Skocz do zawartości
IGNORED

Anty-odsłuch (+trochę o DAC'ach)


Snajper

Rekomendowane odpowiedzi

Taki tytuł dzisiejszego spotkania przyszedł mi do głowy. Po wielokrotnym nawiedzaniu cudzych mieszkań i odsłuchach cudzych systemów, w końcu udało mi się zaaranżować spotkanie u mnie.

 

Czemu "anty"? Ano ponieważ:

- parakolumny wiszące 2m nad ziemią,

- zerowa adaptacja akustyczna pokoju,

- chiński wzmak,

- tanie kable,

- flac'ki ze Squeezeboxa w roli źródła,

- taniutki DAC...

 

...czyli ogólnie system, który można zobaczyć w moim "o mnie".

 

Oprócz tego, żeby nie było nudno, udało się zorganizować następujące sprzęty:

- DAC AudioNemesis DC-1 (dzięki, Kris_k),

- trzyczęściowy (!) DAC AudioAlchemy,

- IC Stereovox HDSE (dzięki, Ant).

 

O wrażeniach ogólnych niech opowiedzą pozostali uczestnicy spotkania. Jednak z ich min, podśmiechujek ;) i tym podobnych reakcji wnoszę, że tytuł "anty-odsłuch" dobrałem bardzo dobrze. ;) Ja opiszę to, co z mojego punktu widzenia jest istotne. Moje wrażenia zawierają to, co usłyszeliśmy w czasie spotkania oraz to, co już po spotkaniu sam posłuchałem.

 

Sprawa pierwsza - porównanie HDSE z kablem od Garmina na wtykach WBT-0144. Oba IC grają w sposób bardzo zbliżony. W sumie ciężko było na moim systemie wychwycić różnice. HDSE chyba odrobinę wycofuje średnicę w porównaniu do Garmina. Z kolei Garmin chyba odrobinę mniej dawał pograć najwyższym sopranom, pokazywał mniej wybrzmień. Niemniej to wszystko było jak dla mnie na granicy percepcji. Być może w bardziej transparentnym systemie dałoby się coś więcej powiedzieć na temat różnic pomiędzy tymi kablami. U mnie można przyjąć, że grały jednakowo.

 

Sprawa druga - porównanie DAC'ów: Entecha, AudioAlchemy i AudioNemesisa. Entecha nie słuchaliśmy w ramach spotkania, bo nie bardzo był sens. Tuż przed przyjściem chłopaków podpiąłem AudioAlchemy i od pierwszych dźwięków było wiadomo, że to inna liga. Zawsze mi się wydawało, że Entech gra głównie skrajami pasma. A tutaj nagle AA pokazał, co to znaczy bas, co to jest porządne uderzenie, co to jest stopa perkusji. Żeby tego było mało, oprócz dołu pasma pokazał również wybrzmienia na górze, brzmienie gitary akustycznej, talerze perkusji. I dużo bardziej zrównoważone pasmo.

 

Jest jeszcze jedna sprawa, która bardzo mocno rzuciła mi się w uszy, a którą nie bardzo umiem wytłumaczyć. I Entech i AA grają niby z podobnymi poziomami głośności. Jednak dźwięk z tego pierwszego ma jakby mniej mocy. Jak jest cicho, to jest OK. Ale im dalej w prawo przekręcimy potencjometr, tym dźwięk zdaje się tracić moc, zaczyna być coraz chudszy, coraz mniej sprężysty. Przy daniu porządnie "w palnik" mamy już wszystko płaskie, mało dynamiczne, mało zróżnicowane. Hałas, a nie głośno reprodukowaną muzykę. Efekt przypomina mi dużą kompresję dźwięku w przypadku zmuszania słabego wzmaka do zbyt głośnego grania. W przypadku AA tego w ogóle nie ma. Niezależnie od poziomu głośności dźwięk nie traci nic a nic z dynamiki, jędrności. Im głośniej, tym ma większego "kopa". Nie wiem, z czego to wynika...

 

Jak widać, nawet stary sprzęt (tak lekko licząc z 15 lat już mu stuknęło) może zagrać lepiej, niż niby dużo nowsza konstrukcja.

 

Tak w ogóle ten DAC to ciekawa konstrukcja. Dotarł do mnie w czterech kawałkach:

1) Jedno ciężkie pudełko zawierające transformator 220V -> 110V, gdyż całość potrzebuje hamerykańskiego prądu,

2) Drugie cieżkie pudełko o nazwie "Power Station Two", przekształcające te 110V na prąd stały dla pozostałych pudełek,

3) Trzecie pudełko (już lżejsze) o nazwie "Digital Transmission Interface". Jest to układ digital-to-digital i w teorii pełni funkcje redukujące jitter i dbające o to, żeby sygnał cyfrowy był jak najlepszej jakości.

4) Ostatnie pudełko (również lżejsze) o nazwie "Extended Digital Processor" czyli już DAC właściwy, zamieniający sygnał cyfrowy na analogowy.

 

Oczywiście cała masa kabli do tego. I, niestety, cała masa diodek oznaczających różne rzeczy. Pomijając jednak wygląd, DAC zaprezentował brzmienie daleko lepsze, od Entecha. Trudno mi powiedzieć, czy to akurat dzięki takiej odjechanej nieco konstrukcji urządzenia, czy nie. Tak, czy siak - gra toto naprawdę fajnie. I na pewno może być nieco droższą alternatywą dla najtańszych dostępnych przetworników z drugiej ręki.

 

Następnie daliśmy szansę AudioNemesisowi. I to on wyjaśnił sprawę i rozstawił towarzystwo po kątach. Bez wysiłku przeskoczył AudioAlchemy (o Entechu nie wspominając nawet) i to porządnie. Zaoferował podobny do AA wykop na basie i stopie perkusji, dodając do tego dużo przyjemniejszą średnicę i górę, więcej wybrzmień, lepsze (bardziej naturalne, mniej krzykliwe) wokale i dźwięk ogólnie rzecz biorąc dojrzalszy. O ile na AA gitara Nilsa Lofgrena trochę wkurzała (szczególnie przy głośniejszym odsłuchu), o tyle na AN była samą przyjemnością. Dobrze zrealizowanym nagraniom Riverside przetwornik ten dodał charakteru, magii, ładnie wyeksponował masę drobiazgów i pogłosików, których w nagraniach tego zespołu nie brakuje. Metallika z albumu "S&M" zabrzmiała z powerem jeszcze odrobinę większym, niż w przypadku AA. Efekt kompresji dźwięku (opisywałem powyżej) znany z Entecha tutaj również nie występował. A dźwięk był jeszcze ciekawiej poukładany, bardziej wciągający. AN lepiej też traktował kiepskie nagrania. Ponad 10-minutowy utwór "Ghost Love Story" grupy Nightwish po raz pierwszy wysłuchałem niemal nie oddychając. Dobrze, że nie był dłuższy, bo bym tego nie przeżył. ;) Brzmiało to pięknie, z energią, z muzykalnością. Braki nagrania zostały elegancko zamaskowane.

 

Wielokrotnie krytykowana przypadłość AudioNemesisa, czyli niski poziom sygnału na wyjściu, okazał się w moim przypadku zaletą. Mogłem go podpiąć do wzmaka bez pośrednictwa pasywki i dodatkowej pary interkonektów. Opisywany przeze mnie problem ze zbyt głośnym graniem zniknął - po ustawieniu poziomu wzmocnienia na "01" z glośników nie słychać niemal nic. Rewelka! :)

 

Ciekawa sprawa ten AudioNemesis. Jak napisałem Krisowi_k na GG - to jest zadziwiający sprzęt. W jednym systemie brzmi jak kupa i człowiek ma ochotę otworzyć okno i szerokim gestem pozbyć się śmierdzącego problemu raz na zawsze. W innym systemie jednak klocek ten potrafi zdziałać cuda. Nie spotkałem się jeszcze z urządzeniem, które wzbudzałoby we mnie tak skrajne emocje.

 

Podsumowując - oba przetworniki zostawiły mojego poczciwego Entecha w tyle. Niby nie ma się co dziwić. Oba są od niego wyraźnie droższe (AA nawet mimo tego, że niedługo osiągnie pełnoletność), a w końcu powiedzenie "wyżej tyłka nie podskoczysz" obowiązuje w calym Wszechświecie. ;) Laury pierwszeństwa zdecydowanie przypadają AudioNemesisowi. Wpasował się w mój system idealnie, jakby został do niego stworzony. Z kolei AudioAlchemy oferuje naprawdę porządny, z głową poukładany dźwięk. Na pewno da słuchaczowi więcej radości, niż urządzenia z najtańszej półki lub tańsze modele tej samej firmy. No a mój Entech jest przedstawicielem owej najtańszej półki, więc nie ma tutaj czego za bardzo wymagać. Stanowi jednak bardzo dobry wstęp do zabawy z DAC'ami.

 

Wniosek główny z dzisiejszego popołudnia - zaczynam szukać AudioNemesisa... :-]

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/31235-anty-ods%C5%82uch-troch%C4%99-o-dacach/
Udostępnij na innych stronach

Ja tam lubię AudioNemesisa bo to zacny DAC jest, i jak dla mnie długo pozostanie referencją. Mi się po prostu wydaje, że zby go docenić trzeba dłużej posłuchać, conajmniej tak jak dzisiaj słuchaliśmy. Wcześniej zawsze było cykanie selektorem źródeł po 30 sek. słuchania... a to nie daje obrazu, a wręcz zaciemnia to co chcemy usłyszeć.

 

No ale nie ważne. Welcome to the club!

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

  • Redaktorzy

no i powoli wychodzę z ...... szoku. Widziałem , że Snajper ma trochę "inaczej" usytuowany system, ale to co zobaczyłem spowodowało opad szczeny. W Jego pomieszczeniu jedynie co ma szansą dobrze zagrać to ... słuchawki. Serio. Gwizdki Paradigmów na wysokości ok 2,80-3m to nie jest widok, który można szybko zapomnieć (i usłyszeć, ale o tym za chwilę). Ww kolumny stoją na podstawkach odsunięte od tylnej ściany o jakieś 5cm. Kanapa jest przysunięta do samej przeciwległej ściany i słuchacz mimowolnie kieruje wzrok ku niebiosom (u Snajpera mają postać kratki wentylacyjnej).

O ile o interakcji głośników z podłogą (podbicie basu, etc) możemy zapomnieć, to ogólne wrażenie nie jest tragiczne i zależy w dużej mierze od repertuaru. Naturalność budowania sceny jest oczywiście "inna niż wszystkie" gdyż wykonawców słyszymy jakieś 2 metry nad nami. Zyskujemy dzięki temu efekt zajmowania miejscówek w pierwszym rzędzie (przed samą sceną) a jako bonus w audiofilskich nagraniach co poniektórym wokalistkom widać majty ;) Czyli po polskiemu - małe składy wokalne wypadają nawet ciekawie ( w realu tez z reguły "dają głos" stojąc na jakimś pudle). Niestety bardziej skomplikowany repertuar jakoś nie przekonuje a ogniskowanie źródeł itp jest raczej nieosiągalne przy takim ustawieni. Podczas antyodsłuchu proponowałem zamontowanie kolumn do góry nogami -była by szansa na umiejscowienie tweetera na wysokości uszu słuchacza (jeśli akurat ten miałby ochotę odbyć odsłuch na stojąco).

Krótko mówiąc z całego serca życzę Snajperowi lepszych warunków odsłuchowych (wygranej w totka skutkującej zmianą mieszkania na większe), albo pomysłowości i podstępu aby nakłonić Małżonkę do zmiany aranżacji posiadanego obecnie lokum

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

  • Redaktorzy

Snajper - skoro już ujawniłeś fakt odbycia się antyodsłuchu to wrzuć fotkę pokoju - może coś wspólnymi siłami da się wykombinować, szkoda pakować kasę w sprzęt, który nie ma szansy zagrać nawet na 30% swoich możliwości

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Witam szanownych kolegów!

Na początku chciałem podziękować Snajperowi za zaproszenie na rodzinne włości.

Jak zawsze podczas takich schadzek jest wesoło. Wpływ na tę atmosferę mieli wszyscy uczestnicy plus kot gospodarza domu, który psocił się troszkę Frantzowi.

Jeśli chodzi o sam Anty-odsłuch było to dziwne wrażenie dla będących tam osób ze względu na kolumny wiszące bardzo wysoko. Ja osobiście raczej nie powinienem być zdziwiony gdyż przy wzroście 165 cm dźwięki przeważnie docierają do mnie z góry ze względu na większe gabaryty pozostałych ludzi :). Tak czy inaczej Snajper odnalazł jakaś drogę, którą poprawi brzmienie swojego systemu. Więc Rafale kierunek AudioNemesis!!!! Powodzenia w poszukiwaniach!!!!!!!!!

  • Redaktorzy

U Smajpera idealnym rozwiązaniem byłby zakup łóżka IKEA TROMSÖ, tylko zaproszenia na antyodsłuchy mógłby kierować raczej do przedstawicielek płci pięknej, bo jakoś widok 5 facetów na wyrku ... jakoś nie ten teges ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

kris_k, 28 Sty 2007, 14:21

 

> Przez te kratki z boku trudno byłoby machać nogami...

 

I dobrze. Bo ktoś by musiał zostać na dole i kapcie łapać... ;)

 

> Ja tam lubię AudioNemesisa bo to zacny DAC jest, i jak dla mnie długo pozostanie referencją. Mi się po prostu

> wydaje, że zby go docenić trzeba dłużej posłuchać, conajmniej tak jak dzisiaj słuchaliśmy.Wcześniej zawsze było

> cykanie selektorem źródeł po 30 sek. słuchania... a to nie daje obrazu, a wręcz zaciemnia to co chcemy usłyszeć.

 

Wiesz. Ja rozumiem Twój punkt widzenia i to, że jesteś fanem AN. Ale argument akurat nietrafiony. Wczoraj wystarczyło pięć taktów pana Lofgrena (czyli pewnie nawet mniej, niż 30 sekund), żeby przewaga AN nad AA była bezdyskusyjna...

 

 

 

Fr@ntz, 27 Sty 2007, 21:36

 

> Snajper - skoro już ujawniłeś fakt odbycia się antyodsłuchu to wrzuć fotkę pokoju

 

Gdzieś kiedyś rysowałem na forum rozkład pokoju. Fotki wrzucę, muszę jednak najpierw pokój odgruzować po zabawach córy... ;)

 

> Krótko mówiąc z całego serca życzę Snajperowi lepszych warunków odsłuchowych (wygranej w totka skutkującej

> zmianą mieszkania na większe)

 

Dzięki. :) Daję sobie nawet szansę i jak jest >5 baniek, to gram w tego totka... :-P

-> Snajper

I co tam słychać z fotkami? Nie masz naprawdę ani jednej fotki z Anty-odsłuchu, gdzie byłoby widać ustawienie sprzętu (a zwłaszcza wiszenie kolumn ;).

Pozdrawiam.

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Proszę bardzo fotkę. :)

 

Nie chciało mi się sprzątać, więc jest śmietnik. :(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Hm - faktycznie twetery są "dość" wysoko - chyba można byłoby trochę niżej ?

 

Fr@ntz >>>

"Podczas antyodsłuchu proponowałem zamontowanie kolumn do góry nogami -była by szansa na umiejscowienie tweetera na wysokości uszu słuchacza (jeśli akurat ten miałby ochotę odbyć odsłuch na stojąco)."

 

Co zrobić z głośnikami, które mają tweetery na wysokości 1,3 -1,4 m ... a niektóre nawet wyżej ? Stać przy odsłuchu, czy kupić krzesło barowe ? A może "wpuścić" w podłogę ?

Oczywiście - pytam poważnie i jednocześnie żartuję... (też muszę zadzierać głowę !).

 

Pozdrawiam.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Nie do końca rozumiem...

Co sugerujesz ?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Snajper, wiecej zdecydowania. W swoim pokoju zlikwidowalem biurko, prowadzilem twarde (i udane) negocjacje wywalenia szafy do przedpokoju. Wkrotce bedzie kolejna zmiana (kolumnowa) i musza wyleciec dwie szafki... jeszcze nie wiem jak, ale po piwie wiele rzeczy staje sie tak oczywistych... W swoim wypadku zrobilem sobie w Photoshopie w skali 1:1 pokoik z mebelkami, no i tak sobie przesuwam, kalkuluje i wymiaruje... nie ma rzeczy niemozliwych generalnie ;-)

  • Redaktorzy

zukzukzuk - po prostu przez nasze hobby mamy z reguły "pod górkę". Większość "normalnych" ludzi cieszy się z posiadania własnych 4 katów, a My musimy jeszcze mieć odpowiednie warunki "odsłuchowe". Sam kupując mieszkanie przerabiałem jego układ (całe szczęście miałem taką możliwość), bo oryginalny projekt nie dawał żadnych możliwości na sensowne ustawienie sprzętu. Co prawda przez 3 dni Małżowina się do mnie nie odzywał, ale teraz sama przyznaje, że pierwotny plan mieszkania był mocno poroniony.

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Panowie...

 

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi. Niestety, są one raczej nie do wykorzystania. Kolumny niżej nie będą, bo pod lewą dużo się dzieje (szuflady, półki, music server, etc.), mnie się słabo robi na samą myśl o przywaleniu głową w uchwyt kolumny... Szafy do przedpokoju nie wywalę, bo mój przedpokój ma 1.5x1m. Do śmieci też jej nie wywalę, bo i tak mamy za mało miejsca na rzeczy, które wyłażą już ze wszystkich kątów. Biurka nie zlikwiduję, bo gdzie postawię kompa i wzmak...

 

Tak więc gram w Totka jak jest kumulacja. Trzymajcie kciuki, bo jak mi się uda, to odwalę sobie taki pokoik odsłuchowy, że wstęp dla odwiedzających będzie tylko i wyłącznie po dezynfekcji, dezynsekcji i spowiedzi. ;)

Panowie...

 

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi. Niestety, są one raczej nie do wykorzystania. Kolumny niżej nie będą, bo pod lewą dużo się dzieje (szuflady, półki, music server, etc.), mnie się słabo robi na samą myśl o przywaleniu głową w uchwyt kolumny... Szafy do przedpokoju nie wywalę, bo mój przedpokój ma 1.5x1m. Do śmieci też jej nie wywalę, bo i tak mamy za mało miejsca na rzeczy, które wyłażą już ze wszystkich kątów. Biurka nie zlikwiduję, bo gdzie postawię kompa i wzmak...

 

Tak więc gram w Totka jak jest kumulacja. Trzymajcie kciuki, bo jak mi się uda, to odwalę sobie taki pokoik odsłuchowy, że wstęp dla odwiedzających będzie tylko i wyłącznie po dezynfekcji, dezynsekcji i spowiedzi. ;)

Fr@ntz >>>

No tak - tu akurat nie narzekam na "Małżowinę" (też mam odsłuchy w pokoju "gościnnym" z powodu chwilowego braku pomieszczenia).

Ale - dlaczego niektóre głośniki, za racji swojej wielkości, mają tweetery na wysokości uszu ...P.Premiera ?

( uwaga - służby czuwają! ).

Przez powyższy fakt, czuje się jakoś nijak, bo przy każdym innym odsłuchu (czytaj : nie u mnie), schylam głowę ... i słucham - co tam w głośniku "kwili". U mnie zaś - dźwięk unosi się - powiedziałbym ciut niżej od Kol. Snajpera...(no - ale bas jest na swoim poziomie).

To jak w końcu ma być ???

 

P.S. Sorry - mój komp zwariował i nie mogę wkleić poglądowego zdjęcia).

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.