Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

Saczek, nie mozesz sie stawiac na miejscu, na ktorym nie jestes. Wyobraz sobie jak to jest byc w ciazy. Dopiero jak bedziesz wydymany, jak juz sam doswiadczysz, dopiero wtedy opiszesz nam swoj stan mentalny, nowe rzadze i apetyty, ale tez tylko z wlasnego punktu widzenia, ktory wcale cie moze nie usprawiedliwic.

>>Jazz :-), 30 Gru 2006, 21:48

 

>Saczek, nie mozesz sie stawiac na miejscu, na ktorym nie jestes. Wyobraz sobie jak to jest byc w

>ciazy. Dopiero jak bedziesz wydymany, jak juz sam doswiadczysz, dopiero wtedy opiszesz nam swoj

>stan mentalny, nowe rzadze i apetyty, ale tez tylko z wlasnego punktu widzenia, ktory wcale cie moze

>nie usprawiedliwic.

 

Jazz, OK, to nie stawiam siebie w miejscu Irakijczyków - po Twojemu... w takim razie Hussein dla mnie był człowiekiem neutralnym - mi krzywdy nie czynił. Teraz zakładając że tak cały świat ma patrzeć - Irakijczycy coś sobie ubzdurali, bo Hussein nie czynił reszcie krzywdy. Może Irakijczycy na nią zasłużyli?!

 

Takie myslenie doprowadza do błędnego spostrzegania wniosków! Niech tyrani się boją! Zauważ jedną rzecz (inny bardzo podobny przykład) - prawo w Polsce jest w tej chwili tak skonstruowane (niebawem sie to zmieni) że złodziej jak się włamie do Twojego domu a Ty go śmiertelnie w obronie własnej ranisz - idziesz do pierdla. W USA (i niebawem u nas) prawo mówi - kto wkroczy na Twoją posiadłość ma mieć świadomość tego że może zostać nawet zabity. Dobre prawo? Pewnie że dobre! Analogicznie - tyran który zabija MA MIEĆ SWIADOMOŚĆ tego że sam może zostać stracony! Jak tak nie będzie to będziemy mieli kolejnych WIELKICH przywódców.

 

A co do wypowiedzi gutekbulla nt więzienia to już pisałem - pewnie by sobie siedział przed TV i zmieniał kanały na pilocie... żal dupę ściska!

Jazz :-), 30 Gru 2006, 21:46

 

Jak sam napisałeś - historia gatunku (zatem ewolucja) zmuszała ludzi do takich zachowań. Jednak (zdaje mi się) ewolucja wyniosła nas ponad zwierzęta - czy tego chcesz - czy nie. Jednak porównywanie irakijczyków do otaczającej cie "hołoty" (czyt. cholernie zawistnych idiotów polaczków - a oczywiście o to ci chodziło) świadczy jedynie o brakach w iq i wiedzy o świecie.

Uważasz się za lepszego, bo zamiast walki na pałki chcesz uskuteczniać walkę na gadżety ? :)))))

To oczywiście też może być niebezpieczne, bo oprócz oplutej przez ciebie wielokrotnie hołoty skrzywdzic cie mogą: kiła, aids i inni przyjaciele >rozkoszy

Nie jako Gatunek mamy nasrane, bo ewolucja ciala i ewolucja ducha przebiegaja - rozdzielnie !

Niektorzy pozostaja jeszcze na poziomie Arymanicznym, podczas gdy inni sa juz,

wprost nieprawdopodobnie na tym tle - wyewoluowani Duchowo !

W obrebie tego samego gatunku, w tym samym czasie, mamy Ludzi-Anioly, oddajacych

swe zycie za blizniego i ludzkie bestie obdzierajace bliznich ze skory, zakopujacych ich zywcem,

wydlubujacych im oczy calymi WIADRAMI (jak podczas dawnych wojen na Balkanach) etc.!

 

Mamy wiec :

 

1. Czlowieka-Aniola-Bostwo (jak Atopos :) !

2. Arymaniczne destrukcyjne bestie (Hitler, Stalin, Pol Pot etc.)

3. Oraz - nijakie, male postacie, zbyt tchorzliwe by stac sie zbrodniazami,

jednoczesnie zbyt duchowo male, samolubnee i wygodne, aby sie wzniesc

na wyzszy, Duchowy poziom, (Jazz :-), jozwa maryn etc.)

poza tym Vlad, jak ma się to do Twojej filozofii, że wszyscy jesteśmy JEDNYM ? Chyba trzeba przyjąc aksjomat o istnieniu bytów sprzecznych wewnętrznie... A tego rozum nie aprobuje.

>americano

 

Wszyscy jestesmy - Jednym, co wcale nie oznacza, ze Wszyscy jestesmy - Jednakowi !

Jesliby przyjac, ze nie "konstruujemy", nie - wytwarzamy swiadomosci samodzielnie, a tylko w niej "przebywamy",

(jak w pewnego rodzaju medium, fali), to jej przezywanie jest w jakiejs czesci - indywidualne (lokalna modulacja drobinowa) !

Jestesmy Jednym, uczestniczymy w Swiadomosci jako Calosci, a jednoczesnie jestesmy - zroznicowani !

Tak jak ty jestes - Caloscia, lecz na te Calosc skladaja sie zroznicowane komorki, zarowno Mozgu (Atopos), jak tez i tluszczu (Jazz) ! :)

Vlad

 

>Wszyscy jestesmy - Jednym, co wcale nie oznacza, ze Wszyscy jestesmy - Jednakowi !

 

To jest oczywiste i tak nie sugerowałem.

 

>Jesliby przyjac, ze nie "konstruujemy", nie - wytwarzamy swiadomosci samodzielnie, a tylko w niej

>"przebywamy", (jak w pewnego rodzaju medium, fali), to jej przezywanie jest w jakiejs czesci - indywidualne

>(lokalna modulacja drobinowa) !

 

To jest jakiś bełkot dialektyczny, zakładający świadomość nieuświadomioną ;) Jeśli uczestniczymy w świadomości transcendentalnej, to naszą strukturą powinniśmy ją interpretować jednakowo, a nie jedni w czymś tam uświadamiają sobie wartość dodatnią (dobro, piękno...) a inni ujemną (zło, brzydota...). Jeśli to robią, to znaczy, że nie uczestniczą w tej samej świadomości, albo, że ta świadomość jest wewnętrznie sprzeczna (np. Bóg byłby dobry i zły jednocześnie, albo przyroda tworząca ową falę świadomości ma jakąś cechę i jednocześnie jej nie ma). W Twoim rozumowaniu tkwi sprzeczność, bo zakładasz, że świadomość zewnętrzna jest tożsama z tą przeżywaną, pomimo tego, że przeżywana może być różna od tej zewnętrznej. To co moduluje i to co jest modulowane to wg Ciebie to samo.

 

>Jestesmy Jednym, uczestniczymy w Swiadomosci jako Calosci, a jednoczesnie jestesmy - zroznicowani !

 

Jednocześnie? Chyba jesteś artystą albo księdzem :)

 

>Tak jak ty jestes - Caloscia, lecz na te Calosc skladaja sie zroznicowane komorki, zarowno Mozgu

>(Atopos), jak tez i tluszczu (Jazz) ! :)

 

Tak, ale poszczególne komórki to jeszcze nie mózg. Mózg to również organizacja tych komórek. Oprócz materii musi być forma. Ale to zarówno księża jak i artyści chyba rozumieją, przynajmniej tak myślałem :)

No dobra, zdradze Wam cos z wiedzy nas - Syrian !

 

Zycie to wirowanie w zamknietej spirali (wewnatrz torusa) !

Takie (na poziomie elektromagnetycznym) torusiki-koraliki

niejako "nanizane" sa na fale Swiadomosci !

(albo jak rybosomy przyczepione do nitki peptydowej !)

Ta fala wlasnie jest zaklocana elektromagnetycznym

metabolizmem, Waszych niedowarzonych mozgow !

(wymuszona emisja elektronow, fotonow, fononow),

co subiektywnie odczuwacie jako "wasza" swiadomosc,

tozsamosc etc.Jestescie jak plankton zawieszony w

Wielkim Oceanie Swiadomosci i Zycia !

Zjawiska duchowo-swiadomosciowe, na styku z

elektromagnetycznymi zgestkami, jakie stanowicie,

przybiera postac cieklo-krystaliczna, stad doswiadczenia

"mistyczne" z tym zwiazane, okreslane sa m.in. jako

"kontemplacja wlana" itp. (mistyk odnosi wrazenie

jakby cos, w caly wolumen jego ciala - "wlewalo sie"

do jego wnetrza !

 

cdn.

ale mnie ubawiłeś Vlad :))))))))

Dialektyzm do n-tej potęgi, z tezy i antytezy powstaje "synteza" - oczywiście dowolna :)))))))

W tym momencie rezygnujemy z opisowej funkcji języka i wkraczamy w objawiony mistycyzm Vlada ! :)))

Dzięki, że poprawiłeś mi humor przed snem ! Dobranoc.

>americano

 

Belkot, jest to - TYLKO WTEDY, gdy MIESZAMY rozmaite "problemy filozoficzne",

wyniesione z zycia codziennego i tzw. "logiki dnia", z - Zupelnie Nowa, Kwantowa wizja Zycia i Swiadomosci !

One w niej calkowicie "rozpuszczaja sie" i znikaja !

Tu nie rzadzi juz zwykla dwuwartosciowa logika !

Rzadzi cos, na co w "normalnym" stanie, mamy juz tylko slowko - PARADOKS !

Nigdy wiecej zadnych - "dodatnich" czy "ujemnych wartosci","dobra", "piekna", "zla" czy "brzydoty" !

Tzw. "sprzecznosc" ujawnia sie jako taka, wylacznie "pietro nizej" w logica dwuwartosciowej !

Tzw. "hiperpozycja stanu" ujawnia sie w aspekcie psychologicznym

i intelektualnym i jest calkowicie - "inteligibilna" !

To ze cos moze byc, i - JEDNOCZESNIE - nie byc, nie stanowi ZADNEGO problemu i jest w tym nowym

ogladzie - CALKOWICIE ZROZUMIALE ! :)

 

Dziwne, ale TAK JEST ! (choc ten rodzaj ogladu, zarezerwowany jest przede wszystkim, dla tzw. :

"mistykow", "geniuszy", ludzi wyjatkowo przenikliwych, laczacych wyjatkowa wrazliwosc z inteligencja,

oraz nas - Syrian ! :)

Rozumienie i odczuwanie ZNACZENIA nie konczy sie na - JEZYKU (choc wielu tak wlasnie uwaza).

Istnieje wiele stopni b. zaawansowanych - MENTALNYCH OGLADOW z jezykiem naturalnym, etnicznym - nie zwiazanych !

Jezyk etniczny to tylko jedna z WARSTW - UPOSTACIOWIANIA ZNACZENIA !

czytając czasem wpisy Vlada mam takie wrażenie że mówi/pisze on językiem strasznie dyplomatycznym (niczym jak w polskiej polityce LOL) - dużo, obficie, używając wyszukanych słów, mocno niestandardowych przymiotników (nadając tym samym wyrazom ZUPEŁNIE NOWE ŚWIEŻE znaczenie) i przede wszystkim niezbyt klarownie dla przeciętnego zjadacza chleba. Boshe Vlad jakiego dekodera mam użyć! ;-)

Kilka sprostowan na kupie :

 

>gutekbull

 

Ty Gutek, jestes rasowy - Neuron i z zadnymi tluszczowymi i inna tluszcza nie masz absolutnie NIC wspolnego !

 

>jar1

 

>... jestesmy Jedni we Wodzie !

 

Nawet sie nie domyslasz, jak blisko jestes Prawdy !

 

>...naczytał się Bławatzkiej...

 

O Blawatzkiej czy innym Crowley'u wiem tylko tyle ze istnieli i ze wiele, czesto nawet nieglupich osob sie nimi interesowalo !

Ja tej szmiry, pisanej pod publike przez takich bajerantow, oraz innych pozycji z kategorii - "guru szmuru" - NIGDY NIE CZYTALEM !

Jedyne co znam i cenie, to Klasyczna Joga Indyjska (sutry przypisywane Patanjalemu) i klasyczne komentarze do niej !

 

>americano

 

>...poszczególne komórki to jeszcze nie mózg.

 

Mialem na mysli tylko - neuron w odroznieniu od komorki tluszczowej !

("jakosciowe" i potencjalnie - "organizacyjne" roznice, sa w nim wyraznie widoczne !)

Rafaell, 30 Gru 2006, 12:25

 

Żal mi trochę Ciebie i tych wszystkich paranoików antyamerykańskich, którzy chyba nie całkiem wiedzą na jakim świecie żyją.

Samego Busha też mi żal, za jego małą skuteczność i za to że za jego kadencji zburzyli WTC i za to, że cały świat nie poparł go jeszcze przed wkroczeniem do Iraku, za to że jego ojciec nie postawił na Saddamie swego czasu krzyżyka.

Ale zawsze muszą się znaleźć jakieś czarne owce, które muszą się przeciwstawić i stworzyć pseudo-wielobiegunowość aby coś ugrać potem dla siebie.

Może to nieco naiwne, ale myślę, że gdyby wtedy wszyscy bez wyjątku poparli amerykę i przyparli Saddama do muru, to mogłby się chłop przestraszyć zamiast śmiać się z tej nieporadności i niejednomyślności świata.

Przecież jak się okazało nie miał, żadnej broni masowego rażenia. Nic nie znaleźli, a kilka ruskich rakiet, to za mało, aby się oprzeć zasugerowanej mu inwazji, blokady, czy czegoś tam jeszcze.

Za Saddamem przecież nie przepadali nawet inne zdeklarowane antyamerykańskie kraje. No ale oni musieli mieć swoje racje i niejasne cele. Wspólna polityka i dyplomacja mogłaby wtedy zastąpić działania wojenne.

 

Chociaż to w sumie bardzo wątpliwe, on już nie miał nic do stracenia, skłócił i podzielił swój naród na lepszy i gorszy i potem użył jako mięso armatnie, co zwykle przydaża się różnym satrapom-psychopatom, którzy myślą, że są mogą ze swoim narodem zrobić wszystko w imię wyższych celów.

 

To czy słusznie, czy niesłusznie wkroczono do Iraku, to się dopiero okaże. Wojna nadal trwa, choć jest to teraz bardziej bratobojcza walka, niź walka z okupantem. Taka walka i tak by w końcu kiedyś wybuchła. Tyle nienawiści i zaszłości między poszczególnymi narodowościami irackimi narosło, że wreszcie kiedy odsunięto Saddama od władzy, to skoczyli sobie do oczu.

 

Kiedyś w Europie zmarł sobie w sposób naturalny niejaki Tito... resztę znacie. Amerykanie bardzo pomogli wtedy, choć nie było tam ropy.

=>LeStat, 31 Gru 2006, 02:17

>Żal mi trochę Ciebie i tych wszystkich paranoików antyamerykańskich, którzy chyba nie całkiem wiedzą

>na jakim świecie żyją.

Ty nie rozumiesz co napisałem,amerykanie o ile jest taki naród ? to zlepek narodów samej Ameryki, Europy i Świata.Tak wielkiego konglomeratu w miarę pokojowo żyjących ludzi nigdzie indziej nie znajdziesz i należy im się chociażby szacunek .Lubić można swoją dziewczynę kolegów, naród amerykański można szanować lub nie. Zbyt dużo charakterów i kultur tam jest żeby traktować ich jak jeden pełny wór.Pozycja którą zajmuje USA z racji efektywności gospodarczej i politycznej wymusza na nas szacunek.Działania tak dużego państwa nie ma nic wspólnego z chciejstwem lub niechciejstwem ich obywateli.Zbiór tylu kultur,podobnie jak u nas monokultura narodowa nie ma wpływu na to co dzieje się nad ich głowami czyli w polityce.I to jest nasz i ich problem-brak faktycznej demokracji. Najlepszym przykładem u nich jak i u nas jest odcięcie obywateli o decydowaniu w sprawach istotnych dla nich samych w referendum .Politycy twierdząc że narody są głupie zawłaszczają sobie władzę robiąc tym narodom wielką krzywdę, czy widzisz problem ?

 

>Samego Busha też mi żal, za jego małą skuteczność i za to że za jego kadencji zburzyli WTC i za to,

>że cały świat nie poparł go jeszcze przed wkroczeniem do Iraku, za to że jego ojciec nie postawił na

>Saddamie swego czasu krzyżyka.

A właśnie Busha i jego ojca mi nie żal bo nie zdał się na mądrość swojego narodu tylko na partykularne interesy rodzinne i grupy ich popierające. To nie to samo co naród, musisz się nauczyć rozgraniczać te dwie grupy, Hitler też szafował słowem Naród Niemiecki i popatrz jak póżniej narody oberwały po głowie.

Powtarzam jeszcze raz ;jeśli by Bushowie byli za zamordowanymi Kurdami i innymi narodami to bez problemu dwiema lub trzema rakietkami odpalonymi z łodzi podwodnych rozwiązali by problem-była by to pięść sprawiedliwa i mówiąca innym draniom zobaczcie co was czeka.Ale Bush i Saddam to ta sama maszyna do rozdawania zła -czy rozumiesz co to jest zło? i nawet do czasu decydującego starcia krzywdy sobie nie zrobi zło dalej zostaje obojętnie kto zginie czy Bush czy Saddam rozumiesz ?

 

>Ale zawsze muszą się znaleźć jakieś czarne owce, które muszą się przeciwstawić i stworzyć

>pseudo-wielobiegunowość aby coś ugrać potem dla siebie.

Te czarne owce to cała grupa polityków załatwiająca swoje prywatne sprawy popatrz nawet na Polskę ile tu gnoju, prywaty i zakłamania !

 

>Może to nieco naiwne, ale myślę, że gdyby wtedy wszyscy bez wyjątku poparli amerykę i przyparli

>Saddama do muru, to mogłby się chłop przestraszyć zamiast śmiać się z tej nieporadności i

>niejednomyślności świata

A kto od 1945 roku rozpieprza działania ONZ nie czasem politycy państw z prawem weta? może przypomnisz których,czy czasem nie ma tam malutkiego bezbronnego USA które na złość za inne prawa weta złozone przez inne państwa sami również blokują pokojowe rezolucje.Gdzie ty żyjesz Berliński mur zburzony a do Ciebie nie ma przepływu informacji!

Kto z otwartymi rączkami przyjął zbrodniarzy hitlerowskich konstruujących rakiety V2. Politycy amerykańszy umieścili ich w dobrych warunkach a rosyjscy w łagrach ,jedni i drudzy musieli pracować nad maszynami śmierci czyli kolejnym złem.

 

>musieli mieć swoje racje i niejasne cele. Wspólna polityka i dyplomacja mogłaby wtedy zastąpić

>działania wojenne.

Wsþólna polityka mogła by tu coś zdziałać ale jescze nie doszliśmy do faktycznej demokracji zarówno w naszym kraju jak i na świecie, Władzę mają politycy którzy na każdym kroku zdradzają swoje narody dla partykularnych celów-dalej Ci mam tłumaczyć dla czego Saddam, Bush i wielu innych powinno gnić w więzieniach i mieć czas na wyprostowanie swojego skrzywionego widzenia świata. Naprawdę nie jesteśmy "folwarkiem zwierzęcym" Orwela ale cały czas ci popaprańcy chcą nam to z naszym przyzwoleniem zrobić. Czy Tobie aby napewno samego siebie też nie żal ?

pozdr

Rafaell

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Tak żal mi siebie też że żyję tu i teraz. Chociaż miałbym problem gdybym miał wskazać epokę w której mógłbym żyć spokojnie i bez wojen i wojenek, które przecież zawsze się gdzieś toczą.

 

Gdyby tak załatwili rakietami Saddama jak pisałeś, to nie wiem, czy ktoś nie musiałby wkroczyć jednak do tego kraju i postrzątać tam. Spokoju by nie było, a państwo bez dyktatora i tak by się czy prędzej czy później rozlazło.

 

Zresztą pogdybać sobie tylko możemy. Nie mamy na to bezpośredniego wpływu.

Vires

"Jak sam napisałeś - historia gatunku (zatem ewolucja) zmuszała ludzi do takich zachowań. Jednak (zdaje mi się) ewolucja wyniosła nas ponad zwierzęta - czy tego chcesz - czy nie."

- Oczywiscie ze ewolucja wyposazajac nas w inteligencje w polaczeniu z instynktem ssakow nadala nam znacznie niebezpieczniejsza forme tak dla samego gatunku ludzkiego, jak i tym bardziej dla juz calkowicie bezbronnych zwierzat.

 

 

"Jednak porównywanie irakijczyków do otaczającej cie "hołoty"

- Nie mow mi o wiedzy o Swiecie, poniewaz podejrzewam, ze nie znasz ani zadnego Irakijczyka, ani nie miales okazji bycia w Iraku.

 

"czyt. cholernie zawistnych idiotów polaczków - a oczywiście o to ci chodziło) świadczy jedynie o brakach w iq i wiedzy o świecie."

- Jezeli ustalilismy ze sa zawistni, jest logiczne, ze maja jak to nazywasz "braki w iq i wiedzy o swiecie".

 

"Uważasz się za lepszego, bo zamiast walki na pałki chcesz uskuteczniać walkę na gadżety ? :)))))"

- Blad. Ty mnie uwazasz za lepszego, poniewaz ty o tym piszesz, nie ja. Z nikim nie walcze i wszystko poza dostacznym zaspokojeniem potrzeb funkcji ciala jest w egzystencji czlowieka zawsze gadzetem. Nawet twoje gacie.

 

"To oczywiście też może być niebezpieczne, bo oprócz oplutej przez ciebie wielokrotnie hołoty skrzywdzic cie mogą: kiła, aids i inni przyjaciele >rozkoszy

Oj panie, ostatnio bardzo wyrabia się w polityce!

Taki czas powinien być okresem żniw dla gazety typu "Nie". I co? Guzik. Wymieniona gazeta nie jest obiektem ostrych polemik ze strony obozu rządowego. Obiektem za to jest Gaduła Wyrodna.

Obecnie "Nie" daje sobie świetnie radę, ba lepiej niż w poprzedniej formacji. Jej zespół stosuje techniki zdobycia i obróbki materiału bliskie służbom specjalnym, przekupuje, rzuca oskarżenia, prowokuje, ośmiesza i pomawia. I nic. Żadna z dotychczasowych władz NIE była w stanie dołożyć ekipie piszącej, ani NIE była w stanie zdemontować sztabu wspierającego.

 

Ekipa K&K doszła w wyniku niezmanipulowanych wyborów do władzy i m.i. zderzyła się z GW, a właściwie z jej polityką informacyjną. Zderzenie było dość poważne. Eksperci donoszą o ofiarach bliskich śmierci politycznej, jak i o stratach materialnych. Naprawiane na prędce poszycie pozwala, jak na razie, płynąć koalicji do przodu, jednak z wyraźnie mniejszą prędkością. Sprawą życia i śmierci jest sterowność koalicji, więc część ekipy zatrudniana jest do łatania poszycia i obserwacji przecieków kadłuba, a reszta sonduje dno, wbija uporczywie wzrok w radary lub w bardzo gęstą mgłę, aby zapobiec kolejnej katastrofie.

 

GW ma ostatnio kiepską sytuację na giełdzie, nakład mimo narażania kolporterów jezdniowych na rozjechanie, systematycznie spada i co najbardziej bolesne - tzw. opiniotwórczość gazety leci na łeb na szyję.

I małe pytanie - za ile odkupiła GW ekipę wsparcia związaną z "Nie"?

Drugie pytanie - cóż za skaza osobowa (nie śmiem tuszyć) powoduje rozmienianie przez Adasia M. zdobyczy GW na drobne?

Panowie , nie czytuję gazet praktycznie w ogóle no chyba ,że te audio - ale i to sie niebawem skończy - (od 1.1.07 wybiórczo ;-)

Czasami obejrzę jakieś wiadomości ,ale tylko po to, aby się upewnić ,że mam rację i że nic sie nie zmieniło ;-)

Czyli ogólna zasada ; jak najdalej od polityki - brudów tego świata, życie zbyt krótkie i kruche jest,

aby na takie pierdoły czas marnować.

Jest tyle pięknej literatury do przeczytania, tyle płyt do przesłuchania ,

że o sporcie nie wspomnę - nie o tym do oglądania, choć to też ;-)

Nie chcę wyjść na jednostkę aspołeczną, wyalienowaną - na wybory chodzę ( jak jestem w kraju ) jednym słowem absolutne minimum.

 

Czemu to wszystko piszę ? Ponieważ dziwi mnie fakt ,że wielu z was skądinąd fajne chłopaki nie takie lenie jak ja w pełni wykształcone umysłowo i fizycznie na szczytach swojego jestestwa z wybujałym ego mają tak proste problemy z oszacowaniem banalnie prostej,

wręcz prostackiej sytuacji.

 

W CAŁEJ TEJ SPRAWIE O WIELKA ROPĘ IDZIE, INACZEJ O PIENIĄDZE I O NIC INNEGO !!!

 

My też jako naród ,pewnie coś z tego mamy (akurat nie ropę) tylko o tym sza ........!!! -

nie o wszystkim sie publicznie mówi - no ale chyba debilami nie jesteśmy.

Jednym słowem jedna, wielka obłuda.

I naprawdę moralizowanie na ten temat mija się z celem, ono już jest z samego założenia nie moralne i nie etyczne.

>>Rafaell, 31 Gru 2006, 03:40

 

>Pozycja którą zajmuje USA z racji efektywności gospodarczej i politycznej wymusza na

>nas szacunek

 

Szacunek owszem ale w stosunku do rozwoju gospodarczego, nie koniecznie działań. Szanować możesz tak samo Rosję za wielkość i pozycję w Wuropie ale nie koniecznie już za jej działania...

 

>Działania tak dużego państwa nie ma nic wspólnego z chciejstwem lub niechciejstwem ich

>obywateli.Zbiór tylu kultur,podobnie jak u nas monokultura narodowa nie ma wpływu na to co dzieje

>się nad ich głowami czyli w polityce.I to jest nasz i ich problem-brak faktycznej demokracji.

 

Albo ja nie rozumiem albo Ty. Jest owszem prawdą jak to piszesz że Ameryka to zbiór lużnych kultur ale też i rdzennej. Część z tego zlepku to OBYWATELE którzy przyjechali do USA dawno dawno temu, mają już OBYWATELSTWO amerykańskie i watpię w to że nie chcą decydować o losie państwa w którym żyją! Nikt nie jest na tyle głupi że skoro dobrze mu się żyje w Ameryce nie będzie o niego dbał - to absurd. Zresztą nawet jeśli założyć to pesymistyczne stwierdzenie to samych rdzennych Amerykanów jest też sporo i mają prawo wyboru, głosu (często powtarza się w TV jakie - odmienne od Busha) i to oni decydują o losach kraju. Jak naród mówi jednogłośnie NIE to taki Bush natychmiast traci poparcie, robi z siebie głupka i zmienia swoje stanowisko.

 

>>gutekbull, 31 Gru 2006, 09:35

>W CAŁEJ TEJ SPRAWIE O WIELKA ROPĘ IDZIE, INACZEJ O PIENIĄDZE I O NIC INNEGO !!!

 

Żebyś wiedział! Bush to wszystko ładnie maskuje, wszyscy na świecie myśla tak samo (wystarczy poczytać w necie) ale tak było jest i pewnie jeszcze będzie. USA to potęga i łatwo się nie ugnie, a na pewno już nie przy jednym głosie sprzeciwu. Problem w tym że z Ameryką nikt nie chce zadzierać. Gdyby UE jednogłośnie przeciwstawiła się działaniom zbrojnym USA to te miało by problem. Wydaje mi się ponadto że Rosja jest jedynym państwem, które USA może się obawiać - resztę (póki sprzeciwia się jedno państwo) traktuje jak śmiecia. To że Bush jest oszustem widać od dawna - świetnie na przykłądzie naszego kraju, dlatego bronić go nie zamierzam, ale porównywanie Busha i Saddama do jednej takiej samej czarnej owcy jest chyba nie na miejscu. To samo można zrobić z przywódcami Iranu, Chin, etc. tyle że oni w jednym wspólnym worku nie mają prawa przebywać. Jeśli Saddam jest czarną owcą, to Bush przy nim zaledwie szara. Dlaczego, to już sami sobie odpowiedzcie..

Vlad

"Kwantowa wizję świadomości" to właśnie przykład mieszania pojęć teoretycznych z mikroświata do reguł w skali makro przez laików. Świat na poziomie kwantowym wcale nie musi być sprzeczny ontologicznie, nieoznaczoność nie oznacza sprzeczności, może tylko wskazywać na - ograniczenia poznawcze, ograniczenia w opisie naszego języka, którego reguły zostały ustalone w makroświecie badź zwykłą niewspółwykonalność.

Do teorii kwantowych dochodzi się stosując logikę Arystotelesa i dedukcję matematyczną a nie mistyczne intelekcje. Weryfikacja następuje również doświadczalnie a nie mistycznie. Jeśli dla Ciebie coś może jednocześnie być i nie być (bez żadnego problemu!) :))) to wogóle nie ma o czym rozmawiać :))) Jeśli ktoś nie uznaje zasady sprzeczności to może powiedzieć o świecie DOKŁADNIE WSZYSTKO, nawet wierutną bzdurę i nie da się przekonać, że jest inaczej. Z (p i ~p) wynika q, gdzie q jest dowolne, możliwe do wydedukowania. Wygodne stanowisko dla niektórych (uduchowionych artystów, mistyków) :-) Zasada sprzeczności jest potrzebna. Bez niej siedziałbyś nadal w jaskini. Albo "we więźniu" bo ktoś by Cie oskarżył o zabójstwo pana X w miejscu A, ty byś się bronił, że w czasie popełnienia zabójstwa nie było Cię w miejscu A, a sędzia by powiedział - to nic nie szkodzi, mimo wszystko dokonałeś zabójstwa i idziesz do pierdla :) Ale nie martw się, przecież będziesz mógł jednocześnie siedzieć w celi i leżeć na piasku na Hawajach. Zastosujesz "psychologiczną hiperpozycję stanu" ;)

Mógłbyś nam zwykłym ziemianom zdradzić parę tricków, bo nam tu trudno wychodzić z własnego ciała. Rozumiem, że kilkustopniowe szkolenia Maharisziego masz już za sobą?

>americano

 

>Mógłbyś nam zwykłym ziemianom zdradzić parę tricków...

 

Nie o zadne "tricki" tu chodzi, wiec zadna "zdrada" nic tu nie pomoze ! :)

Jesli Ziemianie o ktorych mowisz, sa naprawde bardzo zwykli, to obawiam sie ze - NIC tu nie pomoze !

 

>...nam tu trudno wychodzić z własnego ciała.

 

Mnie sie kilka razy udalo. Ale to juz kwestia osobistych dyspozycji.

 

>...kilkustopniowe szkolenia Maharisziego masz już za sobą?

 

A o KTORYM Maharishim mowisz ?

Jesli o tym bajeranciku, ktory "wtajemniczal" Harrissona i pozostalych Beatlesow, to - nic wspolnego !

Jesli mowisz o Shri Ramanie Maharishim - to i owszem.

 

>"Kwantowa wizję świadomości" to właśnie przykład mieszania pojęć teoretycznych z mikroświata do

>reguł w skali makro przez laików.

 

Chyba zbyt uogolniasz !

Poza tym w tej Zupelnie Swiezej dziedzinie, kazdy wlasciwie jest - "laikiem".

Sedlak tez !

Pytanie, czy lepiej smialo i odwaznie wykraczac poznawczo poza poznana wiedze i reguly,

nawet poslugujac sie z poczatku czysta intuicja, czy "zdroworozsadkowo" trzymac sie precyzyjnie

starych regul i metodologii ?! Jeden z najinteligentniejszych ludzi jakich znam, matematyk Rene Thom,

za nic ma taka poprawnosc i precyzje (jest laureatem Medalu Fieldsa, matematycznego odpowiednika

Nagrody Nobla, za swa Teorie Bordyzmu). Odsunal sie nawet od czystej matematyki w strone filozofii !

(jego koledzy nadal "rozpracowuja" stworzone przez niego obszary matematyki, ktore on sam uznal

za g.... warte ! Jego "teoria katastrof" jest teoria "wyjasniajaca" i mimo iz nie jest scisle "weryfikowalna"

(podobnie jak "kwantowa wizja Zycia - Sedlaka) jest intelektualnie FASCYNUJACA i posuwajaca nas

Myslowo i Duchowo o WIELE dalej niz ta cala masa "sprawdzonych" i "prawdziwych" :))) - faktow !

 

>Jeśli dla Ciebie coś może jednocześnie być i nie być (bez żadnego problemu!) :))) to wogóle nie ma o czym rozmawiać :)))

 

Moim zdaniem zawsze jest o czym rozmawiac, chyba ze dla Ciebie pewne tematy sa - "zakazane" ! :)))

 

To ze cos - jest, albo go - nie ma, realizuje sie gdzies pomiedzy warstwa mentalna a lingwistyczna,

"Wczesniej" OBIE te rzeczy - wspolistnieja ! :)) Mozesz mi wierzyc ! :)))

Patrz > HENOLOGIA

To ze dla przecietnego policjanta jest to nie do pojecia i moze mnie wsadzic do pierdla, to juz zupelnie inny problem ! :)

 

>Jeśli ktoś nie uznaje zasady sprzeczności to może powiedzieć o świecie DOKŁADNIE

>WSZYSTKO, nawet wierutną bzdurę i nie da się przekonać, że jest inaczej.

 

O WIELE czesciej slysze wierutne bzdury od ludzi ktorzy UZNAJA zasady sprzeczności ! :)

Zadnych wierutnych bzdur od kogoś kto nie uznaje zasady sprzeczności, jeszcze nie slyszalem ! :)

 

>Do teorii kwantowych dochodzi się stosując logikę Arystotelesa i dedukcję matematyczną a nie

>mistyczne intelekcje.

 

Nie koniecznie ! Wielu fizykow teoretykow stoi ostatnio na stanowisku dosc "mistycznym" i zaden z nich

nie jest specjalnie fanem Arystotelesa ! Nawet jak kiedys byli, to obecnie stali sie raczej "Platonikami".

 

Ja sam, tez nie cierpie dziada i preferuje Heraklita i Plotyna.

 

Jesli chodzi o DOJSCIE do tych zaawansowanych stanow swiadomosci, to jak zwykle (od tysiecy lat) - introspekcja !

Chodzi o ominiecie pewnego - UWARUNKOWANIA, "dostrojenia" pod "zdrowom" spolecznosc ! :)

W naszych "zachodnich" warunkach trudno o takie pelne odciecie, dlatego wspolczesni "argonauci Ducha",

uzywaja srodkow ulatwiajacych osiagniecie tego stanu, w postaci tzw. "psychedelikow" (LSD, DMT etc.)

Dzialajac antagonistycznie do serotoniny, substancje te wpuszczaja po prostu przez zawor mozgu

troche wiecej tego "HENU" do makowki ! :))

 

Calosciowa, Soteriologiczna Wizje Egzystencji i Kosmicznej Swiaromosci postaram sie stworzyc jako blog na - MySpace,

na razie, tytulem wstepu chce tam ich zapoznac z - Teoria Bioelektroniczna Sedlaka !

 

Kilku bardzo fajnych kolesi poznalem w grupie dyskusyjnej : DMT ! :))

Jest to jedna z moich najulubienszych grup i niektorzy jej czlonkowie

mimo bardzo mlodego wieku (Ahau Votan np.) wykazuja sie bardzo

duza wiedza, rozwaga i madroscia ktorej prozno szukac w miejscach

poswieconych Filozofii, Psychologii czy Nauce !

 

Rodzi sie Zupelnie Swieza Rasa,

Dzieci Wirtualnej Kosmicznej Sieci ! :))

Ich jedynym pozywieniem - HEN i czyste DMT ! :))

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.