Manley

[econs]

No tak, bywają dni kiedy lampki są wyłączone i u mnie. Rzadko ale jednak. Od kiedy mam Stingraya słuchanie w trakcie biegania czy w samochodzie również jest nie do pomyślenia więc podróżując nabieram apetytu.

Tak na marginesie to znalazłem nareszcie optymalne kable sieciowe do Stingraya. Kabel nazywa się Tara Labs Air AC. Polskie ceny są niestety "zbójnickie" ale za oceanem da się złowić za rozsądne pieniądze. Postanowiłem jeden rozpruć i przerobić na europejski wtyk. Nie polecam nikomu takiej zabawy :-). Nie dość, że ledwo go wcisnąłem (taki grubas) do wtyczki to jeszcze mocowałem się pół godziny żeby go przykręcić. Efekt żaden bo z przejściówką grał tak samo... Jedyny plus z tej zabawy to że miałem możliwość zobaczyć na własne oczy te prostokątne (rectangular solid core) przewody Tary. Reasumując: Gra aż miło.

 

Ps. Dzięki 4photo za zaszczepienie E.S.T. Wszystko tak dobre jak koncert z Hamburga?

Pozdrawiam

Artur

[Gość papageno]

Fajnie masz. Możesz się bawić sprzętem...Jak wygram w Lotto, też się jeszcze pobawię. Teraz mam wrażenie, że nic się już nie da poprawić. Ale jest to wrażenie mylne i świadomośc tego mnie wk***ia.

[palton]

Papageno, napisałeś : "Teraz mam wrażenie, że nic się już nie da poprawić. Ale jest to wrażenie mylne i świadomośc tego mnie wk***ia."

Żeby poprawic twój nastrój, wklejam wcześniejsze wpisy : "papageno

Jak znalazłeś synergię ,to co dalej słuchac muzyki czy co ??? Panie chroń mnie przed tą synergią ,ja chcę trochę sprzętu powymieniac itd.UFF spojrzałem na swój sprzęt - jeszce przez wiele lat mi nie grozi :-)"

"Pozdrawiam serdecznie Robert

Palton, nigdy nie ma tak, żebyś nie mógł się do czegoś przyczepić - nawet jak nie ma się do czego przyczepić. Ot, wstajesz rano i mówisz sobie: coś ten bas jakiś taki niemrawy, a jaka cieniutka ta średnica! I już masz gotowe pole do popisu i konto poważnie zagrożone, a może nawet bierzesz kolejny kredyt. Wiecie, ile kabli i lamp jest do przesłuchania!!!"

Pozdrawiam Robert

[Gość papageno]

Chodzą mi po głowie 250-tki i kolumny Pearl i stąd mój stan.

[audiograde]

Nie ma większego znaczenia co ci chodzi po głowie, jak i to co masz w tej chwili.

Są sytuacje kiedy słuchanie nie daje satysfakcji - żadnej. Są i takie, w których ten sam materiał na tym samym sprzęcie cię zachwyca. To nie ma sensu. Ale tak jest i nic na to nie poradzisz.

[Gość papageno]

Nie znoszę sytuacji, na które nie można nic poradzić. Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga, łam, czego rozum nie złamie - oto moja dewiza.

[audiograde]

Zawsze możesz zmienić interkonekt na zapasowo-szufladowy. Czasowo.

Coś się zmieni. Niektóre rzeczy znowu będą boskie, a inne przaśno-buraczane. Być może takie, jakie są naprawdę?. I dobrze. Nic na to nie poradzisz. :-)

[Gość papageno]

Włożę electro-harmonixy, przeżyję szok. Potem wrócę do siemensów i telefunkenów i będzie git.

Jak cię boli głowa, wbij sobie gwóźdź w nogę...głowa przestanie boleć. To dobra metoda jest.

[Gość papageno]

No i wykrakałem!!!!

Sterujący siemens w prawym Snapperze zaczyna gwizdać i mikrofonuje jak cholera. Niebawem padnie. Muszę zajrzeć do szuflady z lampami, czy mam zapas. Bo jak nie, to faktycznie electro-harmonix. No i jak tu nie wierzyć w fatum? Na szczęście czeka mnie wachta 2x24 godziny, wiec nie będę słuchał i wkurzał się bez sensu.

[Gość papageno]

Są, są ludzie, którzy cię poratują w potrzebie. I chwała im za to. Chwała na wysokości.

[econs]

Witajcie po wakacjach!:-)

Zauważyłem jakiś niepokojący objaw w Stingrayu. Po upływie ok 20 sek. od włączenia w lewej kolumnie słychać delikatne "pstryknięcie". Cóż to może być?

[4photo]

cześć, poruszj delikatnie lampą sterującą albo driver-em (6414). Lampa/lampy mogą być niedokładnie obsadzone. pzdr

[econs]

4photo

Ruszałem, a jakże i dalej pstryka. Myślisz że to lampka jakaś dogorywa? Hmm, byłoby trochę za szybko. Będę obserwował.

[4photo]

Spróbuj zamienić lampy kanałami, okaże się czy to faktycznie lampa generuje czy jednak wzmacniacz...

pzdr

[Gość papageno]

econs

A jak już zdemolujesz sprzęt, kup porządną, tranzystorową końcówkę :))

[econs]

papageno

nie ma mowy :-) tranzystorki na jakiś czas muszą się obejść beze mnie. Jako lampkowy neofita nie wyobrażam sobie chwilowo powrotu do tranzystorowego wzmacniacza. Bardziej mnie kusi jakiś "zgrabny" CD albo kolumny ale to wszystko będzie chyba musiało poczekać aż się wygrzebię z ziemi na wsi :-). Strasznie drogie to budowanie...

[Gość papageno]

No... to Pathos Endorphine popróbuj.

[Gość papageno]

Endorphin. Bez e.

[Gość papageno]

M

[Gość papageno]

A

[Gość papageno]

N

[Gość papageno]

L

[Gość papageno]

E

[Gość papageno]

Y

[4photo]

- Pa-pa-pa-pa-pa-pa-Papagena!

- Pa-pa-pa-pa-pa-pa-Papageno!

- Bist du mir nun ganz gegeben?

- Nun, bin ich dir ganz gegeben!

- Nun, so sei mein liebes Weibchen!

- Nun, so sei mein Herzenstäubchen!

[Gość papageno]

Piękne. Mam pod Abbado, Daviesem i Karajanem.

[Gość papageno]

Davisem winno być...jakem ptasznik.

[nautilus81]

Witam mam pytanie czy stingray uciągnie dynaudio focus 140 ? Obecnie słucham z audience 42 i nie słysze jakichkolwiek problemów z wysterowaniem czy niedostatku dynamiki i nawet mi ich brzmienie spasowało a z wiekszymi i lepszymi focusami powinno byc lepiej.

Pozdrawiam

[4photo]

To całkiem efektywne monitory, nie powinno być problemu.

[4photo]

>Piękne. Mam pod Abbado, Daviesem i Karajanem.

 

Mam tylko Karajana. Lubię operę, acz nie jest to miłość ślepa i bezwarunkowa. Nie przepadam mianowicie za oryginalnymi, niemieckimi wykonaniami. A muzyka to piękna.... Żona moja, wielbicielka opery podziela i wspiera moje nieprzepadanie. A może to ja wspieram ją? W każdym razie niemiecki to nie "język" opery.