Polityka | archiwum

[Gość]

No dobra, zacznijcie od przeprosin za rozbiory

 

Na pewno FR zrobi to niezwłocznie po przeprosinach bardziej cywilizowanych państw: Niemiec i Austrii. :)

[Zbig]

Przewrot wojskowy w Turcji coraz blizej..sie dzieje.

1960, 1980, ... 2016? Erdogan się doigrał?

[Gość]

Stara dobra socjotechnika wmawiania że mniejsze zło jest dobrem.

 

Nie, przypomnienie, że świat z zasady nie jest idealny.

[Jaro_747]

Dobra zmiana? Strach coś pisać.

[fox733]

Szkoda, że Jozwa już nie moderuje, teraz tylko poprawność i zgodność się liczy.

[fox733]

Na pewno FR zrobi to niezwłocznie po przeprosinach bardziej cywilizowanych państw: Niemiec i Austrii. :)

Nie czekaj na nikogo i zacznij od siebie...

[Gość]

A to przepraszam.

 

Generalnie jestem pacyfistą. Ale realistą też.

[Adalbert95]

Ale sam piszesz o pogardzie - jest to element rusofobii.

Pisałem o pagardzie czy wyśmiewaniu jako rodzaju autokompensacji, a to co innego. Rusofobii jako zjawiska czystego nie ma. Przez 200 lat faktycznej okupacji sporej części i całości Polski owa pogarda czy wyśmiewanie było jedynie mechnizmem obronnym i to do tego na tyle skutecznym, że Polacy zrusyfikować się nie dali, przed presją okupanta czy hegemona.

Najlepszym dowodem na to, że Polacy rusofobami czy rusożercami z urodzenia, jak to usułuje się nam wmówić, nie są jest postawa po 17. 09. 1939 i po czerwcu 1941r. Polacy są jedynym narodem wschodniej Europy z którego Niemcom nie udało się sformować odziałów walczących po ich stronie w Rosji. I to po 120 latach zaborów i wojnie w 1920.

Dawno nie byłem w Rosji, nie wiem jak to wygląda teraz, zakładam, że niestety gorzej, ale o ile w latach `90 traktowano mnie tam normalnie, to już w 2008 kiedy byłem tam ostatnio (z ojcem na Syberii, tam gdzie spędził jako dziecko prawie 6 lat) było już palaczki to, palaczki tamto. Kiedy ojciec był tam 7 czy 8 lat wcześniej tego nie było. Kto i co zmieniło postawę prostych Rosjan z przysiółka 300 km na północ od Omska? Polska rusofobia?

[Gość]

No to z pierwszej ręki.

 

http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/495365,lodzianie-z-radoscia-witali-rosyjskich-wyzwolicieli,id,t.html

 

Łodzianie z radością witali rosyjskich wyzwolicieli

 

[Jaro_747]

Dawno nie byłem w Rosji, nie wiem jak to wygląda teraz, zakładam, że niestety gorzej, ale o ile w latach `90 traktowano mnie tam normalnie, to już w 2008 kiedy byłem tam ostatnio (z ojcem na Syberii, tam gdzie spędził jako dziecko prawie 6 lat) było już palaczki to, palaczki tamto. Kiedy ojciec był tam 7 czy 8 lat wcześniej tego nie było. Kto i co zmieniło postawę prostych Rosjan z przysiółka 300 km na północ od Omska? Polska rusofobia?

 

Kremlowska propaganda. Dzień w dzień piorą ludzią mózgi chamską propaganda to po kilku latach efekty muszą być.

 

O tym mógłby nam Jurij coś opowiedzieć zamiast nam naszą chałupę meblować.

[Adalbert95]

Nie masz racji. Europa nie jest postrzegana przez Rosję jako rywal lub wróg. Uważa się (całkiem słusznie moim zdaniem), że to USA inspiruje antyrosyjskie tendencji w Europie. Na osłabieniu wpływów USA w Europie Rosji zależy.

Ależ jest przynajmniej na użytek wewnętrzny, na takiej samej zasadzie jak u nas ostatnio wróg jest kreowany. Kreacja wroga jest zresztą chyba jedyną polityką jaką Putin potrafi prowadzić by jakoś to utrzymać w kupie. Wróg jest mu, zgodnie z starymi komunistycznymi zasadami potrzebny by jak powietrze, bo tylko w obliczu wroga (nie wążne czy realnego czy wyimaginowanego) Rosjanie potrafią się jednoczyć. U nas już to nie działa, w Rosji jeszcze tak.

[misiomor]

Przewrot wojskowy w Turcji coraz blizej..sie dzieje.

Nie spodziewałbym się po tym za dużo. W ramach dostosowania do UE wprowadzono w Turcji cywilną kontrolę nad armią. Pytanie ile zębów dali radę wyrwać wojsku islamiści, i ile zostało jeszcze spuścizny Ataturka. Nie zdziwię się gdyby pucz został zdławiony.

[Adalbert95]

Osobny temat to kwestia bezpieczeństwa państwa. Dopóki będzie konfrontacja Rosja-NATO przybliżenie NATO do granic Rosji będzie postrzegano przez Rosję jako silne zagrożenie bezpieczeństwu, jako burzenie przez Zachód równowagi strategicznej. To poczucie zagrożenia było przyczyną wydarzeń na Ukrainie. Z geopolitycznego punktu widzenia Rosji na Ukrainie Zachód przekroczył umowną czerwoną linię i Rosja nie mogła na to nie zareagować

[Zbig]

Na pewno FR zrobi to niezwłocznie po przeprosinach bardziej cywilizowanych państw: Niemiec i Austrii. :)

 

Rozumiem, że na Orbana nie liczysz...

[Jaro_747]

Nie spodziewałbym się po tym za dużo. W ramach dostosowania do UE wprowadzono w Turcji cywilną kontrolę nad armią. Pytanie ile zębów dali radę wyrwać wojsku islamiści, i ile zostało jeszcze spuścizny Ataturka. Nie zdziwię się gdyby pucz został zdławiony.

 

No tak, wszystkiemu winna Unia.

[thrak]

Dzieje się...

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[DawidM]

ZA WIEKSZOSC.

 

 

EDIT:

 

No i chyba potwierdzone.

Erdogan spierdzielil do Rostowa nad Donem..

Jesli to prawda to mamy wojne..

Tylko za czym pojdzie NATO za Demokracja czy wedlug przepisow natowskich?

[Gość]

Dawno nie byłem w Rosji, nie wiem jak to wygląda teraz, zakładam, że niestety gorzej

 

Polska nie jest w centrum zainteresowania Rosjan. Ale znów katastrofa Smoleńska się kłania. Po katastrofie był zdecydowany wzrost zainteresowania Polską i dobrych uczuć do Polaków. Ale po wszystkich oskarżeniach typu dobijania rannych (z ust urzędujących polityków) wszystko to umarło a na forach rosyjskich pojawiło się pierwsze w języku rosyjskim obraźliwe określenie Polaków. Którym mnie czasami obrażają na forach rosyjskich. )))

 

https://www.youtube.com/channel/UCcnATEeoZj__3e7JvdNWIpA/videos

 

Chłopak z Polski jeździ przez całą Rosję stopem i bez kasy. Jak na razie żadne przykrości go nie spotkały. Pooglądaj.

[DawidM]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zbig]

Erdogan spierdzielil do Rostowa nad Donem..

Jesli to prawda to mamy wojne..

Tylko za czym pojdzie NATO za Demokracja czy wedlug przepisow natowskich?

Erdogan do Rostowa? Co to za bzdura?

 

Turcja już przeżyła dwa zamachy stanu będąc w NATO. Nic się nie stanie.

[Gość]

Kremlowska propaganda. Dzień w dzień piorą ludzią mózgi chamską propaganda to po kilku latach efekty muszą być.

 

Jarek, skąd Ty możesz wiedzieć jaka jest ta propaganda? Myślisz, że internet i TV satelitarna jest tam zakazana? Ja z przyjemnością czasami oglądam niedzielne wydanie głównych wiadomości głównego propagandysty (jest taki Kisieliow). Trwa ze 2 godziny. Ale mam przyjemność nie z propagandy (trzeba przyznać w większości profesjonalnej i subtelnej) ale z umiejętności językowych Kisieliowa.

 

Np. ostatnio było dużo o Polsce, ale tylko z powodu szczytowania i tarczy. Oraz demontażu pomników. A tak o Polsce praktycznie nic, zwykle tylko z okazji dewastacji kolejnego cmentarza żołnierzy ACz.

 

Nabijali się też z jabłek, ale ostatnio czytałem, że Polacy uczestniczą w zakładaniu sadów w Kaliningradzie.

[DawidM]

Erdogan do Rostowa? Co to za bzdura?

 

Turcja już przeżyła dwa zamachy stanu będąc w NATO. Nic się nie stanie.

 

Mam nadzieje ze ta swinia Erdo ustapi i ze ten zamach stanu odniesie sukces.

[Jaro_747]

Jarek, skąd Ty możesz wiedzieć jaka jest ta propaganda? Myślisz, że internet i TV satelitarna jest tam zakazana?

 

Sorry, ale jakoś nie wierzę, że dla większości Rosjan żródłem informacji jest cokolwiek oprócz rządowej telewizji.

[DawidM]

Juz podobno po krzyku. Wojsko przejelo Panstwo. Sprawna akcja. Nadto islamistyczna eladza odeszla w niebyt.

[Adalbert95]

Osobny temat to kwestia bezpieczeństwa państwa. Dopóki będzie konfrontacja Rosja-NATO przybliżenie NATO do granic Rosji będzie postrzegano przez Rosję jako silne zagrożenie bezpieczeństwu, jako burzenie przez Zachód równowagi strategicznej. To poczucie zagrożenia było przyczyną wydarzeń na Ukrainie. Z geopolitycznego punktu widzenia Rosji na Ukrainie Zachód przekroczył umowną czerwoną linię i Rosja nie mogła na to nie zareagować

Dokładnie tak samo jak w moim poprzednim poście. Kreacja wroga, choć NATO, nawet gdyby u nas stacjonowało i pół milona Jankesów nigdy najechać Rosji nie zamierzało i nie zamierza. Równowaga strategiczna miedzy Nato czy Ameryką i Rosją opierała się zawsze i opierać zawsze będzie, nie na armii konwencjonalnej (gdzie by nie stacjonowała), a na strategicznych arsenałach jądrowych.

Aneksja Krymu i wschodniej Ukrainy nie była wynikiem żadnego zagrożenia ze strony Nato. Była wojenką wywołaną by uzasadnić trwanie na stolcu Putina, uzasadnić w sytuacji gdy pozycja gopspodarcza Rosji po latach jego ekonomicznie nieudolnych rządów się pogorszyła, choćby z powodu rewolucji łupkowej, którą Rosja całkowicie przespała. Nie od dziś wiadomo, że nic tak nie wzmacnia pozycji dyktatora jak mała i wygrana wojenka. Szczególnie, że i Krym i Donbas to etnicznie nie Ukraina, a Rosja i wygrać ją było dziecinnie łatwo. Wojenka "wykreowana" od początku do końca i mająca na celu tylko budowanie obrazu Putina jako zwycieskiego wodza. A Rosjanie nie wiedzieć czemu kochają uważać się za potężnych i takich też "potężnych" wodzów oczekują. Wodzów którzy bedą wygrażać pięścią nie tylko sąsiadom, ale całemu światu. Olimpiada w Sochi zrobiła propagandową klapę, to trzeba było zafundować Rosjanom inne igrzyska. I tym razem w nich przekonująco wygrać. Aneksja Krymu i Donbasu nie miała ani z punktu widzenia politycznego, ani ekonomicznego, ani wojskowego czy strategicznego żadnego sensu. Koszt potężny, zyski de facto żadne,do tego dotkliwe sankcje których Putin się z pewnością nie spodziewał. Ale Putin nie myśli w kategoriach kosztów i zysków swojego państwa czy narodu, a jedynie w kategoriach swoje władzy. Obecne potrząsanie szabelką w stosunku do nas czy do Nato to też nic więcej tylko działania na swój wewnętrzny użytek. Jest ekonomicznie marnie, zapowiada się, że będzie jeszcze gorzej, ale patrzcie jacy to znowu jesteśmy silni i jak się nas boją...

Kiedyż wreszcie ten w końcu niegłupi naród pogoni w cholerę rzadzących nim od blisko 100 już lat, dyktatorów i dyktatorków którzy zamiast chleba oferują im tylko igrzyska i nie dające się do garnka włożyć poczucie (zazwyczaj do tego fałszywe), że są potęgą...

[Gość]

Sorry, ale jakoś nie wierzę, że dla większości Rosjan żródłem informacji jest cokolwiek oprócz rządowej telewizji.

 

Pewnie masz rację, badań na ten temat nie spotkałem. Tylko czy w Polsce w stosunku do polityki zewnętrznej jest jakakolwiek różnica pomiędzy przekazem TVP i TVN? Czy miłośnicy PiS przeważnie nie oglądają tylko państwową TV? Chociaż jest jeszcze święte radio. :)

[Jaro_747]

Juz podobno po krzyku. Wojsko przejelo Panstwo. Sprawna akcja. Nadto islamistyczna eladza odeszla w niebyt.

 

Nie do końca. Oglądam euronews, przed chwilą pokazywali Erdogana który gadał ze smartfona trzymanego przez dziennikarkę oficjalnej telewizji. Wygląda, że zamach trwa, zamachowcy nie opanowali telewizji i nie złapali Erdogana. Policja i służby są na razie po stronie rządu. Erdogan wezwał naród do wyjścia na ulicę i obrony władzy, co znaczy, że nie panuje nad sytuacją. Jakieś budynki były ostrzeliwane ze śmigłowców. Na razie jeszcze nikt nie wygrał, ale wygląda, że wojsko zyskuje przewagę.

 

Obydwa lotniska w Istambule zamknięte, coś tam tylko po płycie kołuje.

[DawidM]

Problem jest taki ze ludzie maja w tylku ten rzad. Wiec zamach sie uda. Wojsko Tureckie wie jak to sie robi. Wyslal by je do Francji tak swoja droga. Erdogan juz nie ma zbytnio wyjscia.

[Jaro_747]

Już sobie Erdogan nie pogada do narodu, wojsko opanowało państwowe stacje telewizyjne TRT które już nie nadają.

 

Wojsko ogłosiło stan wojenny i godzinę policyjną. W Istambule słychać strzały, w Ankarze śmigłowiec wojskowy ostrzelał budynki.

[Adalbert95]

Chłopak z Polski jeździ przez całą Rosję stopem i bez kasy. Jak na razie żadne przykrości go nie spotkały. Pooglądaj.

Nie napisałem, że spotkały nas wtedy konkretne nieprzyjemności, napisałem, że część tubylców odnosiła się do nas w sposób znacznie na niekorzyść różniący się od tego jak odnosili się do ojca parę lat wcześniej. A nie dał do tego absolutnie żadnych powodów.