Skocz do zawartości
IGNORED

Klub Miłośników dobrych monitorów


Rekomendowane odpowiedzi

Gość kennijczyk

(Konto usunięte)

czy któryś z kolegów miał może u siebie scm11 lub harbeth 30.1 w podobnym metrażu?11 pewnie bez problemu by się zmieniły (obudowa zamknięta)ale z 30.1 przy tym metrażu może być już różnie.

 

hejka, ja mam scm11 w 16m2. Ale nie mam niestety mocnej końcówki, tylko roksan caspian m2 integra, a to myślę jest za mało na te głośniki. Gra poprawnie, jest kontrola, bas jest szybki i precyzyjny itd. ale wiem ze mogło być o wiele lepiej. Na 16m jest ok, ale jako ,ze to zamknięta konstrukcja brakuje niskiego zejścia i 'wypelnienia' pomieszczenia jakie daje większa kolumna.

Panowie jaki monitor się nada do cichego sluchania ? Obecnie mam harbeth shl5 ,jak słucham głośniej to jest fajnie,lecz wieczorami jak dziecko śpi brakuje mi szczegółów ,a jak podglosze to lawina smsow że dziecko budzę.

Ostatnio słuchałem JM lab Mini Utopie . Fajnie zagrały z moim zestawem , dużo więcej szczegółów , myślę nad nimi albo nad Dynaudio C1 . Mialem kiedyś s 25 i w sumie podoba mi się granie dynek . Tylko że wtedy pięć był słaby (30w w klasie A)

Kup sobie słuchawki i nie jest to z mojej strony żadna złośliwość, ten etap życia trzeba poprostu przeczekać i tyke...

 

Jakie byś nie podłączył kolumny to będziesz przeszkadzał poirytowanej żonie ,że musi usypiać dziecko przez kolumny nawet gdy zbudzi je zły sen:) piszę to jako szczęśliwy ojciec 18 latki ufff na moje szczęście:)

 

Życzę cierpliwości

Gość kennijczyk

(Konto usunięte)

hejka, ja mam scm11 w 16m2. Ale nie mam niestety mocnej końcówki, tylko roksan caspian m2 integra, a to myślę jest za mało wystarczający na 16m2 na ten głośniki. Gra poprawnie, jest kontrola, bas jest szybki i precyzyjny. ale wiem ze mogło być o wiele lepiej. Na 16m jest ok, ale jako ,ze to zamknięta konstrukcja brakuje niskiego bardzo niskiego zejścia i 'wypelnienia' pomieszczenia jakie daje większa kolumna.

 

Ok, podpiąłem dziś w końcu jakiś sensowny kabelek (tellurium q black) i o wiele lepiej z tym wypełnieniem pomieszczenia, a mam praktycznie goły pokój. W zaadoptowanym akustycznie na 16m będzie jeszcze lepiej. Niesamowite jak muzykalny kabelek może dużo zmienić, o wiele przyjemniej mi się słucha każdego gatunku. Już nie ma przełączania utworów które 'nie za fajnie grają'. Ten kabelek sprawia ,że można słuchać każdej muzyki. Co pokazuje ,że z tych głośników można o wiele więcej wyciągnąć niż to co ja uzyskuję teraz! Koniec konców do 16m2 polecam!

 

Sorka za poprzedni post.

Kup sobie słuchawki i nie jest to z mojej strony żadna złośliwość, ten etap życia trzeba poprostu przeczekać i tyke...

 

Jakie byś nie podłączył kolumny to będziesz przeszkadzał poirytowanej żonie ,że musi usypiać dziecko przez kolumny nawet gdy zbudzi je zły sen:) piszę to jako szczęśliwy ojciec 18 latki ufff na moje szczęście:)

 

Życzę cierpliwości

przechodziłem przez słuchawki, nie moja bajka . Kumpel ma pokaźną kolekcje i tylko jedne by by mi dały satysfakcję . Sennheiser Orpheus ;) niestety po za moimi możliwościami.
  • 1 rok później...

Klub umarł?

Pojawiły się nowe polskie monitory Wigg Art: http://wstereo.pl/wigg-art-elodie-brakujacy-element/

Wyglądają zachęcająco.

Słuchał ktoś polskich Divine Acoustics Alya?

Pozdrawiam Stempur

Fajnie wyglądają, ale czy tak grają te Elodie ? Ciekawy nowy produkt, dobrze że nasz rodzimy...

Ale ostatnio jakaś moda, że małe monitorki muszą kosztować naście tysięcy zł:)

w końcu kompletny system:)             Geodezja - Geologia - Górnictwo

  • 2 miesiące później...
Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

No nieżle, ponad rok i tylko dwa wpisy. Nikt już nie słucha monitorów. Na przykład nowych Dynaudio?

 

Większość woli duże paki. U mnie że względu na mały dedykowany pokój odsłuchowy , grają monitor audio gx 50. Jestem zadowolony gra to fajnie. Miałem wcześniej dali ikon 1.

 

słuchałem ostatnio harbeth p3esr - dla mnie rewelka!

 

Przed kupnem monitor audio myślałem o tych małych p3esr ale bałem się o bas i jego brak. Nie miałem możliwośi i czasu by jeździć odsluchiwac

harbeth p3esr w pokoju około 20 m2 grał bardzo kulturalnie, wypełniał dzwiękiem pomieszczenie, naturalnie wolumen jego dzwieku był mniejszy natomiast całościowo w odbiorze grał po prostu lepiej od dużej podłogówki (AA Phoebe IV), klasa tych monitorków widać i słychać jest zaje..sta. Kompletnie nie przeszkadał niższy wolumen dżwięku

w końcu kompletny system:)             Geodezja - Geologia - Górnictwo

No nieżle, ponad rok i tylko dwa wpisy. Nikt już nie słucha monitorów.

 

Ja słucham cały czas monitorów i zapewne długo jeszcze ze mną będą...

 

A jak człowiek jest zadowolony to mu się nie chce latać po sklepach;)

 

A znajomi mają same podłogówki więc nie ma co opisywać.

 

 

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

harbeth p3esr w pokoju około 20 m2 grał bardzo kulturalnie, wypełniał dzwiękiem pomieszczenie, naturalnie wolumen jego dzwieku był mniejszy natomiast całościowo w odbiorze grał po prostu lepiej od dużej podłogówki (AA Phoebe IV), klasa tych monitorków widać i słychać jest zaje..sta. Kompletnie nie przeszkadał niższy wolumen dżwięku

 

Akurat na alle są te monitorki w niezłej cenie. Co prawda podobają mi się w ciemniejszym kolorze ale to drobiazg. Nic dziwnego że grają lepiej niż AA, fajne monitorki.

 

A znajomi mają same podłogówki więc nie ma co opisywać.

 

Mój znajomy kupił jakies kiepskie podlogowki choć tłumaczyłem mu że za ok 600 zł może kupić coś lepszego np dali concept 2. Nic to nie dało. Ma podlogowki ale nie ma soundu

Dwa lata temu mialem pokoj odsluchowy 17.5 m2, adoptowany akustycznie , a w nim ukochane monitory Sonus Faber. Gralo bajecznie i bylo o czym pisac.Niestety rodzina kazala mi sie przeprowadzic do domu odziedziczonego po tesciach. Teraz do odsluchow mam przeznaczony pokoj 50m2, na razie bez zadnej adaptacji, gole sciany i ceramika na podlodze, duze okna. Dzwiek chooyovy , same rezonanse i poglosy .... Tak , dobry monitor + akustyka = audiofilskie szczescie :-)

 

TUX

Dwa lata temu mialem pokoj odsluchowy 17.5 m2, adoptowany akustycznie , a w nim ukochane monitory Sonus Faber. Gralo bajecznie i bylo o czym pisac.Niestety rodzina kazala mi sie przeprowadzic do domu odziedziczonego po tesciach. Teraz do odsluchow mam przeznaczony pokoj 50m2, na razie bez zadnej adaptacji, gole sciany i ceramika na podlodze, duze okna. Dzwiek chooyovy , same rezonanse i poglosy .... Tak , dobry monitor + akustyka = audiofilskie szczescie :-)

 

TUX

TUX

A które to były te ukochane monitory Sonusa ?

"Aktualnie nie możesz dodawać odpowiedzi w tym temacie ( "....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?"  oraz "Klub Scan speak") . Masz permanentną blokadę pisania w tym temacie"

No nieżle, ponad rok i tylko dwa wpisy. Nikt już nie słucha monitorów. Na przykład nowych Dynaudio?

 

Masz na mysli nowe Contoury? Mnie na kolana nie rzucily, ani na Audio Show ani u dystrybutora. Zobaczymy jak graja nowe Special 40 :).

Babatular, no przeciez to wiesz, cofnij sie do #510 :-)

Jak mogłem zapomnieć po zaledwie 5 latach :)

Wspaniałe kolumny ale szkoda ich do 'gołych" 50 metrów.

 

P.S. To chyba najlepszy wątek na tym forum.

"Aktualnie nie możesz dodawać odpowiedzi w tym temacie ( "....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?"  oraz "Klub Scan speak") . Masz permanentną blokadę pisania w tym temacie"

O! Żyjemy!

Małych Harbethów nie słuchałem, ale znam dość dobrze "5 plus" i "7". Nieco odmienna charakterystyka brzmienia, ale klasa ta sama dla siebie. "5" jaśniejsze i przestrzenniejsze, ale "7" takie nieco bardziej muzykalne.

 

Masz na mysli nowe Contoury? Mnie na kolana nie rzucily, ani na Audio Show ani u dystrybutora. Zobaczymy jak graja nowe Special 40 :).

 

Mam na myśli nowe 40. Ciekawe, jak wypadają w porównaniu z Specjal 25. A na Countury też bym rzucił uchem, A Ty cięgle wierny Dynkom?

 

Z ciekawych rzeczy słuchałęm ostatniej konstrukcji Serblina - Lignea. Mają swoje słansze strony (bas i potęga grania), ale poza tym to fenomenalne głośniki:

http://wstereo.pl/test-franco-serblin-lignea-ostatnie-monitory-mistrza/

 

Na Audio Show zrobiły na wielu osobach spore wrażenie

Pozdrawia Stempur

  • 2 tygodnie później...

Tak, tak, wciąż Dynaudio:). Jakoś nie chce mi się flirtować z innymi markami, chociaż posłuchać zawsze można.

 

No i właśnie odbyliśmy z kol. Tomkiem taki ekstensywny odsłuch różnych monitorów Dynaudio. Aspirujących z pewnością do kategorii dobrych:). Natomiast czy te aspiracje odpowiadają rozmaitym gustom i oczekiwaniom to jest inna sprawa:).

 

 

Na pierwszy ogień poszła najnowsza gwiazda w konstelacji Dynaudio - Special 40. Jakby pomniejszony następca słynnych S25, w moim prywatnym rankingu jednych z najlepszych monitorów jakie słyszałem. Jakby nie było, specjalne modele w katalogu Dynaudio to zawsze była gratka, taki Contour 1.3SE czy Audience 52SE to były monitory nawet po latach cieszące się uznaniem i zainteresowaniem. W swym założeniu, Special 40 wpisują się więc w chlubną jakby nie było tradycję. Natomiast czy zdobędą podobną renomę jak słynni poprzednicy, to już jest kwestia otwarta... i moim zdaniem raczej dyskusyjna.

 

 

Special Forty wyglądają znakomicie, jak swego rodzaju luksusowa wersja nieprodukowanego już monitora Focus 160. Wysoki połysk i ograniczona do dwóch wersji kolorystyka może nie każdemu przypadnie do gustu, ale wykonanie jest naprawdę świetne Niestety, dźwiękowo rozczarowują. Nie wiem, czy jest to kwestia niewygrzania i nieułożenia dźwięku, ale te nowe specjal-Dynki zabrzmiały nie jak Dynki: jasne, z balansem tonalnym przechylonym w stronę wysokich częstotliwości, z górą pasma na granicy natarczywości i dość wątłą średnicą. Bas jak nie w Dynkach, dość ostrożny, powiedziałbym że wyrabia program minimum (chociaż do basu miałbym ty najmniej zastrzeżeń w ostatecznym rozrachunku). A zagrała elektronika naprawdę przyzwoitej klasy: Accuphase DP 720 plus E-370, okablowanie Siltech. Jak by to zagrało z jakąś przeciętną elektroniką, strach pomyśleć.

Albo te kolumny zostały zrobione dla słuchaczy, którzy dotychczas omijali głośniki tej firmy jako zbyt ciemne i ″zamulające″, albo dla małolatów lubiących ofensywną górę i takie ″rześkie″ brzmienie, albo wreszcie jest to jakiś wypadek przy pracy. Niemniej raczej nie pomylę się przepowiadając, że nowe S40 na zdobycie renomy słynnego poprzednika S25 nie mają raczej co liczyć. Chociaż niewykluczone, że cieszyć się powodzeniem na rynku, taki rozjaśniony, żywy dźwięk jest zdaje się obecnie dość modny.

 

 

 

Dalej, na warsztat poszedł monitor Contour 20. Elektronika ta sama co poprzednio (Accu DP-720 + E-370 + Siltech Emperor). I zupełnie inne granie. Po prostu wszystko jest na swoim miejscu, wszystko gra. Dźwięk zaskakująco detaliczny i precyzyjny, ale nie rozjaśniony, niemęczący. Wysokie tony artykułowane ładnie, ze szlachetnością, a bez szklistości czy sybilantów. Naprawdę klasa. Nie sztuka dodać Esotara, sztuka żeby go sensownie zaaplikować. Nowe Contoury zagrały rewelacyjnie i zamiast wnikać w szczegóły chciało po prostu się wrzucać kolejne płyty i cieszyć muzyką.

Nieco problematyczny był jedynie niski się bas, który momentami nieco wzbudzał się. Monitory Dynaudio od lat uchodziły za soczyście basujące i nowe Contoury wpisują się w ten schemat. Jeśli ktoś lubi szczupły bas, to nie ma wyjścia, trzeba szukać pod innym adresem.

Dalej, porównawczy odsłuch starego Contoura 1.4 wykazał ponadto, że sama ″wysoka góra″ że się tak wyrażę jest w nowym C20 mocno złagodzona. Te wszystkie talerze i perkusyjne przeszkadzajki są przepuszczone jakby przez filtr, co zauważył już swego czasu recenzent w HFM. Po zastanowieniu, ten zabieg jest jak najbardziej sensowny. Ponieważ w nowych Contourach postawiono na precyzję i detal, to dodatkowo zbyt dosadne podanie samej góry mogłoby zaburzyć spójność i nienatarczywość przekazu jako takiego. Do barszczu nie dodano więc dodatkowego grzyba, i dzięki temu danie jest strawne. Ktoś może czepiać się że odstępstwo od neutralności i temu podobne, ale nie ma co zawracać głowy. Contour 20 to jest świetny głośnik i choćby z testowanym zestawieniem może stworzyć zestaw na lata - do długiego słuchania muzyki bez zmęczenia. Tak było kiedyś, tak jest i teraz, monitory z serii Contour były propozycją przede wszystkim dla melomana. Dla bezkompromisowego audiofila jest jeszcze najwyższa seria Confidence.

 

 

 

Wymiana nowych Contourów na schodzący model (S 1.4, bez ″LE″) wykazała że generalnie sygnatura dźwięku jest w wielu elementach bardzo zbliżona, ale że jest też kilka ewidentnych różnic. Na plus nowego Contoura, z pewnością większa detaliczność, precyzja i przejrzystość. Słychać, że w C 20 zastosowano Esotara, wokale są czystsze, subtelniejsze. Dźwięk jest bardziej dokładny, nie ma tego "pogrubienia" dolnej średnicy jak w S1.4 Wolumen dźwięku też większy z nowego Contoura, który na oko ma ok. 15-20% większą objętość. Z kolei na plus starego Contoura nieco bardziej miękka i relaksacyjna prezentacja, wyrazistsze niskie struny gitary i bardziej kontrolowany bas. Co do wysokiej góry (talerze, instr. perkusyjne, itp.), to nie są tak mocno filtrowane jak w nowym Contourze, czy jest to lepiej czy gorzej to już jest kwestia gustu. Podsumowując, nowy Contour wydaje się mieć, że użyję nieco wyświechtanego sformułowania, bardziej ″nowoczesne″ brzmienie od to starego Contoura S Contour 1.4 to głośnik ″analogowy″, gdzie dźwięk jest na swój sposób ″zrobiony″. Z kolei następca C20 to już głośnik ery cyfrowej, gdzie dokładność i precyzja nie podlegają dyskusji. Ale gdzie, dzięki zastosowaniu świetnego wysokotonowca oraz umiejętnemu dozowania góry pasma, dokładność nie oznacza sterylności.

 

 

Ciekawą sprawą jest natomiast jak się mają nowe Contoury 20 do najwyższego monitora z katalogu firmy, tj. C1. Przeczuwam, że dystans mocno się skrócił, skoro Esotar jest już dostępny w niższej serii i to w co najmniej sensownej aplikacji. Znając specyfikę Dynaudio, intuicyjnie wolałbym kupić tańsze Contoury, a zaoszczędzoną dychę przeznaczyć na elektronikę. Z drugiej strony, nowa seria Contour jest już na tyle dużym sukcesem handlowym, że dystrybutor, firma Nautilus, raczej przeboleje ewentualny spadek popytu na Confidencje :).

Fajny opis. Jezeli stare contour 1.4 maja lepiej kontrolowany bas niz nowe 20tki to faktycznie w tych nowych chyba przesadzili. W jakiej kubaturze pomieszczenia byl odsluch ? Pewnie wartoby posluchac tych monitorow z jakims super neutralnym wzmakiem zapewniajacym super kontrole na basie.

TUX

Obydwa odsłuchy odbyły się dzięki uprzejmości dystrybutora, firmy Nautilus, w nowym salonie przy ul. Kolejowej. Pomieszczenia niewielkie ale mocno wygłuszone. Contour 20 podczas odsłuchu w większym pomieszczeniu, na Audio-Show, nie stwarzał raczej problemów z basem wiec kombinacja wielkość pomieszczenia + odpowiednia amplifikacje będzie zapewne kluczowa dla osiągniecia satysfakcjonujących niskich tonów. Absolutnie C20 to nie jest monitor do małych pokoików:).

 

Co do wzmacniaczy Accuphase to z pewnością integry nie stanowią kropki nad i w dziedzinie amplifikacji. Jednocześnie jednak mam wrażenie ze akurat nowa seria, i w szczególności E-370, doświadczyła swego rodzaju redefinicji basu w porównaniu z wcześniejszymi seriami. Mniej niskiego basu, mniej miękkości, więcej utwardzenia zwłaszcza w średnim zakresie i lepszy tzw. PRAT.

Tak, tak, wciąż Dynaudio:). Jakoś nie chce mi się flirtować z innymi markami, chociaż posłuchać zawsze można.

 

No i właśnie odbyliśmy z kol. Tomkiem taki ekstensywny odsłuch różnych monitorów Dynaudio. Aspirujących z pewnością do kategorii dobrych:). Natomiast czy te aspiracje odpowiadają rozmaitym gustom i oczekiwaniom to jest inna sprawa:).

 

 

Na pierwszy ogień poszła najnowsza gwiazda w konstelacji Dynaudio - Special 40. Jakby pomniejszony następca słynnych S25, w moim prywatnym rankingu jednych z najlepszych monitorów jakie słyszałem. Jakby nie było, specjalne modele w katalogu Dynaudio to zawsze była gratka, taki Contour 1.3SE czy Audience 52SE to były monitory nawet po latach cieszące się uznaniem i zainteresowaniem. W swym założeniu, Special 40 wpisują się więc w chlubną jakby nie było tradycję. Natomiast czy zdobędą podobną renomę jak słynni poprzednicy, to już jest kwestia otwarta... i moim zdaniem raczej dyskusyjna.

 

 

Special Forty wyglądają znakomicie, jak swego rodzaju luksusowa wersja nieprodukowanego już monitora Focus 160. Wysoki połysk i ograniczona do dwóch wersji kolorystyka może nie każdemu przypadnie do gustu, ale wykonanie jest naprawdę świetne Niestety, dźwiękowo rozczarowują. Nie wiem, czy jest to kwestia niewygrzania i nieułożenia dźwięku, ale te nowe specjal-Dynki zabrzmiały nie jak Dynki: jasne, z balansem tonalnym przechylonym w stronę wysokich częstotliwości, z górą pasma na granicy natarczywości i dość wątłą średnicą. Bas jak nie w Dynkach, dość ostrożny, powiedziałbym że wyrabia program minimum (chociaż do basu miałbym ty najmniej zastrzeżeń w ostatecznym rozrachunku). A zagrała elektronika naprawdę przyzwoitej klasy: Accuphase DP 720 plus E-370, okablowanie Siltech. Jak by to zagrało z jakąś przeciętną elektroniką, strach pomyśleć.

Albo te kolumny zostały zrobione dla słuchaczy, którzy dotychczas omijali głośniki tej firmy jako zbyt ciemne i ″zamulające″, albo dla małolatów lubiących ofensywną górę i takie ″rześkie″ brzmienie, albo wreszcie jest to jakiś wypadek przy pracy. Niemniej raczej nie pomylę się przepowiadając, że nowe S40 na zdobycie renomy słynnego poprzednika S25 nie mają raczej co liczyć. Chociaż niewykluczone, że cieszyć się powodzeniem na rynku, taki rozjaśniony, żywy dźwięk jest zdaje się obecnie dość modny.

 

 

 

Dalej, na warsztat poszedł monitor Contour 20. Elektronika ta sama co poprzednio (Accu DP-720 + E-370 + Siltech Emperor). I zupełnie inne granie. Po prostu wszystko jest na swoim miejscu, wszystko gra. Dźwięk zaskakująco detaliczny i precyzyjny, ale nie rozjaśniony, niemęczący. Wysokie tony artykułowane ładnie, ze szlachetnością, a bez szklistości czy sybilantów. Naprawdę klasa. Nie sztuka dodać Esotara, sztuka żeby go sensownie zaaplikować. Nowe Contoury zagrały rewelacyjnie i zamiast wnikać w szczegóły chciało po prostu się wrzucać kolejne płyty i cieszyć muzyką.

Nieco problematyczny był jedynie niski się bas, który momentami nieco wzbudzał się. Monitory Dynaudio od lat uchodziły za soczyście basujące i nowe Contoury wpisują się w ten schemat. Jeśli ktoś lubi szczupły bas, to nie ma wyjścia, trzeba szukać pod innym adresem.

Dalej, porównawczy odsłuch starego Contoura 1.4 wykazał ponadto, że sama ″wysoka góra″ że się tak wyrażę jest w nowym C20 mocno złagodzona. Te wszystkie talerze i perkusyjne przeszkadzajki są przepuszczone jakby przez filtr, co zauważył już swego czasu recenzent w HFM. Po zastanowieniu, ten zabieg jest jak najbardziej sensowny. Ponieważ w nowych Contourach postawiono na precyzję i detal, to dodatkowo zbyt dosadne podanie samej góry mogłoby zaburzyć spójność i nienatarczywość przekazu jako takiego. Do barszczu nie dodano więc dodatkowego grzyba, i dzięki temu danie jest strawne. Ktoś może czepiać się że odstępstwo od neutralności i temu podobne, ale nie ma co zawracać głowy. Contour 20 to jest świetny głośnik i choćby z testowanym zestawieniem może stworzyć zestaw na lata - do długiego słuchania muzyki bez zmęczenia. Tak było kiedyś, tak jest i teraz, monitory z serii Contour były propozycją przede wszystkim dla melomana. Dla bezkompromisowego audiofila jest jeszcze najwyższa seria Confidence.

 

 

 

Wymiana nowych Contourów na schodzący model (S 1.4, bez ″LE″) wykazała że generalnie sygnatura dźwięku jest w wielu elementach bardzo zbliżona, ale że jest też kilka ewidentnych różnic. Na plus nowego Contoura, z pewnością większa detaliczność, precyzja i przejrzystość. Słychać, że w C 20 zastosowano Esotara, wokale są czystsze, subtelniejsze. Dźwięk jest bardziej dokładny, nie ma tego "pogrubienia" dolnej średnicy jak w S1.4 Wolumen dźwięku też większy z nowego Contoura, który na oko ma ok. 15-20% większą objętość. Z kolei na plus starego Contoura nieco bardziej miękka i relaksacyjna prezentacja, wyrazistsze niskie struny gitary i bardziej kontrolowany bas. Co do wysokiej góry (talerze, instr. perkusyjne, itp.), to nie są tak mocno filtrowane jak w nowym Contourze, czy jest to lepiej czy gorzej to już jest kwestia gustu. Podsumowując, nowy Contour wydaje się mieć, że użyję nieco wyświechtanego sformułowania, bardziej ″nowoczesne″ brzmienie od to starego Contoura S Contour 1.4 to głośnik ″analogowy″, gdzie dźwięk jest na swój sposób ″zrobiony″. Z kolei następca C20 to już głośnik ery cyfrowej, gdzie dokładność i precyzja nie podlegają dyskusji. Ale gdzie, dzięki zastosowaniu świetnego wysokotonowca oraz umiejętnemu dozowania góry pasma, dokładność nie oznacza sterylności.

 

 

Ciekawą sprawą jest natomiast jak się mają nowe Contoury 20 do najwyższego monitora z katalogu firmy, tj. C1. Przeczuwam, że dystans mocno się skrócił, skoro Esotar jest już dostępny w niższej serii i to w co najmniej sensownej aplikacji. Znając specyfikę Dynaudio, intuicyjnie wolałbym kupić tańsze Contoury, a zaoszczędzoną dychę przeznaczyć na elektronikę. Z drugiej strony, nowa seria Contour jest już na tyle dużym sukcesem handlowym, że dystrybutor, firma Nautilus, raczej przeboleje ewentualny spadek popytu na Confidencje :).

 

JarlBjorn, a jesteś w stanie (o ile słuchałeś) porównać nowe Special 40 do Contourów 1.4 LE?

 

To trochę rozczarowujące dla mnie co napisałeś a propos S40. Może były nie wygrzane? Może elektronika nie ta?

Kupiłem Special 40 szare też w warszawskim Nautilusie przy dworcu Warszawa Główna (chciałem kupić w Radomiu,ale nie ma tam sklepu Dynaudio) do swojego Ayona i brzmienie jest pełne, z gęstą wylewającą się średnicą na całe pomieszczenie i świetnie kontrolowanym basem. Kolumny te grają tak przestrzennie, że kolega szukał dodatkowych głośników zainstalowanych z tyłu :)

Wcześniej miałem Focusy 160 i w stosunku do nich S40 są bardziej otwarte,przejrzyste... dźwięk jest tak krystalicznie czysty jak woda w Jeziorze Białym o poranku.

Tez się przymierzam do zakup nowych Dynek i również w kolorze Grey Birch :) Faktycznie wyglądają obłędnie ? Może kolega wrzuci parę zdjęć nowego zestawu ? :)

Witajcie Panowie. Nie traktuj please mojej opinii jako jakiejś wyroczni, jestem ostatnim który na podstawie jednego nieudanego odsłuchu postawiłby definitywnie krzyżyk na jakichś kolumnach. Napisałem wyłącznie swoje wrażenia, w tym konkretnym pomieszczeniu i w tym konkretnym zestawieniu. Jak czytam nieco wyżej, kolega kupił S40 i jest zadowolony, a o to chodzi w całej tej zabawie hi-fi, żeby była przyjemności ze słuchania muzyki.

 

Z pewnością kolumny nie były wygrzane, grały zdaje się niecałe 2 tygodnie, więc za czas jakiś mogą zabrzmieć inaczej. Ja jestem przyzwyczajony do starego sound Dynaudio, ten nowy kierunek w stronę mniejszej gęstości a większej przejrzystości, tak umownie, nie kręci mnie.

Zresztą, Dynaudio nie jest do końca konsekwentne w forsowania jakiejś jednolitości brzmienia, ponieważ gdy postawisz obok siebie najnowsze modele Special 40 i Contour 20, to one brzmią inaczej już pomijając sprawy wygrzania czy niewygrzania. Balans totalny jest jednak inny. Niewykluczone także, elektronika (wysokich lotów jakby nie było), która co najmniej przyzwoicie zagrała z C20, wcale nie musi być optymalna do Speciala 40. Warto samemu sprawdzić jak to gra i najlepiej wręcz wypożyczyć kolumny do siebie, Nautilus nigdy nie robił z tym problemu.

 

Contoura C20 vs. S1.4 LE nie słuchałem niestety. Kiedyś tam, wkrótce po premierze, słuchałem jedynie "zwykłego" S1.4 vs 1.LE.

Mogę dodać od siebie,że Contour 20 to świetne głośniki ale nie koniecznie zgodziłbym się,że mają filtrowaną mocno górę.

Bardzo możliwe,że w połączeniu z Accu.W moim zestawieniu tego nie odczuwam i w stosunku do C-2 również nie ma wstydu.Góra czysta,klarowna i perlista,słychać nawet najdelikatniejsze pyknięcia.Bas jędrny i dobrze kontrolowany schodzi dość nisko jak na monitory,średnica wzorowa.Świetne głośniki.Tyle.

Witajcie Panowie. Nie traktuj please mojej opinii jako jakiejś wyroczni, jestem ostatnim który na podstawie jednego nieudanego odsłuchu postawiłby definitywnie krzyżyk na jakichś kolumnach. Napisałem wyłącznie swoje wrażenia, w tym konkretnym pomieszczeniu i w tym konkretnym zestawieniu. Jak czytam nieco wyżej, kolega kupił S40 i jest zadowolony, a o to chodzi w całej tej zabawie hi-fi, żeby była przyjemności ze słuchania muzyki.

 

Z pewnością kolumny nie były wygrzane, grały zdaje się niecałe 2 tygodnie, więc za czas jakiś mogą zabrzmieć inaczej. Ja jestem przyzwyczajony do starego sound Dynaudio, ten nowy kierunek w stronę mniejszej gęstości a większej przejrzystości, tak umownie, nie kręci mnie.

Zresztą, Dynaudio nie jest do końca konsekwentne w forsowania jakiejś jednolitości brzmienia, ponieważ gdy postawisz obok siebie najnowsze modele Special 40 i Contour 20, to one brzmią inaczej już pomijając sprawy wygrzania czy niewygrzania. Balans totalny jest jednak inny. Niewykluczone także, elektronika (wysokich lotów jakby nie było), która co najmniej przyzwoicie zagrała z C20, wcale nie musi być optymalna do Speciala 40. Warto samemu sprawdzić jak to gra i najlepiej wręcz wypożyczyć kolumny do siebie, Nautilus nigdy nie robił z tym problemu.

 

Contoura C20 vs. S1.4 LE nie słuchałem niestety. Kiedyś tam, wkrótce po premierze, słuchałem jedynie "zwykłego" S1.4 vs 1.LE.

 

Wczoraj miałem okazję odwiedzić to samo miejsce co Ty, celem posłuchania właśnie S40.

Moje wnioski są następujące:

 

1. Grają bardzo przestrzennie, otwartym, rześkim soundem. Są bardzo gładkie i rozdzielcze W przekazie że świetna mikrodynamika. Bas i średnica faktycznie nieco zdyacyplinowane, ale kolumny sa nie wygrzane. Slychac jeszcze sybilanty czasem, a zawieszenie przetwornika niskotonowrgo jest sztywne jeszcze.

 

2. Balans jest przesunięty ku górze faktycznie, kolumna pokazuje dużo więcej informacji w górnym rejestrze (dla mnie to plus) i imo nie należy jej łączyć z jasną elektroniką. Myślę,że podłączenie wzmacniacza grającego nieco ciemniej, gęściej niż Accu spowoduje lepsze dociazenie i całość zagra bardziej synergicznie.

 

3. Kolumny sa stosunkowo łatwe w wysterowaniu. Podlaczylem najtanszy wzmacniacz Heeda i grało bardzo przyzwoicie. Głośniki startują już od najniższych poziomów głośności, więc nocni słuchacze będą zadowoleni :)

 

Chwilę później przesiedlismy się na starego Contoura 1.4

Dźwięk zrobił się ociężały, szorstki, mniej czytelny, mniej spektakularny aczkolwiek bardziej gęsty, smolisty. Na pewno C1.4 pokazuje znacznie mniej informacji, w każdym zakresie.

 

Nawiązując jeszcze do porównań z Contourem 20, trzeba pamiętać ,że te drugie są prawie 2x droższe. Inaczej strojone, z lepszymi komponentami w zwrotnicy, obudowa jest sztywniejsza, grubsza i to wszystko słychać.

 

Reasumując uważam, że S40 to bardzo fajne kolumny dla melomanów, które są czymś nieco innym, niż to do czego przez lata przyzwyczailo nas Dynaudio. Sądzę , iż nie każdemu taka szkoła grania podpasuje, ale progres jest widoczny ewidentnie moim zdaniem w stosunku choćby do Focusa 160 czy Contoura 1.4

 

Zamierzam w tym roku słuchać na nich kolęd jeśli Bozia pozwoli :) Mi to granie odpowiada bardzo.

 

 

 

Wczoraj miałem okazję odwiedzić to samo miejsce co Ty, celem posłuchania właśnie S40.

Moje wnioski są następujące:

 

1. Grają bardzo przestrzennie, otwartym, rześkim soundem. Są bardzo gładkie i rozdzielcze W przekazie że świetna mikrodynamika. Bas i średnica faktycznie nieco zdyacyplinowane, ale kolumny sa nie wygrzane. Slychac jeszcze sybilanty czasem, a zawieszenie przetwornika niskotonowrgo jest sztywne jeszcze.

 

2. Balans jest przesunięty ku górze faktycznie, kolumna pokazuje dużo więcej informacji w górnym rejestrze (dla mnie to plus) i imo nie należy jej łączyć z jasną elektroniką. Myślę,że podłączenie wzmacniacza grającego nieco ciemniej, gęściej niż Accu spowoduje lepsze dociazenie i całość zagra bardziej synergicznie.

 

3. Kolumny sa stosunkowo łatwe w wysterowaniu. Podlaczylem najtanszy wzmacniacz Heeda i grało bardzo przyzwoicie. Głośniki startują już od najniższych poziomów głośności, więc nocni słuchacze będą zadowoleni :)

 

Chwilę później przesiedlismy się na starego Contoura 1.4

Dźwięk zrobił się ociężały, szorstki, mniej czytelny, mniej spektakularny aczkolwiek bardziej gęsty, smolisty. Na pewno C1.4 pokazuje znacznie mniej informacji, w każdym zakresie.

 

Nawiązując jeszcze do porównań z Contourem 20, trzeba pamiętać ,że te drugie są prawie 2x droższe. Inaczej strojone, z lepszymi komponentami w zwrotnicy, obudowa jest sztywniejsza, grubsza i to wszystko słychać.

 

Reasumując uważam, że S40 to bardzo fajne kolumny dla melomanów, które są czymś nieco innym, niż to do czego przez lata przyzwyczailo nas Dynaudio. Sądzę , iż nie każdemu taka szkoła grania podpasuje, ale progres jest widoczny ewidentnie moim zdaniem w stosunku choćby do Focusa 160 czy Contoura 1.4

 

Zamierzam w tym roku słuchać na nich kolęd jeśli Bozia pozwoli :) Mi to granie odpowiada bardzo.

 

Tak na prawdę to jedynie pożyczenie kolumn do siebie do domu pozwoli ocenić co i jak. I to najlepiej za miesiąc jak już się wygrzeją wstępnie u dystrybutora. Dynki to i pół roku potrzebują na pełne wygrzanie się jak nie słucha się codziennie po 3-4 godziny tylko okazyjnie w weekendy. Dopiero po kilkudniowym teście domowym przekonać się można czy ta otwartość 40 nie okaże się zbyt nachalna. Fajnie by było gdyby Dynaudio zrobiło super monitor za 12 tyś a nie za 20 więc tylko się cieszyć jak ten projekt 40 wypali i stanie się sukcesem.

 

 

 

Tak na prawdę to jedynie pożyczenie kolumn do siebie do domu pozwoli ocenić co i jak. I to najlepiej za miesiąc jak już się wygrzeją wstępnie u dystrybutora. Dynki to i pół roku potrzebują na pełne wygrzanie się jak nie słucha się codziennie po 3-4 godziny tylko okazyjnie w weekendy. Dopiero po kilkudniowym teście domowym przekonać się można czy ta otwartość 40 nie okaże się zbyt nachalna. Fajnie by było gdyby Dynaudio zrobiło super monitor za 12 tyś a nie za 20 więc tylko się cieszyć jak ten projekt 40 wypali i stanie się sukcesem.

 

Masz rację Moreno.

Pamiętam jak moje F160 wygrzewaly się ok roku. I to przy częstym użytkowaniu. Po roku zaczęły grać swobodnie z miłą miękkością na basie.

Naturalnie poczekam jeszcze, aż się wygrzeja aby zobaczyć pełen obraz. Nie mniej jednak bardzo mi się podobają, dodatkowym plusem jest ich start od samego początku na potencjometrze. Często usypiam dziecko przy muzyce i to cecha bardzo wskazana :)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.