Skocz do zawartości
IGNORED

Lubuskie - odsłuchy.


lucmaster

Rekomendowane odpowiedzi

HYBRYD troszkę mnie uspokoiłeś... mimo że stało się to samo z siebie, to i tak miałem swego rodzaju moralniaka, że stało się to u mnie.

 

Tym samym baq85, chciałem Ci serdecznie podziękować i myślę, że czynię to w imieniu wszystkich uczestników, za użyczenie swego sprzętu do porównań. Musze przyznać że Twoje kolumny głównie w zakresie średnicy jak i sekcji wysokotonowej zmiotły moje Heybrooki :) W Twoich kolumnach usłyszałem zdecydowanie więcej dźwięków. Szkoda, że Ciebie nie było... ale może następnym razem :)

Pozdrawiam

Luxmany i winyle 

No, wreszcie znalazłem chwilę czasu i wreszcie mogłem się dopchać do komputera!

Na początek wielkie brawa dla Vinia i jego przesympatycznej żony za zorganizowanie naszego sobotniego spotkania!!! Było fantastycznie...

Kolejne brawa... dla Was Panowie, za możliwość obcowania z Wami, za Waszą nietuzinkowość, za obecność w Żaganiu, za doskonałą zabawę...

Zacznę od tego, iż nad lubuskimi odłuchami wisi małe fatum. U Luc'a padł zukzukzukowy Metaxas, u Vinia – Delta należąca do baq85.

Szkoda wielka, gdyż apetyty na porównanie Omaków z Deltą były olbrzymie...

Jedno można napisać z całą pewnością – wzmacniaczyk wygląda przednie!

Mam nadzieję wielką, iż nadejdzie ta upragniona chwila, gdy Lubuszanie spotkają się w jednym miejscu i dojdzie do bezpośrednich porónań Omaków, Metaxasa i Delty...

Co do meritum...

O sprzęcie towarzyszącym naszemu miłemu spotkaniu już koledzy pisali. Gwoli ścisłości - po naszym przyjeździe, z uwagi na awarię lampy w Delcie, błyskawicznie zostały podłączone Omaki, które od początku do końca służyły za amplifikację. Źródła - naprzemiennie Luc'owy CEC i Soniak Hybryda.

A wszystko to odtwarzane na sporych kolumnach z dwoma 17 Vify i towarzyszącym mu tweeterze Dynaudio.

Wygląd kolumienek kazał nam się spodziewać odpowiadającego ich gabarytom dźwięku...

I...

Chyba leciuteńko się rozczarowałem.

Nie napiszę, że dźwięk nie był dobry, że nie był on wyrównany, czy, że czegokolwiek mu brakowało.

Ogólnie ujmując niby wszystko było OK. Niezła spójność zakresów, takowyż wgląd w nagranie, przyzwoita barwa, rozciągnięcie pasma, do niczego doczepić się naprawdę nie można. A jednak...

Kwestia pierwsza – stereofonia. Na początku odsłuchów Minasy stały ustawione równolegle do siebie, co powodowało, iż nawet w centralnym miejscu na kanapie dżwięk był przywiązany do kolumn niczym złodziej do pręgierza. Po skręceniu kolumienek ku sobie było lepiej. Znaczyło to, iż coś tam już na środku sceny zaczynało się dziać...Niemniej efekt, moim zdaniem, satysfakcjonujący jeszcze nie był...Chyba trzeba było jeszcze bardziej poeksperymentować.

Kwestia druga – bas. Przeczytałem wypowiedzi właściciela i kolegów odpowiedzialnych za brzmienie kolumienek. Rozumiem. Sam nie należę do fanów nadmuchanego skraju pasma, a priorytetem jest punktualność basu nawet kosztem jego rozciągnięcia. Niemniej w Minasach chyba leciutko brakowało mi wypełnienia dolnego zakresu. O ile zupełnie nie przeszkadzało to w przyjemności słuchania, to jednak porównanie z basem znacznie mniejszych Thieli wykazało wyższość tych ostatnich. I chyba, coż za zaskoczenie, także malusieńkich Dynaudio Contour 1.1 w niewielkim pokoiku Luc'a na pięterku...

Kwestia trzecia i najważniejsza dla mnie – wyłącznie subiektywne odczucie – wczoraj niestety nie doszło do SPEKTAKLU dźwiękowego. Słuchając zacnego sprzętu nie miałem wrażenia obcowania z dźwiękiem „na żywo”. Nie zostałem uwiedziony muzyką, olśniony głosem, żaden z muzyków grających wczoraj nie stanął przede mną ze swym instrumentem i nie zagrał tylko dla nas. Szkoda, ale jestem przekonany, że Minasy, być może w innej kubaturze, być może z lampą Delta, potafią więcej.

Myślę, że zukzukzuk trafnie to podsumował pisząc o dźwięku „technicznym”.

O porównaniu Sony'ego z Cecem już było we wcześniejszych postach. Nic nowego nie dodam od siebie pisząc, że fajne były oba źródełka. Myślę, że oba są warte grzechu.

Kolejną absolutną atrakcją wczorajszego wieczoru były dostarczone przez Adamk. sieciówki i listwa (kondycjoner ?) z firmy Enerr. Wygląd fantastyczny – zapierający dech w piersiach.

A czy i jak grają? Wczoraj chyba w ślepym teście bym nie odważył się na jednoznaczne osądy.

Dlatego też odłożę sobie ten wątek na jutro, gdyż, dzięki uprzejmości kolegi Adama, grają sobie w moim mocno budżetowym zestawieniu cały dzień i właśnie mam zamiar odłączyć je od mojego Rotelka i porównać dźwięk z nimi i bez nich. Jeżeli będę płakać z powodu konieczności ich zwrócenia nie omieszkam posypać sobie głowy popiołem, wdzieję płaszcz pokutny i boso udam się do Canossy na pielgrzymkę pokutną.

Najważniejsza rzecz z wczorajszego, jakże sympatycznego wieczoru?

Przede wszystkim możliwość spotkania się ze świetnymi, uśmiechniętymi ludźmi i obcowanie ze świetną muzyką.

Olśnienie – jakość dźwięku z płyt XRCD przywiezionych przez Adama.

Raz jeszcze dziękuję za świetne spotkanie. Mniemam, iż w przyszłą sobotę nie będzie gorzej!

PS. Pomysł z ostatniej chwili – myślę, że wtaszczę ponownie moje klocki na górę. Będziemy mieć możliwość posłuchania dwóch systemów – hi-endowego na dole i budżetówki na górze. Może „wyciągnę” od Luc'a również jego Primare celem porównania z moim Rotelkiem?

Pozdrowienia gorące

Obiecałem kontynuację…

Na pewno nie zamieszczę mej wypowiedzi w temacie „Zjawiska Voodoo w sprzęcie audio”, gdyż hałas tam i zgiełk…

Jak wiecie w dniu wczorajszym miałem okazję podłączyć do swojego systemy akcesoria przywiezione przez Adama składające się z listwy zasilającej i dwóch „sieciówek”. Uczyniłem to rano i cały dzień grało to sobie milutko. Dopiero wieczorem przystąpiłem do „poważnych” odsłuchów.

Od razu chciałbym zastrzec, iż do sprawy kabli podchodzę bardzo sceptycznie, więc nie miałem żadnych oczekiwań, co do efektów osłuchu.

Jako płyta testowa służyła mi przezacna „Neighbourhood” wydawnictwa ECM – Manu Katcie, Tomasz Stańko, Jan Garbarek, Marcin Wasilewski, Sławomir Kurkiewicz.

Najpierw sprzęt został podłączony do listwy wypożyczonymi sieciówkami – z gniazdka do listwy i z listwy do wzmacniacza. Odtwarzacz swym własnym kabelkiem do listwy. Nie można było podłączyć inaczej, gdyż mój Onkyo nie posiada wtyku IEC.

Procedura testowa wyglądała w sposób następujący – dwa pierwsze kawałki z płyty, następnie zmiana na zwykły przedłużacz, do którego wpiąłem odtwarzacz CD i wzmacniacz za pomocą ich standardowych kabli.

Potem kolejna zmiana na sieciówki i listwę.

I co… o, cholera, to gra…I to jak…

Z kompletem sieciówek i listwą przede wszystkim dźwięk wydał mi się nieco głośniejszy. Ale to nie wszystko. Blachy perkusji tudzież inne perkusyjne przeszkadzajki zupełnie oderwały się od kolumn, kontrabas, fortepian i saksofon brzmiały pełniej i wyraźniej, a całościowe wrażenie można było określić jako znacznie bardziej „analogowe”.

Bawiłem się tak kilkukrotnie i za każdym razem wrażenia były tożsame.

Następnie zmieniłem konfigurację podłączając sprzęt „zwykłymi” kablami do listwy, a następnie z listwy wypożyczonym kablem.

Zmiany były, ale ewidentnie znacznie mniejsze.

Bardzo żałowałem, iż moja małżonka odmówiła współpracy i poszła oglądać coś w TV, co uniemożliwiło mi przeprowadzenie procedury „ślepych testów”…

Myślę, że w pierwszej konfiguracji byłbym „w ciemno” w stanie zgadnąć, czy sprzęt był podłączany do listwy i wypożyczonymi sieciówkami, czy też nie…

Próbowałem zracjonalizować swoje odczucia, co by w dalszym ciągu nie być posądzanym o wiarę w voodoo. Jedyne, co mi do głowy przychodzi, to fakt, iż Power Station rzeczywiście „poprawia” prąd i zwiększa odstęp sygnał – szum (skromne dane ze strony producenta), co dawało wrażenie grania głośniej, a sieciówki – czyżby ekranowanie wpłynęło w tak dużym stopniu na brzmienie poprawiając to i owo?

Szkoda, że nie posiadałem jakichkolwiek innych ekranowanych przewodów sieciowych (choćby najtańsze Lappy). Umożliwiłoby to sprawdzenie moich koncepcji…

Ostatnie zastrzeżenie – nie jestem sponsorowany przez producenta (stąd nie wymieniam jego nazwy), nie otrzymałem propozycji zakupu jego akcesoriów po dumpingowych cenach, nie dostałem od niego nawet lizaka ;-), nie znam go osobiście i nigdy nie miałem z nim żadnego kontaktu.

Ale drogi producencie, może się to oczywiście zmienić (wtedy napisze o tym szeroko) i jestem otwarty na każde propozycje… ;-)

Serdecznie pozdrawiam

uwazaj, bo mozesz dostac "propozycje" na PW ;) z wlasnego doswiadczenie wiem, ze to sie "zdarza" ;)

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Nie tylko TY!

Ja również. Jak się producent sam nie odezwie, popełnię mały telefon do Niego i, o ile będzie on zainteresowany (wyrazi zgodę), opublikuję dane na forum.

Pozdrawiam

Foxbat, Foxbat...

Lis się w Tobie odzywa i łobuz... ;-)

Jak napisałem, że napiszę, to na pewno napiszę...

Chociaż sądzę, że wcześniej dostanę po mordzie od konkurencji, albo od zapiekłych kabloantagonistów...

Wtedy, oczywiście, jak nie będę mieć połamanych rąk, też napiszę...

Pozdrowienia

Ja tam nie liczylbym na jakies "okazyjne ceny". Z tego co mowil adamk. to byly kabelki za kilka Kzl.

Jak juz bedzie mnie stac na pozadne sieciowki z checia porownam Enerr z sieciowkami Velum.

 

Pozdr

hybryd

Well...

I będzie okazja do kolejnego spotkania i kolejnych porównań :-)

O ile jest to prawda, a zakładam, iż jest, to pomimo fajnych wrażeń pewnikiem wolałbym zainwestować w kolumny i resztę toru.

No, chyba, że ciocia z Ameryki kopnie w kalendarz pozostawiając mnie jedynym spadkobiercą. Wtedy z radością nabędę rzeczone akcesoria...

Moment, przecież ja nie mam żadnej cioci w Ameryce ;-(

A tak zupełnie poważnie - naprawdę ciekawe i pouczające doznania...

Pozdrawiam

A do mnie, juz chyba jedzie ciekawe CD :) Narazie wsio w powijakach, ale jest szansa, ze na wiosne sie wyrobie z kolumnami, wzmakiem i cd :D Proponuje wynajac cos w soli. Kiedys przejazdem "wdepnelem" do knajpy Zascianek (jesli sie myle niech mnie ktos poprawi, na moniuszki) tam maja pomieszczenia jak w sredniowieczne cele ;) moze byc fajnie :D

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Foxbat

Jest jeszcze w sumie fajna salka w restauracji "Retro" - dawna "Nowosolanka" naprzeciw Urzędu Miejskiego - prostokąt na oko ponad dwudziestometrowy. Ale z głownej sali czasem słychać spory hałas... Skrzyknąc się i wynając nie jest problemem, jak mniemam...

Pozdrawiam

W związku z tym, że kable wzbudziły zainteresowanie, dowiedziałem się od producenta jakie są ceny. Podaję je w kolejności wg. kolorów ze strony firmy ENERR:

- fioletowy - 750zł

- czerwony - 1000zł

- niebieski - 1500zł

- czarny - 2500zł

- biały - 5000zł

Listwy sieciowe: 1200 i 2000zł

Skrzynka pocztowa jest aktualna i czytana codziennie.

W przeciwieństwie do berberysa, znam osobiście producenta ale lizaka też nie dostałem:o). Z tego co się dowiedziałem od konstruktora, firma ma już kilkunastu dystrybutorów na terenie RP. Wobec czego, niestety nawet znajomi nie mogą liczyć na ceny dumpingowe jak to ktoś wcześniej wspominał.

adamk., 15 Paź 2007, 18:50

 

>W związku z tym, że kable wzbudziły zainteresowanie, dowiedziałem się od producenta jakie są ceny.

>Podaję je w kolejności wg. kolorów ze strony firmy ENERR:

>- fioletowy - 750zł

>- czerwony - 1000zł

>- niebieski - 1500zł

>- czarny - 2500zł

>- biały - 5000zł

>Listwy sieciowe: 1200 i 2000zł

>Skrzynka pocztowa jest aktualna i czytana codziennie.

>W przeciwieństwie do berberysa, znam osobiście producenta ale lizaka też nie dostałem:o). Z tego co

>się dowiedziałem od konstruktora, firma ma już kilkunastu dystrybutorów na terenie RP. Wobec czego,

>niestety nawet znajomi nie mogą liczyć na ceny dumpingowe jak to ktoś wcześniej wspominał.

 

 

podoba mi sie taka polityka... nie tak jak velumy z piwnicy, co to tak naprawde nikt nie wiedzial jaka jest prawdziwa cena bo ciagle promocje :D

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

lucmaster, 15 Paź 2007, 18:58

 

>>>> Foxbat,

>fajnie że polityka cenowa jest przejrzysta, szkoda tylko że na takim poziomie jest prowadzona :)

 

 

zalezy jaki target :D ja i tak sobie kabelka nie kupie, nawet gdybym tego za 700zl dostal w promocji za 100zl... ale jak ktos sie ceni i koniec.. trzeba uszanowac... sam tez cenie sobie moja prace :)

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Adamie - wielkie dzięki za informacje! Przy okazji podziękuj również za wypożyczenie akcesoriów Panu z firmy Enerr!

Ps. szkoda, że płytka CD zostałą w Twoim odtwarzaczu ;-(

 

Luc' chyba zacznę nawoływać kolegów i koleżanki z branży do buntu pod hasłem - "Przejrzysta polityka finansowo-płacowa, czyli chcemy, by było nas stać na zakup wysokich modeli sieciówek firmy XXX i YYY". Ale to chyba było off-topic...

Pozdrawiam

HYBRYD, dokladnie... imho to taki target, ktory juz nie ma do czego dokladac :D wtedy wydaje na cudowne kable...

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Koledzy!

Jakbym wiedział, ile te ustrojstwa w sumie kosztowały, to dopiero chóry anielskie wczoraj bym słyszał :-)

Ale cieszę się, że mogłem z nimi "poobcować"! W sumie duża frajda...

Pozdrawiam

berberys, 15 Paź 2007, 19:28

 

>Foxbat, foxbat!

>Bo są również prawnicy "budżetowi" :-))

 

 

 

aaaaaaaaaaaaa.... tacy :D tacy co to ostatnio maja tyle konferencji ;)

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Mieliśmy podłączoną droższą listwę.

Jeśli producent (jakikolwiek) poważnie myśli o wypłynięciu na szerokie wody musi wobec siebie stosować żelazną zasadę. Albo poważna dystrybucja albo sprzedaje sam w "nieustającej promocji" - 50%. Temat końcowej ceny detalicznej był wałkowany niejednokrotnie . wszyscy znamy Vaty, Pity, narzuty, marże itp, itd. Ale tak jest w każdej branży. Pan Piotr - producent wychodzi z prostego założenia: albo ktoś słyszy i kupuje albo nie i ma kasę w kieszeni na kolejne np. płyty. Chociaż w przypadku zabezpieczających urządzeń sieciowych czasami nie słychać na co dzień. Słychać dopiero brzęczące dutki opuszczające kieszeń kiedy w przypadku przepięcia padnie klocek za grube kzł.

Foxbat!

Luc się może nie obrazi, ale ja mogę Ci spokojnie, za te wyżej wspomniane konferencje, dać po mordzie :-))

Są budżetowi prawnicy, którzy nie robią konferencji... My pracujemy przede wszystkim z poczuciem misji i obowiązku.

Kumasz, Łobuzie jeden???

Serdeczne pozdrowienia!

>Słychać dopiero

>brzęczące dutki opuszczające kieszeń kiedy w przypadku przepięcia padnie klocek za grube kzł.

 

Aha do tego trzeba kupic audiofilska listwe za 5000zl :D LOL

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.