cichy silnik- jakie autka?

[andrea29]

tomek7776, 16 Cze 2007, 16:52

 

"KORODUJA!!!"

-Tak.

[zyzio]

=> andrea29

Jeździłewm Pandą - nie wiem o czym Ty piszesz :))) Skrzynia biegów w Hondzie Civic poprzedniej generacji - VII była absolutnie nienaganna - biegi zmieniało sie niezwykle szybko i pewnie - nie znam lepszej skrzyni :))) Miałem wersję 3 D 1.6 110 KM i m.in. dzięki tej skrzyni objeżdżałem 130 konne TDI :). Obecnie mam nową Hondę Civic Type S i tutaj srzynia wymaga przyzwyczajenia - szczególnie przejście z 2 na 3 bieg, ale i tak jest bardzo dobrze w porównaniu z innymi autami, za to przełozenia są idealnie dobrane do silinika 1.8 140 KM - niesamowicie silna V-tka i ciągle jeszcze ciągnąca szóstka zasługuje na pochwałę - silnik ma dwa oblicza - rodzinne do 4 tys. obrotów na minutę, gdy jest cichutki i druga dziką powyżej 4 tys. obr, gdy rasowo i seksownie pomrukuje :)

[Qubric]

Nie wiem jak tam w Hondach, ale jeździłem Pandą i rzeczywiście praca lewarka biegów jak i samo jego usytuowanie jest wzorowe. Biegi wchodza płynnie z minimalnym oporem jakby dźwignia poruszała się w elastycznej masie lub oleju. Skrzynia działa tak sprawnie jak w podstawoej wersji Toyoty Yaris, która jest przecież samochodem wiekszym, droższym i bardziej wyrafinowanym technicznie niż Fiat Panda.

[tomek7776]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

to sa dopiero szybkie hondy

 

a teraz ta korodujaca z salonu

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

ale zadnqa z nich nie ma problemow z biegami ,wprost

przeciwnie,wchodza swietnie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zbig]

>andrea29

 

>=2.5 litrowa benzyna to już zupełnie inna zabawka, tyle że kosztowna w zakupie i w utrzymaniu, więc z turbodieslem 1.8-1.9 bym nie porównywał.

 

Hondą 1.8 / 140 KM się przejechałem i jakoś nie mogłem się przyzwyczaić do tych wysokich obrotów przy dynamicznej jeździe, bo jak słyszę wycie silnika przy 4000 to odruchowo wrzucam wyższy bieg :-)

[gutten]

> Zbig

 

Ano właśnie. Benzyniaki niby cichsze od "dyzlo-klekotów", tyle że trzeba nieco bardziej przycisnąć, żeby wykorzystać maksymalny moment. A wtedy nie jest to już miód na uszy.

Pół roku temu przesiadłem się z benzyny na to strasznie klekoczące TDI "dla statecznych niemiaszków" i raczej nie zakładam powtórnego przejścia na benzynę. Mruczy to to znacznie przyjemniej niż benzyna, bo bardziej w okolicach basu niż średnicy i wysokich, a całe miasto można przejechać niemal na jednym biegu, w zakresie 1500-2000 obrotów.

[zyzio]

=> Zbig

Ja wręcz przeciwnie, odruchowo cisnę do 7000 obr/min, bo akurat klang tego silnika bardzo mi się podoba :)

[Zwrotnik]

Ostatnio jeździłem Hondą Jazz, bardzo cichutki silnik.

[zyzio]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - tutaj ciekawe rozważania wokół tematu ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zyzio]

- a tak jeździ na pierwszych 5-ciu biegach Cif 1.8 z power rurą i stozkiem za ok. 300 dolców ;)

[Walery]

Andrea>

Czytam i oczom nie wierzę, poważnie. Octą zrobiłem w sumie ~170 tys. Hatchbackiem 100, combi 70. 1,9 TDi 110KM, żadnych pompowtrysków, tylko pompa. Zbierało się to niesamowicie a stl jazdy statecznych niemiaszków jest mi obcy;-) Jeździłem też Peugeotem 2.0 HDI - gówno straszne. Co więcej znalazłem pozycję za kierownicą która nie powodowała cierpienia. Teraz jeżdze Passatem 2.oTDI 4M i pozycji nie znalazłem, a krótka jedynka doprowadza mnie do szału, zwłaszcza jak przypominam sobie SO.

[andrea29]

zyzio, 16 Cze 2007, 19:38

 

Zyziu, nie wiem o czym Ty piszesz. Szybka zmiana biegów w Hondzie CIVIC 1,6, benzyna z 2004r. ? To chyba żart jakiś. Nie będę się spierał. Swoje wiem, bo jeździłem paroma autami i mam porównanie.

Chodzi mi o WYŁĄCZNIE o pracę lewara zmiany biegów w Hondzie. /Ty piszesz o skrzyni, ja o pracy lewarków - zauważasz ?/

 

Nie rozumiem tych zachwytów nad zmianą biegów w japończykach. Wolę zmianę biegów w Pandzie: płynie, lekko, jak trzeba szybko (-nic nie protestuje), krótkie skoki lewarka, wspaniale czuć chęć do współpracy, bo inaczej nie potrafię tego określić. No, poezja i wzór dla innych. /Szanuję i doceniam./

 

Nadmieniam, że biegi zmieniam delikatnie i z czuciem, a praca lewara zmiany biegów w H. po prostu mnie czasami wk...a i irytuje.

Bo, że nie zadowala to mało powiedziane. Nie moja wina, że mam porównanie. Japońcom radziłbym się pouczyć w tej kwestii od Włochów, co zaprojektowali Pandę.

Pojeźdź trochę Pandą - poznasz różnicę i będziesz widział o czym piszę. Chyba masz u siebie jakiś salon Fiata ?

* * *

Ad. Hondy to spróbowałbym jeszcze Type R. Może tam lewar chodzi jest lepiej i dynamika by mnie satysfakcjonowała ? Póki co - nie wiem.

Ad. ilości szkap pod maska to wydaje mi się, że dla takich jak ja wystarczyłoby te 140 -może 160KM. Zależy to też od masy auta.

* * *

U mnie silnik jest w miarę cichy ale jak jak jadę 2500-2600obr. Tylko, że nie kupuje się Hondy by jeździć hmm - ekonomicznie.

BTW: dziś spalanie po mieści, z klimą, ok. 8,6l (3 osoby na pokładzie).

* * *

Kiedyś pojechałem sobie "trochę szybciej" ;) I faktycznie, wtedy dźwięk silnika nie przeszkadza. /Kto by o nim myślał przy takich prędkościach./

[zyzio]

=> andrea29

Ja miałem Cifa z 2003r., moze potem popsuli sie, bo moja skrzynia była idealna :) Nowy Cif 1.8 3D wazy ok. 1250 kg - moc 140 KM wystarcza w zupełności, oczywiście nie obraziłbym sie za 20 koni więcej ;) Spalanie miasto - ok 8-9 litrów w korkach, na trasie w zaleznosci od nogi - przy 210 km/h na piątce komp wskazuje 16l :))) Za to spokojne bujanie się na autostradzie do 160 km/h na VI-tce to ok. 8l/100 km :)

[andrea29]

Zbig, 17 Cze 2007, 00:04

 

"...jakoś nie mogłem się przyzwyczaić do tych wysokich obrotów przy dynamicznej jeździe, bo jak słyszę wycie silnika przy 4000 to odruchowo wrzucam wyższy bieg :-)"

 

Ma ten sam problem ;) Tzn. nie wrzucam wyższego biegu, bo jest tylko 5. ale często myślę jadąc na 5., że jadę na 3. ;)

Tak to jest jak się jeździ w krótkim czasie kilkoma samochodami (silniki benzynowe i diesla).

Nie mogę się nadziwić, że jadąc Honda na 5. jest tak głośno i... jakoś subiektywnie wolno. Zapewniam, że prędkość z jaką jadę na 5. biegu jest jego godna :)

* * *

Kiedyś porównałem czasy jadąc dość szybko z Olsztyna do skrzyżowania na Glinojeck. Ruch był mały. Hondą - wiedziałem, że będzie wolniej ale o ile ? -Dokładnie 10 minut niż Peugeotem 206 1,4 HDi.

Dlatego twierdzę ; H. C. 1,6 nie taka znowu rewelacja. No i blaszki też ma delikatne - można łatwo je wgnieść - nawet niechcący. No ale to chyba cecha wszystkich dokładnie wykonywanych nadwozi. Zdaje się Nissan też ma delikatne, a nawet... DODGE Koliber ;) (Drzwi ma leciutkie jak w Saxo ! -Ważą tyle co nic - szok ! ;)

[andrea29]

Zwrotnik, 17 Cze 2007, 09:29

 

Ha, też jeździłem JAZZem:) B. mi się autko podoba pod względem funkcjonalności. Jeździ się też fajnie ale silnik to ma stanowczo za mały - mogłoby mieć większy. Ten co dali był trochę jak zabawka ;) /Jak testowałem JAZZa to przesiadałem się z FIATa Uno 1,4 iES, 5d (-fajne to było autko :)

B. podobała mi się w JAZZie wykonanie i średnica koła kierownicy. Oceniłem ją znacznie lepiej niż w H.C. 5d. (W H.C. 5d jest nieco za duża, niestety 5-ramienna i pod lewym kciukiem fatalnie czuć zszycie skóry, co mi się nie podoba. /He, ale się uczepiłem ;)/

[andrea29]

gutten, 17 Cze 2007, 00:42

 

Też wolę diesla. Byle dużego i cichego. (2,2l ?)

Do stolicy i z powrotem, i Honda głodna. Dieslem przejeżdżam 2 długości takiej trasy na 1 baku...

I to jest b. mocny argument za dieslami.

[zyzio]

andrea29, 17 Cze 2007, 18:56

>Kiedyś porównałem czasy jadąc dość szybko z Olsztyna do skrzyżowania na Glinojeck. Ruch był mały.

>Hondą - wiedziałem, że będzie wolniej ale o ile ? -Dokładnie 10 minut niż Peugeotem 206 1,4 HDi.

>Dlatego twierdzę ; H. C. 1,6 nie taka znowu rewelacja. No i blaszki też ma delikatne - można łatwo

>je wgnieść - nawet niechcący. No ale to chyba cecha wszystkich dokładnie wykonywanych nadwozi. Zdaje

>się Nissan też ma delikatne, a nawet... DODGE Koliber ;) (Drzwi ma leciutkie jak w Saxo ! -Ważą tyle

>co nic - szok ! ;)

E tam, ja bym pojechał Cifem 1.6, Ty 1.4 HDI i stawiam 100:1, że nie miałbyś szans tym dieselkiem, nawet jak bym Ci dał fory ;)))) Twój test jest absolutnie niewiarygodny, wystarczy, że warunki ruchu są minimalnie różne ;)

[zyzio]

andrea29, 17 Cze 2007, 19:09

 

>gutten, 17 Cze 2007, 00:42

>

>Też wolę diesla. Byle dużego i cichego. (2,2l ?)

>Do stolicy i z powrotem, i Honda głodna. Dieslem przejeżdżam 2 długości takiej trasy na 1 baku...

>I to jest b. mocny argument za dieslami.

2.2 litra Hondy jest dobry, ale ma 140 KM, a kosztuje ponad bańkę z dobrym wyposażeniem, za to mozna mieć Type R ;) Obecnie dobre diesle to Passat 2.0 TDI 170 KM, Toyota Auris 2.2 - 177 KM.

[Jazz :-)]

Wszystkie sa kwestia wytlumienia odpowiednimi materialami. Tansze samochody sa zawsze glosniejsze i/lub wolniejsze.

 

www.soundcoat.www

www.dynamat.com

[andrea29]

Walery, 17 Cze 2007, 18:39

 

Moja Octa miała 90KM.

P. 2,0HDi nie jeździłem to i się nie wypowiem.

W Fordzie Focusie 1,8 benzyna przez tydzień nie mogłem znaleźć wygodnej pozycji ;) A czego tam do regulacji siedziska kierowcy nie było... ;)) /Koledzy też nie byli wniebowzięci ;)/

* * *

W Occie wkurzający jest sposób wrzucania wstecznego i ciągłe kręcenie pokrętłem od lamp. Ono się nawet wyciąga na 2 skoki ! ;)

W Pandzie wyjmuję klucz i światła gasną. Odpalam i świecą bez kręcenia. I to jest to. A wsiadam i wysiadam z niej wiele razy dziennie. Wsteczny jest ludzki ;)

Za każde sensowne udogodnienie przewidziane przez producenta jestem mu wdzięczny :)

a, źle mi sie jeździło Oplem Corsą 1,2. słaby silniczek, twarde fotele, gorsze właściwości na zakrętach niż Ford Fiesta 1,3. (wersaj z wąskimi światłami i bez wzmocnień w drzwiach). Ładniejsza Fiesta kolegi (inne kształt przednich lamp - bardziej kołowy) miała wzmocnione drzwi i niestety autko straciło trochę na dynamice. No ale było dzięki tym wzmocnieniom bezpieczniejsze. Coś za coś...

Podobała mi się(wizualnie) ta jego wersja ale jak stwierdziłem jak jeździ, z ulgą wróciłem do swojej ;)

[andrea29]

zyzio, 17 Cze 2007, 19:10

 

"Twój test jest absolutnie niewiarygodny, wystarczy, że warunki ruchu są minimalnie różne ;)"

* * *

Na coś trzeba zwalić.. ;) Ty - Fan Hondy i ja - nie fan Hondy ;)

* * *

Zapewniam, że warunki były zbliżone. Ok. 5-tej rano, ruch jest niewielki ;)

O średniej jaka mi wyszła P. 1,4 HDi nawet nie wspomnę :) No, żeby nie wyszło żem pirat: jechałem szybko, sprawnie ale nie żeby bić jakiś rekord. (Na to jestem zbyt rozsądny. Drogi publiczne nie są miejscem do testów prędkości.)

[Zbig]

>andrea

 

>W Pandzie wyjmuję klucz i światła gasną.

 

No to jest akurat dyskusyjne. Kiedyś tak miałem w Fiacie ustawione na stałe mijania i w raz czyszcząc deskę przekręciem na pozycję postojowych i tak jeździłem parę dni po mieście (na oświetlonych ulicach nocą nie widzi się różnicy) aż mnie policja zatrzymała. Teraz jestem przyzwyczajony że trzeba włączyć za każdym razem.

[pq]

andrea29, 17 Cze 2007, 19:22

 

>W Pandzie wyjmuję klucz i światła gasną.

 

To może byc jakiś ogólnofiatowy pomysł - miałem tak w Uno, bardzo przydatne.

 

Teraz DRL zapalają mi się same (i nie ma jak ich wyłączyć), a jak jest ciemno to same wskakują mijania. Ale w deszczu muszę sam pamietac - trochę tęsknię za Uno :-)

[Horst]

to jest bardzo cenne osiągnięcie w tym temacie (choć fakt, trochę nie spełnia definicji pojęcia "auto")

 

no i 3 argumenty za: 1.dwusuw! a cichy jak jakiś RR 2. zrobiony za komuny a jednak tak dopracowany

3. no i to jednak motocykl..

 

Ad3. bo jednak przy współczesnych zabawkach dla dorastających, które mają ryczeć jak jeleń na rykowisku..

 

cichy motocykl, to jest to- czy to nie większa radość z jazdy w przyrodzie, ciut jak szybowiec..

 

;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zyzio]

=> andrea29

Dalej tweierdzę, ze to o niczym nie swiadczy, nie był to żaden test, oba autka musiałyby jechać razem :)

[Zwrotnik]

Pod względem funkcjonalności Jazz to mistrzostwo, silniczek 1.2 jest wystarczający do codziennej jazdy po mieście i coroczny wypad nad morze, autko jest bardzo zwrotne, dla kobiecej ręki idealne, chyba będzie nim jeżdziła żona :)

[zyzio]

Jazz do miasta owszem, ale na wypad nad morze bym sie nie porywał ;)

[martens]

Horst, 15 Cze 2007, 13:19

 

>o o o kiedyś tylko w książce czytałem że nic nie ma tak równej pracy jak V6

>

>nooo ale powoli zachodzimy w stronę merc/rolls..

>

>wolałbym bardziej normalne oferty :-/

 

bardzo dobry artykuł dotyczący kultury pracy różnych silników

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie do końca V6, konstrukcyjnie najlepiej wyważona z definicji jest szóstka rzędowa (V6 ma lekkie wibracje wzdłóżne w porównaniu z R6, V6-60st jest lepsza niż V6-90st, zaletą V6 w porównaniu z R6 jest ich kompaktowość)

 

Oczywiście poza konkurencją jest V12 ale to jest to też poza klasą średnią samochodów.

 

Co ciekawsze V6 jest w sumie konstrukcyjnie efektywniejsza niż V8 (pod kątem kultury pracy)

 

V8 wymaga kompromisów, wszystkie mają kąt rozwarcie 90st,

ale mogą być z wałem z wykorbieniami krzyżowymi (np: amerykańskie sedany) gładka praca, niestety wymagane ciężkie przeciwwagi i silnik nie wchodzi szybko na obroty,

albo wał płaski bez przeciwwag, np Ferrari V8, okupione to jest jednak pewnymi wibracjami.

 

Wszystko jest dobrze opisane w tym artykule, polecam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[martens]

chciałem napisać lepsze R6 niż V8, sorry

[Zwrotnik]

zyzio

 

przez 6 lat jeździłem fiatem seicento nad morze i żyję ;)