Propozycje i uwagi dotyczące Forum

[Gość frywolny trucht]

Józwa, co się stało, że Cię nagle odkurzyli? Jednak nie wiedzieli w którą stronę kręci się winyl?

 

I mnie nieco dziwi ten ... entuzjazm, nie spotkałem się z takim, odkąd moderuję. Jednak to kolejny temat zastępczy, dziwi mnie, że nie chcesz pisać o meritum sprawy. Chociaż z drugiej strony, już większość rzeczy została powiedziana, jak ktoś wcześniej słusznie zauważył.

 

Jakie meritum? Nagminnie jestem sprowadzany do poziomu małpy, która własnie zeszła z drzewa.

[jozwa maryn]

Józwa, co się stało, że Cię nagle odkurzyli? Jednak nie wiedzieli w którą stronę kręci się winyl?

 

 

To miało być takie przyjazne zagajenie? Nie, nie odkurzyli, wciąż jestem pokryty kurzem. Ale dzięki za troskę.

[Gość frywolny trucht]

Wbrew pozorom tak.

[palton]

Hmm, no właśnie, jakie meritum? Skoro są za mocniejszą moderacją i przeciwnie, skoro każdemu o skrajnie różnych poglądach pasowały słowa apelu, to co to może oznaczać? Żadnego meritum nie może zdaje się być. Można by zatem mówić, o jakimś tam złotym środku, ale skoro ludzie czepiają się nieistotnych detali, to widać tak naprawdę nie chcą rozmawiać. To wydaje się tylko być zagajeniem rozmowy, żeby usprawiedliwić swój umysł - próbowałem. Jednak sposób prowadzenia tej dyskusji,nie ma do czegokolwiek konstruktywnego doprowadzić. Ludzie chcą być nieszczęśliwi, lubią ponarzekać i nie lubią zmian.I to chyba na tyle...

 

Jedynym konstruktywnym wnioskiem, było usystematyzowanie taryfikatora kar. Tu admin wypowiedział się i takie zasady zostaną wprowadzone. Reszta, to trawa mowa, o wszystkim i o niczym. Jakieś nieokreślone "chcę lepiej". Taka była treść apelu i takiej idei przyklaskuję. Tylko co zrobić, żeby tak się stało? Nie jestem pewien, czy forumowicze tego naprawdę chcą.

 

Piszę tak, bo są ku temu konkretne przesłanki. W temacie przewijają się strony, a tytułowych "propozycji" brak. Jest trochę uwag, ale mgliście przedstawianych, bez recepty, co poprawić. Kilku z protestujących, miało wcześniej propozycje dołączenia do moderacji. Nie skorzystali z tego, wolą protestować dla protestowania.

[Gość GratefullDe]

:)

[kangie]

Jak obserwuję Administracja i Moderacja nie wyciąga wniosków z tej akcji. Jak tak dalej pójdzie, to Józwa Maryn będzie chyba jedyną KOMPETENTNĄ osobą która będzie mogła pomóc młodym adeptom gramofoniarstwa w zawiłych aspektach zagadnień winylowych. Skoro wielokrotnie powtarzacie, że "droga wolna" to będzie droga wolna.

[Admin1]

Jak obserwuję Administracja i Moderacja nie wyciąga wniosków z tej akcji

 

Administracja czyta wszystkie wasze opinie i wyciąga wnioski.

 

zacytuję siebie

Jednakże informuję, że administratorzy i moderatorzy czytają wszystkie wasze wypowiedzi tutaj. Weźmiemy pod uwagę każdą opinię i niebawem wprowadzimy pewne zmiany w odpowiedzi na obecną sytuację.

[piano]

Kolega nic nikomu nie daje, w rozumieniu wartości dodanej, Kolega nikomu niczego nie ułatwia i nie tłumaczy,

 

Łyso by się zrobiło koledze, gdybym tu i teraz, podał parę dowodów, które przeczą słowom kolegi.

Jako, że Elb, adwokata w mojej osobie nie potrzebuje, to z grzeczności i szacunku dla kolegi 747, sobie i innym daruję, bo;

 

- nie jest wartością dodaną dla rozstrzygnięcia merytorycznego sporu

- to nasza, prywatna sprawa

- nie leży ona w meritum wątku i gawędź o tym, zaprowadzi tylko do destabilizacji w wątku

- nie ze wszystkim i z wszystkimi chcę się tym dzielić

 

Na marginesie,

 

Z punktu widzenia "poezji śpiewanej", to kolega 747 jest mistrzem, ale już z konkretem, nieco gorzej, a szkoda.

 

Najczęściej jest tak, że ktoś w dyskusji zadaje pytanie (to przykład z kapelusza) jaką końcówkę czy w jakiej topologii ma kupić, a kolega 747 zamiast "konkretu", wypisuje "zbór zagadnień audio"(!) podczas, gdy inni w tym Elb, podają konkretne modele.

 

Zazwyczaj, kupującemu, klientowi, nie są potrzebne "wykłady". Oczekuje konkretnej odpowiedzi, a w wielu przypadkach, wskazania palcem na ten czy inny model.(tylko nie pisz mi, proszę, że ma w interes, bo interes mają wszyscy we wszystkim, to żadna nowość)

 

Kiedyś, raz jeden jedyny, podczas rozmowy z nowym klientem(inna branża, ale mechanizm ten sam)wypróbowałem ów sposób "zbiór zagadnień" i po 1h klient zaczął ziewać. W końcu znudzony wykładem odparł;

 

- łoo rany, panie..! dobry ten pański produkt czy nie(!) Nie będę miała zwrotów i reklamacji?!

 

Ps.Myślę, że teraz, to dobry moment na uzmysłowienie niektórym, że odszedł czas na obrzucanie się błotem, a nastał na "względnie normalne dialogi" między sympatykami dźwięku.

Mnie też się zdarzyło, ze "pojechałem" po kimś, ale widzę, że to w konsekwencji do niczego dobrego nie prowadzi i czas na otrzeźwienie zarówno moje własne jak i wielu innych.

 

Imho, albo zrobimy porządek, zaczynając od siebie samych, albo w wielu wątkach na AS zrobi się pusto, bo nie robiąc z tym NIC, będzie jeszcze gorzej.

Zbyt piękne, aby było prawdziwe?!Zapewniam, ze na cuda nie ma co liczyć, ale trochę lepiej, nieco normalniej mogłoby być.

Zmiany w regulaminie, paragrafy(?!) ich mogłoby nie być, gdyby część refleksyjnie spojrzała sobie w lustro.

 

.., i proszę mi nie polewać, bo te zielone, to nic nie mówią o właściwej wiedzy na temat audio.

[Gość passer]

to będzie droga wolna

 

... ale droga jest wolna, zawsze taka była. I nic w tej sprawie nie zmienił apel, protest, działania moderacji, narzekania ...itd.

Można oczywiście na tej drodze wybrać również nie tylko "wolną drogę" czyli rezygnację z tego forum ale również włączenie się w realizację takich zmian, które dla większości będą czymś lepszym ( wszystkich nie zadowoli się nigdy ). Może już dosyć stękania i narzekania jak to bardzo zostałem / zostaliśmy pokrzywdzeni, niedocenieni, nie otzymaliśmy medali, odznaczeń. Wydawałoby się, że bycie na forum jest dlatego że chcemy, że robimy to dla siebie, a nie dla poklasku innych.

[Gość GratefullDe]

:)

[kangie]

... ale droga jest wolna, zawsze taka była. I nic w tej sprawie nie zmienił apel, protest, działania moderacji, narzekania ...itd.

Wiesz, z pustego to nawet Salomon nie naleje... Dzisiejsza młodzież nie ogarnia tematu analogu. Nie czuje tego. I nie jest to nic dziwnego. Widać to nawet w polskich salonach audio. Starzy spece odejdą i zostanie Wam cyfra i kilkanie "Play"... Nieważne.

[Gość passer]

Wiesz, z pustego to nawet Salomon nie naleje... Dzisiejsza młodzież nie ogarnia tematu analogu. Nie czuje tego. I nie jest to nic dziwnego. Widać to nawet w polskich salonach audio. Starzy spece odejdą i zostanie Wam cyfra i kilkanie "Play"... Nieważne.

 

To zostań / zostańcie.

 

Tylko stawianie sprawy zróbcie coś bo... nie jest chyba do końca w porządku.

[Gość SlawekR]

Wiesz, z pustego to nawet Salomon nie naleje... Dzisiejsza młodzież nie ogarnia tematu analogu. Nie czuje tego. I nie jest to nic dziwnego. Widać to nawet w polskich salonach audio. Starzy spece odejdą i zostanie Wam cyfra i kilkanie "Play"... Nieważne.

 

 

Dokładnie jest tak jak mówisz. Ja też jestem człowiekiem starej daty i widzę jak zmieniają się gusta, trendy i zainteresowania. Ale nie prowadzę z tego powodu protestów i nie rwę sobie włosów z głowy, których i tak już mam niewiele :)

 

To najzwyklejsza wymiana pokoleniowa, czy to się komuś podoba, czy nie. Takiego trendu nie da się odwrócić. bo jest on procesem naturalnym.

Tak samo jak starsze pokolenie z politowaniem i niesmakiem przygląda się zainteresowaniom młodzieży i tak też je komentuje. Tak samo ta młodzież patrzy bez zrozumienia na to czym pasjonują się "stare pryki", że użyję kolokwialnego określenia. A czy to jest powód do strajków "głodowych" i oflagowywania się? To już inna sprawa. Moim zdaniem, takimi akcjami buduje się tylko jeszcze większy mur niezrozumienia między i antagonizmów. Nieco więcej tolerancji dla poglądu na świat innych osób, jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Bo cóż niby ma mi przeszkadzać, że młodzi wolą słuchać na telefonie w autobusie. Jeśli im to radość sprawia, mnie nic do tego. A już na pewno, nie na tyle, żebym miał się oflagowywać na zasadzie "was tu nie powinno być, bo mi tlen zabieracie". Bo akurat tego tlenu starczy dla wszystkich.

 

Więc pozostaje zgodzić się z mi z Twoim ostatnim słowem "nieważne". A że to się komuś nie podobna, cóż, samo życie. Jak ktoś nie może się pogodzić z realiami, to kwestię rozwiązania tego problemu opisaliśmy wcześniej wielokrotnie. Zawsze można sobie założyć forum wąskotematyczne i "elitarne" i tam ustalić zasady wedle własnego uznania.

 

A wracając do technicznych kwestii, co bardziej uważni zapewne zauważyli już pewne zmiany w interfejsie. Wyłączone zostały niektóre elementy strony głównej, z których nikt nie korzystał, a tylko obciążały bazę. Konkretnie chodzi o boxy:

 

- Nadchodzące wydarzenia w kalendarzu

- Popularne tagi

- Najnowsze tematy

 

Boxa "Najnowsze tematy" nie należy mylić z linkiem "nowe posty", bo tego oczywiście nikt nie zamierza ruszać, jako że jest jednym z intensywniej wykorzystywanych mechanizmów. Zmiany odchudzające interfejs powinny przełożyć się, w jakimś tam stopniu, na szybkość działania forum.

[palton]

Jak obserwuję Administracja i Moderacja nie wyciąga wniosków z tej akcji. Jak tak dalej pójdzie, to Józwa Maryn będzie chyba jedyną KOMPETENTNĄ osobą która będzie mogła pomóc młodym adeptom gramofoniarstwa w zawiłych aspektach zagadnień winylowych. Skoro wielokrotnie powtarzacie, że "droga wolna" to będzie droga wolna.

 

Ależ wyciągnęliśmy wnioski. W związku z nadużyciami, odebraliśmy prawo do zamykania tematów. Nie mamy zgłoszeń związanych z agresją ii chamstwem, co wiele nam mówi. Są sygnały, że w związku z tym, zaczną/zaczęli pisać spokojni ludzie. Tak więc będziemy mniej pobłażliwi, a zadymy będą zabijane w zarodku. Dzięki protestowi dostaliśmy sporo odpowiedzi na nurtujące nas pytania, chociaż w zasadzie protestujący nie potrafili wyartykułować żadnych konstruktywnych postulatów. Sam mechanizm i jego podłoże, oraz to, co się stało w związku z zamilknięciem przez protestujących, daje nam wiele informacji. Wiemy też, że do protestu przyłączyli się ludzie, którzy chcą po prostu zmian na lepsze. To lepsze, jest zależne od punktu widzenia poszczególnych forumowiczów, co powoduje brak listy postulatów, w związku z niemożnością jej utworzenia. Jest też odpowiedź, na poparcie dla prowodyra tej akcji. Okazuje się, że nie ma on wielkiego poparcia, a protest dotyczy zupełnie innych spraw.

 

Zakładka "Analog", nie stanowi tu wyjątków. Tu także mamy zamiar reagować szybciej i stosować surowsze kary.

Przy okazji z czystej ciekawości zapytam, czy autor tematu o gramofonie ad fontes, zapytał jego konstruktora andrzeja analogowego o zdanie? Andrzej nie zamknął swoich tematów, ciekaw jestem czy życzyłby sobie zamknięcia tego, o jego dziecku.

[kangie]

Mam nadzieję, że zmieni się na lepsze, czego Wam / nam wszystkim życzę.

[Gość GratefullDe]

Wypowiedź Twoja, paltonie świadczy o tym, że nie kumasz albo co innego, czego netykieta nie pozwala tu wyartykułować dosadnie. SzuB i kilku innych dokładnie pisali o co chodzi. A że nie chcą już z Wami gadać, no z taką choćby Twoją postawą, wcale się nie dziwię. Ogromne wątpliwości budzi zatem nagły zapał moderatorów do naprawy czegoś za co tak naprawdę w dużej części powinni sami wziąć odpowiedzialność. Po prostu limit zaufania do Was jest wyczerpany. I pisze to ze smutkiem.

 

Admin1, ja się uśmiechałem i było to merytoryczne. Czasem z radości a czasem z politowaniem. Po prostu interpretację tegoż zostawiłem innym :)

 

Pozdrawiam

[Gość SlawekR]

Wypowiedź Twoja, paltonie świadczy o tym, że nie kumasz albo co innego, czego netykieta nie pozwala tu wyartykułować dosadnie. SzuB i kilku innych dokładnie pisali o co chodzi. A że nie chcą już z Wami gadać, no z taką choćby Twoją postawą, wcale się nie dziwię.

 

Do prawidłowej współpracy w duchu pozumienia trzeba chęci z obu stron. A tutaj obserwujemy typową metodę wyparcia. Wszyscy "inni oni" są winni.

Moderacja jest winna chamskiemu zachowaniu użytkowników, obu stron wielu personalnych konfliktów. Jasne. Moderacja jest winna temu, że ci użytkownicy nic sobie nie robią z zasad obowiązujących w danej społeczności. Nic sobie nie robią z próśb moderacji, z prób załagodzenia konfliktów, wreszcie z działań porządkowych, na które reagują agresją na zasadzie obrażonej primadonny, w której mniemaniu przedstawienie się nie odbędzie bez jej udziału, więc wymaga specjalnego traktowania.

 

A jedyną "chęć do współpracy" jaką tu widzę, to postawa roszczeniowa, zmiany niewygodnych moderatorów i pragnienie uznania wyjątkowości jakiegoś działu i osób w nim dyskutujących i nadaniu im specjalnych praw. A dążą do tego z pieśnią równości na ustach w ramach protestu. Równości niestety pojmowanej dość specyficznie.

 

Ogromne wątpliwości budzi zatem nagły zapał moderatorów do naprawy czegoś za co tak naprawdę w dużej części powinni sami wziąć odpowiedzialność. Po prostu limit zaufania do Was jest wyczerpany. I pisze to ze smutkiem.

 

A to jest zwykła demagogia. Najpierw jest wielokrotne żądanie zajęcia stanowiska przez administrację/moderację. A jak już żądanie zostaje spełnione, to sam fakt, że adminsitracja/moderacja je spełniła stanowi "zapał budzący wątpliwości". A "wątpliwości" wynikają głównie z faktu, że zajęte stanowisko przez administrację nie jest zgodne z wyobrażeniem "równości" określonej grupy osób.

 

Piszesz, że limit zaufania został wyczerpany. Możesz mieć swoje zdanie w tej kwestii, szanuję to. Ale pozwól też innym, aby mogli mieć swoje zdanie odmienne.

Chyba, że uważasz, że wyrażasz zdanie 45 tysięcy użytkowników forum. Wtedy ja odpowiem, że mam zdanie odmienne w tej kwestii.

 

Dodatkowo, uważam że limit przeginania został wyczerpany. Dostrzegła to też Administracja i dlatego wprowadza zmiany, które mają eskalację problemu powstrzymać. A moderacja została zobowiązana do mniejszego marginesu pobłażania wyskokom, niezależnie kto sobie na nie pozwala.

 

Z Audiostereo nikt nikogo nie zamierza wyganiać, ale nie będzie też opcji, żeby jednak grupa użytkowników próbowała narzucić całej reszcie swoje zasady "równości" w prawach do dyskusji. Ktoś chce dyskutować, niech dyskutuje, ale zgodnie z obowiązującymi wszystkich jednakowymi zasadami. A które dodatkowo, o czym już wspomnieliśmy, zostaną usystematyzowane dla większej przejrzystości.

[Gość cybant]

Aha ,

Czyli zmiany będą następujące :

 

Przywódców protestu powiesimy na pokaz .

Reszcie przykręcimy śrubę to przestaną podskakiwać...

 

No Palton wnioski wyciągacie genialne!

 

Mam nadzieję , że to tylko Twoje pomysły...bo faktycznie zapanuje tu spokój i cisza...

 

Ale to idealne z punktu widzenia Moderatora , nic do roboty ...piwko tylko otworzyć i położyć sie na leżaku.....

[Gość GratefullDe]

Sławomir, jakie wyparcie, jaka metoda? Czytać trzeba umieć, nie tylko pisać. Ja dokładnie czytam Twoje posty, niejednokrotnie mimo bogatego słownictwa, owiane pustą nutą, w częstotliwości poza percepcją normalnego człowieka. Więc staraj się czytać innych też ze zrozumieniem, proszę. Bo nie piszę ani złośliwie ani sarkastycznie. Opisuję tylko fakt, że nie odniesiono się do żadnej z kwestii, które SzuB podniósł.

Zamiast tego mamy karygodne wypowiedzi paltona. Czy jego naprawdę gdzieś głęboko nie możecie schować, by się nie wypowiadał, przynajmniej na czas wykreowania nowych zasad na forum? Taką twarz chcecie pokazywać wszystkim użytkownikom? Cybant ma rację niestety. Zły odbiór paltona przełoży się na i tak nie najlepszą opinię o innych moderatorach.

 

I Sławomirze, nie baw się w nadinterpretację moich wypowiedzi. Nie są tak kwieciste jak Twoje ale są proste i jasne.

 

Pozdrawiam

[Admin1]

Czyli zmiany będą następujące :

 

Przywódców protestu powiesimy na pokaz .

Reszcie przykręcimy śrubę to przestaną podskakiwać...

nie prawda ... zmiany będą dobrze przemyślane

 

Admin1, ja się uśmiechałem i było to merytoryczne. Czasem z radości a czasem z politowaniem. Po prostu interpretację tegoż zostawiłem innym :)

rozumiem, ale miło poczytać dłuższe wypowiedzi a nie 2 znaki

[Gość cybant]

 

nie prawda ... zmiany będą dobrze przemyślane

 

 

rozumiem, ale miło poczytać dłuższe wypowiedzi a nie 2 znaki

To czemu Palton pisze takie farmazony?

 

Czekamy niecierpliwie...:)

[Gość GratefullDe]

Cytowanie mi nie działa :(

 

Admin1

 

Postanowiłem pisać więcej, miło mi że i Tobie miło, w nadziei, że dwa znaki, których dotąd używałem, zostaną przekazane paltonowi jako jedyne możliwe do użycia. W rożnych konfiguracjach oczywiście.

 

Pozdrawiam

[parantulla]

He he, teraz dopiero się zacznie, bo już widzę do niektórych zaczyna docierać, że zwyczajnie się wygłupili,

a ten ich protest na nikim specjalnego wrażenia nie zrobił. No i co teraz? Co teraz?!

Jak to co, teraz się przyczepicie do tego, że wnioski są nie takie, chociaż w zasadzie nie wiadomo jakie miałyby w ogóle być,

ale to jest akurat najmniej ważne w tym momencie, teraz najważniejsze jest to, żeby jak najdłużej utrzymać się na fali

protestując już dla zasady, przeciwko wszystkim i wszystkiemu, nieważne kto z kim o co i dlaczego, ważne żeby być na topie.

Show must go on.

 

Aha ,

Czyli zmiany będą następujące :

 

Przywódców protestu powiesimy na pokaz ...

Aha,

Ale zaraz, jakich przywódców? Przecież nie ma żadnych przywódców. Podobno każdy protestuje indywidualnie.

A że wszyscy akurat w tym samym czasie? Hmm... to pewnie tylko taki zbieg okoliczności.

[Admin1]

To czemu Palton pisze takie farmazony?

 

Czekamy niecierpliwie...:)

 

przecież np SZYMON nie został w ogóle zbanowany, nawet "na pokaz"

[Gość GratefullDe]

parantula, żenujące... nie mogę napisać smutnej buźki bo oddałem paltonowi te dwa znaki. Rozumiem, że Twoja prześmiewcza postawa ma czemuś służyć. Na pewno niczemu dobremu.

[hi_aro]

Reszcie przykręcimy śrubę to przestaną podskakiwać...

 

Ja nie rozumiem czegoś?

Jak jest źle, to wiadomo jest źle.

Jak występuje inicjatywa zmiany (najlepiej wymuszana przez "elitę"), to jest dobrze.

Jak admini i modzi proponują zmiany, to jest źle.

 

Jak widać z danych, które podał SlawekR, ilość zagorzałych zwolenników i zwolenniczek (oraz ich kloniątka), odsunięcia od władzy Paltona, nie wiem czy przekracza promil ogólnej liczby użytkowników. Tak więc zgodnie z zasadami demokracji, o którą tak wszyscy walczą, ich wpływ na decyzje jest pomijalnie mały.

 

Chyba że elita ma ASA w rękawie.?

 

żenujące

Jeszcze jedna prawidłowość się wyróżnia. Jak elicie brakuje argumentów, to pisze to słynną sentencję.

[palton]

Cytowanie mi nie działa :(

 

Admin1

 

Postanowiłem pisać więcej, miło mi że i Tobie miło, w nadziei, że dwa znaki, których dotąd używałem, zostaną przekazane paltonowi jako jedyne możliwe do użycia. W rożnych konfiguracjach oczywiście.

 

Pozdrawiam

 

Otrzymałem od jednego z forumowiczów wiadomość, której treść wklejam za pozwoleniem piszącego te słowa:

Zastanawiam się po co zbuntowani Panowie ciągle sieją ferment na tym forum. Przecież założyli już swoje gdzie piorą dalej brudy i obrażają innych. Bez nich nasze forum jest o wiele bardziej przyjaznym miejscem. Myślę, że gdy kilku dostało bany dopiero by im żal "dupy ścisnął" ;-) Przecież Audiostereo uzależnia;-) Trzymajcie się!!!!

 

Oczywiście zajrzałem na wspomniane forum. Okazuje się kolego GratefullDe, frywolny i kilku jeszcze, że jesteście dwulicowymi chamami. Tutaj dyskutujecie co robić dla dobra forum, a w ukryciu rozsyłacie PW namawiające do odejścia (nie mamy w nie wglądu, po prostu wynika to z wpisów na tamtym forum). Rozmawiacie z nami pozorując dobrą wolę, a jednocześnie obrażacie nas tam.

 

NIE MAM WAM NIC WIĘCEJ DO POWIEDZENIA.

[Gość GratefullDe]

A mówiłem by Tobie tylko 2 znaki zostawić.

[hi_aro]

@Palton

Jak możesz, podaj nazwę tego elitarnego forum.

Z miłą chęcią zarejestruję się, pod tym samym nick i podyskutuję zgodnie formą, jaką zielone ludni, zastosowały tutaj.

[Gość GratefullDe]

Czyli będziesz musiał stamtąd odejść dobrowolnie i pozamykać swoje wątki? Cieszę się, uśmiechnięta buźka.