Musical Fidelity E1, E10, E11 - różnica?

[Yodzisław]

Czy ktoś się orientuje jaka jest różnica w wydajności prądowej między E10 i E11 (który model łatwiej wysterowuje głośniki)? Przymierzem się do któregoś z tych modeli i chciałbym słuchać ich relatywnie cicho, więc większa moc E11 nie ma dla mnie znaczenia.

[muda44]

To po co Ci różnica w wydajności prądowej ?

 

W Twoim pytaniu jedno wyklucza drugie :)

Większa moc = większe zasilanie = większa wydajność prądowa .

[Yodzisław]

No chyba nie, wzmacniacz może mieć niską moc, ale wysoką wydajność prądową i łatwiej wysterować głośniki mimo że nie uzyska wysokich poziomów głośności.

 

Tutaj ceniony na forum McGiver w temacie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[muda44]

Nie pytałeś ogólnie o wzmacniaczach tylko E10 vs E11

Ale żaden z nich mocarzem nie jest.

 

Jeszcze kwestia ile u Ciebie wynosi to " relatywnie cicho "

[Yodzisław]

Czy ktoś się orientuje jaka jest różnica w wydajności prądowej między E10 i E11 (który model łatwiej wysterowuje głośniki)? ...

 

Czy tu jest coś nie jasno napisane? Nie obraź się, ale mącisz w temacie, a nie odpowiadasz na pytanie, przez co ludzie, którzy mogliby mi pomóc ominą ten temat. W przyszłości też tu będą zaglądać inni, bo temat zacny i stary, żeby dowiedzieć się czym różni się trójka pozornie podobnych do siebie wzmacniaczy musicala a twoje wpisy tylko zamydlą temat.

[muda44]

Czy ktoś się orientuje jaka jest różnica w wydajności prądowej między E10 i E11 (który model łatwiej wysterowuje głośniki)?

Do tego momentu jest wszytko jasne.

 

Ale później piszesz że chcesz słuchać relatywnie cicho ( nadal nie wiadomo co dla Ciebie oznacza to " relatywnie " ) oraz

 

więc większa moc E11 nie ma dla mnie znaczenia.

 

W przypadku tych dwóch wzmacniaczy

 

Większa moc = większe zasilanie = większa wydajność prądowa .

Czy teraz już wiadomo ?

[defol]

Dość sporo też zależy od kolumn. Wcześniej miałem Tannoye Revolution R3

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) teraz posiadam JMlab Cobalt 816

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) i przy MF E10 w przypadku Tannoyi na godzinę 8 nie było w ogóle basu, dopiero pojawiał się na godzinie 9. W przypadku JMlabów już na godzinie 8 jest pełne pasmo. Pewnie te 2 dB różnicy robią swoje. Cobalty mają zmierzone 90dB (producent podaje 91,5) a Tannoye nie wiem czy mają swoje deklarowane 89.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Yodzisław]

Nuda44 - czyli który z dwóch wzmacniaczy łatwiej wysteruje głośniki? Miałeś z oboma jakieś doświadczenia? Jeśli nie to proszę nie mąć w temacie.

W wielu wątkach na forum piszą, że do cichego słuchania potrzeba wydajnego prądowo wzmacniacza + skutecznych głośników.

 

defol - dzięki za uwagę. Różna skuteczność kolumn to sprawa oczywista. Jak się słucha rock-soul na E10?

 

Z tego co czytałem wątki o tych musicalach to E10 i E11 nie muszą być pokrewne (nie wiem co tam jest w środku), ale na pewno E1 jest odchudzoną wersją E11.

[defol]

Jak się słucha rock-soul na E10?

To super wzmacniacz w tej klasie, nazwijmy to używek do 1000zł. I zaraz mógłbym dodać, zapraszam na priv bo mam go na sprzedaż :) Napiszę inaczej. Wg mnie to dobry wzmacniacz z używanych do 1000zł. Dość uniwersalny, z piękną jak na tę klasę średnicą. Wciągające brzmienie, nie męczące, słuchasz, słuchasz i nie nudzi się i nie męczy. Rock i soul brzmią ok, tak jak jazz i poezja śpiewana. Będę szukał innego wzmacniacza do JMlabów i mimo tego nie sprzedaję E10. To fajny piecyk do jakiś monitorów do sypialni bo brzmienie jest naprawdę relaksujące i dobre.

[Elberoth]

To może kup Krakena zamiast E10. Kolega z forum akurat sprzedaje.

[Yodzisław]

To może kup Krakena zamiast E10. Kolega z forum akurat sprzedaje.

 

Kraken jest zdaje się w klasie A i strasznie się grzeje. Boję się o rachunki :) .Słuchałem ostatnio u kumpla musical A1 + rogers ls3/5a i poza wrażeniami odsłuchowymi wzbogaciłem się o "czuciowe" - wzmacniacz był gorący jak piecyk elektryczny.

 

defol - dzięki za opis. Cóż, właśnie takiego brzmienia szukam. I ciągle interesuje mnie różnica między E10 i E11. Już się boję pytać o tą nieszczęsną wydajność prądową.

[Elberoth]

Powiedzieć ze kraken sie grzeje to mało :) ale co za dźwięk. Kiedyś malo nie kupiłem.

[elduce]

kto, gdzie i za ile sprzedaje krakena?

[muda44]

Yodzisław.

 

Moze myslałem że jesteś bardziej bystry ( bez urazy ) .

A skoro trzeba za rączkę ...

 

Pytałeś konkretnie o dwa wzmacniacze - E10 vs E11

Do tego napisałeś że słuchasz cicho .

Więc po co Ci informacje o wydajnosci prądowej ?

Do cichego słuchania wydajność nie jest potrzebna , zwłaszcza ze obydwa wzmacniacze nie są demonami mocy .

 

Później też napisałem że wieksza moc E11 przekłada się na jego większą wydajnosć prądową .

 

Obrazasz mnie piszac że " mącę "

Sam przytaczasz

 

Tutaj ceniony na forum McGiver w temacie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Porównujemy E10 do E11 modele bliźniacze i akurat co tu mają inne wzmacniacze ?

 

Miałeś z oboma jakieś doświadczenia? Jeśli nie to proszę nie mąć w temacie.

Widzisz , w przeciwieństwie do większosci gdybaczy z tego forum mam 25 lat doświadczenia w budowaniu , naprawianiu i przerabianiu właśnie wzmacniaczy . Od podstaw zrobiłem kilka ( łącznie z projektem PCB , obliczniem i nawijaniem traf itd ) naprawiłem kilkadziesiat ( pracowałem jakiś czas w serwisie RTV zajmując sie AUDIO i Car AUDIO ) i zmodyfikowałem dziesiatki wzmacniaczy.

Od dawna nie mam miesiąca , a czasem tygodnia żebym nie przerabiał sobie czy komus jakiegoś wzmaka.

Wiec nie muszę w tym przypadku słuchać wzmacniaczy żeby coś powiedzieć o ich wydajnosci prądowej.

 

 

W wielu wątkach na forum piszą, że do cichego słuchania potrzeba wydajnego prądowo wzmacniacza + skutecznych głośników.

I to jest właśnie mącenie .

Słyszałeś kiedyś o wzmacniaczach lampowych na triodach typu SET ?

Wydajność prądowa znikoma a potrafią dobrze grać i cicho i głośno.

Różna skuteczność kolumn to sprawa oczywista.

 

Kolejne mącenie.

Słyszałeś kiedyś o czymś takim jak przebieg charakterystyki impedancji kolumn ?

Watpię.

A to od niej zależy jak i czy wzmacniacz poradzi sobie z danymi kolumnami.

Skuteczność - sprawność to jeden z kilku czynników od których zależy " udana współpraca " kolumn ze wzmacniaczem.

 

I przez takie jak Twoje wpisy ci co mają coś do powiedzenia odpuszczają sobie .

 

Na dole E10 i E11 - jak widać trafka jak w CD.

Więc szału w różnicy prądowej nie będzie

E11 ma więcej tranzystorów w końcówce - większa wydajność prądowa końcówki.

 

Chcesz wyraźnie lepszą wydajność ?

To zmień trafko i radiatory na większe.

 

 

Ps.

 

Mój nick to muda44

Troche szacunku !

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Yodzisław]

Czyli który wg. ciebie lepiej wysteruje kolumny, E11?

Sory za tę nudę, przywidziało mi się, a ludzie na forum mają czasem przedziwne niki, przyznasz.

[muda44]

No przecież napisałem że E11 :)

 

Ale jak widzisz główny element od " dostarczania " prądu czyli transformator zasilający w obydwu wzmacniaczach jest bardzo zbliżony.

Czyli różnica w " prądzie " nie bedzie duża.

 

Większą moc prawdopodobnie uzyskano poprzez zwiększenie napiecia zasilania końcówek w E11

 

Do tego jeżeli wybierzesz E11 i jednak braknie Ci mocy to jak wyżej napisałem - jest miejsce na większe trafo i większe radiatory ( przy wiekszej mocy wydziela się wiecej ciepła z tranzystorów które trzeba gdzieś odprowadzić ;) ) .

 

Taka modyfikacja nie bedzie droga a wzmacniacz zagra z inną dynamiką .

Czyli pozostanie ta sama barwa ale nie bedzie siadał zarówno przy średnich jak i wyższych poziomach głośności

[Gość rydz]

Ale jak widzisz główny element od " dostarczania " prądu czyli transformator zasilający w obydwu wzmacniaczach jest bardzo zbliżony.

Czyli różnica w " prądzie " nie bedzie duża.

Większa ilość tranzystorów w stopniu końcowym = większa wydajność prądowa.

 

Transformator ważny w "dostarczaniu" prądu,a pojemność kondensatorów w zasilaniu nie ma wpływu na wydajność prądową wzmacniacza?

[Yodzisław]

muda44:

Dzięki, czyli na razie pozostaję przy stwierdzeniu że oba wzmacniacze prezentują podobny poziom w interesujących mnie kwestiach.

W tej chwili gościu wystawił E11 na allegro i twierdzi że jest to dynamiczniejsza wersja E10, ale podejrzewam że nie słyszał tego drugiego, tylko sugeruje się ilością watów.

 

rydz; no właśnie, może ktoś jeszcze się wypowie bo się mało znam.

[muda44]

Transformator ważny w "dostarczaniu" prądu

 

Jest najważniejszy . Jezeli będzie solidny to wystarczą w tym przypadku nawet dwa kondy po 6,800uF

 

pojemność kondensatorów w zasilaniu nie ma wpływu na wydajność prądową wzmacniacza?

 

Nie widzę czy są inne - różne pojemności.

Ale nawet jak w E10 jest te 6,800uF a w E11 10.000uF to i tak szału nie będzie.

Gdyby była bateria powiedzmy 70.000uF łącznie to by poprawiła krótkie impulsy powiedzmy basu.

A tak różnica w przypadku tych wzmacniaczy nie moze byc duża.

 

Nie da sie oszukać pewnych praw ;)