Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

Tomuś, zobacz ,jaki możesz być wykształcony dzięki tzw. expertom niejakiego M.- Jakie są moje kwalifikacje?

 

1. Ponieważ w dzieciństwie parałem się chemią rozrywkową (robiłem petardy i sztuczne ognie) myślę, że nie powinienem mieć problemu ze znalezieniem pracy jako pirotechnik.

 

2. Ponieważ przejechałem kilkadziesiąt tysięcy kilometrów samochodem (i to w fotelu kierowcy) nie powinienem mieć problemu z za trudnieniem się jako ekspert badający/rekonstruujący przyczyny i przebieg wypadków drogowych.

 

3. Przeczytałem całą masę kryminałów i powieści szpiegowskich – mogę być detektywem i agentem wywiadu Widziałem dziesiątki tysięcy reklam – mogę być ekspertem od reklamy

 

4. Przeczytałem dziesiątki tysięcy artykułów prasowych, jestem więc prawie jak dziennikarz, co ja mówię wydawca i naczelny w jednej osobie, praca w mediach murowana

 

5. U lekarza nie zliczę ile razy byłem, z sobą, z dzieckiem ergo jestem wykwalifikowanym lekarzem medycyny rodzinnej

 

6.Remontowałem mieszkanie, malowałem, skrobałem, ciałem, wierciłem itpitd znaczy się jak zawali się jakaś hala albo most mogę świadczyć swe usługi jako ekspert budowlany

 

7. Ponieważ miasto, w którym pracuję jest w ciągłych remontach, które to oglądam zza szyby środków komunikacji miejskiej lub samochodu, myślę, że nabyłem dość kompetencji by kierować takimi pracami, tudzież wypowiadać się na temat jakości ich wykonania i zasadności użytych technologii

 

8. W dzieciństwie dużą część wakacji spędzałem u dziadków na wsi czyli mogę być rolnikiem, bo wszak nie tylko obserwowałem ich pracę ale często pomagałem.

Filut ,zastanow sie co chca ukryc skoro nie przeprowadzili sledztwa zgodnie z procedurami obowiazujacymi w takich wypadkach. Dlaczego ma miejsce caly ciag oszczerstw , prob dyskredytacji ludzi dazacych do wyjasnienia tej tragedii? Z kolei wszelkie niedociagniecia obnazajace sposob prowadzenia sledztwa sa wyciszane , pomijane , uznawane za nieistotne?

Zastanawiam się, owszem. Skąd się biorą tak aktywne działania prezesa i Antka nieustannie błądzące w oparach absurdu. Nie wiem co chcą ukryć. "Cały ciąg oszczerstw, prób dyskredytacji ludzi dążących do wyjaśnienia tej tragedii" wynika zapewne z uwarunkowań charakterologicznych obu figurantów.

 

Na zarzut, że nie przeprowadzili śledztwa zgodnie z procedurami wytłumaczenie jest proste. Nie są do tego przygotowani,wykształceni ani uprawnieni. To tak jakbyś oczekiwał od cukiernika, że przeprowadzi poprawne śledztwo w sprawie zabójstwa, ponieważ wiadomym jest, że ofiara lubiła jeść ciastka.

 

Jak wiadomo ich niedociągnięcia obnażające sposób prowadzenia "śledztwa" zostały w końcu nagłośnione.

Na zarzut, że nie przeprowadzili śledztwa zgodnie z procedurami wytłumaczenie jest proste. Nie są do tego przygotowani,wykształceni ani uprawnieni. To tak jakbyś oczekiwał od cukiernika, że przeprowadzi poprawne śledztwo w sprawie zabójstwa, ponieważ wiadomym jest, że ofiara lubiła jeść ciastka.

 

Jak wiadomo ich niedociągnięcia obnażające sposób prowadzenia "śledztwa" zostały w końcu nagłośnione.

Dlaczego więc traktujesz raport Millera za wiarygodny skoro zrobił go ,,cukiernik,,?

,,Prof. Wiesław Binienda: Tekst Pani Kublik w "Gazecie Wyborczej" jest kolejnym etapem strategii mającej na celu zdyskredytowanie w oczach opinii publicznej naukowców podważających oficjalną wersję katastrofy smoleńskiej, aby nikt nie brał pod uwagę ich wniosków oraz, aby ludzie nie dociekali przyczyn tragedii smoleńskiej. Wielu ludzi w podobnych sytuacjach łatwo ulegało presji nagonki mediów rządowych, co sprawiało, że nie trzeba było mierzyć się z problemem oficjalnego kłamstwa. Ta socjotechnika jest szczególnie nieetyczna w kontekście tragedii smoleńskiej, gdyż jest stosowana na społeczeństwie, które nie tak dawno było podobnie trenowane w sprawie kłamstwa katyńskiego. Niemalże ci sami ludzie, których terroryzowano i wyciszano w sprawie Zbrodni Katyńskiej, teraz są poddawani podobnej "obróbce" w sprawie tragedii Smoleńskiej. Jak napisał jeden z wybitnych blogerów, podobny plan działań operacyjnych w stosunku do naukowców badających zbrodnie katyńską przygotował w okresie stalinowskim Henryk Świątkowski pełniący wówczas funkcję ministra sprawiedliwości. Nigdy bym nie przypuszczał, że przyjdzie mi znaleźć się w gronie tych, którzy jeszcze tak niedawno byli poddawani prześladowaniom za prawdę katyńską. Dziś czuję się ich spadkobiercą. Jest to dla mnie tragiczny zaszczyt.,,

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To może łopatologicznie:

Kto jest "cukiernikiem" w komisji Millera Twoim zdaniem?

że zacytuję ,,Na zarzut, że nie przeprowadzili śledztwa zgodnie z procedurami wytłumaczenie jest proste. Nie są do tego przygotowani,wykształceni ani uprawnieni. To tak jakbyś oczekiwał od cukiernika, że przeprowadzi poprawne śledztwo w sprawie zabójstwa, ponieważ wiadomym jest, że ofiara lubiła jeść ciastka.,,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tomuś, zajmij się lepiej umacnianiem kontaktu ze swoim wewnętrznym bożkiem. Ocenę działań komisji oraz polityków zostaw tym co się na tym znają i mocno stąpają po ziemi.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

TomekL3

Czy umiesz odpowiedzieć na pytanie, kto Twoim zdaniem jest "cukiernikiem" w komisji Millera?

Jak nie umiesz, to nie kombinuj bo już głupoty Ci wychodzą.

Filut - wymagasz od TomkaL3 rzeczy dla niego niemożliwej. Nigdy niczego nie powiedział własnym zdaniem. Wyłącznie wklejki, wklejki, wklejki... Tomek - zostań przy "humorze na forum". Tam Ci czasami nieźle idzie.

Cytuję Ciebie ,,Na zarzut, że nie przeprowadzili śledztwa zgodnie z procedurami wytłumaczenie jest proste. Nie są do tego przygotowani,wykształceni ani uprawnieni. To tak jakbyś oczekiwał od cukiernika, że przeprowadzi poprawne śledztwo w sprawie zabójstwa, ponieważ wiadomym jest, że ofiara lubiła jeść ciastka.,, - kogo to miało dotyczyć? Zapewne komisji Millera . Chyba , że się nie zrozumieliśmy.

 

Filut - wymagasz od TomkaL3 rzeczy dla niego niemożliwej. Nigdy niczego nie powiedział własnym zdaniem. Wyłącznie wklejki, wklejki, wklejki... Tomek - zostań przy "humorze na forum". Tam Ci czasami nieźle idzie.

Tobie za to wcale.Jak rozumiesz powyższą odpowiedź Filuta? Kogo ona dotyczy?

 

Tomuś, zajmij się lepiej umacnianiem kontaktu ze swoim wewnętrznym bożkiem. Ocenę działań komisji oraz polityków zostaw tym co się na tym znają i mocno stąpają po ziemi.

Nie ma potrzeby umacniania , łącze jest stałe. Każdy je ma. Nawet Ty foksik.

,,Ze strony Macieja Laska pada wiele oskarżeń pod adresem kierowanego przez pana zespołu. Twierdzi on, że wasze badania są niewiele warte, choćby z uwagi na fakt,że nikt z waszych ekspertów nie był w Smoleńsku... Na czym polega różnica pomiędzy metodologią badań zespołu parlamentarnego i Komisji Laska?

Fundamentalna różnica polega na tym, że pan Lasek nieustannie kłamie i wprowadza w błąd opinię publiczną. A my żadnych naszych działań nie ukrywamy. Skutki są następujące. Opinia publiczna jest upewniana, iż pan Lasek badał wrak, że pan Lasek był na miejscu, że dokonał oględzin miejsca zdarzenia. A nic z tego nie miało miejsca. Dzisiaj to wreszcie publicznie przyznał. Został wyznaczony wraz ze swoim zespołem 5 maja. I nigdy nie był w Smoleńsku. Dzisiaj to wreszcie powiedział. Ale powiedział to po trzech latach kłamstw w tej sprawie. W związku z tym nie miał nigdy dostępu do badania tego wraku. Nigdy nie miał dostępu do badania tego silnika. Nigdy nie miał dostępu do bezpośredniego badania przyrządów nawigacyjnych. Czerpie wiedzę jedynie z materiałów, które przekazał mu MAK. No i z amatorskich zdjęć pana Amielina, które w żaden sposób nie mogą stanowić dowodu, bo nawet nie wiadomo kiedy zostały zrobione. Z punktu widzenia takiej podstawowej, najprostszej, fundamentalnej metodologii nauki to są nawet nie hipotezy, które on formułuje. To jest konfabulacja po prostu. Dopóki pan Lasek nie pokaże dowodu, że samolot uderzył w brzozę, dopóty to są polityczne konfabulacje tego człowieka.,,

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ręce opadają.

Dobranoc.

No pa.

 

,,I druga kwestia - niesłychanie istotna. Pan Lasek i pan Miller badają wyłącznie część tej tragedii. Część, która jest związana z samym lotnictwem. W ogóle nie uwzględniają działania służb specjalnych. W ogóle nie zajmują się tym co się działo w Samarze z remontem tego samolotu, w ogóle ich nie interesuje to, że ten remont został zrobiony pod bezpośrednią pieczą wywiadu rosyjskiego. W ogóle nie bada się okoliczności, które poprzedziły tę tragedię, związanych z bezpieczeństwem państwa. W ogóle nie interesuje ich system bezpieczeństwa państwa i to jak ten system bezpieczeństwa państwa działa. W ogóle nie analizuje się zachowania Biura Ochrony rządu i związanych z tym kwestii. W ogóle nie wskazuje się na fakt, że tuż przed tą tragedią od rana, tam wokół lotniska stacjonowały wzmożone wielkie siły, w tym specnaz rosyjski. W naszym raporcie te okoliczności są uwzględnione.

My nie twierdzimy, że mamy jasność, jaka była funkcja tych poszczególnych elementów, dlatego nie napisaliśmy jeszcze raportu końcowego. Ale zbieramy te materiały i przedstawiamy opinii publicznej. Wyciągniemy wnioski wtedy, gdy wszystkie elementy do końca przeanalizujemy,,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

63% ankietowanych uważa , że sprawa katastrofy nie jest wyjaśniona. Zwariowali.

 

>Tomek. W pewnym sensie nie dziwię się twojemu uwielbieniu dla Maciorki. Domyśl się czemu!;) I wiesz co? Naprawdę - ręce opadają...

Niusia , to naprawdę nie mój problem. To Ty masz z tym problem.Pozdrawiam :)

Kto to jest Wildstein i jaki ma geszeft? A ten drugi co ma przeciwko Czerskiej?

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

dla kasy i władzy wszystko , jeszcze im mało .

 

smoleńskich przygłupów muszą z ostatniego grosza wydoić ... biznesowe zasady

 

P.S.

 

cokolwiek byle na pierwszych stronach . Darmowa reklama smoleńskiego biznesu ...

747 tak was przerobili

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kto to jest Wildstein i jaki ma geszeft? A ten drugi co ma przeciwko Czerskiej?

Wildstein , drogi Foxie - to facet , o którym do dzisiaj w Paryżu nie mówią inaczej , jak "hiperskurwysyn".

Kaczyński: „Fakty nie mają żadnego znaczenia. To jest bardzo smutna cecha naszego życia publicznego”

 

opublikowano: dzisiaj, 15:26 | ostatnia zmiana: dzisiaj, 15:27

 

2fea19b73ec6ba9eee94ffaa3e550568.jpg Fot. Radek Pietruszka / PAP

 

 

Jarosław Kaczyński na pierwszej od kilku dni konferencji prasowej zasypany został serią pytań dotyczących publikacji „Gazety Wyborczej” o naukowcach współpracujących z zespołem parlamentarnym wyjaśniającym katastrofę smoleńską. Jak i samego szefa zespołu. Zaczęła reporterka TOK FM.

- Idąc za ciosem, czyli pytaniem koleżanki, czy Antoni Macierewicz może się rzeczywiście w ścisłym kierownictwie (PiS) znaleźć?

- Sądzę, że użyła pani bardzo dobrego określenia: „idąc za ciosem”. Wolałbym pytania niż ciosy.
Ale odpowiem.
Jeśli spojrzeć na ostatnie 37 lat od momentu powstania Komitetu Obrony Robotników, to z całą pewnością Antoni Macierewicz należy do najwybitniejszych postaci polskiej historii, polskiej drogi do wolności i walki o to, żeby Polska była krajem rzeczywiście wolnym pod każdym względem.
Wszelkie zastrzeżenia, które są wobec niego formułowane, są zastrzeżeniami tych, którzy kiedyś zupełnie wprost bronili starego systemu i Polski w istocie jako kolonii. Niestety te grupy nie straciły wpływu na polskie życie publiczne, a powinny stracić. Trzeba by tu zastosować zdecydowane przedsięwzięcia. A po drugie ze strony tych, którzy widzą polską rzeczywistość zupełnie inaczej i którym obecny system, który my uważamy – nie ukrywamy tego – za skrajnie nieefektywny, niesprawiedliwy, w istocie niedemokratyczny trwał. Wiem, dlaczego Antoni Macierewicz jest atakowany, ale w żadnym wypadku nie podzielam tych poglądów, które są podstawą tych ataków. Dziwi mnie to pytanie, bo pani chyba orientuje się, jakie mamy poglądy, co reprezentujemy, jaki jest nasz program.

 

O samej publikacji „Wyborczej” prezes PiS powiedział:

Wyrywając różne zdania z kontekstu można każde zeznania skompromitować i dziwię się, że daje się pani nabierać na takie proste chwyty.

Niezmordowana aktywistka radia TOK FM nie dawała za wygraną:

Ja mam proste pytanie: czy osoby, które nie zajmowały się nigdy badaniem katastrof lotniczych powinny w tym zespole właśnie pełnić rolę ekspertów?

 

Prezes PiS odparł:

Katastrofa lotnicza to jest szereg zjawisk fizycznych i ludzie, którzy zajmowali się tymi zjawiskami fizycznymi jak najbardziej mogą uczestniczyć w tych badaniach, co do tego nie ma żadnej wątpliwości.
Nic nie wiem o tym, żeby istniało coś takiego jak np. Wydział Katastrof Lotniczych na jakimkolwiek uniwersytecie czy jakiejkolwiek uczelni.
To są fizycy, specjaliści od różnych nauk technicznych i właśnie takimi specjalistami są ci, którzy są w tej chwili tak bardzo atakowani z powodów, które też bardzo łatwo można zrozumieć – obawy przed tą konfrontacją, inicjatywa (chociaż bardzo umiarkowana i wyrażana w niezmiernie umiarkowany sposób) profesora Kleibera, prezesa Polskiej Akademii Nauk; sprawa związana z ujawnieniem dokumentu pana Klicha – ja wiem, że główny nurt mediów tego nie podjął, ale przecież tu jest kompromitacja zupełnie nieprawdopodobna.

- Czyli ta informacja o sklejaniu modeli, wysnuwaniu wniosków czy eksperymentów myślowych na podstawie fotografii nie przeszkadza panu?

- Pani redaktor, to są właśnie te wyjęte z kontekstu zdania. Poza tym nie ma takiej nauki, w której nie przeprowadza się eksperymentów myślowych.
Bardzo bym prosił nie wprowadzać w błąd społeczeństwa, które w ogromnej większości nie zajmuje się nauką – jak każde społeczeństwo i może być rzeczywiście wprowadzone w błąd.

Powtarzam – nie ma takiej nauki, łącznie z naukami społecznymi – w której nie przeprowadza się eksperymentów myślowych. Ci, którzy się do tego odwołują, po prostu pokazują albo swoją skłonność do manipulowania albo brak elementarnych kwalifikacji intelektualnych.

 

Analizując ciąg zdarzeń jaki towarzyszył publikacji „GW” i reakcji na nie, Kaczyński powiedział:

Powinny być ujawnione wobec tego wszystkie materiały z tego śledztwa. Sądzę, że byłoby tu bardzo dużo zaskoczeń dla niektórych z państwa. I to takich bardzo poważnych zaskoczeń.
Z bólem i nie pierwszy raz oglądam takie operacje, w których biorą udział jednocześnie media i organy państwowe, które mają inne zadania. Jest to swego rodzaju modus operandi w tej sprawie.

Ważne jest to, żeby do Polski wrócił wrak, wróciły skrzynki, tym się trzeba zajmować. Takie pytania np. TOK FM „co ze skrzynkami” czy z wrakiem przyjąłbym naprawdę z dużą satysfakcją, bo to są w tej chwili ważne kwestie. Jeżeli pan Lasek się przyznaje, że nie badał wraku, nie ma skrzynek, nie złożono tego wraku w całość, co jest zupełnym standardem, jeśli chodzi o badanie przyczyn tego typu katastrof lotniczych, to o czym tutaj w ogóle mówić.

Zmiana władzy może przynieść prawdę, jeżeli chodzi o katastrofę smoleńską. Nie sądzę, żeby bez zmiany władzy było to możliwe. Ta władza ma jakieś powody, dla których do tej prawdy dążyć nie chce
i nie chce realizować tego, co jest przyjętym w świecie modus operandi, czyli sposobem działania w takich kwestiach. I temu się nie da zaprzeczyć. Można stosować najróżniejsze chwyty, ale z łatwością można to wykazać. Ja wiem o tym oczywiście, że w Polsce ktoś pokazuje, że ktoś inny był w PZPR, a się okazuje że nie był.
Fakty nie mają żadnego znaczenia. To jest bardzo smutna cecha naszego życia publicznego.

 

Dopytywany przez Jakuba Sobieniowskiego - czołowego reportera „Faktów” TVN, który ma ogromne zasługi w kolportowaniu manipulacji serwowanych w mijającym tygodniu przez „Gazetę Wyborczą” – czy Antoni Macierewicz znajdzie się w ścisłym kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości, Kaczyński odpowiedział:

Uważam, że jeżeli do kierownictwa partii wchodzą ludzie naprawdę wybitni i zasłużeni, to jest bardzo dobrze. A pan uważa najwyraźniej, że - nie wiem – generał Jaruzelski powinien wejść do kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości albo jacyś jego uczniowie, bo generał Jaruzelski już w latach, ma 90 lat, więc może nie. Mamy tutaj radykalnie odmienne oceny i to jest tyle.

(…) Pan się w odpowiednim momencie przekona, tylko że ja po prostu nie bardzo rozumiem tych pytań. Dla mnie dziwne jest to, że w polskim życiu publicznym uczestniczą ci, którzy byli kiedyś funkcjonariuszami władzy narzuconej z zewnątrz, bo nie powinni w nim uczestniczyć i nie powinni pełnić nie tylko wysokich, ale i żadnych funkcji, a pan uważa, że nie powinni uczestniczyć ci, którzy założyli KOR

Jakub Sobieniowski: - Nic takiego nie powiedziałem. Zapytałem tylko, czy Antoni Macierewicz będzie członkiem kierownictwa PiS.

Jarosław Kaczyński: - Generalnie rzecz biorąc, to pytanie sugeruje, że w tym jest coś nadzwyczajnego, a w tym ewentualnym – podkreślam: ewentualnym – wejściu do władz Antoniego Macierewicza nic nadzwyczajnego nie ma.

 

Zapytany o debatę ekspertów zespołów parlamentarnego i rządowego, były premier stwierdził, ze byłaby ona pożyteczna.

Ale jeżeli druga strona się uchyla, to znaczy, że się obawia. Wie, że w walce na argumenty musi ponieść kompletną klęskę.
Z różnych powodów niektóre z nich – te najprostsze, bo przecież ja nie jestem specjalistą od niczego w tej sprawie – ale to, jak się postępuje, kiedy dochodzi do dużej katastrofy lotniczej, a tu zginęło 96 osób no i zginął prezydent Rzeczypospolitej i wielu innych wybitnych przedstawicieli życia publicznego, to jest to rzecz poza dyskusją. Jeżeli się tego nie robi, jeżeli państwo nie podejmuje żadnych wysiłków w tym kierunku, jeżeli przyjmuje i to bez jakiegokolwiek dokumentu rozwiązania skrajnie niekorzystne, to jest pytanie, czym te władze się kierują. Jest pytanie o ich lojalność wobec własnego państwa. To jest rzecz najzupełniej oczywista i te sprawy przecież muszą stanąć w czasie takiej dyskusji. Uważam, że je elementem – choć, zdaje się, prof. Kleiber tego nie podnosił – powinna być także dyskusja, jeżeli chodzi o sprawy prawne związane z tym wszystkim, co się wydarzyło.

To uchylanie się, ta paniczna ucieczka, ta cała akcja zmierzająca do tego, żeby tę propozycję jakoś unicestwić, jednocześnie pokryć tę gigantyczną kompromitację z dokumentem płk. Klicha jest zrozumiała w ramach całej tej operacji prowadzonej po to, żeby ukryć prawdę i wprowadzić w błąd własne społeczeństwo.

Zmieni się władza, a mam nadzieję, że się zmieni – sprawy zostaną postawione w sposób właściwy. Wszystkie, włącznie z kwestią odpowiedzialności

- zakończył Jarosław Kaczyński.

747 koniec snu o potędze

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.