Polityka | archiwum

[muls]

Kwasniewski był dobrym jesli nie najlepszym prezydentem,A te wyliczanki jaki nie był, zblizyłyby go do najgorszego prezydenta jakim był kurdupel drugi.

[wojciech iwaszczukiewicz]

W porównaniu z nim to każdy byłby dobry.Nie podzielam Twojego entuzjazmu dla Kwaśniewskiego.Fakt wiele złego nie zrobił ale dla mnie to człowiek bez charakteru,poza tym rządził w "łatwych czasach".

[Jaro_747]

Kwaśniewski był niewątpliwie lepszym prezydentem od Wałęsy. Był też lepszym prezydentem od Kaczyńskiego chociażby dlatego, że nie wdawał się w gówniane wojenki z politykami przeciwnego obozu co było namiętnością jego następcy. O Komorowskim ciężko na razie cokolwiek powiedzieć poza tym, że rozsądniej byłoby na prezydenta wybrać Nałęcza :-).

 

Odnośnie pretensji, że "sypał piasek w mechanizm lewicy" - strasznie gówniany musiał to być mechanizm skoro załatwił go jeden człowiek.

A jak już tu sobie dywagujemy to załóżmy hipotetycznie że Kwaśniewski nie wygrywa wyborów i pozostaje szefem SLD. Czy partia ta byłaby teraz tu gdzie jest? Czyli bez koncepcji, bez przywództwa i bez elektoratu? Proponuje zastanowić się nad tym choć przez chwilę.

[muls]

prezydent mało rzadzi.A on jednak zachowywal jakis rowny dystans miedzy lewa a prawa.

 

z nim SLD miałby te 15% równo.Kwasniewska tez zrobiła swoje.

[modrzew47]

prezydent mało rzadzi.A on jednak zachowywal jakis rowny dystans miedzy lewa a prawa.

 

z nim SLD miałby te 15% równo.Kwasniewska tez zrobiła swoje.

Tak równo to nie trzymał,troche go kiwało..tu i tam.Bądź sprawiedliwy.

[Jaro_747]

I z Buzkiem i z Kaczyńskim ze strony Kwaśniewskiego fochów żadnych nie było. Buzek wspominał współpracę wręcz jako wzorcową mimo wielu początkowych obaw. Weta były ale nie było pieniactwa i gówniarzerii w stylu Braci Mniejszych.

[Gość dziadekwłodek]

Kwaśniewski był niewątpliwie lepszym prezydentem od Wałęsy. Był też lepszym prezydentem od Kaczyńskiego chociażby dlatego, że nie wdawał się w gówniane wojenki z politykami przeciwnego obozu co było namiętnością jego następcy. O Komorowskim ciężko na razie cokolwiek powiedzieć poza tym, że rozsądniej byłoby na prezydenta wybrać Nałęcza :-).

 

Odnośnie pretensji, że "sypał piasek w mechanizm lewicy" - strasznie gówniany musiał to być mechanizm skoro załatwił go jeden człowiek.

A jak już tu sobie dywagujemy to załóżmy hipotetycznie że Kwaśniewski nie wygrywa wyborów i pozostaje szefem SLD. Czy partia ta byłaby teraz tu gdzie jest? Czyli bez koncepcji, bez przywództwa i bez elektoratu? Proponuje zastanowić się nad tym choć przez chwilę.

Nałęcz na Prezydenta Najjaśniejszej - no nie - toć to miernota polityczna i karierowicz gotowy przylepić się do każdego. Jego największym osiągnięciem jest mierne opisywanie Dziadka. Jako polityk wybił się wyłącznie dzięki mediom i to tylko dlatego, ze sprawnie szkodził lewicy. Co do Kwaśniewskiego - przypuszczam, ze po przegranych wyborach jego pozycja zostałaby zmarginalizowana, a on sam nie miałby dziś żadnych skrupułów, aby zasilić szeregi Platformy Obywatelskiej. Może i gówniany był to mechanizm, ale nie zapominaj, ze Kwaśniewski miał w nim wile swoich małych trybików.

 

prezydent mało rzadzi.A on jednak zachowywal jakis rowny dystans miedzy lewa a prawa.

 

z nim SLD miałby te 15% równo.Kwasniewska tez zrobiła swoje.

I bez tej super pary stać SLD na taki wynik.

[muls]

stale 15% a w szczycie 25%.Ten przyglup ktory jest bedzie miał w szczycie 10%.A potem wyleca za nawias.

 

niewiele mu do kurdupla.

[Filut]

"Hasło nawiązujące do nieudanej kampanii Rokity i tłum zombie za plecami prezesa. To najgorszy ruch marketingowy od dawna - tak najnowsze "informacyjne" plakaty z Jarosławem Kaczyńskim komentuje w rozmowie z portalem Gazeta.pl dr Wojciech Jabłoński.

Zamierzone czy nie skojarzenie z kampanią Jana Rokity z 2005 roku wydaje się bardzo niefortunne. Ale może przez tę analogię prezes Kaczyński chce nam przekazać zapowiedź swojego wycofania się ze sceny politycznej? - zastanawia się ekspert."

Na wszelki wypadek niektórzy jednak ćwiczą ...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[modrzew47]

A tu Hiszpania-kolejne państwo chylące się ku upadkowi...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[modrzew47]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wacik sobie bendzie rósł i rósł,razem z bezrobociem...ciekawy scenariusz.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

Prawdziwe powołanie gwiazdy prawicowej publicystyki:

"Paweł Lisicki jest poważnym dziennikarzem, redaktorem naczelnym czasopism o konserwatywnej linii - 'Rzeczpospolitej' i 'Uważam Rze'. Jego teksty ukazywały się w katolickich pismach, takich, jak 'Fronda' i 'Znak'. Ale ma też drugą twarz. Na łamach popularnego tabloidu publikował ostatnio kryminał, w którym nie brakowało ostrych scen. "Westchnęła głęboko. Wskoczył na nią, rozchyliła nogi. Nareszcie, nareszcie - jego całe ciało krzyczało z rozkoszy."

 

Zastanawiacie się, któż to mógł napisać? Wczesny Pilch? Głowacki? Gretkowska? Stasiuk w fazie przedbałkańskiej? A może jakiś młody obrazoburca z "Krytyki Politycznej" albo Kuba Wojewódzki?

 

Nie. To Paweł Lisicki (l. 45), naczelny konserwatywno-katolickiej "Rzeczpospolitej"."

 

 

 

Więcej...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość dziadekwłodek]

Prawdziwe powołanie gwiazdy prawicowej publicystyki:

"Paweł Lisicki jest poważnym dziennikarzem, redaktorem naczelnym czasopism o konserwatywnej linii - 'Rzeczpospolitej' i 'Uważam Rze'. Jego teksty ukazywały się w katolickich pismach, takich, jak 'Fronda' i 'Znak'. Ale ma też drugą twarz. Na łamach popularnego tabloidu publikował ostatnio kryminał, w którym nie brakowało ostrych scen. "Westchnęła głęboko. Wskoczył na nią, rozchyliła nogi. Nareszcie, nareszcie - jego całe ciało krzyczało z rozkoszy."

 

Zastanawiacie się, któż to mógł napisać? Wczesny Pilch? Głowacki? Gretkowska? Stasiuk w fazie przedbałkańskiej? A może jakiś młody obrazoburca z "Krytyki Politycznej" albo Kuba Wojewódzki?

 

Nie. To Paweł Lisicki (l. 45), naczelny konserwatywno-katolickiej "Rzeczpospolitej"."

 

 

 

Więcej... http://wyborcza.pl/1,86116,9957801,Wskoczyl_na_nia__rozchylila_nogi.html

 

Wyszło szydło z worka. Niewątpliwie Paweł Lisicki musiał namiętnie czytać Romana Bratnego. A dowodem jest ten, zacytowany w GW fragment: "Wtulił się w jej piersi, małe i jędrne. Westchnęła głęboko. Wskoczył na nią, rozchyliła nogi. Nareszcie, nareszcie - jego całe ciało krzyczało z rozkoszy. Poczuł przypływ radości, że tak łatwo i szybko ją zdobył. - Wrócisz do kraju, a my tu zostaniemy. Wrócisz i obwieścisz światu nową ewangelię. Będziesz - zaśmiała się, kiedy skończyli się już kochać - apostołem Blavatsky'ego".

[Filut]

Szczęśliwie dla siebie prezes nie palnął, że gyby PiS był przy władzy to trąb powietrznych by nie było.

Jednak cotygodniowy pakiet głupot musi być zachowany i w wyniku tego dowiedzieliśmy się dziś o katastrofie, przepaści, nad którą stoi Polska. Wiemy od niego, że "Zagrożone jest bezpieczeństwo żywnościowe Polaków".

Jak się wydaje prezesa nikt ostatnio nie dostarczył do sklepu i nadal uważa, że cukier kosztuje powyżej 5 zł bo nie obyło się również bez tokowania o drożyźnie.

W umyśle prezesa rzeczywiście istnieje świat równoległy. Człowiek, który zaapelował o " pilne działania w obszarze rolnictwa" zapomniał, że za czasów swojego "premierowania" sam zgodził się na stopniową rezygnację z polityki rolnej, z dopłat dla rolników, na rzecz uzbrojenia i wspólnej europejskiej armii.

[Gość dziadekwłodek]

Trąba powietrzna spowodowała, ze politycy wszystkich opcji ruszyli z pomocą do poszkodowanych. Robią to tak jak potrafią najlepiej - czyli zapewniają pomoc gadaną. W większości tylko taka ona będzie. Rząd uruchomił nawet jakieś rezerwy i to dla wszystkich - ubezpieczonych i nie. Pojawiły się pierwsze opinie, że należałoby sensowniej podejść do problemu ubezpieczeń powszechnych od wszelkich kataklizmów i to w stosunku do ubezpieczających się, jak i ubezpieczycieli. Wskazuje się, że rząd mógłby opracować zasady takich ubezpieczeń, wypłat odszkodowań - a nawet dokładać w określonych przypadkach do składek ubezpieczeniowych, bo to może okazać się tańszym rozwiązaniem dla budżetu. Moim zdaniem należałoby wreszcie ustawowo wprowadzić zakaz budowania na terenach zalewowych, a nadzór budowlany powinien rygorystycznie sprawdzać w jaki sposób budowane są konstrukcje dachów na budynkach - szczególnie na terenach zagrożonych wichurami i trąbami powietrznymi. Nawet na zdjęciach w telewizorze widać jakość tego rodzaju konstrukcji. Parę desek zbitych na krzyż - to jeszcze nie więźba dachowa, w dodatku przymocowanych do murów drutem do wiązania zbrojeń, brak pełnego poszycia z desek, do tego byle czym przymocowana blacha lub eternit falisty i zbyt słabe ściany szczytowe, itp. Trochę wiatru i taki "dach" zamienia się w latającą gilotynę. Właściciel zaś nie czuje się winny, że miał nad głowa taka niebezpieczną dla siebie i innych fuszerkę - tylko płacze, ze stracił dorobek. Z tym także politycy (szczególnie ci w rządzie) przy takich okazjach powinni "wyjechać" do poszkodowanych. Chyba tego nie zrobią - bo mogliby stracić poparcie w wyborach, a rząd woli sypnąć jakimś tam groszem, niż wziąć się za kompleksowe rozwiązanie problemu.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Może rozwiązaniem byłyby powszechne,obowiązkowe ubezpieczenia upraw dla rolników tak jak autocasco komunikacyjne.Wtedy towarzystwa ubezpieczeniowe nie mogłyby odmawiać ubezpieczenia na terenach zagrożonych a stawki byłyby niższe.Tereny zalewowe to oczywiście zakaz zabudowy.

[Jaro_747]

Może rozwiązaniem byłyby powszechne,obowiązkowe ubezpieczenia upraw dla rolników tak jak autocasco komunikacyjne.Wtedy towarzystwa ubezpieczeniowe nie mogłyby odmawiać ubezpieczenia na terenach zagrożonych a stawki byłyby niższe.Tereny zalewowe to oczywiście zakaz zabudowy.

 

Tak ku pamięci i ku przestrodze przed manipulacją przypominam aferę jaka rozpętała się po słowach Cimoszewicza na temat ubezpieczeń. To świetny przykład jak emocje podgrzane przez dziennikarzy-ścierwojadów biorą górę nad zdrowym rozsądkiem. Bo już nie raz okazało się, że za powiedzenie przykrej prawdy polityk został sflekowany.

 

I może ci, którzy rzucają oskarżenia o populizm powinni uderzyć się w piersi bo swego czasu kopiąc Cimoszewicza spowodowali to, że polityk zanim powie prawdę zastanowi się dziesięć razy i zamiast prawdy wybierze to, co ludzie chcą usłyszeć czyli tani populizm i sentymentalne gówno.

[Filut]

Przejawem "prawdziwego patriotyzmu" popisały się patyczaki z namiotu na Krakowskim Przedmieściu.

 

Portrety premiera Donalda Tuska i naczelnego "Gazety Wyborczej" - Adama Michnika zawisły dziś na drzewie przed Pałacem Prezydenckim. Drzewo znajduje się przed namiotem "Solidarni 2010".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

"Rodziny ofiar katastrofy w Smoleńsku i adwokaci je reprezentujący będą startować z list Prawa i Sprawiedliwości. Kto? Najliczniej do Sejmu chce pójść rodzina Gosiewskich: Beata Gosiewska (wdowa po śp. Przemysławie Gosiewskim), Małgorzata Gosiewska (jego pierwsza żona) i Jadwiga Gosiewska (matka). Podobnie mecenas Bartosz Kownacki, pełnomocnik Ewy Błasik, wyraził chęć kandydowania.

 

Wymienione osoby to tylko część spośród związanych bądź zaangażowanych w sprawę katastrofy rządowego Tu-154M w Smoleńsku, a które mogłyby zasiąść przy ul. Wiejskiej. W Sejmie bądź Senacie znaleźć chcą się też i inni. Smoleński "desant" w Sejmie może stać się faktem."

 

Proponuje żeby również rodziny ofiar wypadków drogowych startowały z list PiS. Przecież zły stan dróg to wina Grabarczyka a więc pośrednio jego promotora Tuska.

 

W ten sposób urzeczywistniona będzie idea IV RP czyli napierdalanka trumnami zamiast rozwiązywania realnych problemów.

[Gość dziadekwłodek]

Ubawiłem się po pachy! Początkowo myślałem, że za sprawą subtelnej dwunastoletniej, rudej małolaty, która zaspokoiła moja próżność po II śniadaniu. Jednak nie to! W wp.pl przeczytałem artykuł Aleha Barcewicza pt.: " Przed nimi drży nawet KGB". On jednak mną tak zmysłowo-pozytywnie nie wstrząsnął, żeby nie powiedzieć zamieszał. Zrobiła to dpoiero ta notka biograficzna:

"ALEH BARCEWICZ

Aleh Barcewicz - relacjonował dla Wirtualnej Polski ostatnie wybory prezydenckie na Białorusi. Pracował w "Europejskim radiu dla Białorusi", później - jako reporter i prezenter w redakcji informacji telewizji "Biełsat", niezależnej stacji białoruskiej, nadającej z Polski. Był współautorem i wydawcą cotygodniowego programu publicystycznego "Tydzień w obiektywie", poświęconego wydarzeniom politycznym na Białorusi."

Totalna ekstaza - niezależna stacja białoruska nadająca z Polski, kierowana przez córkę Romaszewskiego - tak tego Romaszewskiego (który w czasach PRL-u jeździł po Kolegiach d?s Wykroczeń z walizką pieniędzy wiadomego pochodzenia i wpłacał grzywny za tych co miasto jakieś zaśmiecali - petami przypuszczam lub kapslami z butelek po piwie!). Niezależność Romaszewskiego i TV Bielsat się nie zmieniła. Nadal finansują je (ją i jego) te same wiadome, amerykańskie pieniądze z CIA. Normalna dyktatorska władza typu jaruzelskiej wtarłaby go gumka służbową w glebę. Była ona jednak słaba. Ktoś w górze w końcu nie wytrzymał i poraził go lodowym soplem prosto w czachę. A on qrwa wziął i przeżył. To jest dopiero prawicowy beton.

[dio]

Ubawiłem się po pachy! Początkowo myślałem, że za sprawą subtelnej dwunastoletniej, rudej małolaty, która zaspokoiła moja próżność po II śniadaniu

 

Mozesz rozwinąć ten wątek?

[Gość dziadekwłodek]

Mozesz rozwinąć ten wątek?

Dio - zachowujesz się jak policjant grzebiący w internecie. Wyniku na mnie nie zrobisz - tu masz rozwinięcie: http://wiadomosci.wp.pl/kat,124514,title,Przed-nimi-drzy-nawet-KGB,wid,13604685,komentarz.html. A jak nie wiesz co to jest ruda dwunastoletnia - to pogadaj z Jędrulą. A już myślałem, ze harcerze to są tylko w SKW! A Ty może (jak to się mówi na takich) m...a jesteś?

[dio]

A Ty może (jak to się mówi na takich) m...a jesteś?

 

Zawsze twierdziłem, że ludzie postrzegają świat przez własną perspektywę.

[Gość dziadekwłodek]

Zawsze twierdziłem, że ludzie postrzegają świat przez własną perspektywę.

I nagle przestała Cię więcej interesować "subtelna dwunastoletnia, ruda małolata, która zaspokoiła moją próżność po II śniadaniu". Jeżeli już zaspokoiłeś swoją własna obywatelską lub służbową perspektywę - to mówiąc bardzo grzecznie - goń się!

[dio]

goń się!

 

Nie jestem członkiem Twojej rodziny.

[skynyrd]

"Rodziny ofiar katastrofy w Smoleńsku i adwokaci je reprezentujący będą startować z list Prawa i Sprawiedliwości. Kto? Najliczniej do Sejmu chce pójść rodzina Gosiewskich: Beata Gosiewska (wdowa po śp. Przemysławie Gosiewskim), Małgorzata Gosiewska (jego pierwsza żona) i Jadwiga Gosiewska (matka). Podobnie mecenas Bartosz Kownacki, pełnomocnik Ewy Błasik, wyraził chęć kandydowania.

 

Wymienione osoby to tylko część spośród związanych bądź zaangażowanych w sprawę katastrofy rządowego Tu-154M w Smoleńsku, a które mogłyby zasiąść przy ul. Wiejskiej. W Sejmie bądź Senacie znaleźć chcą się też i inni. Smoleński "desant" w Sejmie może stać się faktem."

 

Proponuje żeby również rodziny ofiar wypadków drogowych startowały z list PiS. Przecież zły stan dróg to wina Grabarczyka a więc pośrednio jego promotora Tuska.

 

W ten sposób urzeczywistniona będzie idea IV RP czyli napierdalanka trumnami zamiast rozwiązywania realnych problemów.

 

a co z raportem?

 

Przejawem "prawdziwego patriotyzmu" popisały się patyczaki z namiotu na Krakowskim Przedmieściu.

 

Portrety premiera Donalda Tuska i naczelnego "Gazety Wyborczej" - Adama Michnika zawisły dziś na drzewie przed Pałacem Prezydenckim. Drzewo znajduje się przed namiotem "Solidarni 2010".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

O ile do Tuska, nc nie mam, to Michnik jest wyjątkową wszą.

 

xxx

 

Posty mi kiepsko wychodzą, nie umiem pisać.

Cholera.

Jestem nie skażony polityką.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

Ostatni spot reklamowy PiS pokazuje Prezesa otwierającego wyprzedaż w hipermarkecie. Czyżby przedwyborcze nawrócenie na handel wielkopowierzchniowy? Teraz dla zachowania równowagi czas na powtórną wizytę w sklepiku osiedlowym.

[skynyrd]

Ostatni spot reklamowy PiS pokazuje Prezesa otwierającego wyprzedaż w hipermarkecie. Czyżby przedwyborcze nawrócenie na handel wielkopowierzchniowy? Teraz dla zachowania równowagi czas na powtórną wizytę w sklepiku osiedlowym.

 

Dżambo - ależ ja się tu miotam!

 

Nic mi nie wychodzi - jak Tuskowi

 

Dlaczego, po poście, zakładka Polityka nie jest najwyżej?

Co mnie ominęło podczas absencji?

[Jaro_747]

Niektóre tematy są "przyszpilone" na górze i wyżej nich nic nie podskoczy.

[skynyrd]

Dżambo - ależ ja się tu miotam!

 

Nic mi nie wychodzi - jak Tuskowi

 

Dlaczego, po poście, zakładka Polityka nie jest najwyżej?

Co mnie ominęło podczas absencji?

 

 

Co jest grane? - co jest ze mną? Palton pozwolił mi pisać po pół roku w zamrażarce.

Mogę postować?

 

Niektóre tematy są "przyszpilone" na górze i wyżej nich nic nie podskoczy.

 

Co to znaczy?