Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Krzychu72 napisał:

Chodziło mi o to, że cel chrztu Jezusa był zupełnie inny niż cel chrztu ludzi.

A tak konkretnie, czy uważasz że chrzest nieświadomych niemowląt w Kk jest ok i jest zgodny z nauką biblijną?

21 godzin temu, expert napisał:

Pytasz o Dekalog?

"Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! 4 Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! 5 Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą."

Gdybym zdjęcie papieża uważał za papieża zdjęcie babci za babcię a obraz Jezusa za Jezusa to biada mi.

Tylko, że u nas katolików tak nie jest a Wy koledzy próbujecie mi wmówić , że lepiej ode mnie znacie moją wiarę.

Podobnie możecie wmawiać rodowitemu arabowi , że nie umie mówić po arabsku 🙂

Imo może tu chodzić o zakaz czczenia czegoś będącego wyobrażeniem, niemożliwym do poznania, zobaczenie...albo..tylko podkreślenie, że żadnych innych bogów nie wolno, nie ważne skąd przybędą... choćby w formie obrazu nie wolno czcić.

 

Godzinę temu, expert napisał:

Tak jak pisałem za dziecko odpowiadają rodzice , to oni proszą KK o chrzest , oni za dziecko wyznają wiarę, w ktorej chrztu dla dziecka chcą i to oni zobowiązują wychować dziecko w wierze, w której dziecko chrzest otrzymało. Rodzice prawnie i skutecznie odpowiadają za dziecko dlatego sakrament jest ważny.

Zgadzam się w pełni. Mimo, że chrzest niemowlęcia nie jest nakazem biblijnym, naturalnie nie stanowi on żadnego wykroczenia wobec nauki wiary. Jeśli dziecko w swym dorosłym już życiu tę naukę odrzuci wraz z wszystkmi tego konsekwencjami, jego wybór. Chrzest w wieku niemowlęcym dokonany za aprobatą rodziców pragnących wychowywać dziecko w wierze, nie stanowi żadnych ograniczeń dla dorosłego człowieka porzucającego ostatecznie tę wiarę. Tu niczego więcej nie da się dodać.

7 godzin temu, Jacchusia napisał:

Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

A z czego to wynika, że macie problem modlić się bezpośrednio, tylko prosicie kogoś żeby robił to za was? 

równie dobrze możesz poprosić sąsiada spod ósemki żeby modlił się za ciebie.

 

7 godzin temu, Jacchusia napisał:

To u Tuptusiów spod ósemki było...

 

24 minuty temu, Mark75X napisał:

Mimo, że chrzest niemowlęcia nie jest nakazem biblijnym,

U Łukasza

Przynosili Mu również niemowlęta, żeby na nie ręce włożył, lecz uczniowie, widząc to, szorstko zabraniali im. 16 Jezus zaś przywołał je do siebie i rzekł: «Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im: do takich bowiem należy królestwo Boże. 17 Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego».

U Marka

"Przynosili Mu również dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego. 14 A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: «Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże"

W Dziejach Apostolskich jest opis przyjmowania chrztu "z całym domem"

Co oznacza przyjęcie chrztu przez wszystkich w tym rodzinę dzieci i niewolników

"Opowiedzieli więc naukę Pana jemu i wszystkim jego domownikom. 33 Tej samej godziny w nocy wziął ich z sobą, obmył rany i natychmiast przyjął chrzest wraz z całym swym domem."

Nigdzie w Piśmie Świętym nie ma zakazu chrzczenia dzieci. Za to cytaty, które podałem są zachętą.

Edytowane przez expert

Nadinterpretujesz… egzegeza biblijna to najogólniej odczytywanie tekstu Pisma Świętego, a to co Ty robisz to eisegeza (od grec. „eis” – do ) co oznacza wprowadzenie własnych idei w tekst Pisma. Mówiąc prościej, egzegeza chce wyciągnąć z Pisma o co Pismu chodzi, a eisegeza chce wcisnąć do Pisma coś czego tam nie ma.

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

38 minut temu, J.Jerry napisał:

mo może tu chodzić o zakaz czczenia czegoś będącego wyobrażeniem, niemożliwym do poznania, zobaczenie...albo..tylko podkreślenie, że żadnych innych bogów nie wolno, nie ważne skąd przybędą... choćby w formie obrazu nie wolno czcić.

Prosto i jasno można to wytłumaczyć tym , że cokolwiek jest w życiu ważniejsze od Jedynego Boga jest ludzkim bożkiem.

W naszych czasach np. pieniądz, władza, egoizm, polityka, a nawet system audio takim bożkiem być może... w końcu robimy sobie "ołtarzyk" audio w poczesnym miejscu, dbamy o niego chuchamy dmuchamy itd czy Bóg ma u nas przynajmniej tyle estymy co system audio?

1 minutę temu, Tal napisał:

Nadinterpretujesz… egzegeza biblijna to najogólniej odczytywanie tekstu Pisma Świętego, a to co Ty robisz to eisegeza (od grec. „eis” – do ) co oznacza wprowadzenie własnych idei w tekst Pisma. Mówiąc prościej, egzegeza chce wyciągnąć z Pisma o co Pismu chodzi, a eisegeza chce wcisnąć do Pisma coś czego tam nie ma.

Interpretacja Pisma jest obowiązkiem chrześcijanina, podobnie jak używanie rozumu.

Ty próbujesz zakopać swój "talent" i nic z niego nie masz ani Ty ani inni.

Por Mt 25: 14-30

3 minuty temu, expert napisał:

U Łukasza

Przynosili Mu również niemowlęta, żeby na nie ręce włożył, lecz uczniowie, widząc to, szorstko zabraniali im. 16 Jezus zaś przywołał je do siebie i rzekł: «Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im: do takich bowiem należy królestwo Boże. 17 Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego».

U Marka

"Przynosili Mu również dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego. 14 A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: «Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże"

W Dziejach Apostolskich jest opis przyjmowania chrztu "z całym domem"

Co oznacza przyjęcie chrztu przez wszystkich w tym rodzinę dzieci i niewolników

"Opowiedzieli więc naukę Pana jemu i wszystkim jego domownikom. 33 Tej samej godziny w nocy wziął ich z sobą, obmył rany i natychmiast przyjął chrzest wraz z całym swym domem."

Nigdzie w Piśmie Świętym nie ma zakazu chrzczenia dzieci. Za to cytaty, które podałem są zachętą.

Wystarczy żebyś przeczytał jedno zdanie ,,kto uwierzy i ochrzci się...'' to byś zrozumiał, że te wszystkie manipulacje typu chrzczenie całych domów i domyślanie się czy tam były niemowlaki czy nie, nie mają sensu i znaczenia. Najpierw wiara później chrzest, dwa proste wyrazy, a wyjaśniają cały problem chrztu. Niemowlak nie może uwierzyć bo jest nieświadomy. Jakie to trudne dla katolika, będzie dalej naginał, wymyślał bzdury, aby tylko uzasadnić swoje herezje.

1 minutę temu, expert napisał:

Prosto i jasno można to wytłumaczyć tym , że cokolwiek jest w życiu ważniejsze od Jedynego Boga jest ludzkim bożkiem.

W naszych czasach np. pieniądz, władza, egoizm, polityka, a nawet system audio takim bożkiem być może... w końcu robimy sobie "ołtarzyk" audio w poczesnym miejscu, dbamy o niego chuchamy dmuchamy itd czy Bóg ma u nas przynajmniej tyle estymy co system audio?

A czy nie chodzi o bogów w sensie istot zdecydowanie potężniejszych od ludzi?

Pomijam rangę rzeczy materialnych... zresztą ludzie tego nie czczą, tylko potrzebują rzeźby się lepiej poczuć.

1 minutę temu, J.Jerry napisał:

A czy nie chodzi o bogów w sensie istot zdecydowanie potężniejszych od ludzi?

Pisząc w ten sposób pokazujesz wiarę w politeizm. "Jestem, który Jestem" poinformował swój lud  (Izraelitów) , że On jest jedynym Bogiem i zakazał im oddawania chwały innym bożkom.

Jeżeli jest jeden Bóg to każdy inny bożek jest tylko wymysłem ludzkim, prawda?

2 minuty temu, expert napisał:

Gdzie to wyczytałeś?

Zapomniałem zacytować.

 

9 minut temu, J.Jerry napisał:

To rozumiecie jako chrzest? Dlaczego w takim razie uczniowie mieliby szorstko zabraniać chrztu?

Ogólnie napisałem, ale tu wyczytałem.

17 minut temu, expert napisał:

U Łukasza

Przynosili Mu również niemowlęta, żeby na nie ręce włożył, lecz uczniowie, widząc to, szorstko zabraniali im. 16 Jezus zaś przywołał je do siebie i rzekł: «Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im: do takich bowiem należy królestwo Boże. 17 Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego».

U Marka

"Przynosili Mu również dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego. 14 A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: «Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże"

W Dziejach Apostolskich jest opis przyjmowania chrztu "z całym domem"

Co oznacza przyjęcie chrztu przez wszystkich w tym rodzinę dzieci i niewolników

"Opowiedzieli więc naukę Pana jemu i wszystkim jego domownikom. 33 Tej samej godziny w nocy wziął ich z sobą, obmył rany i natychmiast przyjął chrzest wraz z całym swym domem."

Nigdzie w Piśmie Świętym nie ma zakazu chrzczenia dzieci. Za to cytaty, które podałem są zachętą.

I tu jest do wyczytanie, że te dzieci są godne Królestwa Bożego bez zastrzeżeń.

1 minutę temu, J.Jerry napisał:

I tu jest do wyczytanie, że te dzieci są godne Królestwa Bożego bez zastrzeżeń.

A skąd mam wiedzieć czemu uczniowie nie pozwalali przynosić niemowląt do Jezusa?

Moja hipoteza jest taka , że w tamtych czasach dzieci nie miały żadnych praw

28 minut temu, kghm napisał:

Wystarczy żebyś przeczytał jedno zdanie ,,kto uwierzy i ochrzci się...'' to byś zrozumiał, że te wszystkie manipulacje typu chrzczenie całych domów i domyślanie się czy tam były niemowlaki czy nie, nie mają sensu i znaczenia. Najpierw wiara później chrzest, dwa proste wyrazy, a wyjaśniają cały problem chrztu. Niemowlak nie może uwierzyć bo jest nieświadomy. Jakie to trudne dla katolika, będzie dalej naginał, wymyślał bzdury, aby tylko uzasadnić swoje herezje.

To twoja interpretacja - chodzi mi o kolejnośc, że ma ona znaczenie, wycinasz odpowiedni tobie cytat z Biblii jak śj - nic nie sugeruje, widzę tylko podobieństwo w dzialaniu. W wątku kościelnym nie reaz nie dwa zarzucałem cyferce, ze "okrada Biblię z treści/" bo tak własnie to wyglada.

Oto całość, logiczna - całe zdanie, od początku do kropki.

Cytat

Kto uwierzy i ochrzci się, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony.

Z tego już wynika, ze do zbawienia potrzebne są dwa te elementy, jeden z nich nie wystarczy.

Nie wystarczy się ochrzcić a potem nie wierzyć, albo wierzyć bez chrztu.

Wtedy całe to zdanie  ma sens. Ale nie wykastrowane z treści...

Edytowane przez Jacchusia

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

20 minut temu, Jacchusia napisał:

Nie wystarczy się ochrzcić a potem nie wierzyć, albo wierzyć bez chrztu.

Wtedy całe to zdanie  ma sens. Ale nie wykastrowane z treści...

Sens tego zdania się nie zmienił,, kto uwierzy i ochrzci się zbawiony będzie". Żeby się ochrzcić najpierw trzeba uwierzyć. Czy to takie trudne, cztery wyrazy a masz problem. 

46 minut temu, expert napisał:

A skąd mam wiedzieć czemu uczniowie nie pozwalali przynosić niemowląt do Jezusa?

Moja hipoteza jest taka , że w tamtych czasach dzieci nie miały żadnych praw

A może odnieś się do NT w kwestii braku praw dla dzieci i chrztu dzieci i do tego, że Jezus w ogóle chrzcił...ja takiej wiedzy nie mam.

31 minut temu, J.Jerry napisał:

A może odnieś się do NT w kwestii braku praw dla dzieci i chrztu dzieci i do tego, że Jezus w ogóle chrzcił...ja takiej wiedzy nie mam.

Mt 28 : 19-20

"Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.  Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata»".

Biorąc pod uwagę życie Pana Jezusa i to co robił czyli ,nauczał innych , później rozesłał uczniów by to samo czynili wskazuje wyraźnie  że najpierw ludzie musieli  zdobyć wiedzę a dopiero później zrodziła się w nich wiara ,która pobudzała do chrztu . Nigdzie nie przeczytałem aby chrzczono niemowlęta . Dlaczego narażali życie Apostołowie głosząc innym ? Dlaczego byli więzieni ? Przecież mogli powiedzieć napotkanym osobą , ochrzcijcie się i już . Poszliby dalej bez narażania życia . 
Pan Jezus całe swoje życie poświęcił by przekazywać o Bogu prawdę , by dzięki temu mogli uwierzyć , świadomi słuchacze. Czy niemowlę zrozumiało co Pan Jezus mówił? 
 

19 minut temu, Bartik napisał:

Biorąc pod uwagę życie Pana Jezusa i to co robił czyli ,nauczał innych , później rozesłał uczniów by to samo czynili wskazuje wyraźnie  że najpierw ludzie musieli  zdobyć wiedzę a dopiero później zrodziła się w nich wiara ,która pobudzała do chrztu . Nigdzie nie przeczytałem aby chrzczono niemowlęta . Dlaczego narażali życie Apostołowie głosząc innym ? Dlaczego byli więzieni ? Przecież mogli powiedzieć napotkanym osobą , ochrzcijcie się i już . Poszliby dalej bez narażania życia . 
Pan Jezus całe swoje życie poświęcił by przekazywać o Bogu prawdę , by dzięki temu mogli uwierzyć , świadomi słuchacze. Czy niemowlę zrozumiało co Pan Jezus mówił? 
 

Was ŚJ nie sposób przekonać ani argumentami opartymi na Biblii ani racjonalnymi przesłankami.

Nie odpowiadacie na zadane pytania bojąc się kompromitacji za to stanowisko "Strażnicy" macie wykute na blachę i nie potraficie sklecić od siebie ani jednego słowa.

Jedyny plus to podobno też wierzycie w jednego Boga ale wg mnie to raczej w Jego karykaturę...niestety.

3 godziny temu, kghm napisał:

A z czego to wynika, że macie problem modlić się bezpośrednio, tylko prosicie kogoś żeby robił to za was? 

równie dobrze możesz poprosić sąsiada spod ósemki żeby modlił się za ciebie.

A jakie to ma dla ciebie znaczenie? Pokazałem tylko, ze pierniczenie o modleniu się do Marii i świętych to pierniczenie.

A ciebie ktoś tak nastawił, abys w to wierzył, a sam nie sprawdziłeś, nie zapytałeś się...uwierzyłeś mącicielowi.

2 godziny temu, kghm napisał:

Sens tego zdania się nie zmienił,, kto uwierzy i ochrzci się zbawiony będzie"

Nie cytujesz zdania, tylko część która sobie wybrałeś bo ci pasuje pod tezę.

Całe zdanie zacytowałem ja, jest dłuższe. 

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

8 godzin temu, Jacchusia napisał:

Nie cytujesz zdania, tylko część która sobie wybrałeś bo ci pasuje pod tezę.

Całe zdanie zacytowałem ja, jest dłuższe. 

Brawo, ale niepotrzebnie się trudziłeś. Nie cytowałem całego zdania, bo nie było takiej potrzeby, ale proszę bardzo;

,,kto uwierzy i ochrzci się będzie zbawiony, a kto nie uwierzy będzie potępiony''

Całe zdanie jak najbardziej pasuje pod moją tezę i dalej nic się nie zmienia. Najpierw wyznanie wiary potem chrzest.

11 godzin temu, Jacchusia napisał:

Nie wystarczy się ochrzcić a potem nie wierzyć,

Zapętlasz się, a jak ochrzcisz niemowlaka to on potem wierzy czy nie?

 

9 godzin temu, expert napisał:

"Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.  Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata»".

Dziwne ale P.Ś. nie podaje żadnego przykładu chrztu dziecka, wszystko to tylko domysły. Za to daje sporo przykładów chrztu dorosłych i za każdym razem jest wyraźnie podkreślone wyznanie wiary, co przecież niemowlak nie potrafi zrobić.

,,cóż stoi na przeszkodzie, abym został ochrzczony?''

,,Filip zaś powiedział mu; Jeśli wierzysz z całego serca, możesz.''

Chrzest w wydaniu Kk to tylko pusty dogmat bez żadnego znaczenia, nie mający pokrycia w nauce biblijnej.

3 godziny temu, kghm napisał:

Zapętlasz się, a jak ochrzcisz niemowlaka to on potem wierzy czy nie?

Dobrze jest kiedy nie okradasz z treści nie tylko biblię, ale i też własnych rozmówców, bo kawałek postu/zdania od całego różni się znacząco. To jakaś logiczna całość, która pozbawiona jakiejś części zmienia sens.

Nie masz racji całe zdanie z Biblii ma zupełnie inny wydźwięk od twojej interpretacji, a pisałem o tym wyżej. nie będę w kółko pisał tego samego skoro za pierwszym razem nie przyswoiłeś.

3 godziny temu, kghm napisał:

Brawo, ale niepotrzebnie się trudziłeś.

To już jest inna sprawa jakby...

3 godziny temu, kghm napisał:

Zapętlasz się, a jak ochrzcisz niemowlaka to on potem wierzy czy nie?

a skad ja mam o tym wiedzieć? ty wiesz? 

Zastanów sie jakie ty pytania zadajesz i po co?

W Biblii jest napisane że do zbawienia potrzebne są te dwie rzeczy. Tam nie o kolejnosć chodzi.

Edytowane przez Jacchusia

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

16 godzin temu, Mark75X napisał:

Sam do takiego poziomu doprowadziłeś. Zacząłeś względnie przyzwoicie, gdyż mimo fundamentalnie chybionej oceny dot. moralnego prawa Kościoła do ingerencji w sferę świecką, utrzymywałeś przynajmniej pozorną rzeczowość argumentacji i powagę w formułowaniu przekonań. Z tego względu odniosłem się do któregoś wpisu, gdyż nie bawi mnie wymiana uwag podszytych tanią ironią, czy głupią kpiną zdradzającą "naocznie" kołtuństwo umysłu. Miałeś więc szansę na utrzymanie choćby powagi tej quazi-dyskusji. Nie moja wina, że ostatecznie wybrałeś drogę bezmyślnego ataku na wartości religii katolickiej i ich wpływu na wiernych. Tak jak napisałem, jest to potwierdzenie skrajnej niedorzeczności argumentacji w kontekście meritum zarzutów formułowanych przez kogoś o stricte ateistycznych poglądach, a więc wolnego od wyrażania przekonań na bazie doznań sfery duchowej. Myślę, że tu się zgodzisz (nie chcę już wyszukiwać numerów tych równie absurdalnych, co haniebnych postów, ale oczywiście możemy wrócić do konkretów jeśli jest jakaś wątpliwość). Chluby dla stanu umysłu one nie przynoszą, to na pewno. Chcesz uzewnętrzniać swoje poglądy na temat tej czy innej wiary, jej rzekomo zgubnego wpływu na wyznawców, OK, załóż inny wątek i tam jesteś jakby free, o ile nie naruszysz rzecz jasna reguł ustalonych regulaminem Moderacji. Unikniesz OT i szukania forteli to wyrażania wprost swojej pozornie skrytej, a jakże jawnie wrogiej postawy wobec Kościoła Katolickiego i nauki jego wiary.

Dużo słów, mało treści, jak zwykle w Twoim przypadku. Rozwolnienie językowe przebrane za pseudo-intelektualne rozważania. Chcesz racjonalnej rozmowy, ale o czym mam z Tobą rozmawiać? Ja już nie mam wątpliwości, że reprezentujesz postawę zindoktrynowanego fundamentalisty, zero przemyśleń i refleksji, powtarzasz w kółko te same, przekłamane tezy. Nie masz nawet w swoim systemie intelektualnym aparatu pojęciowego pozwalającego na racjonalną dyskusję, wszystko sprowadza się do ślepej wiary i zakłamywania rzeczywistości. Kłamiesz i manipulujesz na każdym kroku. Racjonalne argumenty ignorujesz. Stawiasz się siłą własnego narcyzmu na pozycji wyższości moralnej i intelektualnej. Chyba powinienem czuć się zaszczyconym, że zniżyłeś się do dyskusji z głupawym, niedorozwiniętym moralnie ateistą. To jest po prostu smutne. Powiem to wprost - nie jesteś dla mnie partnerem do dyskusji, brakuje Ci uczciwości, żeby potrafić przyznać się do błędów i kłamstw, które tutaj wygłaszałeś. Dyskusja z zabetonowaną głową to strata czasu.

Jeszcze raz i ostatecznie, EOT. Szkoda mi czasu na czytanie Twoich wypocin i jeszcze bardziej na odpowiadanie na nie. 

4 minuty temu, tencin napisał:

Dużo słów, mało treści, jak zwykle w Twoim przypadku.

Nie, to twój przypadek.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.