Skocz do zawartości
IGNORED

Tuning Starego Cd Grundig 7550...jak ?


dragon66

Rekomendowane odpowiedzi

Stryjku,

Wielki talent to trzeba mieć, aby oGATować pół Polski i wmówić przy tej okazji ludziom, że to nie jest masowa działalność, a "ekskluzywny klub" ;) Toż to niemal każdego dnia pojawia się tu ktoś, kto miał, ma lub będzie miał GAT! :) Szacun dla Grega - marketing PIERWSZA KLASA! :) Robi setki grundigów, a ludzie dalej twierdzą, że... "zrobił kilka", haha!

Eeee tam, toż to właśnie sofistyka w najczystszej formie :)
Dla przykładu: taki, dajmy na to, Mark Levinson też robi setki wzmacniaczy (myślę, że Greg tylu nie robi ;) ). Niewątpliwie też posiadacze wzmacniaczy tej marki tworzą swoisty "ekskluzywny klub" (sic!)Czy to oznacza,że wzmacniacze te są do dupy, a ich właściciele to grupka snobów bez bladego pojęcia o dobrym dźwięku ??? ... Nomen omen, nie miałem okazji nigdy słuchać wzmacniacza Marka Levinsona, tak więc na pewno nie będę wdawał się w dysputę na temat jego wad i zalet (wybór wzmacniacza przypadkowy). Nstomiast twierdzę, że najlepszą reklamą dla produktów są ... same produkty :)A to, że ktoś na tym przy okazji coś tam zarobi i do tego, nie daj Boże, niemoralnie uszczupli należności podatkowe :), według mnie nijak nie przełoży się na reprodukcję dźwięku. Nie wymagajmy w końcu, aby nasi rodzimi twórcy DIY skończyli niczym boski van Gogh - w ubóstwie, zapomnieniu i z obciętym uchem ;)W końcu gdyby nie ten swoisty "marketing", który wzbudza w Tobie tak skrajne obawy co do faktycznej wartości indagowanych urządzeń, po dziś dzień słuchalibysmy Pewxowskich Technicsów i Sony :p

A co do wspomnianych wyżej odsłuchów w Szczecinie, to jako że częto bywam, to pomyślę nad zaaranżowaniem takowych, co powinno sprowadzić dyskusję na bardziej rzeczowe tory :)

O tych setkach grundigów co mówisz lete :) chyba popuściłem ze śmiechu :) sory . Pewnie to setki tych co odmówiłem razem z tobą ;) a znajdujesz się na tej długiej liście Nie chcę żadnych tłumów czym mniej tym wyższa jakość to moja dewiza. Jestem dość uporczywy a nawet upierdliwy w tej kwestii . Nawet jak się zgodzę to 2-4 miesiące czekanie żeby wysłać cos do mnie,czas zestrojenia nawet 6 miesięcy chyba to nie wygląda dość zachecjąco:) dla w gorącej wodzie kopanych audiofili którzy po wymianie wszystkich przypadkowych elementów pieją jak im się poprawiło:) w pól godziny. Odbiera to chęci i dobrze, taki jest świadomy zamiar naturalnej selekcji cierpliwych ludzi wiedzących, czego chcą. Nic na to nie poradzę, że ludziom podoba się GAT no to chyba trzeba ich zabić żeby nie pisali, bo moje liczne prośby nie skutkują.Mówią ze nie mogą się oprzeć chęci podrażnienia .Bynajmniej ja ich nie zachęcam i mnie to nie bawi. Przecież moga pisać żle . Co lub kto ich podwstrzymuje? no co ? no co ? i kto ich powstrzumuje ? zachodzę w głowę , zachodzę w głowe i nie wiem , no kurde nie wiem ;) Lete sra mi na głowe obrzuca mnie błotem , pomimo że nic nie pisze, bo mam w nosie takie chamskie szarpanie . Inni piszą co chcą to i tak na mnie leje pomyje jabym mu co zrobił złego .
Pomimo wszystkiego nie potrafie być taki jak on . Pomyslałem że jakieś tam zasrane hi fi ma spowodować zebym dał upust publiczny swoim najgorszym demonom .Kiedys mi Dziadek powiedział że każde złe słowo powiedziane na kogoś zawsze wraca i udeża w osobe która je wypoweidziała . Uważaj wnuku na słowa .One też mogą ranić i zabijać. Dlatego nie będzie zadnej mściwej riposty bo nie zmam człowieka i jego problemów a słowa ida na jego konto.

lete bądź zdrowy i dużo zdrowia dla Twojej rodziny .

Teraz o Nakamichi OmS-7E sprawdziłem spostrzeżenia kolegi który wcześniej testował i informował mnie o wynikach. Kupiłem dla testów ten model żeby jak zwykle wiarygodnie powiedziec o tym czego słuchałem wczesniej zaznazcałem uczciwie że opinia kolegi . Jest to dobry cd solidnie wykonany przy odpowiedniej zabawie i systemie mozna uzyskac satysfakcje .Jakby nie było to 1540 . Porównywałem z grundigiem w kilku systemach i potwierdzam ze barwa jest lepsza w grundigu . oraz scena w głąb jest też lepiej poukładana . dotyczy się to najlepszej wersji oryginalnej 7550 , natomiast wersja słabsza ma tylko juz lepszą barwę scena na podonym poziomie . Barwy wokali są szczuplejsze nie tak soczyste i barwne intrumenty też szcuplejsze na 7E .Niemcy podali w testach że jak ktoś nie chce wydać tyle kasy na 7E to 350 philipsa da podobny dobry dzwięk tylko wysokie nieco odlecą za mocno To jestem wstanie sprawadzic bo mam 350 niewiem co wydzie i czy potwierdze to samo . pdf testu niemieckiego mam . Sam sie zdiwiłem że je porównywali i tak dobre opinie dla 350 ale to świadczy ze nie mieli uprzedzeń do wygladu czy masy jak współcześni niektórzy audiofile . Co do 7550 GAT to inny poziom i zapewnie 7E dałoby się na na niego wskoczyć kwetsia posiedzenia te same przetworniki to jest mozliwe . Zawsze byłem zwolennikiem jak najnizszych nakładów dlatego nie jestem zaintersowany taką koncepcją która tylko podwyzszy znaczaco nakłady chodzby do zakupu 7E ostatnio poszedł za 1560zł a teraz ktos wystawił za 1900zł . bez komentarza
Zaraz ktos powie ze 350 to gówniany plasikowy cd za 50zł i jak śmieć porównywać do nakamischi , ale mało kto wie w jakich cd był używany jako baza dla sprzetu z półki rynku wtórnego sięgającyh wyższych cen niż Nakamichi . Jeszszcze niestety nie mam tego modelu ale poszukiwania trwają
Kiedys dawno temu przypadkowo porównałem 350 z pioneerem 904 zmiotła go z kretesem az byłem w szoku ,dlatego od tamtej pory żywię szacunek do tej prostej zabawki i napewno porównam w najbliższym czasie
Cd7550GAT do ja 220 jest już zamkniety projekt limit sie skonczył

bedzie inny cd :)i z pilotem z załorzenia ma byc niegorszy i tanszy od 7550 ale dobrymi chęciami całe piekło jest wybrukowane :)

Ten stary 7E to nadal 14-bit. Miałem jakiś czas temu i nie w każdym systemie zagrał (tak jak G7550 - podobno gra tylko jako GAT). Podobał mi się w aspekcie zwartości, koherentności dzwięku - zero przypadkowości (miałem wersję tuningowaną przez FarmData GMBH).
1500 zł za 7E to gruba przesada. Ale te 600-800 zł jest wart.

Dokup wersję 7EII i posłuchaj. Po wywaleniu brudzących i ograniczających opampów NE5532 i wpakowaniu chociażby AD825 to już inna klasa. Reszta nie wymaga poprawy - same dobre elementy, prosta konkstrukcja. Porównywałem bezpośrednio z 7E - już po chwili wszystko było jasne. 7EII używam do dziś i znakomicie się sprawdza. Szybki, otwarty dźwięk. Szeroka scena i przyzwoita barwa. Niejeden konkurencyjny cd wyleciał z hukiem po teście.

>Cd7550GAT do ja 220 jest już zamkniety projekt limit sie skonczył
>
>bedzie inny cd :)i z pilotem z załorzenia ma byc niegorszy i tanszy od 7550 ale dobrymi chęciami
>całe piekło jest wybrukowane :)

Greg, możesz mnie oświecić ??? Czyżbyś kończył przygodę z CD Grundiga ???


>tak jak G7550 - podobno gra tylko jako GAT

Przyznaję, że różnica jest bardzo znacząca.

7eII konstrukcyjnie jest nie zły pozatym w pełni serwisowalny nawet nowy laser mozna kupić jak mi sie trafi to kupie ale dzwiekowo jest bardziej techniczny, 7E jest bardziej muzuczny . Tam w 7II trzeba wymienic dace odrazu lub zastosować linnearyzacje 6 bitów srodkowych technologia stsosowana w prof i zapomniana . przetwornik zwykły robi serią K a K romi się seja N której niema w selekcji normalnej . juz sprawdzałem i na słuch jest róznica w emocjach i scenie wszytsko jest pełniejsze i lepeij poukładane , wiekszy zysk niż precyzyjny zegar . Najlepiej zrobic jedno i drugie i wywyalic fitr NPC który degraduje jakośc . równiez trzeba zmienic fitr LPF bo bedzie zamało ciął na wyjsciu śmieci . Kupiłem konstrukcje blizniaczą ale pozbawiąną tych wad 7II jest na tym samym decoderze bez fitra FiR i dwa niezalezne dace z aktywnym fitrem lpf . poćwicze na nim możliwości może z tego wyść ciekawy dżwięk byc moze nawet udasie zblizyc do mojego arcama , ale to bedzie drogie .
Co to 7550GAT stryjek koncze serie do ja 220 bo juz nie ma czesci do diy dla niego, nie przeskocze tego bo stososowałem które dawno nie były produkowane . jeszcze pod v7000 da się zrobić .
Od roku siedze na innymi cdkami wyszukuje tedchnologie i modele mam ponad 26szt dziwnych i ładnie grających któryś z nich zastapi 7550 . bedzie 16 bitowe taka sama barwa i pilot . scena i głebia na wejsciu lepsza . ale jeszce nie opracowałem wersji gat trwa selekcja modelu wyjściowego . jeszce mam do kupienia pare modeli ale z tym krucho ostatnio jakieś siano tylko na allegro

Zawsze na wstepie staram sie oceniać oryginały . czyli oryginał do oryginału . Nie ma sensu porównywac na etapie wyboru modelu poprawiany do innego oryginału bo wiadomo że poprawiany zafałszuje róznice fabryczne . To tak np jak po zmianie kilku kondensatorów i ampów w yamasce 890 porównamy do naima cd5i i wtedy yamacha gra lepiej przy tej samej barwie . Natomiast oryginał do oryginału gra duzo gorzej zwłascza jak jest wiekszy skład muzyczny robi się haos i meczenie słuchu yamaha jest słaba . Pozatym róznice pomiedzy tymi egzemplazami są i wynikają z dokładnosci daca YM . W jednym musiałem stososować precyzyjny kwarc w innej nie, bo było ok . Co do ampów na wyjsciu też zrobią swoje , ale to nalezy robić na koncu jak ustalimy cyfre i zasilanie kondy . potem można ampy , ale nie zawsze da się lepsze ustalić niż są w oryginale . Oczywiście najlepiej to robić we własnym systemie bo wsystemie kolegi trzeba bedzie robic to inaczej .

Apropo jeszcze nowych trendów w diy dzwonił domnie człowiek z Londynu . Tam aktualnie ćwicza układ mieszany czyli tda 1541 podpiety na poziomie HF razem do 1540 w obydwu wywyalone fitry cygrowe fir a sugnały z daców sumowane i bespsredni do wzmaków o czułości wejsciowej MM . podobno rewelacja gra jak dobry gramofon analogowy . robią to na bazie cd94 marantza i płytki daca 74 . 14 bit jest pasozytem dającym barwe . Ciekawa koncepcja ale nic wiecej nie znajdzieice wnecie bo świezy trend londynskich diyowców . Z punktu logigi to mozliwe rozdielczosc i scena z 1541 a barwa z 1540 , to fajny mix . ale cały człon i system specyficzny przystosowany na mikrosygnału besposredniego z daca , zasilazce lampowe w dacu itp udziwnienia . osobiscie myśle ze można prościej , ale ciekawe z punktu widzenia technicznego .

  • 2 tygodnie później...

Pomijając zaangażowane wpisy Grega (nie mógł napisać nic innego - wiadomo, co GAT, to GAT), to faktycznie - Stryjku, zapraszam do siebie. Nie chcę niczego przesądzać, ale sprawia mi frajdę, kiedy ludzie są aż tak pewni siebie - przed odsłuchem :p

Pozdrawiam!

Grzegorz, czy przy Twojej wprawie naprawdę potrzebujesz aż pół roku na podlutowanie takiego odtwarzacza? Ludzie piszą o tym z prawdziwym przekonaniem: http://www.allegro.pl/item540451347_grundig_cd_7550_gat_upgrade.html

Czy każdy cd G7550 GAT jest całkowicie innym projektem? Dwa kondensatory, kilka rezystorów, ze 3 by-passy? Jakbyś miał pomocnika, to może byście się wyrobili w 2-3 miesiące z takim cd?
Moim zdaniem to "leżakowanie" CD u Ciebie jest robione po to, aby cena nabrała mocy, bo samą robotę można zrobić w dzień, dwa ;)

Jak pisze delikwent, podobno 1000 zł za takie cd to poniżej kosztów jest i nie trzeba czekać pół roku ;)

lete, czytając Twoje wpisy podejrzewam że jednak masz kłopoty z odróżnianiem brzmienia efekciarskiego od tego dobrego. Dźwięk efekciarski uzyskujesz bardzo szybko - wymieniasz kilka standardowych elementów w newralgicznych punktach i już jest duża poprawa. To żadna sztuka. Ale teraz spróbuj zrobić z takiego dźwięku brzmienie gładkie, stonowane, pełne i naturalne. Zapewniem Cię że tego nie osiągnie się poprzez wymianę kilku kondów na ślepo, nawet jeśli wszystko zrobisz identycznie jak w bliźniaczym modelu w którym to się sprawdziło. Jak to ktoś napisał - to jest ta różnica pomiędzy tuningiem a strojeniem - bardziej doświadczeni DIY-owcy doskonale wiedzą na ile to jest trudne - i właśnie dlatego jest to ciekawe. Czy wiesz dlaczego najlepsi stroiciele fortepianów wciąż używają głównie słuchu zamiast stroić każdą strunę patrząc na specjalnie do tego zbudowany przyrząd?

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

mlb,

Jak kiedyś już napisałem, mam tą przypadłość posiadania całkiem dobrego słuchu (słuch absolutny - rzadka cecha, można o tym poczytać) i spore uzdolnienia muzyczne, więc doskonale wiem, co w dźwięku jest godne uwagi ;)

Co do G7550 i strojenia go przez pół roku - wybacz, ale nie wierzę w takie historie... Gdyby tak było, to dosłownie każdy G7550 musiałby być zupełnie inną, niepowtarzalną konstrukcją. Co więcej - stworzoną dokładnie i wyłącznie pod dokładnie te, a nie inne egzemplarze pozostałej części toru. Mówiąc inaczej - taki G7550GAT musiałby być wręcz "zlutowywany" na stałe z np. JA220 (również dokładnie pod ten egzemplarz, a nie inny), kablami, sieciówkami, etc.
Może znajdą się tu odważni i niezależni posiadacze GAT, którzy wrzucą zdjęcia bebechów tego cd? Będziemy wtedy mieli jasność, jakie cuda przez 6 miesięcy nawiedzały te wnętrza i czy poszczególne egzemplarze różnią się między sobą? Moim zdaniem żadnych drastycznych zmian nie będzie ;p

Moim zdaniem wygląda to tak...
Greg kupuje po okazyjnej cenie gołego G7550 lub czeka na zakup takiego cd przez delikwenta-marzyciela (ten kupuje je na allegro za jakieś 500 zł lub wyżej).
Potem na jakieś 5 miesięcy cd ląduje w piwnicy i "leżakuje" w kartonie jak dobry ser. Trwa wymiana maili, że tuning się "robi", części płyną z Japonii, USA, to oczywiście trwa, a potem się "stroi", etc.
Tydzień przed umówionym terminem Greg schodzi do piwnicy, zerknie do pudełka, rzuci pod nosem "hmm... co my tu mamy... działa, ok". Bierze garść elementów, kilka lutów i gotowe. Jedzie na gotowym schemacie przeróbek wcześniej opracowanych i po 2 dniach cd jest gotowy. Jeszcze tylko parę dni wygrzewania i cd jedzie do delikwenta "po miesiącach strojenia" oczywiście.

Greg ma na tym kilkusetprocentowe przebicie, więc nie dziwię się, że trzeba czekać. Na każdy towar kreowany jako luksusowy klient powinien czekać - wtedy łatwiej płaci (i to bez gadania!). Stara prawda.

Pozdrawiam,
Lete

>Moim zdaniem wygląda to tak...
>Greg kupuje po okazyjnej cenie gołego G7550 lub czeka na zakup takiego cd przez

Ale mnie tym robawiłeś :)) Ale widzę że nadal niczego nie rozumiesz.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

>Jak kiedyś już napisałem, mam tą przypadłość posiadania całkiem dobrego słuchu (słuch absolutny -
>rzadka cecha, można o tym poczytać) i spore uzdolnienia muzyczne, więc doskonale wiem, co w dźwięku
>jest godne uwagi ;)

Buhahaha, co za narcystyczny małolat! Połowa tego formum ma taki słuch i uzdolnienia muzyczne inaczej nie interesowaliby się audio wysokiej klasy. Lete, spójrz chociaż raz dalej niż długość twojego małego z któregi najwyraźniej nie spuszczasz wzroku. Szkoda czasu, kolejny audioholik wierzący ślepo w ideał klocków które ma w domu.

mlb, naprawdę wierzysz, że Greg każdego G7550 pieści pół roku? Tak twierdzą byli posiadacze G7550 GAT - podobno tyle czekali (jak jeden mąż) ;p Jak najbardziej poważnie pytam ;)

mroova, stać cię jedynie na tzw. 'brecht'? I to ma być poważna wypowiedź? Brakło argumentów, to się nerwowo 'wybrechtałeś' i tyle twojego w tej dyskusji... Żenujące. Dorośnij (nie wiem, ile masz wiosen - jeżeli sporo, to tym bardziej żenua).

>mlb, naprawdę wierzysz, że Greg każdego G7550 pieści pół roku? Tak twierdzą byli posiadacze G7550
>GAT - podobno tyle czekali (jak jeden mąż) ;p Jak najbardziej poważnie pytam ;)

lete, to nie ma nic wspólnego z wiarą. Byłem, widziałem, słuchałem, dotknąłem - Puławy to tylko 120 km od Wwy. Greg już od jakiegoś czasu praktycznie nie robi pojedynczych klocków tylko zestraja ludziom całe systemy (tak, łącznie z precyzyjnie dobranymi kablami głośnikowymi, interkonektami a i czasami sieciówkami) i takiego cedeka nie robi sobe a muzom ale w kontekście konkretnego systemu bo uniwersalność jest tylko do pewnego poziomu, żeby pójść z jakością jeszcze wyżej - to musi być zrobione w dopasowaniu do reszty systemu, inaczej się zwyczajnie nie da.

Podam własny przykład z wczoraj: chcąc zmienić pewien aspekt brzmienia lampy wlutowałem mały kondek foliowy 15n przy zasilaniu lampy. Wczoraj wydawało się że gra dobrze i efekt osiągnąłem, ale po paru godzinach okazało się że zrobiłem błąd bo negatywnie wpłynął na inny aspekt dźwięku. Więc zastosowałem inne rozwiązanie. Ale tu z kolei musiałem podmienić interkonekt bo dźwięk był nieco za ciemny i scena się lekko spłyciła. Nie wiem czy jutro wciąż będę myślał że to dobre rowiązanie - znowu muszę parę godzin posłuchać różnych płyt żeby ocenić czy jest to dobre czy nie. Przy okazji wyszło na wierzch że zasilanie we wzmacniaczu wymaga małej modyfikacji, zajmę sie tym później. A słuch mam chyba wciąż niezły, kiedyś grałem amatorsko na kilku instrumentach, włączając w to moje gardło, więc wybacz ale ten argument o Twoim słuchu absolutnym jest tu conajmniej zabawny.

Greg pracuje w podobny sposób, ale ma większe doświadczenie i wiedzę, myślę że znacznie szybciej dochodzi do pożądanych efektów. Tutaj lete nie ma nic z hohsztaplerstwa, to jest żmudna aczkolwiek przyjemna dłubanina. Ja nad swoim dacem już siedzę conajmniej pół roku, ale efekty są imponujące, dużo też dzięki poradom Grega (za co niniejszym dziękuję). Zestrojenie takiego systemu może spokojnie zająć pół roku, ja nad zestrojeniem swojego siedzę już praktycznie drugi rok, cel na szczęście jest blisko. Fakt że nie robię tego codziennie bo więcej słucham niż dłubię, ale jak spojrzę w przeszłość i ilość zmian które miały miejsce to układa się to wszystko w dość ciekawą historię.

Właściowie nie wiem po co to tłumaczę... może się czegoś w końcu nauczysz zamiast rzucać bezsensowne oskarżenia.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

O widzisz. Czyli... popraw mnie, jeżeli się mylę. Każdy G7550 GAT jest zupełnie inny (?). Przygotowany pod konkretny system - dokładnie w takiej, a nie innej konfiguracji (na poziomie tego, a nie innego egzemplarza)? Nie ma zatem dwóch takich samych G7550 GAT, a więc każdy gra inaczej?
Jaki jest zatem sens mówienia o G7550GAT, skoro różnice są między konkretnymi egzemplarzami są aż tak znaczące, jak wynikałoby z tej teorii? Jaki jest też sens kupowania używanego G7550 GAT, skoro wiadomo, że był 'grzebnięty' pod dokładnie określoną konfigurację w której miał zagrać? Czyż nie lepiej kupić bezpośrednio od Grega zrobiony "pod siebie", heh ;) Może dlatego na Allegro trafiają się takie okazje - ludzie kupili z drugiej ręki i myśleli, że im zagra ;) No i zagrało, ale nie tak, jakby chcieli...

>O widzisz. Czyli... popraw mnie, jeżeli się mylę. Każdy G7550 GAT jest zupełnie inny (?).

Tak, z tego co ja widziałem to każdy GAT jest praktycznie nieco inny pod względem zastosowanych modyfikacji chociaż jest wiele cech wspólnych, a to co je łączy to ten sam dźwięk. Tu masz trochę racji że ludzie sprzedając na allegro piszą często niestworzone historie podczas gdy taki klocek gra świetnie ale w bardzo konkretnym zestawieniu - było to kilka razy tu podkreślane. Szkoła brzmienia jest ta sama, ale szczegóły dopasowania do konkretnego zestawienia są inne - poczytaj uważnie poprzednie wpisy Grega, przecież właśnie o tym pisze w jakich zestawieniach gra to dobrze, ma też to u siebie na stronce... Co innego jeśli masz cały zestrojony system, ale taki tylko raz widziałem na allegro, kupił go reart - możesz go zapytać jak to gra - zresztą sam chyba gdzieś o tym pisał.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Hm, jakie to skrywane przez wąskie grono tajemnice kryją w sobie te ćwierćwieczne odtwarzacze, żeby nie można ich było samemu pod swój własny gust i system stuningować? Wszystko to już było 500 razy opisane na forum. Ile w końcu można wałkować stary chipset SAA7220 i TDA1541 albo SAA7030 i TDA1540? Nie wiem czy te urządzenia są w stanie zagrać efekciarsko, ale raczej nie. Podniecanie się starociami TDA i tworzenie legendy Grundiga daje do myślenia. Mocowanie się z 14 bitami czy TDA1541 może być fajną zabawą, ale nie ma co robić z tego religii. Niektórzy lubią taki dźwięk, inni jednak wskazują na jego poważne wady i ograniczenia. Wystarczy sięgnąć po kilka lat młodsze konstrukcje, nie wspominając o ostatnim dziesięcioleciu. I to nie "okazyjną" za cenę 1kzł bez pilota.

Molibden, oczywiście że każdy je może stuningować wg własnego gustu, tu nie ma żadnych przeszkód. Całość rozbija się o to że Greg chyba jako pierwszy w Polsce zajął się tym odtwarzaczami i był w stanie zbudować bardzo dobrze grające systemy z wydawałoby się niewiele wartych staroci. Co do tajemnic... są to odtwarzacze które były konstruowane w warunkach kiedy królowały płyty winylowe i te CDki jako jedne z nielicznych były w stanie zagrać na poziomie dźwięku płyt winylowych. Zawierają kilka unikalnych rozwiązań które wynikają bezpośrednio z konstrukcji analogowych a w dzisiajszych czasach nie są już powszechnie stosowane i te nadają im specyficzne brzmienie. A dodatkowo TDA1540, uznany przez wielu za najbardziej muzykalny DAC w historii... Nie są odtwarzacze najlepsze w kategoriach bezwzględnych, ale w porównaniu do dzisiejszych konstrukcji zazwyczaj przewyższają je barwą i muzykalnością i w odpowiednim zestawieniu potrafią zadziwić, zwłaszcza po umiejętnej modyfikacji i dopasowaniu do reszty systemu, dlatego tuning należy przeprowadzać rozważnie, żeby nie zgubić tej analogowej nuty odtwarzacza.

Stąd znajdziesz skrajne opinie - od zachwytu ludzi którzy je słyszeli właśnie w takich dopasowanych systemach do rozczarowania po podłączeniu ich do przypadkowych klocków. Taka ich natura i urok.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Płyta winylowa nie jest wzorcem jakości dźwięku. Jest nim studyjny master.
Jeżeli komuś ma to grać jak winyl - OK, jego sprawa, ale to jest odchył od przyjętego jakości standardu CD, który na szczęście nie gra jak winyl.
Jakie to unikalne rozwiązania? Może kawałek schematu poproszę? Raczej przestarzałe układowo.
TDA z tego co wiem to jednak słabo kontrolowany bas i przyciemniona niezbyt rozdzielcza góra. Nic dziwnego, że pozostaje z tego jako taka średnica i gra to jak gra czyli niby analogowo i winylowo.
Może by ktoś pomierzył wreszcie jakie zniekształcenia mają te TDA1540 bo szumowo to zaledwie 85dB.
Również wymóg łączenia ich ze specjalnie dobraną resztą systemu nie można uznać za zaletę. To jest oczywisty brak uniwersalności.
Jest to więc głęboka nisza dla wierzących w magię i lepszość pierwszych topornych odtwarzaczy CD.
Już za 3-4 stówki można kupić CD z parą PCM1702, w kilka godzin przerobić na killer-maszynę, i to bez żadnych tajemniczych procedur. I zagra to tak analogowo, jak przeciwnikom technologii CD się nie śniło.

Mnie najbardziej uderzył natchniony wpis Rearta, który porównywał G7550 do... Accuphase DP 500. Też lubię to stare brzmienie TDA1540 (miałem w OMS 7E w najlepszej wersji i faktycznie, grało to przyjemnie), ale... kurcze, no muszę to powiedzieć... Ludzie, nie róbmy sobie jaj...

>Jakie to unikalne rozwiązania? Może kawałek schematu poproszę? Raczej przestarzałe układowo.

Schemat tu niewiele pomoże. Weź sobie schemat od CD304 Philipsa, to praktycznie to samo (tyle że bez pilota) a jednak dźwiękowo duża różnica do G7550.
Jak popatrzysz na schematy AudioNote, zrobisz według tego własne urządzenie i porównasz z oryginalną konstrukcją to prawdopodobnie będzie to przepaść. Tu jest podobnie. Takich "przestarzałych" i nienowoczesnych konstrukcji które muzykalnie rozkładaja na łopatki dzisiejsze super-hiper dace jest więcej, omawiany tu cedek jest jednym z przykładów takiego rozwiązania... z chęcią posłuchałbym takiego cedeka na pcm1702 zrobionego w 3 godziny który rozjeżdża dźwiękowo np g7550 zrobionego pod konkretny system - masz może takiego?

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

josef, 22 Lut 2009, 23:42

>grunt, że interes się kręci ;>

josef, nie bądź taki pewien siebie. Słyszałem taką Thetę V z GDL... i raczej bym się nie zamienił.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

McGyver, odpuszczam bo nie zamierzam nikogo na siłę przekonywać, chciałem jedynie przełamać monotonną wymianę ciosów i brak innych głosów w tym wątku, którą można śledzić od kilku miesięcy (lat?).

Mlb, nie mam jeszcze nic na PCM1702 ale na innych 16bit PCMkach Burr-Brown coś uniwersalnego by się znalazło.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.