeś się że naca5 to nie kabel idealny , w podobnej cenie aq88 sprawdził się w twoim systemie lepiej, zadałeś sobie trud porównania i oceny , lepiej zagrał aq tym lepiej dla Twoich uszu i systemu, generalnie naca5 jest dobrym kablem jak nie chce się szykać lepszego tak można to ująć. Gdyby naca5 był tak dobry jak twierdzą tu osoby to nikt nie chciał by go sprzedawać a tym czasem często w ogłoszeniach można go wyszukać.

Edytowane 10 Maja 2015 przez mikson

[kardas]

było już na temat naca5 setki razy, kabel słaby w swoim przedziale cenowym, skleja rodzielczość góry, jest dynamiczny z pazurem i na tym kończy się jako siła, bas jest pogrubiony im niżej tym gorzej, średnica lekko poostrzona w wyraźnym przełomem sybilantów, dla jednego naca5 pasuje , mi osobiście nie sprawdził się, lepiej zagrał reson solid core drut 1.3 mm x2 czy obecny jaki mam tańszy 4 krotnie antycables, jest w nim może bardziej zdystansowana góra pasma ale moim zdaniem o lepszej rozdzielczości, dynamika podobna, mniej ma podostrzenia

 

porównywałem naca5 z dzielonką u kumpla, ma na dodatkowych zasilaczach również i ndaca, i co? Chord Signature głośnikowy sprawdził się lepiej, bardziej gładko detaliczniej z większą kontrolą w całym paśmie i z lepszą sceną , no cóż kolejna porażka naca5 jedynie naca5 bronił się ceną był ponad połowę tańszy , czyżby naca5 to kabel zaprojektowany do najdroższego naima ?, jasne....

 

Twoich wywodów na temat słabości NACA5 także już nie da się słuchać. Kolejne trolowanie na forum, bez dwóch zdań.

Edytowane 10 Maja 2015 przez kardas

[mikson]

A Twoich wywodów na temat jaka to naca5 jest jedynym słusznym kablem do naima, bajki jakich mało.

 

A zapomniałem jeszcze jaki to szarak jest idealny i niczego mu nie brak.

[slaaawek]

z całym szacunkiem dla Was koledzy Kardas i mikson ale przestańcie juz trolować, nie da się czytać Waszych jedynie słusznych opinii, kreujecie się na takich co to wszystkie rozumy pozjadali w marce Naim, ale tak naprawdę nic nie wnosicie oprócz powszechnie znanych i sprawdzonych "patentów"... dajcie innym dojść do głosu bez jednoznacznej krytyki i wytykania trolowania jak mnie to spotkało niestety - jednym słowem nie liczycie się ze zdaniem innych i każdy z was chce błyszczeć niczym gwiazda z tańca z gwaizdami:)

 

p.s. powyższe napisałem wg moich subiektywnych odczuć, miało być koniec... i już jest definitywnie

 

wracam słuchać płyty na moim skromnym zestawie naprawdę zacnego Naima:)

pozdrawiam Wszystkich Klubowiczów!

Edytowane 10 Maja 2015 przez slaaawek

[kardas]

z całym szacunkiem dla Was koledzy Kardas i mikson ale przestańcie juz trolować, nie da się czytać Waszych jedynie słusznych opinii, kreujecie się na takich co to wszystkie rozumy pozjadali w marce Naim, ale tak naprawdę nic nie wnosicie oprócz powszechnie znanych i sprawdzonych "patentów"... dajcie innym dojść do głosu bez jednoznacznej krytyki i wytykania trolowania jak mnie to spotkało niestety - jednym słowem nie liczycie się ze zdaniem innych i każdy z was chce błyszczeć niczym gwiazda z tańca z gwaizdami:)

 

p.s. powyższe napisałem wg moich subiektywnych odczuć, miało być koniec... i już jest definitywnie

 

wracam słuchać płyty na moim skromnym zestawie naprawdę zacnego Naima:)

pozdrawiam Wszystkich Klubowiczów!

 

Czy Ty nigdy nie skończysz ?

[twinslaver]

Co Wy wyprawiacie? już się Was po prostu nie da czytać z porównaniami typu co jest lepsze cd5x czy cd5xs...

Edytowane 10 Maja 2015 przez twinslaver

[mikson]

z całym szacunkiem dla Was koledzy Kardas i mikson ale przestańcie juz trolować, nie da się czytać Waszych jedynie słusznych opinii, kreujecie się na takich co to wszystkie rozumy pozjadali w marce Naim, ale tak naprawdę nic nie wnosicie oprócz powszechnie znanych i sprawdzonych "patentów"... dajcie innym dojść do głosu bez jednoznacznej krytyki i wytykania trolowania jak mnie to spotkało niestety - jednym słowem nie liczycie się ze zdaniem innych i każdy z was chce błyszczeć niczym gwiazda z tańca z gwaizdami:)

 

p.s. powyższe napisałem wg moich subiektywnych odczuć, miało być koniec... i już jest definitywnie

 

wracam słuchać płyty na moim skromnym zestawie naprawdę zacnego Naima:)

pozdrawiam Wszystkich Klubowiczów!

 

mistrz. :)

[puszkin]

Korygowanie kablem systemu to według mnie zły kierunek i pewnego radzaju mit. Tego nie da się zrobić kawałkiem drutu. Kabel to pewnego rodzaju wykończenie, ostatni szlif. Przed zakupem warto sprawdzić czy wybrany zestaw "zagra" aby uniknąć w przyszłości sytuacji gdzie będziemy szukać pomocy w kablach które i tak nie będą w stanie poprawdzić błędów dokonanych przy wyborze elementów systemu.

 

Tak naprawdę to uważam że najlepszy kabel to taki który nie najwięcej wniesie do systemu ale taki który najmniej zepsuje.

Przygodę z stereo zacząłem od HK 3490 tak więc przeskok na podstawę Naima jest dla mnie bardzo satysfakcjonujący :) Słuchałem wcześniej creek-a, xindaka, CA i jakiegoś Arcam-a. W tym przedziale cenowym Naim zagrał najprzyjaźniej dla mojego ucha. Tak samo było z kablem, który nie skorygował a raczej dał subtelne zmiany wpływające pozytywnie na efekt końcowy ( w moim odczuciu ).

Naim przypadł mi do gustu i wiem, że przy zmianie pieca na wyższy model może być tylko lepiej. Czas pokaże. Póki co przestaję słuchać sprzętu a zaczynam słuchać muzyki.

[kardas]

Póki co przestaję słuchać sprzętu a zaczynam słuchać muzyki.

 

Bardzo słusznie, o to w tym wszystkim chodzi. Ja już dawno jestem na tym etapie. Zamiast kombinować przy sprzęcie prawie podwoiłem swoją płytotekę. Siedzę właśnie i słucham Linsa Landgrena, cover "I will survive". No i gra muzyka :)

[puszkin]

Bardzo słusznie, o to w tym wszystkim chodzi. Ja już dawno jestem na tym etapie. Zamiast kombinować przy sprzęcie prawie podwoiłem swoją płytotekę. Siedzę właśnie i słucham Linsa Landgrena, cover "I will survive". No i gra muzyka :)

Ja po 21 zaczynam godzinny seans z L. Możdżerem. 3NaimCIe się koledzy

[Maro]

Magico79

Napisz proszę jak PM1 sprawują się z Naimem. A może miałeś sposobność porównać je z CM1?

[magico79]

Magico79

Napisz proszę jak PM1 sprawują się z Naimem. A może miałeś sposobność porównać je z CM1?

 

Naima jeszcze nie kupilem. Odsłuchiwałem w sklepie parę razy.

Najważniejsza cecha dla mnie to odsłuch przy nie wielkim poziomie głośności, czego nie mogłem sprawdzić w sklepie bo zawsze było za głośno.

Przy normalnym poziomie głośności wzmacniacz spokojnie napędzał PM1. Co świadczy o tym, że jest bardzo wydajny prądowo. Co do brzmienia to troche mnie nie przekonał jeszcze. Ale to kwestia gustu, każdy z nas słucha innego rodzaju muzyki itd.

 

CM1 posiadałem jakieś dwa lata temu. Grało to u mnie najpierw z Rotelem RA05, później z Roksanem Kandy K2.

Z Roksanem było super, natomiast kiedy podłączyłem PM1 już nie. Wzmacniacz się troszeczke gubił.

 

Jeżeli chodzi o porównanie CM1 do PM1 ciężko porównać bo to jest inny przedział cenowy ale zdecydowanie na korzyść PM1. Dźwięk jest bardziej detaliczny, szczegółowy.

[birgman]

Czy nikt nie podłącza słuchawek do Naima ?

[mikson]

Naima jeszcze nie kupilem. Odsłuchiwałem w sklepie parę razy.

Najważniejsza cecha dla mnie to odsłuch przy nie wielkim poziomie głośności, czego nie mogłem sprawdzić w sklepie bo zawsze było za głośno.

Przy normalnym poziomie głośności wzmacniacz spokojnie napędzał PM1. Co świadczy o tym, że jest bardzo wydajny prądowo. Co do brzmienia to troche mnie nie przekonał jeszcze. Ale to kwestia gustu, każdy z nas słucha innego rodzaju muzyki itd.

 

CM1 posiadałem jakieś dwa lata temu. Grało to u mnie najpierw z Rotelem RA05, później z Roksanem Kandy K2.

Z Roksanem było super, natomiast kiedy podłączyłem PM1 już nie. Wzmacniacz się troszeczke gubił.

 

Jeżeli chodzi o porównanie CM1 do PM1 ciężko porównać bo to jest inny przedział cenowy ale zdecydowanie na korzyść PM1. Dźwięk jest bardziej detaliczny, szczegółowy.

 

pm1 mają mocno napompowany bas więc raczej z mocną precyzją może być średnio oraz podkreśloną wyższą średnicę

http://www.audio.de/testbericht/kompakt-lautsprecher-b-w-pm1-1179375.html

z naimem może troszkę to jednak się nakładać zwróć uwagę w cichym pomieszczeniu czy te pasma nie są mocno ekponowane czy nie będzie zbyt obficie i przy dłuższym odsłuchu męcząco , proponuję posłachaj kef ls50 u mnie gra z xs2. Dla ciekawości pomiar charakterystyki kef ls50 , http://img1.audio.de/KEF-LS50-r960x290-C-d1ab4af5-74552111.jpg

Edytowane 11 Maja 2015 przez mikson

[magico79]

W następnym tygodniu wybieram się na odsłuch po raz kolejny. Tylko, że tym razem będe porównywał XS2 z nie chcianym dotychczas przeze mnie Musicalem Fidelity M6si.

Jeżeli Naim wypadnie lepiej najprawdopodobniej kupie go.

[megatron]

Napisz jak brzmi UQ z NAP 100 - czy jest duża różnica.

Mam UQ 2 i zastanawiam się nad NAP 100, ale nie wiem czy warto.

 

Nie mam porównania do wyższych klocków Naima, ale to zestawienie zaskoczyło mnie. Poprawa dźwięku we wszystkich aspektach. Lepszy bardziej kontrolowany bas wysokie tony nabrały charakteru. Scena poszerzyła się znacznie, pojawiło się powietrze i ten rytm... Wreszcie poczułem o co chodzi z PRAT. W samym UQ tego nie było. Wcześniej też grałem z końcówką Cyrusa, ale to też nie było to. Jednym słowem IMO warto.

[robi]

No tak, ale w ślad za tym przychodzi ochłodzenie. Dźwięk nie jest już tak przyjemny w odbiorze.

Sekcja przedwzmacniacza w UQ2 nie jest niestety najwyższych lotów.

Końcówka mocy jest zacna, ale wymaga lepszego przedwzmacniacza (dopasowany jest DAC V1).

Miałem to zestawienie UQ2 + NAP100 i NAP'a sprzedałem.