A to Polska właśnie czyli Jazz story

[Simonello]

Co to za furka?

[Flisia4]

Aston Martin DB9 (moge się mylić)

[sinuss]

To jest Aston V8 Vantage

[Kurt Dupel]

foxbat, 15 Lis 2006, 15:09

 

>Jazz, jak sikasz tez sobie zdjecia robisz? W rekawiczkach oczywiscie...

 

Jazz nie ma aparatu z funkcją macro, więc fotografuje samochód.

 

Ale przypatrz się uważnie , w pleksi z zegarów odbija się coś na kształt głowy stachurskYego!

[Flisia4]

Moze i Aston V8 Vantage

Fura, skóra i komóra(pewnie też jest) - ale w baku troche pusto:)

[dudivan]

Jazz, pstryknij jeszcze zdjęcie (take a picture) tej buteleczki z benzyną do czyszczenia rękawiczek! Ja oglądałem taki film o profesjonalistach i oni tam zawsze używali takich rękawiczek jak ty, które po robocie zawsze pedantycznie czyścili benzyną.

 

P.S. Jazz, co tam masz w bagażniku?

[Icicle]

Drodzy Forumowicze!

 

Jestem tu od niedawna, ale chciałabym wyciągnąć pomocną dłoń (I'd like to lend a hand). Otóż u mnie w PeDeCie zagranicznym są takie rękawiczki w różnych kolorach, z pięknej skóry, za niewielkie pieniądze. Sama rok temu nabyłam czerwone i jestem bardzo zadowolona.

Jeśli ktoś byłby zainteresowany, chętnie pomogę w sprowadzeniu dowolnego praktycznie odcienia:D Jeśli ktoś chciałby zapłacić za nie X k. euro, aby nabrały większego prestiżu, również nic nie stoi na przeszkodzie;)))).

 

Z pozdrowieniami.

[Firebird]

ale fajny watek

:-)))))

pozdrawiam kolegow wpisywaczy

F.

 

PS

oczywiscie ze mam teraz na recach czarne rekawiczki, jak by inaczej, od dzis to chyba juz standard.

[Jazz :-)]

Firebird (i tobie podobnym) noszenie rekawiczek jest tak dziwne, niespotykane - wzbudza matolkowate usmiechy jak np pas do ponczoch lub gorset u kobiet, albo chociaz nawet sam pomysl prania koszuli po kazdorazowym uzyciu, kiedy wachasz ja drugiego, trzeciego, czwartego dnia, dochodzac do konkluzji, ze nie jest jeszcze tak zle. Kiedy ze zmieszana mina postanowiles zamowic zaproponowany ci Cognac, wrzucasz do niego kostke lodu, podobnie kiedy konsumpcja wina prosto z kubka z napisem "I love Grajewo" jest dla ciebie i twojego grona rzecza zupelnie oczywista i powszechna. Zauwaz, ze kiedy wchodzisz ze swoja zona do samochodu, automatycznie podchodzisz do swojego mini-vana od strony drzwi kierowcy dumnie informujac kobiete jednoczesnie machajac swoim pilotem, ze drzwi sa juz odblokowane i moze wsiasc. Pewne zjawiska, obyczaje, kutura, zachowania ludzi tak tobie obcych sa dla ciebie naturalnie niezrozumiale i sa zrodlem imbecylowatych usmieszkow. Pamietasz jak w dziecinstwie wyladowal na twojej wsi helikopter, ty z reszta swoich obdartusow staliscie najpierw rzucajac w maszyne kamieniami a nastepnie stwierdziliscie, ze jest taki glupi, poniewaz mu sie cos kreci na ogonie?

 

Tym bardziej cywilizowanym, polecam niemiecka firme Roeckl produkujaca m.in wspaniale rekawiczki. Cena za pare okolo 500zl.

[marko3T]

Jazz to może dla odmiany rękawiczki z wyższej półki, nie jakieś tam cieniutki z padłej jałówki.

Jak Ci nawalą hamulce będziesz się mógł ratować rączkami.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dudivan]

Jazz :-), 16 Lis 2006, 08:41

 

>Firebird (i tobie podobnym) noszenie rekawiczek jest tak dziwne, niespotykane - wzbudza matolkowate

>usmiechy jak np pas do ponczoch lub gorset u kobiet

 

Ach FETYSZ! Nie, to teraz w porządku jest, wszystko wreszcie jasne. A noś sobie, noś, na zdrowie!

 

>Tym bardziej cywilizowanym, polecam niemiecka firme Roeckl produkujaca m.in wspaniale rekawiczki.

>Cena za pare okolo 500zl.

 

Miejsce produkcji - Ćłang-Ćłeng-Ćłing, Pipls Ripablyk of Czajna.

Cena za parę - fifty cents.

[emesze2]

A mnie tam wpisy Jazza, przynajmniej w tym watku bawią :)))

Odwala niezłą karykaturę, polskiego piekiełka i chyba sam z siebie sie nabija chyba najbardziej.

Lubię taka autoironię... ;)))

Jazz

A zegarek na ręce to Breitling?

[Vires]

Jazz 16 Lis 2006, 08:41

 

Nie mam więcej pytań :))) Powiem tylko, że brzydze się szlachtą, która szczyci się, jak to dystyngowanie pije wino... (nie dopisałeś, ile k$ za butelke, wtedy wogóle było by ekskluzywnie).

[jotesz]

Jazzie szanowny, ale co dalej z tym gównem?!!!

[Vlad]

Jazz :-)

 

Jazzus Maria, Jazz, ale zes zostal wytresowany przez tom kulture i cywilizacje Zachodu !

Formalnie, wywiazales sie z zadania bardzo dobrze !

Pare lat, i z wiejskiego glupka, aspirujesz juz do klasy sredniej Disney-landu !

Prawie jak - Lepper !

Niby juz wiesz jak - SIE nalezy poprawnie zachowywac !

Tyle, ze My, Szlachetnie Urodzeni ludzie z miasta i mieszkancy Europy, mamy to po prostu we krwi,

my - MOZEMY, a nie - MUSIMY zachowywac sie w taki czy inny sposob !

Mamy tera (post-modernistyczna) swobode w poruszniu sie po rozmaitych aspektach kultury,

i mozliwosc dokonywania Zupelnie Swiezych i czesto zaskakujacych kulturowych hybryd !

Ale do czegus takiego potrzebne sa wlasne, glebokie poklady kultury !

U Ciebie wszystko jest tylko zewnetrznie, kulturowo zaprogramiwane (od punktu A do punktu B),

a poniewaz Wlasnych, glebszych pokladow kultury nie posiadasz, usilujesz Nam tylko,

(jak dziecko ktore pyta wychowawczynie czy dobrze umylo rece), wykazac, ze dobrze zrozumiales polecenia !

Podejrzewam, ze jak przez pare dni z rzedu zapomnisz, tam u Siebie w Kalafonii, przystrzyc trawnika,

obowiazkowo musisz udawac sie do Swego - psychoanalyst.

Nie wiem czy polski burak, zmodyfikowany kulturowo przez wyznawcow Myszki Miki, to dobra krzyzowka ?!

Modyfikacja gennetyczna, dalaby z pewnoscia znacznie glebsze i trwalsze efekty ! Nie myslales o terapii genowej ?!

Wszczepiliby Ci gen Kaczora Donalda i jak nic wygralbys kolejne Wybory Prezydenckie w Polsce,

laczac umiejenie cechy obu tych politykierow ! Lepper moglby Ci buty (ze slomy) - czyscic !

 

You're such a funny guy, Jazz !

Oh, yes, funny as a clown :O)

 

See You later, aligator ! :)

[Gość]

Niektórzy do tej pory nie załapali , ale mamy dwóch jazzów!

Jazz :-) i Jazz :-(

 

A co do tych rękawiczek , prawda jest pewnie bardziej prozaiczna niż nam się wydaje : Jazz :-) ma poprostu egzeme na rękach.

 

PS

Jazz :-) , takie niedyskretne pytanie :

A do siusiania je ściągasz czy nie?

A co robisz jeśli nie ściągasz , rękawiczek chyba nie myjesz ?

A jak nie myjesz to ta twoja kierownica i klamki w aucie...tfuuuu :(

Nic dziwnego , że damą drzwi otwierasz hmm....w zasadzie to każdemu powinieneś otwierać , już nie koniecznie z powodu dobrego wychowania , a o zwykłą higiene chodzi !

[Icicle]

A ja proszę o więcej smutnego Jazzu (:-( ). Jeśli jesteś grupą (trzymającą władzę, hihi) to jestem Twoją groupie:)) , anyway, wielką fanką.

[dudivan]

jacch, 16 Lis 2006, 11:54

 

>A co do tych rękawiczek , prawda jest pewnie bardziej prozaiczna niż nam się wydaje : Jazz :-) ma

>poprostu egzeme na rękach.

 

Prawda jest prozaiczna ale zarazem znacznie okrutniejsza. To poobgryzane paznokcie.

 

 

>Jazz :-) , takie niedyskretne pytanie :

>A do siusiania je ściągasz czy nie?

 

Jazz nie siusia! To ta sama eteryczna rasa co Michael Jackson, który nie chodzi wcale do toalety!

 

>Nic dziwnego , że damą drzwi otwierasz hmm....w zasadzie to każdemu powinieneś otwierać , już nie

>koniecznie z powodu dobrego wychowania , a o zwykłą higiene chodzi !

 

W takich okolicznościach nasuwa się pytanie czy rękawiczki są elementem jakiegoś uniformu. Kolejna prośba do Jazza - take a picture typu popiersie - chcemy stwierdzić ewentualną obecność czapki z daszkiem i jakiejś pochodnej rebelii (pszepraszam za niedokładną wymowę, spożywam własnie marcińskiego rogala).

Jeśli zależy ci na dyskrecji, możesz po prostu skierować obiektyw na tył limuzyny - zobaczymy kto tam siedzi lub czy ta szyba tuż za twoimi plecami jest czysta.

[Less]

ma

>>poprostu egzeme na rękach.

>

>Prawda jest prozaiczna ale zarazem znacznie okrutniejsza. To poobgryzane paznokcie.

 

Eeee tam... Pewnie po prostu ogrzewanie mu wysiadlo i marznie biedaczyna, a wy robicie z igły widły.

[lolo]

Jazz jest tu nie od wczoraj. Teoretycznie wszyscy już powinni się poznać na jego prowokacjach robionych ku jego własnej uciesze. Teoretycznie. W praktyce jak widać uderza dosyć precyzynie w pewien zestaw kompleksów i zwykłej głupoty co pozwala mu co pewien czas odstawić szoł w którym tylko pozornie robi z siebie idiotę. Jak to ktoś niedawno ujął na innym forum "baran widząc lustro musi tryknąć".

[marko3T]

Pobawmy się w psychologów.

Komuś się wydaje że się z nas śmieje ,a fakt wygląda tak że to z niego się śmieją.

Bo jak to mówią ten się śmieje kto się śmieje ostatni.

[gutten]

Touche ;-)

[Vlad]

>Jazz :-)

 

Wiem juz Jazz, co dostaniesz ode mnie na - Birthday Present !

Tylko pamietaj - To Jest Sztuka !

Obcowac z Nia mozesz, wylacznie - w rekawiczkach !

I to nie tych czarnych, swinskich, w ktorych prowadzisz fure !

(odpowiednie, ekskluzywne, biale, atlasowe - zalacze !)

 

>lolo

 

Ale zes sie lolo - wyrwal ! :))

 

Przytaczany cytat pochodzi od ekse, i - ja w nim jestem lustrem, a Ty - baranem ! :))

 

" Atopos jest tylko lustrem. Jeśli podejdzie do niego baran to musi tryknąć. "

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Qubric]

No dobrze, w takim razie jest okazja żeby wyjaśnić temu... czemus co się przykleja do podeszwy szlacheckiego buta, do czego służyły rękawiczki w samochodzie.

 

Otóż chodziło tylko o to żeby (dawno, dawno temu kiedy w samochodach stosowano drewniane lub bakelitowe cienkie kierownice i nie było wspomagania) ręce się nie ślizgały po kierownicy. Na wiosnę i lato były specjalne rękawiczki z perforowanej skóry bez podszewki i z zapięciem na nadgarstku. Oczywiście teraz takie rękawiczki nie mają żadnego uzasadnienia, bo kierownice antyposlizgowe, wspomaganie zazwyczaj jest, a i wiatr nie wieje po dłoniach nawet w kabrioletach.

 

A to co ma Jazz :-) na rękach, to są jakieś łapawice fornalskie. Dobre na furmankę żeby lejce i bacik trzymając rąk sobie nie odmrozić :)))

 

Jazz :-) kup profesjonalne rękawiczki do auta, a dodatkową promesą bedzie to że nie bedziesz ich musiał podwijać celem pokazania na fotce swojej podróbki Breitlinga (LOL).

[lolo]

>>Vlad, 16 Lis 2006, 15:35

 

Widzę że nic sie nie zmieniło. Jak zwykle ujawniłeś tylko część treści i całkowicie zmieniłeś znaczenie. Tamten post miał konkretnego adresata (i było to explicite napisane). Zgadza się tylko że to że atopos miał być lustrem. Tym większy paradoks skoro obecnie masz ambicję odmiany swojej roli :-)

[Simonello]

Ja nie używam takich badziewi, dobre rękawice - muszą być mocne!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kubedes]

Qubric, 16 Lis 2006, 16:03

 

>Otóż chodziło tylko o to żeby (...)

 

Zepsułeś zabawę!!

Za grosz poczucia humoru. ;-)

[Nowy2]

Lolo! Może masz i rację, ale niezbyt mi konweniuje prowokacja z wyjazdem do Szwajcarii i robieniem akurat tam zdjęcia w zakorkowanym aucie swojej uzbrojonej w zegarek ręce w rękawiczce a spoczywającej na kierownicy (szczególy dotyczące marki i ceny rękawiczki są na forum już ogólnie znane).

 

Cóż ludzie robią w zakorkowanym aucie? Ano ziewają, rozglądają się, klną, dzwonią do najbliższych lub znajomych, poprawiają makijaż, czytają, denerwują się, drapią, dłubią w nosie, drzemią itp.

Może i robią zdjęcia, ale robienie własnej ręki spoczywającej na kierownicy, na dodatek w swoim samochodzie, hm.... Musi zakochał się w niej, bo piękna i dopiero chwila refleksji spowodowana nadmiarem wolnego czasu uzmysłowiła mu, że zachował się w stosunku do niej bardzo niegodnie i aby jej to wynagrodzić, z sobie właściwą a wysoką kulturą zaczął ją wprost natarczywie admirować. Kochany Jazzie :-), masz jeszcze drugą rękę i to prawicę, więc jeszcze raz pojedź do Zugu, stań w korku i zrób jej zdjęcie.

[dudivan]

Znaczy Jazz w dłoni się zakochał?

O Dłoni, ty moja Yoni, żebyś ty jeszcze gotować umiała!

Chociaż nie... umie, Jazz podawał kiedyś przepis na creme brulee.

[Icicle]

Qubric, 16 Lis 2006, 16:03

 

>A to co ma Jazz :-) na rękach, to są jakieś łapawice fornalskie. Dobre na furmankę żeby lejce i

>bacik trzymając rąk sobie nie odmrozić :)))

 

Szanowny Panie! Nie ucz ojca (matki) dzieci robić! Jako osoba dobrych kilkunaście lat jeżdżąca konno (a i powozić się zdarzało) stanowczo zaprzeczam!

Rękawiczki muszą być mocne, ale przylegać do ręki. Na zimę w teren oczywiście grube (ale cienkie:)). Skórzane najlepsze, bo wodze się po takich nie ślizgają. Ale takie luzy jak Pan rekomendujesz?? Kontakt z pyskiem ma być precyzyjny, ot co.