Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

No przeprowadź proszę dowód przy pomocy rachunku prawdopodobieństwa. Proszęęęęęęęę. :-)

Po drugie atomy nie wzięły się z niczego. Nikt czegoś takiego nie twierdził.

 

>Mega talent.

To jak tam. Nadal twierdzisz, że człowiek tworzy prawa fizyki?

Te analfabeta. Coś ci się pomyliło.

Coś niemożliwego ma prawdopodobieństwo zero.

Coś co ma małe prawdopodobieństwo nie jest niemożliwe.

Czy wy w ogóle do szkoły chodziliście. Czy ja tu dyskutuję z bandą analfabetów i niedouczonych.

Gdzie ja napisałem że coś niemożliwego się stanie.

Napisałem że jeżeli prawdopodobieństwo czegoś jest różne od zera to prędzej czy później to się stanie jeżeli wszechświat jest wieczny.

 

Jak dobrze pamiętam kombinatorykę, to liczyliśmy prawdopodobieństwo zdarzeń na 100% możliwych w iluśtam próbach.

 

W wiecznym świecie wszystko jest możliwe, w świecie ewoluującym materie w cokolwiek musi być wszystkiego nieskończenie więcej niż wyobraźni dowolnego człowieka...prawdopodobnie.

A skąd i z czego wziął się Stwórca?

Bo tłumaczenie własnej niewedzy istnieniem Tego, który WIE, to na poziomie "a tata Marcina powiedział " :)

Nic do przodu. "Stwórca" do żadna odpowiedź na cokolwiek.

.

 

W wiecznym świecie wszystko jest możliwe, w świecie ewoluującym materie w cokolwiek musi być wszystkiego nieskończenie więcej niż wyobraźni dowolnego człowieka...prawdopodobnie.

Powiem szczerze że przeczytałem to zdanie już kilka razy i ani razu nie zrozumiałem. Możesz to przeformułować?

Użytkownik J.Jerry dnia 03.05.2013 - 16:02 napisał

.

 

W wiecznym świecie wszystko jest możliwe, w świecie ewoluującym materie w cokolwiek musi być wszystkiego nieskończenie więcej niż wyobraźni dowolnego człowieka...prawdopodobnie.

 

Powiem szczerze że przeczytałem to zdanie już kilka razy i ani razu nie zrozumiałem. Możesz to przeformułować?

 

Dziwne, bo to moje rozumienie Twojej wypowiedzi. Wieczny świat ma niekończoną ilość czasu - tak? Wszystkie zdarzenia włączając myśli sprawił wszechświat - tak? Więc z tego wynika, że skoro myśli są inspiracją wszechświata, to z dużym prawdopodobieństwem coś przybrało lub przybierze kształt myśli gdziekolwiek one się pojawią.

Jakie jest prawdopodobieństwo istnienia życia we wszechświecie?

Amir Aczel, profesor statystyki w Bentley College. Wyliczył on w bardzo prosty sposób prawdopodobieństwo istnienia życia pozaziemskiego.

Załóżmy, że procent gwiazd mających planetę wynosi 50%.

Następnie przyjmijmy, że (zgodnie z realiami Układu Słonecznego) 1 na 9 planet znajduje się w "strefie zamieszkiwalnej", czyli spełnia warunki, aby powstało na niej życie.

Teraz załóżmy, że powstanie cząsteczki DNA (która jest podstawą życia) wynosi 1 na biliard (10^15).

Teraz łatwo obliczyć, że prawdopodobieństwo powstania życia wokół dowolnej pojedynczej gwiazdy wynosi 0,5*10^-15.

Policzmy prawdopodobieństwo zdarzenia przeciwnego (np. jeśli prawdopodobieństwo wypadku wynosi 0,0003 to prawdopodobieństwo, że wypadku nie będzie wynosi 1-0,0003=0.9997) czyli prawdopodobieństwo, że nie powstanie życie wokół dowolnej pojedyńczej gwiazdy, bedzie wynosiło 1-0.5*10^-15.

Przyjmijmy, że liczba gwiazd we Wszechświecie wynosi 3*10^22 (wynik wymnożenia liczby galaktyk przez średnią liczbe gwiazd znajdujących się w jednej galaktyce).

Teraz wyliczymy prawdopodobieństwo (sumy niezależnych zdarzeń) życia na orbicie przynajmniej jednej innej niż Słońce gwiazdy w znanym nam Wszechświecie.

 

 

Nawet jeżeli założymy, że prawdopodobieństwo powstania cząsteczki DNA wynosi jeden na kwintylion (10^30), nic to nie zmienia. Wynik powyższego równania jest bowiem nierozróżnialny od jedynki dla dowolnego istniejącego obecnie komputera na świecie. Wedle teorii Amira Aczela istnienie obcej cywilizacji jest w 100% prawdopodobne.

 

Dziwne, bo to moje rozumienie Twojej wypowiedzi. Wieczny świat ma niekończoną ilość czasu - tak? Wszystkie zdarzenia włączając myśli sprawił wszechświat - tak? Więc z tego wynika, że skoro myśli są inspiracją wszechświata, to z dużym prawdopodobieństwem coś przybrało lub przybierze kształt myśli gdziekolwiek one się pojawią.

I tak i nie. Człowiek może sobie wyobrazić rzeczy niezgodne z prawami fizyki. A więc nie wszystko co człowiek sobie wyobrazi jest możliwe. A tak poza tym to dlaczego nie. Wieczność to bardzo dużo czasu.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Jeden z drugim dupy od stołka nie potrafi oderwać chcąc lewitować, a będzie rozprawiał o nieskończoności ilości czasu, innych wymiarach i czego to sobie jeszcze nie wymyśli dokładając na osłodę boga.

Tak to jest jak ktoś kto niby wie, próbuje pytać.

Błędne założenie powoduje błędne wnioski.

Zawsze twierdziłem i pisałem, ze ja nie wiem.

Ja nie mam kompleksów w przyznaniu się do tego. W przeciwieństwie do innych, którzy zapytani, odpowiadają, że pytający "jest głupi" albo nie dostąpił "odpowiedniej łaski" .

Edytowane przez jar1

A skąd i z czego wziął się Stwórca?

Bo tłumaczenie własnej niewedzy istnieniem Tego, który WIE, to na poziomie "a tata Marcina powiedział " :)

Nic do przodu. "Stwórca" do żadna odpowiedź na cokolwiek.

 

I dalej drazysz skale... Im mniej wiesz tym bardziej sie pograzasz, im wiecej wiesz tym bardziej sobie uswiadamiasz , ze wiesz, ze nic nie wiesz - Takie wychodza kwiatki rozumienia niezrozumialego (zapetlenie bez konca i w sumie bezsens, jak komputer z zawieszona aplikacja w tle).. My jako ludzie mamy tez swoje granice rozumienia i dla nas Stworca jest wieczny i niech tak pozostanie. Czy probowal ktos nauczyc szczura ludzkiej mowy? Albo czy probowal ktos nauczyc mrowki szczekania badz aportowania? Kazde stworzenie ma swoje ograniczenia poznawcze i nie Tobie jest stawiac pytania w stylu : Skad sie wzial Stworca?, bo pytanie zadane blednie skoro nie widzisz nawet skad sie wziela ludzkosc.. Jesli nie ogarniasz struktury ATOMOWEJ i kodu w nim zapisanego nie tworz pytan, ktorych sam znaczenia nie znasz, bo odpowiedz nawet gdyby przyszla z zaswiatow bedzie i tak niezrozumiala badz niejasna.

 

Poprostu faktem niezaprzeczalnym jest swiadomosc, ze sami z siebie sie nie wzielismy, bo jest to NIEMOZLIWE. I o to glownie i tylko o to chodzi w rozumieniu w odpowiedzi na pytanie : Skad ja (czyli my ludzie) sie wzialem? Tutaj odpowiedz oczywista, ze cos, czy ktos nas zaprojektowalo, czyli byla jakas mysl, madrosc, ktorej sami nie ogarniamy bo jestesmy za malo blyskotliwi jako ludzie i mamy za mala moc obliczeniowa naszych umyslow by to zrozumiec. Zwierzeta tez maja uczucia i zmysly, lecz nie potrafia tworzyc na przyklad nowoczesnej elektroniki tak jak jak my ludzie a mimo to dajmy na to taki pies to bardzo dobry przyjaciel czlowieka. My mozemy byc bardzo dobrymi przyjaciolmi Stworcy, ale czy On tego chce, czy jestesmy na to gotowi? My ludzie sami sie nie szanujemy ignorujac wszystkie znaki na ziemii i niebie stawiajac pytania, ktorych w sumie nie jestesmy gotowi i nie rozumiemy nawet ich znaczenia. Moznaby dyskutowac tak w nieskonczonosc - to bez sensu. Albo otwierasz oczy albo spij dalej..Z uspionymi ludzmi niestety mamy do czynienia w 99% przypadkach calej populacji. Niby wszystko na tacy, lecz wciaz nic nie widza.. Z tym byc moze walczy Stworca, dopoki nie zobaczysz pozostaniesz tu na zawsze (piekielnej ziemi jako wiezienie dla niesprawiedliwych)....

 

Najpier ogarnij podstawy , pozniej bierz sie za projekty. Tak samo jest z wiara.

Te analfabeta. Coś ci się pomyliło.

Skoro istniała materia tylko w innej formie to oczywistym jest że w jakiś sposób się zachowywała. Czyli że można powiedzieć że istniały prawa opisujące jej zachowanie.

Z drugiej strony według definicji praw fizyki (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) musi najpierw istnieć ktoś kto je sformułował. Czyli same prawa nie istniały. Istniała materia która zachowywała się w określony sposób.

Niezupełnie chodzi o semantykę bo jeżeli będziesz tak niechlujny w formułowaniu pewnych pojęć to potem znajdzie się jeden z drugim i będzie mówił że skoro prawa fizyki były wcześniej to ktoś je musiał wymyślić i że to prawa fizyki rządzą zachowaniem materii. Gówno prawda. Prawa fizyki jedynie to zachowanie opisują.

 

To jak z tymi prawami fizyki?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wedle teorii Amira Aczela istnienie obcej cywilizacji jest w 100% prawdopodobne.

 

Faktem jest życie w kosmosie. Jeśli te życie zostało stworzone albo/i ewoluowało w kosmosie i tak cały kosmos jest pełen form życia. Przecież życie istnieje...na co komu liczenie prawdopodobieństwa istnienia życia, aby udowodnić, że życie istnieje?

Faktem jest życie w kosmosie. Jeśli te życie zostało stworzone albo/i ewoluowało w kosmosie i tak cały kosmos jest pełen form życia. Przecież życie istnieje...na co komu liczenie prawdopodobieństwa istnienia życia, aby udowodnić, że życie istnieje?

 

Spytaj się naszego laureata tytułu mega talent wątku czyli KrzysziekA. On wytłumaczy, że wyewoluowało z zupy? A to oczywiste jest , że było na przyniesione Ziemię. Tak jak to jest praktykowane powszechnie.

Edytowane przez ARTON55

Faktem jest życie w kosmosie. Jeśli te życie zostało stworzone albo/i ewoluowało w kosmosie i tak cały kosmos jest pełen form życia. Przecież życie istnieje...na co komu liczenie prawdopodobieństwa istnienia życia, aby udowodnić, że życie istnieje?

 

100% zgoda :P I wlasnie o takie myslenie chodzi :P

Jeszcze tylko przykladzik : Skoro czlowiek nieuleczalnie chory na xxx chorobe sie wyleczyl i jest to przypadek jeden na milion, oznacza to , ze ow xxx nieuleczalna choroba jest jak najbardziej uleczalna :P

A skąd i z czego wziął się Stwórca?

 

Tego się można tylko dowiedzieć (od kogo?) lub domyślać się ... analogicznie będzie z pytaniem skąd się wziął początek wszechświata...choćby wiecznego.

Spytaj się naszego laureata tytułu mega talent wątku czyli KrzysziekA. On wytłumaczy, że wyewoluowało z zupy? A to jest oczywiste , że było na Ziemię przyniesione jak to się praktykuje powszechnie.

 

Nie obrazaj sie na uspionych :P Niech sobie nas wyzywaja, ublizaja nam, jesli ten sposob laduje ich akumulatory to OK. Lecz te ich akkumulatory musza miec jakas wybrakowana pojemnosc, bo nawet pamieci dobrze nie zasilaja :P Szkoda marnowania pozytywnej energii z ATOMOW naszych cial :P

To jak z tymi prawami fizyki?

No i gdzie tu napisałem że człowiek tworzy prawa fizyki. Padło jedynie zdanie że człowiek je formułuje.

Nie rozumiesz różnicy między formułuje a tworzy?

Poza tym napisałem:

"Skoro istniała materia tylko w innej formie to oczywistym jest że w jakiś sposób się zachowywała. Czyli że można powiedzieć że istniały prawa opisujące jej zachowanie."

Czego nie rozumiesz w tym zdaniu?

 

I tez mozna sie przyczepic, bo w sumie to jest to brednia. Odsylam do roznicy w rozumieniu NIEMOZLIWE versus WIELCE NIEPRAWDOPOBODNE.

Proszę bardzo udowodnij mi że to jest brednia. Bardzo proszęęęęęęę.

No i gdzie tu napisałem że człowiek tworzy prawa fizyki. Padło jedynie zdanie że człowiek je formułuje.

Nie rozumiesz różnicy między formułuje a tworzy?

 

Wyjatkowo oporny jestes. Fizyka zostala stworzona przez czlowieka, lecz prawa fizyki sa od zawsze stworzone przez byt wieczny... Niestety skoro dla ciebie WIECZNOSC to BARDZO DUZO CZASU to niedogadamy sie. WIECZNOSC TO WIECZNOSC i nie uogolniaj. To tak jakby uczyc obcokrajowca polskiego, ze kolor czerwony to pomidor.

 

Roznica miedzy FORMULUJE a TWORZY jest znikoma w stosunku do WIECZNOSCI vs DUZO CZASU

Szkoda marnowania pozytywnej energii z ATOMOW naszych cial :P

Jeszcze jeden nawiedzony. Skąd wy się bierzecie? Chyba na drzewach rośniecie.

 

Wyjatkowo oporny jestes. Fizyka zostala stworzona przez czlowieka, lecz prawa fizyki sa od zawsze stworzone przez byt wieczny... Niestety skoro dla ciebie WIECZNOSC to BARDZO DUZO CZASU to niedogadamy sie. WIECZNOSC TO WIECZNOSC i nie uogolniaj. To tak jakby uczyc obcokrajowca polskiego, ze kolor czerwony to pomidor.

 

Roznica miedzy FORMULUJE a TWORZY jest znikoma w stosunku do WIECZNOSCI vs DUZO CZASU

Dziwne tu piszą co innego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Niestety skoro dla ciebie WIECZNOSC to BARDZO DUZO CZASU to niedogadamy sie. WIECZNOSC TO WIECZNOSC i nie uogolniaj.

Nie zrozumiałeś żartu. Może nie wiesz ale poczucie humoru jest przejawem inteligencji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez KrzysiekA

Jeszcze tylko przykladzik : Skoro czlowiek nieuleczalnie chory na xxx chorobe sie wyleczyl i jest to przypadek jeden na milion, oznacza to , ze ow xxx nieuleczalna choroba jest jak najbardziej uleczalna :P

 

Dla mnie to oznacza, że jeden człowiek nie był nieuleczalnie chory.

Proszę bardzo udowodnij mi że to jest brednia. Bardzo proszęęęęęęę.

 

Juz Ci napisalem, sprobuj nauczyc szczura mowic. Nadal zadajesz pytania ktorych rozumienia nie do konca jarzysz. Skoro nie pojmujesz czym jest WIECZNOSC rozmamiamy w roznych jezykach. Osiagnij stan duchowy wtedy nic nie bedzie trzeba udowadniac... Ale najpierw otworz oczy i umysl. Porzuc stany depresyjne, wyzwol sie , a jak juz bedziesz gotowy to Ci wytlumacze i udowodnie :P albo Ty mi wytlumaczysz, lecz bedzie to zgoda, bo prawda jest tylko jedna tylko nie kazdy ja widzi..

Edytowane przez robsonic

Może wersja dla tępawych. Napisałem że wieczność to bardzo dużo czasu i że to był żart.

 

bo prawda jest tylko jedna tylko nie kazdy ja widzi..

Znowu nawiedzony.

Jeszcze trochę i jestem w stanie sobie wyobrazić że zaczniesz lewitować.

...

Najpier ogarnij podstawy , pozniej bierz sie za projekty. Tak samo jest z wiara.

 

Ha, ha. Ale kazanie. :)

Tylko po to, by powiedzieć, wiosłuj i nie pyskuj gówniarzu, dorośniesz to się dowiesz po co płyniemy do ....Ameryki...:)

 

O to chodzi, że wiara nie jest wiedzą. Wiara jest jedynie "chceniem" by było tak jak się pragnie, by było..

Po prostu nie chcesz przyznać, nawet przezd samym sobą, że Twoja wiara to jedynie Twoje pragnienie, by było tak jak chcesz, a nie wiedza.

Wiedza daje odpwowiedzi. Wiara odpowiedzi nie daje i nie potrzebuje - jak trzeba wyobraźnia sama je dopisuje i zastępuje. Tak działają religie i inne cudaczne światopoglądy. Kosmici też.

To są podstawy.

name='KrzysiekA' timestamp

Akurat jeżeli układ jest złożony z ograniczonej liczby elementów którą można ułożyć na ograniczoną liczbę sposobów to prawdopodobieństwo ułożenia w określony sposób jest różne od zera.

Ale żeby to wiedzieć trzeba było chodzić do szkoły a nie na filmy SF.

Ja osobiście nie mam nic przeciwko filmom SF pod warunkiem że oglądający rozumie że nie są to filmy dokumentalne

 

 

 

Jest również oczywistym, że do powstania (utworzenia) organizmów (tudzież przedstawicieli UFO gdyby nawet zakładać ich istnienie), a szczególnie inteligentnych organizmów, zawsze potrzebna jest INFORMACJA, która to musi mieć swoje pierwotne źródło, gdyż do powstania jakiejkolwiek inteligentnej informacji właśnie potrzebna jest wpierw owa informacja.Inteligencja nigdy nie powstaje sama z siebie, lecz z jeszcze wyższego źródła tej INTELIGENCJI, które to PIERWSZE(pierwotne) ŹRÓDŁO właśnie my zwiemy STWÓRCĄ i BOGIEM!

 

Możliwość przypadkowego powstania jakiegokolwiek życia we Wszechświecie jak np. człowiek, wynosi jak: 1 do 1-go z 340 milionami zer po tej jedynce. Jest to ogromna liczba i ogromna niemożliwość! Jest to nieporównywalnie nawet więcej niż liczba wszystkich niewidzialnych gołym okiem atomów we Wszechświecie, gdzie liczba ich wynosi jak 1 z zaledwie 80 zerami po tej jedynce,. Natomiast naukowe prawo dr. Borela (twórcy rachunku prawdopodobieństwa) zakłada, że prawdopodobieństwo zajścia czegokolwiek, w przypadku czego liczba ta jest mniejsze niż liczba: 1 do 1-go z 50 zerami po tej jedynce nie mogło się wydarzyć w żaden możliwy sposób, bez względu na czas czy ilość możliwości dla tego zajścia.

Piotr

Ależ jeszcze raz napiszę. To, że coś się komuś w pale nie mieści nie oznacza, że musi być Bóg. Dla ludzi sprzed kilku tysięcy lat my bylibyśmy bogami.

grzegorz7 –

1) liczy sie tu i teraz a nie za miliony lat... 2) Otworz umysl i sie zastanow nad ideologia powstania wszechrzeczy. 3) Czytales troche o ATOMACH? 4) Robiles doswiadczenia ze swiatlem? 5) Probowales zrozumiec jak sie rozchodzi informacja w przestrzeni na przyklad z nadajnika radiowego? 6) Zastanawiales sie nad rachunkiem prawdopodobienstwa troszke glebiej niz moznaby? Poprostu apeluje o nie-ignorowanie znakow jakie nam tu ktos pozostawil. Ten kto stworzyl, zaprojektowal, zakodowal 7) musi istniec, w przeciwnym razie nasze istnienie nie ma sensu i 8) jestesmy iluzja czy czyjac halucynacja - brak slow by to wyrazic..

 

PS. 9) Szklanka wody moze byc albo w polowie pelna albo w polowie pusta. Niby takie proste lecz prosze pomyslec chwile. Szklanka jest jedna, wody jest pol w szklance, lecz mamy 2 rozne punkty widzenia.. Ktory Ty widzisz?

 

1) Czy chcesz przez to powiedzieć, ze Bóg istnieje tu i teraz, nie jest zaś wieczny?

 

2) Staram się. Wielu mówi, że zbyt jestem otwarty…

 

3) Tak. Dużo. Do atomów jeszcze wrócę w następnych postach.

 

4) Tak. Pewnie myślisz o dwóch szczelinach…? Robiłem wiele innych doświadczeń ze światłem, włącznie z holografią…

 

5) Tak. Byłem krótkofalowcem ;) Odbicia od Księżyca na UKF… Pewnie zadasz zaraz pytanie; jak działa radio? Odpowiadałem już na Forum… ;)

 

6) Tylko w zakresie szkolnictwa wyższego. To wystarczyło aby wiedzieć, że jak coś jest niezmiernie mało prawdopodobne (np. 1/10^120) to może się jutro wydarzyć!!!

 

7) To wymaga dłuższej dyskusji. Zagadnienie z dziedziny psychologii. Kiedyś napisałem tu, że Boga mam na swoim ogródku. Setki, tysiące odmian roślinek… Piękno. Tam musi być Bóg!

Ale Ty pewnie tego nie chwytasz, takiego Boga…?

 

8) Raczej iluzoryczne jest nasze przeświadczenie o naszej ważności i miejscu we Wszechświecie. Nie wierzysz, wpadnij śmiertelnie pod autobus; Zobaczysz, że życie było tylko iluzja Twojego umysłu.

 

9) Szklanka zawiera 50% objętości wody. Dziwne, że rzutach tu hasła o atomie a nie potrafisz ująć tego fizycznie. Wody jest w przedstawionym przez Ciebie przypadku 50% objętości szklanki. Dodawanie przymiotników „pusta”/”pełna” jest tylko i wyłącznie emanacją stanu psychiki!

 

PS. Ad. 2. Otwórz umysł. Dyskutujmy.

Na początek wytłumacz się co do tego Księżyca.

Ależ jeszcze raz napiszę. To, że coś się komuś w pale nie mieści nie oznacza, że musi być Bóg. Dla ludzi sprzed kilku tysięcy lat my bylibyśmy bogami.

 

Dobrze, jest więc to, co się w danej pale mieści.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.