catholic girls

[jar1]

twonk, 30 Gru 2007, 15:17

 

E tam, twonk, a jakie fajne są takie przyczernione dzieciaki :-)

 

Ale pewno nie miałbyś nic przeciw, by takie kobiece 'czarne' rączki robiły Ci koło d... ;-)

[misiomor]

McGyver:

 

Ta sytuacja nie dotyczyła tylko CD z muzyka arabską. Dotyczyła prób wyjścia poza rolę wyłącznie nauczycielki angielskiego i promowania swoich memów przez nauczycielkę. Co nie zostało dobrze przyjęte przez matkę - zwłaszcza że pozostałe memy nie wyglądały w jej oczach zbyt zachęcająco.

 

PS. Bardzo lubię kuchnię arabską - dobry kebab na ostro to jest to.

[twonk]

>jar1

Jeśli chodzi o kobiety nie mam żadnych uprzedzeń rasowych... Ba! Jestem w tej kwestii wręcz skrajnie tolerancyjny... ;-))) Ale matki dla swoich dzieci szukałbym raczej wśród białej części populacji... Cóż, spróbuj mi wybaczyć tę pewną ciasnotę poglądów... ;-)

[jar1]

>Ale matki dla swoich dzieci szukałbym raczej wśród białej części populacji...

 

Biała żona jest najbardziej praktyczna - w razie co, zawsze można przyczernić...

[twonk]

>jar1

Skoro Ci się podobają takie dzieciaki, to spróbuj wpłynąć na syna - może niech się zwiąże z jakąś czekoladką... ;-)

[jar1]

>Skoro Ci się podobają takie dzieciaki, to spróbuj wpłynąć na syna - może niech się zwiąże z jakąś

>czekoladką... ;-)

 

tu, niestety, nie mam nic do gadania ;-)

[twonk]

>jar1

Po prostu daj mu do zrozumienia jak bardzo jesteś w tej kwestii otwarty - nic więcej... ;-)

[jar1]

>Po prostu daj mu do zrozumienia jak bardzo jesteś w tej kwestii otwarty - nic więcej... ;-)

 

Teoretyk ! :-)

[twonk]

Touchee! ;-)))

[Molibden]

kalimorfa,

dajesz nam do zrozumienia, że to Ty jesteś ta "młoda sympatyczna Pani"?

[camle]

Molibden, 30 Gru 2007, 17:30

 

Pytanie nie na miejscu. każda kobieta jest młoda, piękna i sympatyczna!

[kolekcjoner]

Molibden, dajesz nam do zrozumienia, że to Ty jesteś ten stary, niesympatyczny burak ?

[kalimorfa]

tu należy się wyjaśnienie:

Pani od angielskiego dała Kasi płytkę w nagrodę za pracę na lekcji, żeby jeszcze bardziej zmotywoać catholic girl do nauki. Nauczycielka znała tę muzykę i jej zdaniem była bardzo oryginalna i pełna energii.

Z tego, co wiem kobieta nie pomyślała w ogóle że może zostać odebrana jako indoktrynująca, nie miała też w ogóle takich intencji.

[camle]

>zmotywoać catholic girl

 

wyczuwam protekcjonalizm

[McGyver]

misiomor, 30 Gru 2007, 15:39

 

>McGyver:

>

>Ta sytuacja nie dotyczyła tylko CD z muzyka arabską. Dotyczyła prób wyjścia poza rolę wyłącznie

>nauczycielki angielskiego i promowania swoich memów przez nauczycielkę.

 

To już jest nadinterpretacja. Przeczytaj pierwszy post w tym wątku, powoli i ze zrozumieniem. Wynika z niego że płyta była zwyczajnym prezentem, nagrodą za dobre wyniki w nauce.

 

>Co nie zostało dobrze

>przyjęte przez matkę

 

Nazywajmy rzeczy po imieniu. Reakcja matki była histeryczna. Podobnie jak Ty dokonała daleko idącej nadinterpretacji: Słucha muzyki arabskiej->czyli muzyki pogańskiej->podoba jej się pogaństwo->popiera pogaństwo->propaguje pogaństwo->a skoro żyje z chłopem bez ślubu, to i niemoralność i rozpustę uznaje->i będzie do tego namawiać swoją uczennicę->ratuj się kto w Boga wierzy-> a w ogóle to na stos z nią, saraceńską heretyczką i nierządnicą.

 

>- zwłaszcza że pozostałe memy nie wyglądały w jej oczach zbyt zachęcająco.

 

Tylko co to ma do rzeczy? Prywatne życie człowieka jest jego prywatną własnością. Jeżeli zawodowo zajmuje się udzielaniem korepetycji, to gówno kogo obchodzi z kim i wjaki sposób śpi. O ile nie robi tego na oczach uczniów.

Nauczycielka powinna być rozliczana wyłącznie z metod i efektów swojej pracy. Jedną z zastosowanych przez nią metod było DANIE NAGRODY ZA DOBRE WYNIKI W NAUCE. Jeżeli zdaniem matki sama nagroda była niewłaściwa, to powinna o tym porozmawiać z nauczycielką, a nie rozpętywac krucjatę. ZABOBONNY CIEMNOGRÓD.

 

>PS. Bardzo lubię kuchnię arabską - dobry kebab na ostro to jest to.

 

Ja też lubię dobry kebab, z tym, że zawsze sądziłem że jest to potrawa turecka a nie arabska. Czyżbym się mylił?

[camle]

>Ja też lubię dobry kebab, z tym, że zawsze sądziłem że jest to potrawa turecka a nie arabska.

>Czyżbym się mylił?

 

owszem - to potrawa regionalna

[TomekL3]

też lubię kebab i katolickie girl's:)

[camle]

a ja już nie lubię katolickich, zakłamanych girlsów - moja next dupa musi czcić szatana! - tylko wtedy będzie wiarygodna :)

[Gustaw]

Wczoraj wieczorem w Warszawie grupa misiów Koala została zgwałcona przez grupę niezidentyfikowancyh legwanów.

Misie zostały okradzione z czci oraz skradziono im torby.

 

Co sądzicie na ten temat ?

Czy legwany powinny zwrócić torby ?

[TomekL3]

w ogóle lubię girlsy:)

[camle]

A kto nie lubi Tomku,... tylko czemu 3/4 girlsów to pospolite kretynki, które nie rozumieją co się do nich mówi?

[camle]

oczywiście przesadziłem z tym 3/4... poznałem taką tylko jedną (koszmarnie marny odsetek) :)

[Gustaw]

kalimorfa, 30 Gru 2007, 19:13

 

Droga redakcjo,

 

Wczoraj wieczorem zauważyłam, że na moich nogach pojawiło się owłosienie.

Powiedz, droga Kali, czy to oznacza, że zamieniam się w faceta ?

Czy powiedzieć o tym swojemu chłopakowi ? Nie wiem czy on to zaakceptuje.

Może zacząć stosować jakieś kosmetyki ?

 

Droga Kali, pomóż.

 

pozdrawiam

Małgosia, lat 17

[Gustaw]

Kalimorfa,

 

Bardzo proszę odpowiedz. Moje życie wisi na włosku !

Jak pomożesz będę do Ciebie zawsze pisała per "Ciocia - Dobra Rada".

 

pozdrawiam

Małgosia, lat 17

[camle]

Gustaw, lepiej mi powiedz jak powinien się zachować prawdziwy facet spotykający jutro rano w pracy sk***iela dymającego jego byłą k**wę...

[Gustaw]

camle, 30 Gru 2007, 19:50

 

>Gustaw, lepiej mi powiedz jak powinien się zachować prawdziwy facet spotykający jutro rano w pracy

>sk***iela dymającego jego byłą k**wę...

 

Jeżeli na 100% była to uśmiech na twarz i bez problemu.

Jak nie na 100% to prawy sierpowy.

[camle]

taki mam dokładnie dylemat: "uśmiech na twarzy" czy "prawy sierpowy"

[wojciech iwaszczukiewicz]

A może jedno i drugie.

[camle]

dzięki Wojtku - to dobra propozycja

[dudivan]

McGyver, 30 Gru 2007, 19:15

 

>Tylko co to ma do rzeczy? Prywatne życie człowieka jest jego prywatną własnością.

 

A dziecko jest własnością rodziców!

 

> Jeżeli zawodowo

>zajmuje się udzielaniem korepetycji, to gówno kogo obchodzi z kim i wjaki sposób śpi. O ile nie robi

>tego na oczach uczniów.

>Nauczycielka powinna być rozliczana wyłącznie z metod i efektów swojej pracy.

 

A gówno!!!

Nauczycielka może być rozliczana nawet z koloru włosów!

Jeśli jako rodzic uznam, ze ruda nie ma prawa uczyć moich dzieci - to ruda WON!

 

>ZABOBONNY CIEMNOGRÓD.

 

Total, kajdany, kibuc (=w nowomowie: Postęp).