Skocz do zawartości
IGNORED

wzMOCnienie poszukiwane za ok. 15kzł


kris_k

Rekomendowane odpowiedzi

"A" to wersja bez zasilacza. Ale pewnie to juz wiesz :-)

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

BelCanto S300 jest chyba na 200-ce a nie na 250-ce.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

"Im dłużej trwał odsłuch tym bardziej utwierdzałem się w przekonaniu, że AVM w roli pre sprawdza się na tyle dobrze, że planowany przez Krisa wydatek na koszmarne frutti di mare vel krewetkę Manleya jest mocno dyskusyjnym pomysłem. "

 

...czy w AVMie za preamp robi uklad scalony lub potencjometr i pospolity opamp???

=> ABS

 

Zajrzyj tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

była sesja rozbierana AVM-a, może skumasz na czym jest pre? Na pewno potencjometr jest na drabince, a nie "zwykły" analogowy potek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Potek to cyfrowo sterowany układ Crystala, całość sterowana mikroprocesorem.

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

Elb,

Tak, wiem, że A jest bez zasilenia - ale osobiście nie jestem fanem impulsówek w audio, a zrobienie sensownej zasiłki "tradycyjnej" nie jest aż takie trudne :)

 

A co do BelCanto - możliwe - patrzyłem na fotkę, bo nie podali jakie moduły stosują, mogłem się rąbnąć.

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

  • 1 miesiąc później...

No to reaktywacja wątku - odsłuchów ciąg dalszy.

Wczoraj i dziś, dzięki uprzejmości jednego z forumowiczów, miałem możliwość posłuchać końcówki mocy Metaxas (MAS) Iraklis II. Dzisiaj zaprosiłem też kilku innych forumowiczów, celem potwierdzenia moich wrażeń odsłuchowych (wiadomo - obiektywność jest w tym przypadku trudna do osiągnięcia).

 

Już sam wygląd zewnętrzny sugeruje nietuzinkowe urządzenie. Jest to końcówka tranzystorowa, a wygląda jak lampowiec bez lamp :) [P.S. Snajper powinien niedługo wrzucić fotencje.]

 

Podpiąłem to do swojego zestawu, a AVM został wykorzystany jako aktywne pre do zasilenia Iraklisa. Po kilkunastu minutach wygrzewania już było słychać, że jest to sprzęt o innym pomyśle na dźwięk niż zintegrowany AVM, i wnoszący do mojego systemu właśnie to czego mi brakuje - kontrolę basu. Ta końcówka jest niewiarygodnie szybka, atak dźwięku następuje po prostu natychmiastowo (producent podaje wydajność narastania prądu na 100V/us - i chyba ten parametr się w tej prędkości odbija), również wybrzmienia trwają tylko tyle ile trzeba. Do tego wypełniona średnica i dźwięczna góra. Może nie jest to jeszcze perfekcja tych wszystkich elementów, ale na pewno krok w górę w porównaniu z AVMem... A w porównaniu z końcówką na ICEpowerach bas zachowuje się podobnie, natomiast ICE ma bardziej wycofaną i mniej nasyconą średnicę, co powoduje że gra "zimniej".

 

Co ciekawe ten wzmacniacz ma niższą od AVMa moc nominalną, bo tylko 50W/8Om wersus 75W AVMa, a na pewno lepiej radzi sobie z niskimi rejestrami dźwięku. Pewnie wpływ na to ma 1000W trafo umieszczone w puszce w przedniej części wzmaka :) Mówiąc krótko 804S są dla niego niestraszne.

 

Na koniec uwaga użytkowa, a nawet 2 uwagi - wzmak nie ma żadnych przekaźników na wyjściach kolumnowych, więc łupnięcie w kolumnach przy wyłączaniu pre jak się to zrobi zbyt wcześnie jest gwarantowane, a druga sprawa - kondensatory są na zewnątrz obudowy bez żadnego zabezpieczenia - więc dzieci i koty raczej nie wchodzą w rachubę jako domownicy mając Iraklisa, no chyba że zamknie się go w szklanej szafce (na szczęście nie grzeje się zbytnio).

 

No to mam kolejne pole do przemyśleń.

K

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

Fotencje zgodnie z życzeniem tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) (coś mi to działa, jakby chciało, a nie mogło... mam nadzieję, że Wam będą się fotki wyświetlać po ludzku).

 

A co do samej końcówki. Bez wątpienia zestaw AVM+Iraklis gra lepiej, niż sam AVM. Kontrola basu na poziomie absolutnie niedostępnym dla AVM'a. Makrodynamika i ogólnie rozumiany "drive" muzyki też nie dają niemcowi większego pola do popisu. Mimo tych ledwie 50W na kanał wrażenie potęgi dźwięku, wypełnienie poszczególnych tonów oraz szybkość ich wzbudzania i wygaszania (ze wskazaniem, rzecz jasna, na basy) robią wrażenie. Iraklis musi mieć zupełnie gdzieś spadki impedancji krzychowych kolumn, czego nic a nic nie da się powiedzieć o AVM'ie.

 

Ogólnie więc wrażenie dobre. Jednak po pierwszym zachwycie, przychodzi czas na wsłuchanie się nieco mocniej. I wychodzi kilka spraw (oczywiście niekoniecznie z winy Iraklisa, być może to kwestia innego elementu w systemie):

- Pobrudzone, a więc już nie czarne, tło: szczególnie przy mocniejszym odkręceniu potka (ale wcale nie do oporu w prawo) słychać przydźwięk.

- Bas, mimo tego, iż niezaprzeczalnie stoi na wyższym poziomie, nie schodzi tak nisko, jak w przypadku

"gołego" AVM'a. "All Is Full Of Love" Bjork zabrzmiało super, ale IMO głównie dlatego, że tych najniższych rejestrów, sprawiających zazwyczaj najwięcej problemów, tutaj po prostu nie było.

- Intensywny repertuar powoduje jednak zagubienie systemu i pewną nerwowość. Dźwięk ulega kompresji, tym większej, im wyższy poziom głośności został ustawiony. Czyżby te 50W to jednak za trochę mało na porządne "załomotanie" Bowersami? Tak to trochę wygląda.

 

Moim zdaniem ewentualne odejście od samotnego AVM'a i zapewnienie mu towarzystwa w postaci tej końcówki byłoby krokiem w dobrą stronę. Ale niestety tylko krokiem. O dojściu do celu żadną miarą mowy być nie może.

 

Na koniec chciałbym jeszcze złożyć sobie i współsłuchaczom najserdeczniejsze i z serca płynące kondolencje - właśnie osiągnęliśmy ten etap audiopilia nervosa, w którym z własnej, nie przymuszonej woli wstajemy w NIEDZIELĘ, o ÓSMEJ RANO, żeby posłuchać czegoś, co wygląda na skrzyżowanie MSS Enterprise z tosterem. I jeszcze mamy z tego powodu wielką radochę.

 

Takich, jak my, się odstrzeliwuje, bo żadna kasa chorych za leczenie nie zwróci... :-]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

Jak to już Snajper wspomniał jesteśmy idealnymi przykładami kwalifikującymi się do zamkniętego leczenia klinicznego. No bo kto normalny zrywa się w niedzielę o 8-ej rano, żeby gnać przez pół W-wy (a niektórzy przez całą i kawałek) w celu posłuchania jakiegoś klamota. W związku z dość wczesną porą (9:30 byliśmy na miejscu) ograniczyliśmy spożycie płynów do odrdzewiacza, kawy i herbaty ;)

Jeśli chodzi o samą końcówkę to już kiedyś miałem okazji jej posłuchać i szczerze przyznam, że podoba mi się jej recepta na muzykę. Specjalnie piszę na muzykę a nie dźwięki, bo Metaxas po prostu gra muzykę i robi to w sposób w pewnym sensie wyjątkowy. Nawet szum tła, na który zwróciliśmy uwagę podczas odsłuchów tworzy klimat, jest składową spektaktlu rozgrywającego się "przed naszymi uszami". Gra w sposób wybitnie analogowy i wciągający. W porównaniu do "Zimnej Szwedki" (czyt. ICE Powera) czuć więcej ciała (szczególnie w średnicy), dźwięk zyskuje na homogeniczności, w pozytywnym sensie robi się oleisty. Słychać jednocześnie moc (pomimo pozornie niezbyt imponującego wpisu w metryczce -50W/8Ohm) - to tak jakby obserwować walkę bokserską w wadze super ciężkiej. Stoja sobie dwa misiaczki i się kiziają, tylko normalny człowiek raz tak "kiźnięty" mógłby już się nie ocknąć. I to właśnie robi Metaxas - gra jakby od niechcenia, ale czuć, że nie ma repertuaru, który spowodowałby nawet lekką zadyszkę.

Nie byłem na poprzedniech odsłuchach u Krisa, kiedy Audionemesisa zastąpiono Xindakiem, ale podejrzewam, że dzisiaj italianiec dorzucił do efektu finalnego więcej niż przysłowiowe 3 grosze ;)

Duże wrażenie zrobił na mnie sposób jak Metaxas "zagrał" kilka kawałków z najnowszej płyty Ozziego - aż się chciało słuchać. Brak bałaganu, wyczuwalny podskórnie spokój zarówno słyszalny w warstwie instrumentalnej jak i wokalnej (podobno pierwsza płyta Ozziego nagrana bez "dopalaczy" - w końcu już nic nikomu nie musi udowadniać).Również bębny ze ścieżki "Domu latajacych sztyletów" zabrzmiały bardzo naturalnie.

A na koniec wspomnę tylko o jednym "duperelku" - wysokie tony z wygrzanych 804-ek są na prawdę wysokiej klasy. Malkontenci kręcący nosem na brak "pazura" powinni pozostać przy niższych modelach ;)

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Na początek podziękowania dla Krzycha za spędzik zboczeńców audio .

Przechodząc do bohaterki dzisiejszego ranka, czyli końcówki Metaxas Iraklis II. Stwierdzam, że pomysł konstruktora na budowę urządzenia jest ciekawy i wzbudza duże oczekiwania w kwestii brzmienia.

 

Metaxas Iraklis II- VS- AVM

 

- Lepsza kontrola basu, ( lecz AVM potrafił zejść jeszcze niżej)

- Bardziej nasycona i gładka średnica z większą paletą barw i wybrzmień.

- Mniejsza dynamika i skoki głośności przy odsłuchu orkiestry symfonicznej ( winę za ten stan rzeczy może ponosić wiele elementów toru audio, np: pre AVM-a, które sterowało mocą końcówki).

- Mała tolerancja źle zrealizowanych płyt. Przy odsłuchu świetnie nagranego materiału buzia sama się uśmiecha i przestajemy analizować poszczególne składowe brzmienia. W takiej sytuacji, aż trudno oprzeć się by stopa przestała wystukiwać rytm.

- świetnie odtwarzane małe składy, problemy przy muzyce z większą ilością instrumentów ( ciężkie brzmienie, symfonika itp.)

 

To tak krótka charakterystyka tego urządzenia, które warto wypróbować w konfiguracji z innym preampem, co mogłoby poprawić niedociągnięcia w brzmieniu całego systemu i pokazać cały potencjał tej konstrukcji.

  • Redaktorzy

I jeszcze jedna uwaga. Coś mi się wydaje, że o ile przy Zimnej Szwedce idealnym rozwiązaniem wydawał się zakup lampowego pre to w przypadku Metaxasa należałoby skupić się raczej na jak najbardziej transparentnych konstrukcjach tranzystorowych (pasywki odpadają ze względu na leniwego italiańca dającego na wyjściu połowę tego co powinien).

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Witam.

 

Po uważnym prześledzeniu Waszych wpisów nt. odsłuchów AVM+ Metaxas Iraklis proponuję:

- "załatwić" pre z prawdziwego zdarzenia ( jestem za lampką ),

- zapewnić porządne "posadowienie" dla Iraklisa,

- gdyby to nie pomogło - spróbować z Metaxasem Solitaire. 2x130 W/8 Om, 4x33000 mikrof. w zasilaniu, trafo 1,8 KW - powinno spokojnie wystarczyć na Bowersy.

 

Jeśli się nie mylę, w jednym z warszawskich komisów stały nawet 2 końcówki Solitaire (jeszcze 2 miesiące temu).

 

Na mój gust - za 10 tys. (wliczając w to dobrany pre, na który można przeznaczyć prawie 5 kzł ! ) - raczej nie

można znaleźć nic lepszego w kwestii rytmu, energetyczności, kontroli basu, nasycenia, przejrzystości i czego tam jeszcze...

 

A z tym basem - mam podobne wrażenia ! Tylko zastanawiam się - czy faktycznie mniej wydajne prądowo wzmacniacze od Metaxasa mogą zejść basem niżej, czy po prostu - są "niewydolne" na dole i stąd wrażenie niższego zejścia...

Ale może się mylę i dlatego sprawdziłbym Solitaire - różnica w cenie żadna (1 - 1,5 kzł).

Pozdrawiam.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

  • Redaktorzy

no dobra zukzukzuk - powiedz nam proszę gdzie masz tego tasiemca ;) -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Jeszcze trochę posłuchałem w samotności, pokręciłem też gałką wzmocnienia - i fakt, przy wysokich poziomach głośności czuć że 50W na kanał to za mało na moje Bowersy. Chyba rzeczywiście spróbuję zapolować na Solitaira - ponad 2x większa moc może pójść tylko na zdrowie moim kolumnom :)

 

A że AudioNemesis gra po swojemu to prawda, ale jak zauważyłem, im lepszy system mu towarzyszy tym bardziej eksponowane są jego zalety (kapitalna średnica, detaliczna ale nie wypychająca się na twarz góra, fenomenalna przestrzeń) a minimalizowane wady (ubytki kontroli basu i jego dość misiowaty charakter). I szczerze mówiąc, wydaje mi się, że im lepszą amplifikację zapewnię tym będzie lepiej.

 

A co do pre - na razie z braku laku jest AVM, ale jego wymiana na coś lepszego tylko poprawi a nie popsuje sytuację, więc jeśli dobiorę końcówkę która z AVMem dobrze zagra...

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

Co ? Chciałbyś kupić ?

Niestety - już dawno nieaktualne... ale w W-wie być może. Spiesz się...

A Ty - co byś poradził w temacie ?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

  • Redaktorzy

zukzukzuk- warto posłuchać monobloków AVMa, zastanawiam się jakby Bowersy zagrały z MPM, tylko nie wiem jaka jest cena tych lampowych monstrów (i jak zareagowałaby Małżonka Krisa). Poza tym jest jecze pLinus i pewniak w postaci Classe (choć cena mało akceptowalna).

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

No to teraz ja - po grilu jestem, to ciezko bedzie.

Faktycznie czlek troche szalony jest by zamiast sobie pospac to jak oszolom wstaje rano w NIEDZIELE i leci na wariata na 2 strone Wawy by posluchac czegos co wyglada jak ,,niewiadomo co''. Ni to ładne ni to duze takie cusik co najlepiej schowac za pomoca dlugich kabelkow gdzies w kaciku by sobie robilo to do czego zostalo zbudowane - czyli cieszylo nasze uszy. Poczytalem wczesniejsze wpisy i generalnie najbardziej bliska jest mi ocena Artura i Krzycha. Mocówka najlepiej spisuje sie na malych skladach kameralnych w wokalach i mysle lekkim jazzie. Nieco klopotu sprawia jej prezentowanie muzy z plyt gdzie muzykow i instrumentow sa cale zagony. W tym drugim wypadku widac duze zageszczenie w srednicy. Zdecydowanie zgadzam sie z opinia ze sa niedostatki basu w najnizszych rejestrach - najlepiej bylo to slychac, a wlasciwie nie bylo, na plycie Riverside w utworku - Reality Dream, Vol. 2 - gdzie na poczatku jest bas ktory zwija dywany - tu byl nieobecny. Moze bede dziwny w mojej ocenie, ale wydaje mi sie ze AVM nieco lepiej prezentuje stereofonie. Nie wiem co mam jeszcze napisac. Mysle ze wszystkie spotkania z nowymi zabawkami dadza Krzychowi odpowiedz czego szuka - juz AVM-em wyznaczyl sobie kierunek, mocne podparty rowniez Italiancem. Teraz tylko pociagnac to dalej o klase lub dwie dalej i powinno byc ok. Krzysiu powodzenia w tej materii. Niech MOC bedzie z toba.

 

pozdrawiam kaszanka7

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

Jak chcesz mieć BAS z Bowersami - nawet największymi - koniecznie kup G. Antileon ! ( widać - Metaxas Solitaire wygląda przy nim jak dziecko).

Toż to wulkan i DYNAMIKA ! Jest zejście i kontrola !

Niestety - to już nie ten śpiew i kolor Metaxasa...

Ujmę to tak - Gryphon Antileon jest lwem, a Solitaire kotem... Wiadomo, które zwierzę jest silniejsze, a które porusza się z większą gracją.

Ale - ideału NIE MA !

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

  • Redaktorzy

zukzukzuk - Kris pewnie chciałby coś co można porównać do śnieżnego tygrysa albo czarnej pantery ;)

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Pewno znalazłbyś jakąś "czarną panterę", ale nie za 15 kzł.

Choćby, to i tak będzie tylko "coś" pomiędzy lwem a kotem...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Witaj kris-k

Czy mógłbyć napisać słów kilka o odsłuchach Primare I 30? Jakiś czas temu testowałem jego poprzednika (A 30.1 ale to właściwie ta sama konstrukcja co I 30) i też się trochę rozczarowałem. Tym bardziej że opinie o nim są raczej jednoznacznie dobre. Ciekaw jestem Twojej opinii o tym Primarku.

Pozdrawiam Stempur

>>>papamek,

Dalsze plany obejmują Metaxasa Solitaire, Krella 400Xi, Rotela RB1092, Accu A-408 i jeszcze wiele innych nie wymienionych... Będę na bierząco wpisywał tu swoje uwagi poodsłuchowe.

Aha - AVM robi za pre z braku laku - nie mam pre którym mógłbym go zastąpić w testach odsłuchowych. Zakładam więc, że z dedykowanym pre nie będzie gralo gorzej a lepiej.

 

>>>stempur,

Primare I30... Hmm, powiem tak - żeby zagrać u mnie musiałem go rozkręcić na ok 40-50 jednostek na wyswietlaczu. Winny oczywiście AudioNemesis ze swoim niskim poziomem na wyjściu. Przy takich poziomach głośności miałem wrażenie, że całość wchodzi w lekki przester, dźwięk był szorstki, ostry, ocierający się o nieprzyjemność. Generalnie wcale nie grało to lepiej niż mój AVM, pomimo 2x większej mocy.

Natomiast jak skręciłem głośność do poziomu 20-30 (co znaczyło już ciche granie u mnie) to było znacząco lepiej, wysokie gładkie, średnica OK, ale bas nieco poluzowany. Generalnie nie zamieniłbym AVMa na to coś, bo byłby to krok w tył nawet, a nie w bok.

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

U mnie grało też dość ostro i sucho, dźwięk był odchudzony, bas tak kontrolowany, że aż "przekontrolowany" - bez wypełnienia, masy, barwy, choć z bardzo dobrze zaznaczonymi konturami. Średnica bardzo przejrzysta i szczegółowa ale też nieco sterylna. Trochę to dziwne, po inne Primary z którymi miałem do czynieni (zestaw 20 i CD 3.2) sterylne i suche nie były. Za to dynamika na świetnym poziomie i naprawę znakomita przestrzeń. Ale suma sumarum Primarek 30.1 lepszy od MF A 3.2 nie był. Pewne aspekty były lepsze, inne gorsze.

Pozdrawiam Stempur

AVm chyba nie jest taki zły jako preamp, skoro ICEpowery dobrze na nim brzmią. Wiem, że przy teście Audiomatusa największy problem sprawił jozwie dobór przedwzmacniacza.

>kris_k

A myślałeś o jakiejś końcówce robionej? Miałem ostatnio w domu zbalansowane monobloki darkula. Jestem pod wrażeniem. Postaram się wkleić zdjęcia. Dźwięk tradycyjnie niezwykle dynamiczny i czysty, uwaga - wcale nie zimny/techniczny. Kupił-nie kupił - posłuchać można.

OT. Dzisiaj idę na odsłuch jego konstrukcji składającej się z preampu, aktywnej zwrotnicy i sześciokanałowej końcówki mocy (do trójdrożnych głośników).

Pozdr

Papamek

  • Redaktorzy

Papamek - ta końcówka na ICE-Powerach co Kris miał na testach była właśnie DIY :D

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.