Skocz do zawartości
IGNORED

Odsłuchy kolumn ADAM Compact i HM2


rekin

Rekomendowane odpowiedzi

>foni

Mam już na poprzednie dwóch kupców, ale raczej nie sprzedaję. Szkoda mi ich. Będą stały prawdopodobnie w studiu u kumpla jako monitorki bliskiego pola do czasu zakupu monitorków Lipinskiego, a później zobaczę.

Gdy siedzę teraz w nocy i słucham adamów, to mam wrażenie, że słychać z nich dźwięki, których wcześniej na znanych mi płytacz nie słyszałem, a te które słyszałem pojawiają się w innych miejscach sceny???

Poczekam na wygrzanie - może coś się jeszcze zmieni?

Rekin - z mich doświadczeń wynika, że jak w pierwszym momencie delikatnie brakuje góry, to w dłuższej perspektywie będzie w sam raz. Gorzej gdyby ta wstęga od razu przykuwała uwagę ilością detali - po pewnym czasie pewnie stało by się to męczące.

 

W razie czego możesz dać zawsze jakieś srebrne kable.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Dźwięk jest dość trudny do opisywania.

Góry wcale nie brakuje - jest tyle ile potrzeba, ale ma nieco inny charakter. W bowersach podane są jakby wszystkie nieco do przodu. W adamach są one rozplanowane w przestrzeni i część z mlaśnięć i cyknięć, które podawane były wcześniej "na twarz" teraz zyskało swoje nowe miejsce głębiej na scenie. Przy cichym słuchaniu w nocy efekt jest dość niesamowity.

To co jeszcze do końca nie podoba mi się to sygnaturka wstęgi. Obserwowana przeze mnie we wszystkich wstęgowcach, których dotychczas słuchałem. Wokół dźwięków na średnicy pojawiają się jakby dodatkowe ich składowe wyższych częstotliwości, co z jednej strony powoduje większe wysycenie i ułatwia lokalizację na scenie, ale z drugiej strony nieco spłaszcza wrażenie żywosci tego zakresu. Mam nadzieję, że to zniknie, gdy ustalą się odpowiednie proporcje pomiędzy tymi składowymi dźwięków.

Nie dziwię się, że realizatorzy w niektórych studiach pracują na adamach słuchając sobie ich po cichutku. Słychać pogłosy sali aż do ostatniego odbicia, a przy tym te kolumny zupełnie nie męczą :)

Impedancja znamionowa 4ohm. Minimum 3,5ohm w pobliżu częstotliwości strojenia portu bassrefleks.

Częstotliwość podziału 1,8kHz. Na dole pracuje Eton 186mm na górze wstęga w technologii A.R.T. (masa 0,17g).

Efektywność katalogowa >86dB (dla wstęgi max ponoć 109dB). Kolumienki są przystosowane do biwire-ingu, jako zworki robią grube przewodziki z plecionki OFC. Terminale są bardzo wygodne do podłączania (spore odległości pomiędzy zaciskami).

Wymiary 210x435x290mm (WxHxD), waga około 10kg/szt.

Ciekawy jest patent z przednią ścianką, do której są przykręcone przetworniki. Otóż jest to gruba płyta przymocowana do pozostałej części obudowy poprzez coś co z boku wygląda jak cienka blaszka aluminiowa - podobno jest to jakiś patent poprawiający sztywność? Ten front jest więc nie tyle elementem designerskim co częścią technologii.

Z tego co piszesz to bardzo ciekawa propozycja.

Szkoda że przy dosyć niskiej efektywnosci rezystancja nie jest wyższa w granicach 6-8 Ohm.

Czy nie masz problemów z wysterowniem ich ? Marzy mi się coś na wstędze , ale 8 Ohm/91 dB tak aby do napędzenia wystarczyło 10 Wat w set. Ostatnio zauważyłem tendencję że jest coraz więcej kolumn na 4 Ohmy a konstrukcje 8 Ohmowe znikają z rynku. Kiedyś standartem było nawet 16 Ohm.

Nie mam problemów z napędzeniem. Grają minimalnie może ciszej niż 1NT, ale niewiele.

Trochę się wygrzały przez kilka dni grania - jest więcej szczegółów i bardziej zwarty basik. Może za kilka dni odbędzie się jakiś odsłuch, u któregoś z kolegów, to napiszą coś więcej.

Gdzieś wcześniej napisałem o porównaniu. W skrócie: Bowersy mają bardziej dźwięczną i zaakcentowaną góre, ale mniejsza jest masa dźwięku. Bas słabiej kontrolowany z bowersów. Bowersy - żywioł, ADAM - kultura.

Dzisiaj zakończyły się pierwsze odsłuchy w nieco większym gronie ADAM Compact. Pewnie koledzy coś napiszą.

Ja od siebie mogę powiedzieć, że w 90% spełniły moje oczekiwania w większym pomieszczeniu. Jedyne uwagi, to nieco cofnięta góra pasma, ale brzmienie jest bardzo "fizjologiczne" i po krótkim odsłuchu przestaje się to zauważać.

Przy dobrze dobranym sprzęcie towarzyszącym ADAM-y grają całkiem nieźle.

Te kolumny trzeba posłuchać przez co najmniej kilka dni. Moje egzemplarze sa jeszcze w fazie wygrzewania, ale już mogę powiedzieć, że był to udany zakup.

O odsłuchach ADAMÓW pewnie jeszce coś napiszę w najbliższych dniach.

ADAM COMPACT -> jedne z niewielu monitorów, na których mozna bezkomplesowo sluchac rock'a/metalu. W stosunku do B&W 705/1NT zestrojone nizej, zdecydowanie ciemniejsze. Przycieta gora, ale dobrej jakosci. (duzo zalezy od amp'a i kabli). Preferuja raczej tranzystorowa amplifikacje -> najlepiej w klasie AB -> tak zeby bylo dynamicznie, masywnie, niemulaco, z dobitnymi skrajami pasma:) (mysle, ze Krell KAV300/400 bylby dobrym partnerem). Graja duza skala (jak na monitory), ale nie wypychaja sceny na twarz, raczej tworza stonowany, kulturalny spektakl. Przyczepilbym sie do barwy piano oraz ostrosci rysunku (lokalizacja). W tych dwoch aspektach Bowersy sa gora. Sluchajac Compactow nie moglem obejsc sie wrazeniu, ze ten produkt wyszedl z Worthing:) To co jednak zdecydowanie odroznia brzmienie ADAM'ów od 705 czy tez 1NT to kultura. Trzeba przyznac, ze Brytyjczycy raczej unikaja romantycznych uniesien. No, ale nie od dzis wiadomo, ze co 2 drugi wlasciciel B&W to zwyrodnialy cham.

claudior

A jak w porównaniu do Totemów, które tak ochoczo lecz chyba zbyt pochopnie kupiłeś?

To pytanie także do rekina, który pewnie słuchał u claudiora Totemów? Rekinie, napisałeś , że Bowersy to żywioł a ADAM-y - kultura. A jak na tym tle Totemy?

Pozdrawiam Stempur

>stempur

Totemy to jeszcze bardziej wycofana góra niż ADAM-y. Totemy mają fajny srodek, ale nie da się na nich słuchać głośniej - pojawia się kompresja. ADAM-y są chyba najbardziej uniwersalne z tych kolumn, bo można na nich słuchać wszystkiego i są bezipeczniejszym zakupem niż bowersy ze swoją kontrowersyjnie jasną górą, czy Totemy z przyciętą górą.

Nie chcę wypisywać bardziej wartościujących wypowiedzi, bo wybór głośników to rzecz indywidualnych preferencji dźwiękowych. Warto dodać, że wiele zależy od aplikacji. Wzmacniacz (tripath), który grał gorzej z ProAc Respone 2.5 niż Symasym - na ADAM-ach zagrał lepiej od niego. Lampa, która gra świetnie z innymi głośnikami - z ADAM-ami nie poradziła sobie z jakiegoś powodu?

Totemy i wycofana góra? Podejrzewam jakieś niedostatki w innych elementach systemu. Jakkolwiek opis B&W zgadza się z moimi odczuciami, gdzie opisany charakter brzmienia ja odbieram jako ewidentną wadę tych kolumn, sprawiającą, że nadają się one do raczej zmulonych systemów. Natomiast uważam, że Totemy Model 1 mają brzmienie zrównoważone ze szczególową, wyraźną i dźwięczną górą, pozbawioną ostrości ale z drugiej strony na pewno nie wycofaną.

Jaka to wersja Totemów?

stempur, rożnica miedzy ADAMami a Model1 jest taka, ze w analogicznych systemach na Totemach cieżkiego rocka nie da się słuchać.

Dźwięki sie wydobywają i owszem, ale to co slychać można określić krótko - kompresja.

ADAMy nie maja tego problemu, są tak jak pisał cloudior bardzo dobre pod wzgledem skali jak na monitory.

Potrzebują większych pomieszczeń niż Totem.

Dźwiek ADAMów określilbym jako analogowy, bez kąsania i gwałtowności. Raczej relaksujacy typ prezentacji o dobrym wypełnieniu i dający niezly wglad w muzyke(widać instrumenty, nie dźwieki)

Góra ze wstegi jest bardzo dobra(dźwięcznosc, rozdzielczosc), ale troche nieśmiała w tym wypadku.

Posiadacze B&W mogą czuć lekki niedosyt - nic nie przywali. W sumie czasami by mogło :)

Wokale nie są podane "na twarz", ale są obecne i przede wszystkim nie są cofniete. Ładnie wypelnione.

Co ważne . Po kilku godzinach takiego słuchania dźwiekowi nic nie brakuje, po prostu dobrze sie słucha.

Totemy wydaja sie za to bardziej rześkie, choć nieco "podkręcone". To też może sie podobać...np. sax, wokale, gitary są lekko "dopalone"

Bas z ADAMów potrafil być podany "na klate". Spory i dobrze kontrolowany, nie ginął w gestych aranżacjach.

Ale też nigdy nie bylo go za dużo.

Ogolnie, przyjemne zestawy. Ogólna kultura i dar przekonywania do siebie(trzeba dobrac dobry amp i pomieszczenie powyżej 15m2)

 

Pozdrawiam

NADik, musisz miec siwadomość, ze po B&W 1NT wszystko ma przycięta górę ;)

A tak serio, to B&W sa pod wzgledem dawkowania gory wyjątkowo szczodre.

Model1 nie mają chyba(nie słuchalem jednych przy drugich)więcej góry. Nie wiem też czy jest lepsza(raczej nie.)

Cały bajer, ze ADAMy grają pelniejszym dolem pasma - poczynając od dolnej średnicy.

 

Pozdrawiam

>NADik

Może trochę przesadziłem z tą cofniętą góra w Totemach, ale w stosunku do bowersów - niemal wszystkie kolumienki takie mi się wydają :)

ADAM-y muszą jeszcze z tydzień dobrze pograć (takie mam doświadczenia po bowersach, które potrzebowały 3 tygodni, żeby przestały drażnić ucho). Mają brzmienie jak napisał lancaster raczej relaksujące i wręcz idealne do długiego słuchania. Dźwięk jest na tyle "fizjologiczny", że szybko się człowiek przyzwyczaja. Może to być ich zaletą lub wadą zależnie od tego, czy ktoś chce słuchać muzyki, czy też jest poszukiwaczem głośników idealnych.

Mnie się podoba i co najważniejsze nie muszę sobie tego wmawiać - tak jest.

Podoba mi się, podoba mi się podoba mi się podoba mi się podoba mi się podoba mi się ;)

lancaster, 12 Kwi 2007, 11:49

 

>NADik, musisz miec siwadomość, ze po B&W 1NT wszystko ma przycięta górę ;)

 

He,he... nawet JmLab ELectra 905 na tioxidzie,które drzewiej wybrałem po odsłuchu właśnie 1NT :-))

>rekin

idealny głośnik to taki z którego chce się słuchać muzyki ;))

Adamów nie słuchałem, ale miałem w domu kolumny Precide Aulos ze wstęgowym przetwornikiem wysokotonowym AMT (najniższy model) i była to prezentacja nadpodziw niewymuszona. Scena b.szeroka i do tego głęboka jak studnia, przy tym nie sprawiająca wrażenia "stworzonej", czy "wyprodukowanej" lecz naturalnej, rzeczywistej, takiej, że chciałoby się wstać i w nią wejść. Wysokie bardzo szczegółowe, lecz szczegóły nie narzucały się były jkby w tle, jednak wyraźnie słyszalne. To jest chyba taki sposób prezentacji dobrych wstęg - naturalny i "analogowy". Aulosy miały jednak dziwne braki w paśmie, tak jakby brakowało najwyższych rejestrów i nie chodzi mi o wrażenie niedostatku wysokich lecz konkretne wybrzmienia konkretnych instrumentów, które brzmiały o parę tonów niżej. Może to niedostatki najniższego modelu AMT, a może egzemplarz był walnięty.

Z opisów wnioskuję, że prezentacja Adamów jest podobna (bez opisanych wad Aulosów), co stanowi dźwięk wysokiej, oj wysokiej próby, hej!

Gratuluję

Dziękuję bardzo za opinie porównawcze. Ciekaw jestem - tak teoretycznie tych ADAM-ów - dlatego pytałem. Może trzeba się przejść do dystrybutora i posłuchać, bo kiedy rekin zapraszał to kompletnie nie miałem czasu.

A co do tej wycofanej górki Totemów, to wszystko zależy od tego, z czym prównujemy. U mnie było tak, że w zestawieniu z Thielami 1.6 faktycznie było jej odrobinę mniej ale na przykład w porównaniu z Bowersami 805 S (ważne, to wersja z literką S) Totemy jawiły się wrącz jako bardzo jasne, otwarte, siejące górą.

Zgadzam się, że do ostrego rocka są lepsze kolumny niż Model 1, ale chodzi moi zdaniem głównie o skalę i potągę dźwięku. Natomisat nie zauważyłem, że te kolumny wolą grać cicho. Według moich obserwacji jest wręcz odwrotnie - im głośniej tym lepiej. Tylko oczywiście nie przy Sepulturze czy death metalu :-) Ale taki na przykład Audioslave brzmi zadowalająca jak dla mnie.

 

zdezi

Cieszę się, że mam Totemy. Jestem świadom ich słabych i mocnych stron, wiem już jak można modelować ich dźwięk (są dość wrażliwe na reszt toru, mam nadzieją że niedługo opiszę, jak wybierałem kable głośnikowe). Dobrałem system tak, że dźwięk odpowiada mi właściwie w 80-90 procentach i wiem już, że nie ma brzmienia idealnego. W każdym razie jest tak, że nieprzewiduję na pewno do końca roku - a może i dłużej - żadnychh zmian.

Pozdrawiam Stempur

No właśnie tak to jest, że nie ma głośników idealnych. Ważne, żeby się podobało i nie było ewidentych niedoróbek. Jeśli dodatkowo jeden z aspektów brzmienia, który jest dla nas ważny prezentuje się wyjątkowo korzystnie (fenomenalna średnica, rewelacyjna góra...) to można często pogodzić się z pewnymi ograniczeniami.

Jeśli nie, to do końca życia możemy nie znaleźć czasu na słuchanie muzyki.

Witam, ja generalnie mam podobne wrażenia jak juz koledzy współsłuchacze pisali wyżej. Adamy to kolumny idealnie nadające się do... słuchania muzyki :) Co uważam za duży komplement. Jeśli chodzi o tą górę, na początku faktycznie było takie wrażenie jakby ta góra mało dźwięczna, np talerze nie wybrzmiewały i trzeba było się trochę wsłuchiwać w to i owo. Potem jednak stało się coś dziwnego, że po jakimś czasie nie miałem już takiego wrażenia, że czegoś specjalnie brakuję. Mogłaby mieć ta góra więcej blasku, ale po jakimś czasie zupełnie to nie przeszkadzało i pozostawało tylko bardzo przyjemne wrażenie z obcowania z bardzo kulturalnym dźwiękiem, z równowagą tonalną przesuniętą odrobinkę w dół jak na średnią audiofilską, ale naprawdę można taki dźwięk polubić. Nie za bardzo się zgadzam z Cloudiorem co do tego fortepianu. Słuchaliśmy fortepianu z Amelii i zdaję się, że tam nie ma żadnego prawdziwego fortepianu, tylko jakieś elektroniczne ustrojstwo. Natomiast fortepian z Możdżera Time brzmi ładnie ale delikatnie, i nie jego rola świrować na audiofilskich kolumnach. Plus pogłos itp. Jestem pewien, że jakby pan od Ancient Audio przyniósł swoją płytę z fortepianem to i adamy by pokazały co potrafią. Pozdr. Piotr

rekin, 9 Kwi 2007, 13:37

"Trochę się wygrzały przez kilka dni grania - jest więcej szczegółów i bardziej zwarty basik."

 

O rany! Jeszcze bardziej zwarty? Czy to możliwe? Ten bas był niezwykle sprężysty i krótki, gdy go słuchaliśmy u dystrybutora, ciężko mi sobie wyobrazić aby mógł się jeszcze skrócić.

 

A co z przestrzenią, sceną i oderwaniem dźwięku od głośników? Jak to brzmi u Ciebie w domu? To było moje największe (i w zasadzie jedyne poważne) zastrzeżenie co do brzmienia tych głośników.

 

pozdrawiam

Stempur -> Totemy i Adamy to dwa rozne swiaty. Przyznam szczerze...Totem to nie moja szkola. Na szczescie juz ich nie mam i szukam dalej. IMHO Model 1 byly zbyt lekkie, ulotne. Do rocka absolutnie sie nie nadaja. B&W 705, 805s to zupelnie inna liga jesli chodzi o ta materie. To co mnie najbardziej w nich razilo to skala. Absolutnie radyjkowa:) Do tego kiepskie skraje pasma(in comparison with B&W) -> po prostu brakowalo informacji. I coby uprzedzic niepotrzebne uniesienia -> korzystalem z paru wzmacniaczy -> w tym z integry Accuphase'a E303X 2x150W (wlasciciel mial przed niml pierwsza wersje MF A3 -> powiedzial, ze przy bezposrednim porownaniu Accu vs MF....A3 zagrala jakby byla popsuta:) i zaden z nich nie uratowal M1 przed wylotem z mojego domu:) Chcialbym takze zauwazyc, ze Model 1 na rynku amerykanskim znajduja sie w zdecydowanie nizszej strefie cenowej niz np. takie 805s i ma to w mojej opinii zdecydowane odzwierciedlenie w brzmieniu obu. Model 1 to dobre glosniki, ale nie dla rockmana, ani czlowieka o bardzo szerokim spektrum gatunkowym (czyli dla mnie:). Dla spokojnego melomana jak najbardziej.

 

A wracajac do tematu Adamow. Sa zdecydowanie masywniejsze od Totemow. Nie maja moze takiej magii na srodku i szybkosci jak M1, ale rekompensuja to skala i precyzja. Takie Bowersy po kursie Savoir-vivre:)

 

No nic lece dalej gonic kroliczka:)

 

Pozdrawiam.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.