Skocz do zawartości
IGNORED

Kiedyś robili solidniej !


dogon

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj przeczytałem o tym że pewien pan profesor matematyki z bałkańskiego kraju chyba Jugosławii używa w swoim domu żarówki asygnowanej nazwą Ferrowatt [ f-my T.A.Edison ] od 75 lat !

 

Dziś nikt już tak solidnie nie robi ani żarówek jak i sprzętu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34562-kiedy%C5%9B-robili-solidniej/
Udostępnij na innych stronach

Tak solidnie to robili z braku wiedzy. Nie znali wymogów/wartości minimalnych i dawali bezpieczne zapasy. Dzisiejszy stan wiedzy umożliwia zaprojektowanie urządzeń tak, żeby się rozsypywały zaraz po upŁywie okresu gwarancyjnego, co powoduje oszczędności w kosztach produkcji i zwiększony popyt na nowe urządzenia.

Zmniejszona trwałość może nas denerwować, ale dobrze uświadomić sobie, jak tanie są obecnie różne sprzęty, w porównaniu z tym, jak to drzewiej bywało.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Less

>Zmniejszona trwałość może nas denerwować, ale dobrze uświadomić sobie, jak tanie są obecnie różne

>sprzęty, w porównaniu z tym, jak to drzewiej bywało

 

Sprzęty , jeżeli masz na myśli popularną elektronike to może są tańsze , ale jeżeli już np. sprzęt AGD to bym nie powiedział.

O samochodach to już nawet nie wspominam , bo teraz to ładnie wyglądające nafaszerowane elektroniką zabawki na chwile.

Gazeta Wyborcza opublikowała artykuł Płaca jak za Gierka, ceny na szczęście nie, w którym wykorzystano fakt, że nominalne płace w 1972 r., a więc za wczesnego Gierka (średnio 2599 zł), były podobne do dzisiejszych (2464 zł). Nawet biorąc pod uwagę fakt, że wtedy była to pensja netto, a dzisiaj brutto, porównanie cen jest szokujące i świadczy o niebywałym skoku dobrobytu w ciągu ostatnich kilkunastu lat, bo przecież to właśnie za wyklinanego przez wielu Balcerowicza nastąpił tak znaczny postęp - okres od połowy lat 70. do końca 80. był dreptaniem w miejscu.

 

Aby mieć lepsze porównanie, trzeba by z podanych w artykule cen odjąć na oko 1/3. Z grubsza rzecz biorąc, siła nabywcza dzisiejszych pensji jest co najmniej dwu-, jeśli nawet nie trzykrotnie większa. Nie tylko ceny produktów żywnościowych są dziś nominalnie znacznie niższe (a przecież wtedy były w dużej mierze dotowane przez budżet), ale przede wszystkim ceny towarów przemysłowych. Wystarczy porównać sobie cenę telewizora kolorowego (to były chyba zawodne ruskie Rubiny), który wtedy kosztował 25 tys. zł, czyli tyle, co dzisiejsza cyfrowa plazma z ekranem na pół ściany. Gdyby wtedy istniały komputery osobiste, kosztowałyby pewnie 10 razy więcej niż dzisiaj. Za małego Fiata płaciło się 65 tys. złotych (i czekało miesiącami na wykup talonu), czyli tyle, co dzisiaj za przyzwoitego Renault, Opla czy Peugeota

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ode mnie:

Różnice te były wyolbrzynione ówczesnym ustrojem, ale nie był on jedynym "czynnikiem cenotwórczym". Kiedyś artylkuly technicyne były generalnie droższe niż teraz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

>Less

 

Zgadza się, lecz ależy dla kogo wzrost dobrobytu.

Nie to żebym był za tamtymi czasami, ale nie wszystko dla wszystkich wyszło na plus.

 

Mó wujek jest obecnie politykiem w RP, nawet troche znanym i ujawnił nam, że dużo rzeczy dzjeje się w porozumeniu wspólnego dobra nie zawsze uwzględniając podstawową szrą jednostkę społeczną.

 

Bym powiedział kim jest, ale zarzekłem się, że publicznie nie będę zdradzał, tymbardziej tu, bo moge być tu niezbyt dobrze postrzegany. (Nie chodzi o Samoobronę).

Less, 3 Lip 2007, 09:57

 

>Tak solidnie to robili z braku wiedzy. Nie znali wymogów/wartości minimalnych i dawali bezpieczne

>zapasy. Dzisiejszy stan wiedzy umożliwia zaprojektowanie urządzeń tak, żeby się rozsypywały zaraz po

>upŁywie okresu gwarancyjnego, co powoduje oszczędności w kosztach produkcji i zwiększony popyt na

>nowe urządzenia.

>Zmniejszona trwałość może nas denerwować, ale dobrze uświadomić sobie, jak tanie są obecnie różne

>sprzęty, w porównaniu z tym, jak to drzewiej bywało.

 

Ech, Less...piszesz coś by zaraz temu co napisałeś zaprzeczyć. Jakie dziś to tanie sprzęty, skoro dawniej wystarczyło kupić sobie może i drogą ale za to jedną tylko żarówkę na całe życie (i jeszcze pozostawić ją, prawie nówkę, w spadku dzieciom!)?

Jedno jest dla mnie pewne - ceny i moze byly przekladajac znacznie wieksze ale ludzi i tak nie mieli czego kupowac wiec mieli kase, dzis zapychaja bebechy kupa nawozu jak pospolite latajace ciagle i namolnie brzeczace gownojady i sa jeszcze szczesliwi z tego powodu. Zyc, latac bezmyslnie w kolo, brzeczec z zachwytu i nie umierac :))))

Kiedys wogole WSZYSTKO bylo lepsze !

Wychowalem sie w sadzie, liczacym okolo 300 drzew,

stanowiacych chyba kilkadziesiat rozmaitych odmian

jablek, gruszek, wisni, czeresni, moreli etc.

Kilkanascie rodzajow samych "malinowek i papierowek" !

Czy ktos wie dzisiaj jak smakuja "kosztele", "klapsy", "bery",

"szara reneta", "golden delicius" i dziesiatki odmian jakie po prostu - zniknely ?

Czy ktos pamieta ten aromat ?

Dzis - jedna czy dwie odmiany, totalnie pozbawione smaku i jakiegokolwiek aromatu !

To jest po prostu ZBRODNIA wobec Przyrody i wobec Czlowieka !

Jedno jest pewne. Kiedys kobiety byly bardziej "solidne" i mialy inny aromat. Wole te dzisiejsze, jest ich wiecej, sa bardziej wymienialne, moze sie predzej psuja, lub sa juz kompletnie zepsute od momentu poczecia, ale wygladaja i pachna znacznie lepiej od ich odpiwednikow sprzed x dekad. Nie twierdze jednak, ze jest brak amatorow kobiety typu nazwijmy ja "vintage". Nawet na tym forum mozna znalezc niemala grupe fanow "solidnosci" i pewnego odoru. Problem w tym, ze to co owczesnie uchodzilo za klasyke i piekno, dzisiaj jest.....LOL. Sztuka (nie kazda) i wina podlegaja innym prawom.

Oj nie wiem jazz czy tak do konca... szare zakladowe mydlo w przeciwienstwie do tandetnej sephory moze nie daje zapachu ale szoruje solidnie ;) a od kosciotrupow z przepompowanymi zbiornikami na silikon chyba jednak wole panie z lekka nadwaga ala Merlin Monroe - wyobraz sobie co zostanie na cmentarzu po 60 latach z tych wspolczesnych panienek - setki sterczacych sylikonowych biustow :))))) tymczasem wspomnienia po tych niezwykle esencjalnych (niekoniecznie sylikonowych ;) ) kobietach bywaja wieczne, zreszta tak samo jak marzenia o takim samotnym domu z budki ;)

Z punktu widzenia makro-aktywnosci, Polska jest zbyt biednym krajem, wiec silikon jest rzadkoscia. Nie tylko, ze nie zgodze sie co do efektywnosci i formuly wspolczesnych i dawnych srodkow czystosci oraz kosmetykow, wtedy, kiedy kobieta rzucila sie na mezczyzne z wyciagnietymi ramionami przypominala bardziej atak murzynskiego zespolu disco z lat 70-tych ze swoimi laskoczacymi czuprynami x. Czar rozkoszy pryskal momentalnie i wyraz zadowolenia zamienial sie momentalnie w uzsadniony niesmaczny grymas.

nie chce mi się wierzyć w to że gościu używa żarówki 75lat, chyba że włącza "raz na rok". Przecież w bańce znajduje się gaz, który z biegiem czasu się zużywa - to albo ta żarówa jest zajebongo duża albo gościu trzyma ją w szufladzie ;)

saczek_XTRM, 5 Lip 2007, 22:51

 

>nie chce mi się wierzyć w to że gościu używa żarówki 75lat, chyba że włącza "raz na rok".

 

Akurat włączanie i wyłączanie jest ryzykowne, wtedy najłatwiej przepalić.

 

Ta:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

podobno pali się od 106 lat

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

saczek_XTRM, 5 Lip 2007, 22:51

 

>nie chce mi się wierzyć w to że gościu używa żarówki 75lat, chyba że włącza "raz na rok".

 

Akurat włączanie i wyłączanie jest ryzykowne, wtedy najłatwiej przepalić.

 

Ta:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

podobno pali się od 106 lat

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

saczek_XTRM, 5 Lip 2007, 22:51

 

>nie chce mi się wierzyć w to że gościu używa żarówki 75lat, chyba że włącza "raz na rok". Przecież

>w bańce znajduje się gaz, który z biegiem czasu się zużywa

 

To chyba tylko w halogenowej. W klasycznej żarówce, tak jak w lampie radiowej panuje - próżnia!

Jazz :-), 5 Lip 2007, 22:20

 

>Problem w tym, ze to co owczesnie uchodzilo za klasyke i piekno, dzisiaj jest.....LOL. Sztuka (nie kazda) i wina podlegaja innym

>prawom.

 

Twierdzisz, że MM, Rita Hayworth czy Pola Raksa to były pasztety?

Czytam sobie tak i czytam:) Analizuje i analizuję:)

 

I wiecie do jakiego wniosku dochodzę???

 

Taka ciota i fiut, lelak fizyczny dostała by dawno bana, ale go nie dostanie nigdy bo podarowała czerwoną zabawkę dla admina:):):) za składkowe pieniądze:) (samego ch*ja by na prezent nie byłoby stać lub ze skąpstwa)

 

DŻezzz dla mnie jesteś ch*j bez honoru, bez dowcipu i bez jaj :):) pomimo że niektórym moim kolegom twoje bzdury jakie wypisujesz się podobają:), ale oni życie znają z gazet i TV :):)

wk***ia mnie to.... :):)

Jak ja mam ochotę to robię komuś prezent ale za własne. Żezz zrobił za wspólne i tym związał ręce Lukarowi, bo nie wypada mu teraz.........., a ten ch*j co raz pozwala sobie na więcej!

>narsiltm, 6 Lip 2007, 00:46

 

Rewelacyjny pomysł. Może na następnym AS w pokoju KAIM dla rozgrzania publiki

przed występem senicza? Proponuję jeszcze rajtuzki i pelerynki ala Superman.

Jestem Europejczykiem.

 

>cold fire, 6 Lip 2007, 01:22

 

>i koniecznie Vlad jako support!

 

Też o tym myślałem! Koniecznie w jakimś fajnym sado-maso i w skórzanej masce.

Takiej z piłką w dziób :-) Żeby się nie wymądrzał DUŻYMI LITERAMI.

Jestem Europejczykiem.

 

Dudi, oczywiscie masz racje. Nastapil jednak zly moment na tego rodzaju niezrozumiale wsrod obecnego chlewu referencje. Tutaj Rita jest filipinka, jej fizjonomia w podlaskim oku jest nieistotna i calosc kosztuje piec baksow.

Jaro_747, 6 Lip 2007, 01:30

 

>>cold fire, 6 Lip 2007, 01:22

>

>>i koniecznie Vlad jako support!

>

>Też o tym myślałem! Koniecznie w jakimś fajnym sado-maso i w skórzanej masce.

>Takiej z piłką w dziób :-) Żeby się nie wymądrzał DUŻYMI LITERAMI.

 

Dokladnie! I tymi zdaniowymi schematami - "jachh, Ty - KURWO !"

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.