Coś z lekkiego i melodyjnego jazzu?

[neverland]

Co możecie polecić z klimatów jazzowych, lekkich i dość melodyjnych a zarazem dobrze zrealizowanych. Chciałbym troszeczkę posłuchać czegoś nowego. Jazzu nie znam, a myśle że należałoby poznać jakieś standardy. Pozdrawiam neverland

[neverland]

Od razu przepraszam że w stereo, ale jestem zaspany i pomusliłem się.

[marko3T]

Są takie składanki jaazowe Niedźwieckiego " Smooth Jazz Cafe nr..." Klimaty dosyć przyjemne można powiedzieć jazz i okolice. Z realizacją, no różnie bywa , ale da się słuchać.

[Gość masterofdeath6]

Pat Metheny Group szczerze polecam :)

[senicz]

jazz nie moze byc melodyjny, melodie to se poszukaj w knajpie. Choc wiele osob posadza piosenki o jazzowe korzenie niektore piosenki. Ale dupa blada to nie jazz.

[chick]

A ballady jazzowe nie są melodyjne? One muszą być melodyjne!

[pavbaranov]

Standardy? Dobry trop. I mnóstwo tego. Nie piszesz jakie lata Cię interesują, więc dowolność pełna ;)

Są takie płyty Elli Fitzgerald, które mają nazwy: "The

[Vires]

>senicz

 

całkiem możliwe, że znam knajpę, gdzie puszczają o wiele bardziej wyrafinowaną muzykę, niż to, co słuchasz.

ps

widze, że na jazzie też się znasz.

[lolo]

Przede wszystkim Ahmad Jamal (fortepian).

 

Poza tym późniejszy Gerry Mulligan i Oscar Peterson, poza tym Johnny Pizzarelli, Chris Botti, Jamie Cullum, Steve Tyrell, Jane Monheit, etc

Z klasyki: Joe Pass (np. "Virtuoso"), Sonny Rollins ("Saxophone Colossus", "Way Out West"), Chet Baker ("Chet"), Bill Evans ("Waltz for Debby").

A jak ma być orkiestra z wykopem i na wesoło to Brian Setzer (ex-Straycats).

 

Jeśli zaś chodzi o referencyjną jakość nagrania to Tsuyoshi Yamamoto Trio - "Misty " oraz "Midnight Sugar".

[PMD]

Kari Bremnes "Norwegian Mood", Antonio Forcione "Acoustic Revenge", Neil Stacey "Leave it to Last" ((

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ), Acoustic Alchemy "Radiocontact", .... Miles Davis "Kind of Blue", Branford Marsalis "Eternal" - dwie ostatnie może troszkę bardziej wymagające od słuchacza, ale uważam że po mimo tego to bardzo dobre pozycje na start.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[neverland]

Dziękuje wszystkim za przedstawienie propozycji. Kupię paczkę cygar i wódę na myszach i bedę zgłębiał krainę jazzu. Pozdrawiam neverland.

[kissinger]

To ja jeszcze polecam Stacy Kent "Letyourself Go" z piosenkami Freda Asteira...

[Staszek_s]

To może pozwolicie że połączę pytania z dwóch wątków:

1. coś z dobrego, melodyjnego jazzu lub okołojazzu -chillout itp ale:

a). o dobrej jakości nagrania - aby muzyka sączyła się przyjemnie w tle a nie katowała uszy

b). dostępne w Polsce - czyli nie totalnie egzotyczna wytwórnia, której płyt trzeba szukać jedynie mając szanse kupna będąc mieszkańcem np. Australii. Może od razu namiary na sklep?

 

P.S. Może to za dużo, za leniwy jestem itp. ale wynika to z mojej cechy charakteru: po prostu dołuje mnie fakt jak ktoś coś poleca a ja nie mam szansy tego zdobyć drogą kupna..

pzdr Staszek

[pavbaranov]

Staszek_s>

Zaczynając od końca:

- wszystkie płyty wymienione w tym wątku są stosunkowo łatwo dostępne w Polsce, ba większość z nich dostępna jest praktycznie nie wychodząc z domu, albowiem znajduje się w sklepach internetowych.

- wiele dobrze zrealizowanego jazzu i okolic, a przy okazji bardzo melodyjnego masz w tzw. wytwórniach audiofilskich, niestety nie zawsze tutaj idzie jakość muzyki za jakością dźwięku, jednak żeby cokolwiek Ci podpowiedzieć należałoby lepiej znać Twoje preferencje.

- jeśli chillout ma być wskazówką (choć to nawet okolice jazzu nie są) - to być może winieneś zainteresować się choćby Pat Metheny Group z tego wątku, albo niektórymi nagraniami Jana Garbarka (np. Twelve Moon albo Visible World) /interesujące Cię wytwórnie to m.in. ECM i Geffen/, a także np. nagraniami Sidsel Endersen albo Mari Boine nagranymi dla Jazzland.

[Hermes]

Witam

 

Jako laik i osoba również poszukująca melodii w jazzie gorąco polecam Paula Desmonda. To naprawdę melodyjny, piękny saksofon. Również polecany już Stan Getz. Na szczęście jazzmani często sięgają po standardy i jest tego cała masa.

 

Pozdrawiam

[wovo]

Senicz ... są święta ale nie wkurwiaj ludzi ... a Anna Marja Jopek to co to jest jak nie jazz w dodatku przyjemny i melodyjny ?? Płyty Nienasycenie u Upojnie klasa ... wrrr Wesołych :)

[wovo]

OOOOoooo i polecam kawałek "Time after time" w wykonaniu Milesa Davisa :) Zakochać się można :)

 

Jeśli mimo wszystko jazz okazałby sieza cieżki to wykonawcy tacy jak Sade, Sarah McLachlan, Norah Jones... to nie jazz ale bardzo fajne na wieczorki przy whisky :)

[Staszek_s]

No cóż, jazz to umowne... A okolice jazzu jeszcze bardziej...

Podobają mi się składanki "Nordic Lounge" - jakość akceptowalna, podobają mi się składanki "smoothjazz cafe" - ale tu jakość wg mnie już mierna, solistki: Nora Jones i np. Diana Krall - nagrane poprawnie ale dość jednostajne w odbiorze i trochę jakby wyprane z emocji...

Generalnie chyba podoba mi się skandynawska, nazwijmy to: formuła grania, w tym kierunku będę poszukiwał.

Jednocześnie niestety jakość nagrań to nie wszystko - Chesky Records nagrywa super, ale materiał mnie nie porywa...

Bardzo fajne wg mnie w odbiorze są kompilacje "Siesta" Kydryńskiego, chociaż żonę w nie wg mnie niepotrzebnie wplątał...

Mam po prostu ochotę podelektować sie smaczkami, perfekcyjnymi dźwiękami, przestrzenią, ogólnie nasycić się dobrą realizacją, jednoczesnie nie skupiając się na niej a na muzyce - wierzę iż są takie płyty i takich szukam...

pzdr

[pavbaranov]

Staszek_s>

No to jednak porozglądaj się m.in. po wytwórni Jazzland. Jakość chyba ok. Przynajmniej ja nie mam zbyt wiele do zarzucenia. Pośród pozycjikatalogu masz nagrania zarówno jak najbardziej jazzowe (Atomic), "nu jazzowe" (Bugge Wesseltoft), jak i trochę trudnej do sklasyfikowania muzyki, zwykle dość mrocznej (Eivind Aarset czy wspomniana Sidsel Endersen /bynajmniej nie jest to muzyka jazzowa ;) /. Jest też wytwórnia Kirkelig Kulturverksted, której nagrania też być może Cię zainteresują. Jeśli mnie nie myli, to obie są dostępne w www.multikulti.com

 

wowo>

No właśnie AMJ to nie jazz ;) Nie dajcie sobie wmówić propagandzie niektórych prezenterów i krytyków.

[Staszek_s]

tak, Bugge Wesseltoft, Beady Belle, na te nazwiska natknąłem się przeglądając "części składowe" smoothjazz cafe, obydwoje wytwórnia Jazzland... Sprawdzałem ofertę w dwóch sklepach: Plays.pl i Fan lub musiccorner - ale trochę czas oczekiwania, do 60 dni mnie podłamał... Sprawdzę multikulti.com, dzięki.

Na razie, bo i tak święta, ściągam z emule. - przynajmniej wstępnie osłucham w samochodzie to i wtopy nie będzie - jak nie wypali - bo powoli w piwnicy mam więcej płyt (nie trafionych) niż w domu...

Dziękuję za namiary i, jakby komuś coś się przypomniało, będę wdzięczny za "naprowadzenie".

pozdrawiam

[audiofil123]

zawsze w takich przypadkach polecam orkiestry swingowe np. Duka Ellingtona czy Counta Basiego. Ich realizacje z lat 50-tych czy początku 60-tych nie tylko są najlepsze pod względem muzycznym, ale wówczas też najlepiej nagrywano plyty. Znakomite do tańca i do różańca czyli do słuchania

 

Pozdrawiam

[Hermes]

Witam

 

Audiofil123 dobrze pisze. Póki co najwięcej melodyjnego jazzu znalazłem właśnie w zamierzchłych latach 60-tych. Sprawdzone, choć powtarzalne i może nieco monotonne są płyty w stylu "Love Songs", "Ballads" itd. Mam jedną taką J. Coltranea i dla mnie to jest sam mniód. Choć wiem, że dla niektórych może to być zbyt słodkie.

Bardzo melodyjny, a przy tym chwytający za serce jest Louis Armstrong. Count Basie to również dobra propozycja (oceniam z punktu widzenia laika, który lubi słyszeć linię melodyczną). Polecam również płyty z "dziedziny" Bossa Nova (Stan Getz, Coleman Hawkins) tam melodii nie brakuje. Jeśli lubisz gitarę to Jim Hall, polecało mi go wielu forumowiczów i wiem, że żaden z nich nie robił tego złośliwie :).

A tak w ogóle pierwszą płytą, którą uznaję za jazzową i która niezmiernie mi się podoba jest płyta Dave Brubeck - "Love Songs", jest tam kilka utworów granych z Paulem Desmondem. Ta płyta mnie urzekła i od jej przesłuchania zapragnąłem choć w minimalnym stopniu zapoznać się z jazzem. Jak się okazało jazz, nawet ten melodyjny to praktycznie studnia bez dna, i bez przewodnika ciężko się tam odnaleźć.

 

Pozdrawiam

 

PS: Jeśli piszę nieskładnie to przepraszam. Efekt napojów "wyskokowych", choć bez bąbelków

[wovo]

AMJ to black metal komponowany podczas czarnych mszy w mrocznym jak danonki zamczysku :D

[gracz]

Polecam RADIO RAM Z Wrocławia,tam znajdziesz kupę/nie mylić/ takiej dobrej muzyki,89,8Mhz,dostępne w necie.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Gorąco polecam niedawno wydaną płyte polskiej wokalistki Aga Zaryan"Picking up the pieces" nagraną w USA.

Z wykonawców zagranicznych na początek polecałbym Dianę Krall.