600 tys. dla Rubika

[TeQuila]

Witam,

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

psiakrew, mieszkam w Gorzwie. Nie mozna bylo poprosic kogos z miejscowych?

 

T.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[xniwax]

Pewnie z Banku w którym pracuje teraz "gorzowianin" Marcinkiewicz.

[graaf]

to prawdziwy koszmar brrrr .... :-//

[Vires]

mój ulubiony kompozytor (na jego prywatnym forum porównywany do chopina i beethovena).

[Vires]

za pare lat może jakimś mecenasem sztuki zostanie ... wrrr ;/

[pep22]

bosko, ale zesmy pociagnelysmy gorzowian! dalysmy przyklad! bravooo! dalej, cala polska rubikowa ;-)

[Nowy2]

Rubik pisząc kiedyś piosenki dla Górniak pisał rzeczy wpadające w ucho, a jednocześnie nietuzinkowe. Potem przestawił się na "ambitniejszą" muzę płatną z góry. Ostatnie oratoria pisane są wyraźnie pod sztancę. Wsłuchajcie się w płaskie a nadęte teksty i oczywistą oraz przewidywalną muzykę. Na jego obronę mam tylko to, że nie przystawia żadnego ostrego narzędzia np. do szyji nabywców, a mimo to, ten i ów sięga do kiesy i płaci za CD-ki z kolejnym oratorium. Ilość sprzedanych płyt pozwala mu okupować pierwsze miejsce na liście płytowych bestsellerów. Sygnalizujecie drodzy forumowicze, że są dla mistrza kolejne pieniądze z góry. Czyżby rodził się nam mit polskiej Leni Riefenstahl.

[Vires]

Nie przystawia noża do szyi nabywców?

 

Wszyscy wiemy, jak działa rynek fonograficzny, w mediach lansuje się różne cuda, większość z nich się sprzedaje. Po prostu managerowie pomyśleli, że dawno nie było nic w stylu Vanessy Mae i wymyślili rubika. Miało to mieć związek z klasyka, żeby pospolity zjadacz chleba myślał sobie, że ma do czynienia z czymś lepszym niż górniak czy doda.

 

Preferencje muzyczne ludzi są bardzo płynne, wszystko zależy od tego, czym się ich bombarduje. Puści się "hiciora" 20x dziennie w każdej stacji radiowej, popularność wzrasta - proste.

 

Rubik, jako muzyka pop - toleruję.

 

Ale wmawianie ludziom, że to coś więcej - no cóż, tak działa wolny rynek. I jak widać, dobrze im idzie lansowanie szajsu. Ja już nie mogę po prostu, jak w radiu kolejnego rubikowego shita typu "mówią, że to nie miłość" słyszę.

[McKornik]

Rubik? A kto to?

[essa]

Chyba ten od fajnej kostki;)

[Vires]

McKornik

 

dobry człowieku - lepiej nie wiedzieć :)

[graaf]

z repertuaru Rubika wspaniałe są piosenki Misia i Margolci

SERIO!

trudno o przyzwoicie napisaną i zaaranżowaną muzykę dla małych dzieci!

 

w każdym razie są to ulubione piosenki mojej córci i bez żenady śpiewam je razem z nią w samochodzie na dłuższych trasach (trzeba coś robić gdy na dwusetnym kilometrze dziecko się nudzi) :-)

[theli28]

Pierwsze słyszę kto to w ogóle jest.

[kapelli]

tak, trzeba oddać artyscie sprawiedliwość, i powiedzieć

że zanim zaczał tworzyć tą pseudoklasyczna szmira,

to się zajmował zajebistymi rzeczami - muzyka do reklam, jingle, jakas elekrtonika o le sie nie myle

i byłw tym jednym z lepszych gosci w kraju

 

ze teraz robi to co robi inna sprawa.

 

 

To tak jak z Wojewódzkim - ludzie narzekają że pacan i dureń, a mało kto wie że to dziennikarz muzyczny z dobrych lat Trójki.

 

Ot, same hece w naszym kraju ^_O

[Vires]

>graaf

 

i na tym etapie nasz miszcz powinien zakończyć i nie wychylać się poza piosenki dla dzieci...

 

przepraszam, Pan Piotr (tak każe się nazywać na swoim forum ;p ).

[totem2]

Mam wszystkie 4 płyty z Margolci. Córka przerabiała kiedyś na okrągło. Rubik napisał z nich tylko jedną. 95% jest Pabisiaka.

[graaf]

Re: totem2, 10 Sty 2007, 15:48

 

>Mam wszystkie 4 płyty z Margolci. Córka przerabiała kiedyś na okrągło. Rubik napisał z nich tylko

>jedną. 95% jest Pabisiaka.

 

o! a to nieporozumienie!

przyznaję, że nie badałem sprawy dogłębnie

 

zatem oddaję honor i tantiemy Panu Pabisiakowi!

 

a co do Rubika...

 

cóż, nie widzę zatem żadnych zasług

[jozwa maryn]

"mój ulubiony kompozytor (na jego prywatnym forum porównywany do chopina i beethovena)."

 

O, przez kogo? W sumie przystojny, na pewno wygląda lepiej niż cały ten Chopin z jego marchewą i małymi oczkami, natomiast co do Beethovena, to już jak komu pasuje. No cóż, przynajmniej chłop trochę zarobi, nie przesadzajmy, tyle to kosztuje znośne mieszkanie w Warszawie, a tak przynajmniej obchody publikę będą miały i pewno różne telewizje też zawitają (żeby transmitować nowe dzieło ikony pop-kultury). W sumie niezły chwyt reklamowy. A jeśli chodzi o dobrą muzykę, to w końcu już i tak jest, po filharmoniach można pełno posłuchać.

[rsz]

Wałesa oddaj moje sto milionów !!!

[dymu73]

Uffffffff.

Aleś mnie graff przestraszył ale totem na szczęście przywrócił mój spokój ducha....:-)))

Pozdrowienia dla fanów tej dwójki:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Vires]

>graaf

 

nie rób więcej zadymy, ok ?:) ;p

[Jaro_747]

>Nowy2, 10 Sty 2007, 14:19

 

>Czyżby rodził się nam mit polskiej Leni Riefenstahl.

 

O bardzo przepraszam!!! Niektóre jej dzieła były wybitne i do dziś robią

wrażenie (artystyczne oczywiście). To, że służyły złej sprawie to co innego.

Ostatni Rubik to chała i kicz, schlebianie banalnym gustom pod pozorem

obcowania z Prawdziwą Sztuką. Skąd w ogóle to porównanie???

 

Ale jedno trzeba Rubikowi przyznać - to prawdziwy mistrz autoreklamy!

[Nowy2]

Szło mi o dworskość działalności tzw. artystycznej.

[jozwa maryn]

Że dwór, czyli jakieś władze, przygarną go jako nadwornego (przywładzowego?) autora pompatycznych gniotów na cztery chóry, dwie orkiestry, dzwony rurowe i klapę od śmietnika? Możliwe, wtedy będzie można co jakiś czas podrzucać mu po pół miliona na kolejną symfonię i mieć w ten sposób odwalonę kwestię wspierania kultury najwyższej, a jednocześnie będzie czego posłuchać na jakieś galówce bez udawania, że lubimy wszyscy Beethovena albo (nie daj Bóg) Pendereckiego. Jest to wizja, owszem, nie powiem.

[Nowy2]

Skąd tyle delikatności mości jozwo marynie, przeca wiadomo kto u władzy stoi. A może by tak spośród co bardziej prominentnych uczestników forum powołać jakieś ciało doradcze d.s. kultury wyższej, bo u rządzących ławka dość krótka. ;-)

[dudivan]

kapelli, 10 Sty 2007, 15:39

 

>tak, trzeba oddać artyscie sprawiedliwość, i powiedzieć

>że zanim zaczał tworzyć tą pseudoklasyczna szmira,

>to się zajmował zajebistymi rzeczami - muzyka do reklam, jingle, jakas elekrtonika o le sie nie

>myle

>i byłw tym jednym z lepszych gosci w kraju

 

Zrobił np. jingle dla "Wiadomości" (popatrzcie na napisy końcowe) ale wypłynął na szerokie wody pop-biznesu dzięki oprawie muzycznej do uroczystości pogrzebowych Jana Pawła II. Wtedy zaczęto mówić o Rubiku.

 

>To tak jak z Wojewódzkim - ludzie narzekają że pacan i dureń, a mało kto wie że to dziennikarz

>muzyczny z dobrych lat Trójki.

 

... wyrzucony dyscyplinarnie z Polskiego Radia za kontakty z wytwórniami płytowymi o charakterze korupcyjnym.

[dudivan]

jozwa maryn, 10 Sty 2007, 18:46

 

>(nie daj Bóg) Pendereckiego.

 

Penderecki robi dokładnie to samo co Rubik tylko nieporównywalnie GORZEJ.

[Molibden]

Za 600 tys. też bym napisał oratorium [na ProTrackerze - ha, ha]. Jak to ktoś kiedyś powiedział "tylko artysta głodny jest wiarygodny". Więc dzieło raczej nie powstanie - ale budżet musi zostać wykorzystany więc możemy się spodziewać rozwlekłego i patetycznego utworu w archaicznej i zachowawczej konwencji. Coś drogie te jego nuty...

[PiotrJ]

Wiecie ze cos w tym musi byc, bo juz kolejna osoba potwierdzla moje jakies podswiadome uczucie ze ten caly kostek i jego zawodzenia, to najzwczajniej i na siłe lansowany szajs który tylko nieudolnie próbuje sie podszyc po prawdziwa sztuke. A juz najbardziej leje z wiary wczuwającej sie w te nedzne, monotonne nuty myślącą że sie znaja na kulturze. Wtedy mysle ze sie niezle dali nabic w balona.

Potrzeba jakiegos bojkotu. Ludzie nie kupujcie zadnych płyt tego amatora.

[dudivan]

Ale po co ten lament? Taki jest trynd na całym świecie, nie zawrócisz kijem Sekwany, Renu ani Potomaku.

Crossover się to nazywa.