Skocz do zawartości
IGNORED

Nagrywanie płyt cd


mokry21

Rekomendowane odpowiedzi

Jak grochem o sciane!

I po co sie czlowiek wysila podajac informacje skoro i tak pojawiaja sie wpisy jak powyzej. Czy Ty chlopie nie potrafisz czytac ze zrozumieniem?

 

Po raz tysieczny do znudzenia bede powtarzac, ze (teraz cytat wypowiedzi z poprzedniej strony)

[...] Mowienie o plytach podajac ich nazwy handlowe mija sie z celem. Jak chcecie panowie konstruktywnie rozmawiac to prosze podawac nazwe fabryki jaka wytloczyla nosnik.

I tak EMTEC tloczony jest przez Computer Support Italy s.r.l. jak rowniez przez Plasmon Data Systems Ltd oraz Moser Baer India Limited. Plyty wizualnie niczym sie nie roznia. Dawny BASF natomiast robiony byl przez Multi Media Masters & Machinary SA . Dostepne obecnie BenQ pochodza z tloczni Plasmon Data Systems Ltd oraz z Daxon INC - wizualnie identyczne.

Wysmiewany Hawk pochodzi takze z tloczni Plasmon Data Systems Ltd, FUJI natomiast tloczone jest przez Ritek Corporation. Natomiast TDK pochodzi zarowno z Moser Baer India Limited jak i z TDK Corporation.

 

Odczyt ATIP (ktory fabrycznie jest zapisany na nosniku) wyglada tak:

Disc Type = CDR

Material = Phthalocyanine

Lead In = 97:17:06

Lead Out = 79:59:74

Nominal Capacity = 702.83MB

Manufacturer Maybe = Moser Baer India Limited

 

Nazwa na pudelku wiec nic nie mowi i nie nalezy sie nia sugerowac. Najwazniejszy jest kod ATIP po odczytaniu ktorego mozna stwierdzic z jakiej fabryki pochodzi nosnik.

Mowienie wiec, ze Verbatim lepszy jest od NoName z hipermarketu nie ma zadneg uzasadnienia. Nalezy plyty wsadzic do napedu i odczytac kody ATIP nastepnie je porownac. Wcale bym sie nie zdziwil gdyby Verbatim pochodzil z tej samej fabryki co jakis NoName z hipermarketu. Jesli kod ATIP jest identyczny to plyty nie MAJA PRAWA sie niczym roznic.

 

------

 

Na przyszlosc czytaj kolego dokladnie ze zruzumieniem tekstu i co najwazniejsze czytaj wszystkie wpisy od poczatku a nie np. dwa ostatnie

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

>na hi-endowym torze czyli dobrze grającym wychodzi jak jest duża różnica pomiędzy oryginałem a

>kopią. Z drugiej strony są hi-endowe cedeki które nawet czytają płyty chodznikowe a są takie które

>kopii nie przeczytają i nie wynika to z nieprawidłowego odczytu tylko ustawienia programu odczytu na

>pewnym poziomie tolerancji. Dowodzi to tego że przegrane płyty mają fatalną strukturę zachwianą

>podczas procesu wypalania i nic tu nie pomogą nawet najlepsze programy kopiujące. Co do kodów

>sterowania są to najpilniej strzeżone tajemnice również niektórych polskich wytwórców, które są

>owocem bardzo zaawansowanych prac zespołów ludzi.

 

---------

 

Strasznie voodoofilskie (czyt. bajkowe) teorie.

Jezeli hi-endowy odtwarzacz nie potrafi odczytac CD-R to znaczy, ze po prostu jest zle zaprojektowany. Znaczy to ni mniej ni wiecej, ze czytnik i komponenty uzyte do produkcji takiego klocka sa zlej jakosci, albo czesci uzyte do produkcji takiego sprzetu pochodza od kiepskiego dostawcy. Krele, Srele czy Meridiany przeciez nie produkuja wlasnych napedow i czytnikow - uzywa sie tam podzespolow pochodzacych z tych samych fabryk co podzespoly montowane w Sony czy w Mancie. Cene z kosmosu za sprzet placi sie w zasadzie za znaczek na obudowie czy za audiofilska legende jaka firma zbudowala. Nie ma zadnych kodow sterowania i zadnych algorytmow, ktore powoduja niemoznosc odczytania CD-R na odtwarzaczu w klocku. Nie piszmy bajek!!

Haha, czyli jak odtwarzacz kilkuletni raptem z powodu starosci i niedoskonalosci podzespolow przestanie czytac CD-R to znaczy, ze stal sie w tym momencie audiofilski?

Nagrana plyta CD-R spelnia wszystkie wymogi standardu Red Book i Orange Book i jako taka musi byc czytana przez wszystkie kompatybilne ze standardem czytniki. Jesli jakis drogi sprzet ma z tym problemy to znaczy, ze jest po prostu zaprojektowany niezgodnie z obowiazujacymi normami - czyli wybrakowany. Zadne dorabianie ideologi nie powinno miec tu miejsca.

Wyobrazcie sobie sytuacje w studiu, gdzie plyt CD-R przewija sie dziesiatki i studyjny sprzet za grube $ nie chce czytac nosnikow. Toz kazdy wlasciciel studia wywalilby taki szmelc za okno jezeli po pierwsze w ogole kupilby taki za przeproszeniem zlom.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

yayacek, 25 Gru 2006, 19:41

 

Nie jestem obrońcą Krelli czy Meridianów - bo to nie moja bajka - ale jest faktem że właśnie one mają problemy z kopiami. Słyszałem o takim wytłumaczeniu tego faktu, ale być może Ty masz lepsze informacje. Mój akurat sprzęt czyta wszystko i na nim słychać doskonale różnice pomiędzy oryginałem i kopią. Poza tym jeśli dany sprzet nie czyta tylko kopii to jaki wyciagasz z tego wniosek - czy nie taki właśnie że jakość kopii jest marna i ma to wpływ na dzwięk?

Co do tłoczni itd. - nie pamiętam gdzie był tłoczony TDK Metallic, ale nie spotkałem drugiej płyty która by nawet zbliżyła do tego CD-R i wprawdzie nadal kopie były gorsze ale biły inne. Przypuszczam jednak że niektóre płyty też były tam tłoczone i być może znaczenie też ma materiał uzyty do tłoczenia

 

Pozdrawiam

czekam na zamówioną paczkę 25 szt DYSANÓW ciekawe jak się sprawdzą

- co do TDK mam podobne opinie - są surowe.

do tej pory najbardziej wywazone wydawały mi się SONY

--- ciekawe prawda ?

...Poza tym jeśli dany sprzet nie czyta tylko kopii to jaki wyciagasz z tego wniosek - czy nie

>taki właśnie że jakość kopii jest marna i ma to wpływ na dzwięk?...

 

-----

 

Alez nie, wyciagam zupelnie odmienny wniosek. Skoro sprzet nie czyta CD-R to znaczy ze:

- sprzet jest stary

- zastosowano przestarzaly czytnik

- zamontowano kiepski czytnik

- czytnik zostal zle sklalibrowany

- zamontowano czesci jakie nie przeszly kontroli jakosci

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

yayacek, jest jeszcze teoria spiskowa - że producenci Krelli itp. drogich odtwarzaczy świadomie rozstrajają napędy aby zmusić klienta do używania (czytaj: kupowania) tylko oryginalnych, tłoczonych płyt. :)

yayacek, 25 Gru 2006, 20:25

 

być może masz rację ale dla mnie z kolei jest to dowód że kopie są też do luftu. Ponieważ jednak jestem empirykiem to kiedyś blisko rok poświeciłem na porownania oryginałów z kopiami i przy okazji różnych nośników przegrywanych zresztą na różnych nagrywarkach i z użyciem różnych programów. Wnioski niestety były druzgocące dla kopii...

No nie wiem... Jeśli okazuje się że czytnik w komputerze wart 60 złotych jest lepszy (spełnia swoją rolę, tj. odczytuje wszystkie płyty) od czytnika obudowanego w granit za 20000 zł to wnioski są druzgoczące dla czego innego.

audiofil

potwierdzam, że czarne dysany ale AUDIO, zwracały uwagę osiąganą jakością kopii. NP na takich rozpowszechniana była płyta testowo-demonstracyjna fadeovera. Niestety zaprzestano ich produkcji (taka info otrzymałem z kilku źródeł i rzeczywiście zakupic ich nie mozna w moich normalnie uzywanych źródłach). Na to miejsce (?) wypuszcza Dysn coś czarnego pod nazwą Universal CD-R. Napis mówi Black Writable Compact Discs for all applications:Music:Data:Games 700MB 40x. Podoba mi się, że nie jest to wyżyłówane 52x, ale jakością kopii ustępują tym co ich juz nie ma. Nie najgorsze są EMTEC CD-R Black Carbon 700MB 48x. Powłoka węglowa oprócz czarnego koloru (od strony czynnej rzecz jasna) ma dawać mocne tłumienie światła krótszego niż ok.800nm czyli widzialnego i ultrafioletu. Ma to poprawiać trwałość warstwy czynnej, zwłaszcza w outdoor conditions.

-> dudivan, 25 Gru 2006, 20:40

 

Sam sobie odpowiedziales - te 20 tys to granit, marmur czy cholera wie co, "zlote" kable w srodku, dobre zasilanie i uklady analogowe + kilka tysiecy za znaczek na plycie czolowej.

Podstawowym zadaniem czytnika jest zebrac dane - skoro czytnik tego nie robi znaczy, ze jest kiepski.

Czy chcialbys miec komputerofilski czytnik w komputerze, ktory czytalby tylko tloczone plyty z programami a nagrywane CD-R i nagrywane DVD by pomijal? Chyba nie :)

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

yayacek, 25 Gru 2006, 20:25

 

>Skoro sprzet nie czyta CD-R to znaczy ze:

>- sprzet jest stary

 

Bzdura. Znakomita większość starych odtwarzaczy CD, pochodzących z lat kiedy nikomu nie śniło się nawet nagrywanie płyt CD nie ma ŻADNYCH problemów z odczytem płyt CDR, a niektóre czytają również CDRW. W większości współczesnych odtwarzaczy CD są stosowane znacznie gorszej jakości czytniki.

Ciężko jest znaleźć odtwarzacz CD pochodzący sprzed 2000 roku który miałby jakieś większe problemy z odczytem płyt CDR.

 

>- zastosowano przestarzaly czytnik

 

Przestarzały to znaczy jaki? Nieprodukowane już od dawna czytniki takie jak Sony KSS151A, KSS272 czy KSS150 czytały płyty CDR bez zająknięcia. To samo dotyczyło Philipsów CDM1, CDM2, CDM4 i CDM9 (te równie nie są już produkowane).

 

>- zamontowano kiepski czytnik

 

Aczkolwiek niekoniecznie. Marantz CD67 z czytnikiem Philipsa CDM12.1 czytał CDR bez problemów. Jego następca CD6000 wyposażony w ten sam czytnik miewał problemy z odczytem płyt CDR (wyszukiwarka) mimo zapewnień producenta że potrafi czytać również płyty CDRW. Za te kłopoty odpowiedzialny zate nie był sam czytnik, lecz raczej oprogramowanie serwomechanizmów sterujących jego pracą.

 

>- czytnik zostal zle sklalibrowany

 

Niewykluczone, aczkolwiek jest to obciach dla producenta (vide majace kłopoty z CDR-ami Micromegi serii Stage oraz Minium pracujące na czytnikach Philipsa, które to czytniki pracując w odtwarzaczach innych producentów czytają CDR bez kłopotów).

 

>- zamontowano czesci jakie nie przeszly kontroli jakosci

 

Śmiem wątpić. Producenci starają się raczej dbać o niezawodność, bo obsługa serwisowa ich produktów w okresie gwarancji to wzrost kosztów. Kontrola jakości kosztuje mniej.

yayacek ma rację, groch o ścianę. Swoją drogą podziwu godna jest niezłomna wiara niektórych ludzi we własne bajki połączona z totalnym oporem na techniczne i rozsądne argumenty :-) Doprawdy zadziwiające.

 

Zgadzam się z tym, że super hi-endowy odtwarzacz, który ma problem z czytaniem dobrze zrobionych kopii CDR jest źle zbudowanym odtwarzaczem. Dalsza diagnoza nie jest taka prosta. Ale i tak ja bym taki odtwarzacz wymienił od razu.

 

Dobranoc.

yayacek --> lekko mnie dobiła twoja wypowiedź i musiałem napisać ten post

 

ja kupując płyty nie mogę sprawdzić, z jakiej fabryki pochodzą ale za to mogę się sugerować nazwą producenta np TDK, VERBATIM itd., więc piszę nazwę bo jak zaczniemy wypisywać zamiast nazw: płyta z fabryki x gra tak a płyta z fabryki xy tak a z fabryki y przed rokiem 2004 tak a między wrześniem a październikiem 2500 jescze inaczej to już wszyscy nic nie będziemy wiedzieli i ciężko będzie wybrać coś dobrego a to dlatego, że w tej chwili mamy ileś tam płyt w sprzedaży i one w większośći pochodzą od jednych producentów jeśli chodzi o serie czyli taki niebieski TDK o którym pisałem w szpuli pewnie jest produkowany w jednej fabryce - może za pół roku będzie w innej a pół roku temu był produkowany w jeszcze innej ale to nas nie obchodzi bo kupujemy teraz i interesuje nas płyta która jest teraz produkowana nie wycofana albo produkcja w przyszłości

 

i tak kupione TDK w szpuli w hipermarkecie nie odpowiadająmi dźwiękowo zresztąkupiłem kilka miesięcy temu też może z 5 tych płyt i mająpodobne wady dźwiękowe (nie wiem czy trafiłem na produkcje z tej samej fabryki czy inna przyczyna ale są to podobne płyty) tak samo z verbatimami mam kilka tych datalife i wszystkie grają podobnie i co najważniejsze lepiej od tych TDK no i w ogółe mi odpowiada ten dźwięk - verbatimów nie tdk

 

ale dziwi mnie jedno: co ma wpływ na dźwięk w sytuacji kiedy jeśli płyta nie ma błędów uniemożliwiających jej odczyt to można uznać ją za dobrą a gra inaczej ?

czy jest to ilość błędów przez co odtwarzacz CD mający słabszą korekcję błędów od komputerowego te błędy odtwarza jako zniekształcenia dźwięku i przez to np dźwięk jest szorstki itd. ?

 

bo jeśli zgramy dźwięk nagrany wcześniej jako dane (niech będzie to mp3 bo na zwykłym audio nie sprawdzałem tego) z płyty gorzej grającej (np tej mojej niebieskiej TDK) na lepiej grającą to ten album gra tak jaka jest jakość płyty na którą przenieśliśmy (czyli w tym przypadku lepiej) więc napęd komputerowy przenosi na dysk z na tyle dobrą korekcją, że ogólnie taki album można powiedzieć, że nie odróżnialny jest od oryginału czyli albumu przed przeniesieniem na CD

jeśłi kopiuję CDAudio to używam clonecd - tylko że może z rok temu kopiowałem cdaudio ostatnio po prostu znajomi raczej nie używają już audio tylko mp3 itp formaty więc o tym nie będę pisał

 

więc obecnie ja nagrywam w nero a to z jednego powodu (wyżej wspomniałem) jeśłi już nagrywam audio to zazwyczaj z kopii zapasowej z internetu np. flac, ape albo jako mp3 wtedy po prostu jako płyta z danymi nie rozkodowywuje do formatu audio bo to bez sensu - wtedy takie mp3 słucham na odtwarzaczu dvd

 

więć takich płyt nie nagram w clone itp programach

 

ale myślę, że nero też jest trochę winny tutaj, jest jakiś program który jest lepszy od nero ale ma możliwość utworzenia własnej płyty AudioCD ?

clone itp tylko mogą zrobić image i go nagrać nic więcej więc odpadają

jeśli są to podajcie nazwy lub linki

Tez pisalem o tym uprzednio. Jezeli chodzi o nagrywanie CD-R to NIE MA programow lepszych czy gorszych. Nie ma sytuacji, ze jeden program wypali plyte z wieksza iloscia sopranow a inny sprawi, ze dzwiek bedzie bardziej aksamitny. Program komputerowy to nie glowica magnetofonowa! Kazdy program wypala IDENTYCZNIE.

Aby zaszla zmiana w dzwieku, aby program wypalil muze dodajac "cos od siebie" to sygnal musialby przejsc przez procesor sygnalowy w trybie "na zywca". Dlatego tez nie ma roznic pomiedzy programami do nagrywania - kazdy nagrywa tak samo i basta. Roznice sa jedynie w opcjach, mozliwosciach ustawien, w funkcjach itp.

 

futu:

teraz dla Ciebie i dla innych zagadka problem.

Sprawdzilem moje TDK niebieskie i kody mowia ze plyty pochodza z

- TDK Corporation

- Moser Baer India Limited

Ktore wiec TDK masz na mysli mowiac, ze sa kiepskie?

 

TDK niebieska ma taki sam kod jak EMTEC srebrny co znaczy, ze plyty sa identyczne i pochodza spod jednej wyciskarki.

NA swiecie jest tylko kilka tloczni CD-R a marek plyt cale dziesiatki jesi nie wiecej. Przecez w fabrykach nie ma np 128 linii produkcyjnych, gdzie kazda linia produkcyjna wypuszcza plyte pod inna marka.

Plyty schodza a jednej linii produkcyjnej (dlatego maja takie same kody) po czym sa malowane w lakierni (czy jak to zwal), gdzie nadaje im sie nazwy wedle zamowien i zlecen. Namalowanie na plyce znaczka TDK nie podniesie ani nie pogorszy przeciez jakosci.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

>Program komputerowy to nie glowica magnetofonowa!

 

wszystkie te "problemy" i klotnie wynikaja z golwnie z faktu, ze wiele osob traktuje cyfre po staremu czyli analogowo ;) a dzieje sie tak dlatego ze poprostu nie rozumieja cyfry.

Dlatego tez dla osob wiedzacych w czym rzecz niektore opnie tych, ktorzy zatrzymali sie w "epoce analogu" sa poprostu skrajnie idiotyczne.

Do tego dochodzi celowe mataczenie osob znjacych sie aby trzymac masy w niewiedzy (w wiadomym celu). Jako przyklad niech posluzy fragmet rozmowy ChUmI (celowo miesza) z tomek_j (mowi otwarcie w czym rzecz) z watku DIY. Chumi stara sie tam przekonac masy, ze spdif jest "nie do konca" sygnalem cyfrowym ;D

 

 

-------------------------------------------------------------------

ChUmI

>.......a SPDIF nie jest do konca takim sygnalem cyfrowym jak Ci

>sie wydaje :) bo w SPDIFie zakodowane sa dwie informacje - dane i zegar - dane na kombinacjach

>poziomow logicznych a zegar zakodowany jest na zboczach - niewiem czy zdajesz sobie z tego sprawe :)

 

tomek_j

a jesteś tego pewny?, czyba to wyglada troszke inaczej :-))

 

>ChUmI,

> i jak dlugo ludzie beda jeszcze traktowac SPDIF jako sygnal czysto cyfrowy ???

 

tomek_j

a jak go mamy traktować- jezeli nie jest czysto cyfrowy to moze jest półcyfrowy, albo moze analogowo cyfrowy?

Ciekawe co miałeś na mysli sugerując, ze sygnał zmodulowany bifazowo i bedacy reprezentacją sygnału akstycznego jest jakimś niezwykłym zjawiskiem, a jego analizowanie wymaga wiedzy prawie tajemnej i bardzo zaawansowanego oprzyrządowania ?

 

-------------------------------------------------------------------

 

 

dodatkowo widac tutaj kolejna czesto stosowana zagrywke tzw. "mieszaczy" mianowicie robienie z cyfrowki w audio jakiegos BARDZO zaawansowanego problemu ;) Prawda jednak wyglada tak, ze technologie cyfrowe stosowane w audio (nie chodzi mi tutaj o zaawansowane dsp) sa BANLANE. Chociazby w telewizorze

-> futu

 

Zafundowałeś sobie taki bałagan, że mędrzec nie zorientuje się w czym błąd. Masz jakąś swoją płytę oryginalną? Pobierz program Exact Audio Copy, za jego pomocą zrób kopię oryginalnej płyty, odsłuchaj i przedstaw nam wyniki. Może wtedy Twoje problemy się skończą, czego Ci z okazji Świąt i Nowego Roku serdecznie życzę :-)

 

-> yayacek

 

Zwróć uwagę ile razy to pisałeś, a co ludzie widzą? Markę i logo. Widać lata agresywnego marketingu wypaliły jak laserem piętna w mózgach i ciężko się przez to przebić :-)

 

-> liamk

 

moim ulubionym zagadnieniem jest podniecanie się masą talerzyka w odwróconym napędzie Pioneera lub licytowanie się masą krążka dociskającego w top loaderach, bo to wicie rozumicie obroty stabilizuje. Poważna sprawa. :-)

 

Lata rozwoju technologii zrobiły swoje i same czytniki rozwinęły się bardzo mocno. Współczesne napędy bez problemu czytają z prędkościami 40-50 razy szybszymi w stosunku do zwykłego odczytu audio CD. Automatyka prowadzenia lasera też jest o niebo lepsza i dokładniejsza a zatem i odczyt pewniejszy. Nowe korektory błędów mają wydajniejsze procesory bo technologia na to pozwoliła. Dlatego często użytkownicy zewnętrznych DACów mówią, że wolą jako źródła używać taniego DVD niż starego napędu CD bo DVD "gra lepiej". A jak ma grać gorzej jeśli jest po prostu lepszym czytnikiem?

Audiovoodoo jest nie do wyplenienia...

Tak, a największe różnice są między poszczególnymi kopiami na nagrywalnych płytach DVD :) tam to dopiero są przepaści w odsłuchach ...

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

Ależ długo potraficie bić tu pianę. Weźcie przeczytajcie cokolwiek porządnego o cyfrowym audio, albo przynajmniej posty liamka i yayacka, i uspokójcie się.

 

Pewnie, że na przegrywanie CD mozna narzekać. Jak się robi podstawowe błędy w procesie. Kiedyś jeden przemiły i niezwykle szanowany przeze mnie audiofil przegrał mi płyte na swoim komputerze. Zrobił to przy pomocy defaultowych narzędzi Windows, dzieki czemu zostały dostawione 2-s przerwy miedzy ścieżkami (w naturze ciagłymi) a całkiem możliwe, że sygnał przeszedł po drodze przez stratne WMA. Trudno to było usłyszeć, bo nagranie na płycie było wielce antyczne i WMA o przywoitym bitrate by mu nie zaszkodziło, więc nie jestem pewien.

 

Podsumowując - jak ktos płacze nad marną jakością kopii CD, to albo ich nie umie zrobić, albo ma CD-Ry kupione na stadionie dziesięciolecia 5 lat temu i leżące przez 5 lat na słońcu, albo ma odtwarzacz pracujący na granicy zużycia, albo zmyśla. Zmyśla albo ze szczerej audiofilskiej wiary i efektu placebo, albo z pobudek marketingowych.

czy my tu piszemy o jakimś WMA - racz przypuszczać że nie czytają tych postów sami laicy

i wielu na nagrywaniu oraz wszelkiej maści oprogramowaniu do tego - zęby zjedli

A zapewne nie są im też obce - wrażliwy słuch i to co sie nazywa delikatesowym widzeniem audio

jako pojęcia w człym tego słowa znaczeniu

Panowie,

Nie ma co strzępić klawiatur. Grunt to poprawnie wykonać kopię na poprawnie wykonanej płycie nagrywalnej (w mojej karierze zdarzyło mi się raz kupić płyty na które nie byłem w stanie nic nagrać - 100% odrzutów). Oprogramowanie dowolne - nawet to wbudowane w windows może zrobić poprawną kopię. Dobrze wykonana kopia jest nie do odróżnienia od oryginału (twierdzenia osób że nawet 100% bitowo pliki mogą różnie brzmieć powinny zmienić zawód i zacząć się parać zawodowym opowiadaniem bajek, a dobrze wykonana kopia musi być 100% zgodna z oryginałem, inaczej jest źle wykonana).

 

Ja wielokrotnie robiłem oceny błędów c1/c2 na płytach oryginalnych i kopiach oraz porównywałem je ze sobą bitowo, żeby mieć pewność że to co mówię to prawda.

 

Aha, jeszcze innym niedowiarkom wspomnę, że matka do masteringu to CDR... z niego wykonuje się matrycę do tłoczenia płyt, więc nasze srebrne krążki to kopie... i to czasem marnej jakości - płyta z 10000 uderzenia matrycy będzie się bardziej różnić od oryginału niż wypalona w nagrywarce kopia... i to na niekorzyść.

 

Reasumując - technologia cyfrowa ma pewne zalety, a jedną z zalet jest możliwość wykonania kopii która niczym nie różni się od oryginału. Niczym. A jeżeli jakiś CDek ma problemy z odczytem danych z tej kopii, to jego problem. Specyfikacja płyt CD-R była tak skonstruowana, żeby każdy CDek mógł je przeczytać poprawnie. Jeżeli tego nie robi to albo czytnik albo płyta nie spełnia wymagań normy czyli jest wadliwy/a.

 

Ja wiem, zaraz dopadnie mnie stado złotouchych, którzy na swoim sprzęcie słyszą różnicę między płytą z barwnikiem azowym i ftalocyjaniną, oraz między złotą a aluminiową warstwą refleksyjną - to pewnie ci sami którzy słyszą jak im prąd w ścianie płynie ;)

 

Pozdrawiam,

kris_k

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

kris_k, 26 Gru 2006, 20:27

 

>Panowie,

>Nie ma co strzępić klawiatur. Grunt to poprawnie wykonać kopię na poprawnie wykonanej płycie

>nagrywalnej (w mojej karierze zdarzyło mi się raz kupić płyty na które nie byłem w stanie nic nagrać

>- 100% odrzutów).

 

A jaką wziąć prędkość ? Ktoś mówił żę do 8x bo wtedy nagrywajka nagrywa ze zmienną prędkością liniową..

 

To jest i tak jeszcze nic, bo ostatnio karierę robią kable zasilające (czyli łączące wzmak z gniazkiem ):

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I tutaj przykład wpływu kabla na poszczególne zakresy:

 

"Bas twardy i szybki, ale niezbyt głęboki. Brzmienie rozjaśnione."

 

Dobre, nie ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>>>Atomek2

O prędkości to nawet sam pisałem wcześniej, ale to się mieści w kategorii "poprawnie". Najlepiej dobrać prędkość eksperymentalnie na każdym stosowanym typie nośnika (jeżeli ma się wypalarkę LiteOn to najlepszy jest kProbe, jest też jakieś narzędzie w Nero Toolsach ale nazwy nie pomnę). Najlepsza prędkość to taka, gdzie jest najmniej błędów c1 i c2, i dla każdej kombinacji nagrywarka/nośnik może być inna.

 

Pozdrawiam,

kris_k

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.