Ratowanie dobrego imienia Forumowicza

[SzuB]

Lechu, technika i wiedza w twoim i twoich kolegów wydaniu to także religia. XYZ wprost pisał, że ma misję. Jak ktoś ma misję nawracania audiofilów na swoją religię, to sam jest fanatykiem religijnym.

[Lech36]

Inkwizycja!

Dokładnie. Też już kiedyś o tym pisałem. :-)

[SzuB]

Niestety w moim przypadku był to jedyny sposób ratowania wątku rozpieprzanego celowo przez rochów, papagenów, Szubów i innych fanatyków religii audiofilskiej.

Że nie wspomnę o StarychM, eMeReKach i innych fanatykach niesłyszenia i pseudonauki, którzy rozpieprzali wątek o kablach... Prawda, molierowski Świętoszku?

 

Dokładnie. Też już kiedyś o tym pisałem. :-)

Sporo stosów podpaliłeś, fakt.

[Lech36]

XYZ wprost pisał, że ma misję. Jak ktoś ma misję nawracania audiofilów na swoją religię, to sam jest fanatykiem religijnym.

To że XYZ stosuje takie a nie inne metody rozmowy nie oznacza że jest wyznawcą jakiejś religii. Ja nie zauważyłem nic nielogicznego w jego technicznych wypowiedziach. Ani tu ani gdzie indziej. "Religia" zaczyna się kiedy mówimy o rzeczach (zjawiskach), których nie da się udokumentować i nigdy nie znajdą wyjaśnienia bo są oparte o niedbałe i błędne metody badawcze (audiofilskie porównania sprzętów).

 

XYZ wprost pisał, że ma misję

Wg mojej wiedzy "misja" XYZ-a jest oparta o świat rzeczywisty. Ty 'SzuB' i Twoi Koledzy też macie "misję". Tylko że Wasza misja opiera się o świat nierzeczywisty.

[jar1]

A co się dzieje jak technika i wiedza stają na przeciwko "religii" ?

Taka ta technika i wiedza jak z koziej dupy trąba :)

[Lech36]

Sporo stosów podpaliłeś, fakt.

Bo "zapałki w ręku dziecka to pożar", a takie emocje jak te tu ostatnio związane z powrotem XYZ-a wśród ludzi bawiących się sprzętem grającym mogą dotyczyć tylko dzieci. ;-)

 

Taka ta technika i wiedza jak z koziej dupy trąba :)

To było naprawdę merytoryczne :-). Podoba mi się i przez tą "trąbę" związane trochę z audio. No może bardziej z zakładką "Muzyka".

[jar1]

 

To było naprawdę merytoryczne :-). Podoba mi się.

 

Tak, jak mnie Twoja stopka: ) Po co poznawać rację innych skoro nasza jest prawdziwa" - K. Wojewódzki

[Gość papageno]

"Niestety w moim przypadku był to jedyny sposób ratowania wątku rozpieprzanego celowo przez rochów, papagenów, Szubów"

 

No i znowu ordynarne kłamstwo. W wątku onego nie napisałem ani słowa.

[blacksaint]

Wg mojej wiedzy "misja" XYZ-a jest oparta o świat rzeczywisty. Ty 'SzuB' i Twoi Koledzy też macie "misję". Tylko że Wasza misja opiera się o świat nierzeczywisty.

 

Dobre sobie, widziałeś kiedyś audiofilów rejestrujących się na portalach audiosceptyków, by przekonywać do "swoich racji"?

To działa tylko w jedną stronę. Twoja obecność na tym forum i kolegów z partii "niesłyszących różnic" jest wynikiem tolerancji włodarzy lub

głębokich zaniedbań moderacyjnych, tudzież świadomego podnoszenia "temperatury" dyskusji i odsłon.

[Lech36]

Tak, jak mnie Twoja stopka: ) Po co poznawać rację innych skoro nasza jest prawdziwa" - K. Wojewódzki

Ty też pewnie powinieneś taką mieć. I wielu innych. Sęk w tym że ja potrafię swoje racje rzetelnie sprawdzić a inni na tym forum udowodnili wpisami że nie potrafią.

Pozdrawiam

[Gość]

Że nie wspomnę o StarychM, eMeReKach (...)

 

Ależ zaszczyt w dupę mnie kopnął! :) Dobrze, że nie racica... ;)

[muls]

Pytanie tylko czy ktoś z moderacji posprząta trawnik po wizycie prosiaczka.

generalnie to ty jestes pierwszy do sprzatniecia w swoim wontku ewentualnie kabel glosnikowy kierunkowy na szyje.Paweł zrobił cós o czym ty generalnie nie masz pojecia..Jesli zdazysz to mozesz mnie zablokowac jak 50 % podobnych tobie pajacow odpornych na argumenty.Juz mi sie nie chce przypominac o kolumnie w krakowie z podbitymi wysokimi w jednym kanale ...nie do odróżnienia przez fachofca rocha.Kierunki w kablu okresla w mig..Tam by było sprzatanie...

[fox733]

"Niestety w moim przypadku był to jedyny sposób ratowania wątku rozpieprzanego celowo przez rochów, papagenów, Szubów"

 

No i znowu ordynarne kłamstwo. W wątku onego nie napisałem ani słowa.

A to kto pisał?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[SzuB]

"Religia" zaczyna się kiedy mówimy o rzeczach (zjawiskach), których nie da się udokumentować i nigdy nie znajdą wyjaśnienia bo są oparte o niedbałe i błędne metody badawcze

Czy dlatego nie jesteś w stanie ani tu, ani nigdzie indziej udowodnić, że kable nie mają wpływu na prezentację brzmienia oraz że wszystkie odtwarzacze CD brzmią tak samo?

 

świat nierzeczywisty.

To taki wg ciebie istnieje?

[Gość rochu]

muls, eMeReKo - ostrzegam.

[Gość]

eMeReKo - ostrzegam.

 

???

Może zechciałbyś zauważyć, że w ogóle nie pisałem wcześniej w tym wątku, a mój wpis pojawił się tylko i wyłącznie dlatego, że o mnie napisano!

Masz jakiś problem z obiektywizmem czy tak po prostu chcesz mnie zbanować?

Jeśli to drugie, to zrób to - tak dla zasady, bo o to Ci chodzi, a nie staraj się grać wyrozumiałego wujka.

Mnie to i tak wszystko jedno... ;)

[muls]

rochu nie smiesz mnie/Tutaj 70% pajacow mnie banuje z bezradnosci/Doradze ci....wez sobie wszystkich kolegów, reszte zbanuj i bedziesz fajny gosc.Jasne ze powinienes byc zadowolony z siebie nawet jak ci nie dadzą na dzien kobiet kwiatow.Nie moge sie nacieszyc radoscia szreka ktory wreszcie odżył po zakablowaniu i pitoli jak dziewcze w sianie.Radosc czlowieka jest ponadt wszystko.

 

generalnie w skrócie to jest.... pocałujta wójta w..... zapomniałem.

[Gość rochu]

???

 

Użyłeś wulgaryzmu.

[Lech36]

Czy dlatego nie jesteś w stanie ani tu, ani nigdzie indziej udowodnić, że kable nie mają wpływu na prezentację brzmienia oraz że wszystkie odtwarzacze CD brzmią tak samo?

Gdybyś śledził od początku "Klub ateistów audio voodoo" to byś wiedział że udowodniłem. Ale po co staranność lepiej mącić i mieszać bez logiki.

To taki wg ciebie istnieje?

Oczywiście że nie istnieje ('świat nierzeczywisty") to wytwór tylko wyobraźni tak jak "grające kable", dlatego dziwi mnie że audiofile tkwią w takim świecie i nie chcą poznać tego rzeczywistego.

[Gość]

Użyłeś wulgaryzmu.

 

Aż tak delikatne, audiofilskie uszy masz? ;)

Słowo dupa chyba aż tak wulgarne nie jest, skoro nawet nie jest z automatu ocenzurowane (wykropkowane) na forum.

A bez tego słowa wiele związków frazeologicznych straciłoby swój emocjonalny ładunek!

Bo czymże bez dupy byłyby: ale z ciebie dupa - nic nie umiesz zrobić!; jak z koziej dupy trąbka; zaszczyt kopnął mnie w dupę; to ty stara dupa jesteś!; jeździć dupą po nieheblowanej desce; fajna dupa z ciebie! i jakże ważne pocałuj mnie w dupę!

[Gość rochu]

No to pa.

[Grzegorz7]

Dobre sobie, widziałeś kiedyś audiofilów rejestrujących się na portalach audiosceptyków, by przekonywać do "swoich racji"?

To działa tylko w jedną stronę. Twoja obecność na tym forum i kolegów z partii "niesłyszących różnic" jest wynikiem tolerancji włodarzy lub

głębokich zaniedbań moderacyjnych, tudzież świadomego podnoszenia "temperatury" dyskusji i odsłon.

Audiofilia to hobby polegające na dążeniu do jak najlepszego przekazu muzycznego.

W żadnym przypadku zaś zabawa polegająca na łapaniu różnic...

To klasyczne skrzywienie tych, którzy nie wiedzą czego szukać.

[blacksaint]

Audiofilia to hobby polegające na dążeniu do jak najlepszego przekazu muzycznego.

W żadnym przypadku zaś zabawa polegająca na łapaniu różnic...

To klasyczne skrzywienie tych, którzy nie wiedzą czego szukać.

 

Oj tam, czepiasz się Grzegorz. Skoro piszesz o najlepszym przekazie, to jest on lepszym od czegoś, co stwierdzasz na podstawie zarejestrowanych różnic? To chyba naturalne?

Coś gra lepiej od czegoś. Nie słychać różnic, to nie ma lepszego ani najlepszego. Można sobie kupić wiolonczelę i próbować zagrać Bacha jak Tortellier czy Casals, zamiast kombinować ze sprzętem.

Można założyć, że Ci, którzy słyszą różnice w brzmieniu instrumentów też są skrzywieni, bo wiolonczela to wiolonczela i wszystkie powinno brzmieć tak samo.

Wychwytywanie różnic jest fundamentalne choćby dla oceny jakości artystycznej wykonań. Wbrew pozorom to jest duża umiejętność. To nie jest domena audiofilów.

To domena ludzi wrażliwych, nieobojętnych na to, co jedzą, czego słuchają, co na sobie noszą itd.

[Grzegorz7]

@Blacksaint:

Zwróć uwagę, że przywołując różnice, stajesz po stronie testów.

Jestem za.

Natomiast nie ma w audio na poziomie audiofilskim czegoś takiego jak bezwzględny zwycięzca!

Nie wierzycie?

To zadajcie pytanie, co gra najlepiej...

 

I o czym w ten sposób wywołana wojna by świadczyła?

Tylko o kompleksach ich właścicieli albo bredzeniu czytaczy kolorowych gazetek, bo kogoż stać an klocki po ponad kilkadziesiąt-kilkaset tysięcy...?

 

Dobrego imienia Audiofila nie trzeba ratować.

Tacy ludzie zbudowali sobie systemy, które pozwalają im na maksymalizację doznawanych wzruszeń przy odsłuchu muzyki...

i nie mają potrzeby toczyć sporów o marki...

[fox733]

Aż tak delikatne, audiofilskie uszy masz? ;)

Słowo dupa chyba aż tak wulgarne nie jest, skoro nawet nie jest z automatu ocenzurowane (wykropkowane) na forum.

A bez tego słowa wiele związków frazeologicznych straciłoby swój emocjonalny ładunek!

Bo czymże bez dupy byłyby: ale z ciebie dupa - nic nie umiesz zrobić!; jak z koziej dupy trąbka; zaszczyt kopnął mnie w dupę; to ty stara dupa jesteś!; jeździć dupą po nieheblowanej desce; fajna dupa z ciebie! i jakże ważne pocałuj mnie w dupę!

Zapomniałeś o najważniejszym!

 

Izraelitcy doktorkowie,

Widnia, żydowskiej Mekki, flance,

Co w Bochni, Stryju i Krakowie

Szerzycie kulturalną francę !

Którzy chlipiecie z “Naje Fraje”

Swą intelektualną zupę,

Mądrale, oczytane faje,

Całujcie mnie wszyscy w dupę.

[blacksaint]

@Blacksaint:

Zwróć uwagę, że przywołując różnice, stajesz po stronie testów.

Jestem za.

Natomiast nie ma w audio na poziomie audiofilskim czegoś takiego jak bezwzględny zwycięzca!

Nie wierzycie?

To zadajcie pytanie, co gra najlepiej...

 

Grzegorzu, dokładnie tak. Wszystko jest kwestią odniesienia. W danym systemie na jakimś etapie budowy, coś gra komuś najlepiej. Wchodzimy w obszar subiektywizmu. Stąd diametralne różnice w opiniach i dysputy.

Poza tym ludzie mają różne "smaki". Ja szanuję tych, którzy kochają spirytus, ale nie jest miło gdy ktoś taki wchodzi na forum winiarskie i przekonuje wszystkich, że żyją w matrixie bo wszystkie wina smakują tak samo i

tylko frajerzy przepłacają. Wolnoć Tomku w swoim domku.

[Grzegorz7]

Z wiekiem dziwaczeję...

Zauważyłem, że czasami pijam, głównie do obiadu, wino.

Kiedyś był to dla mnie marny produkt ludzkości z oczywistymi felerami pochodzącymi z fermentacji...

 

Pijam więc owe wina. Jak najbardziej, różne to smaki, zmienne do tego w czasie... i przede wszystkim, od pewnego poziomu, żadnej korelacji "subiektywnej jakości" z ceną...

Pozostaje tylko marka i wydumane recenzje...

[SzuB]

Grzegorzu, mało wiesz o winach, skoro piszesz, że od pewnego poziomu... etc. I to jest problem twardogłowych: nie słyszą niuansów, wino jest jak wino, a nie jak poezja, dusza nie istnieje, a całe piękno świata zostaje sprowadzone do doktryn, które uzasadniają się tylko w swoich ramach. Po raz kolejny polecam film Woody'ego Allena "Seks nocy letniej". Tam jest o tym. O zamkniętych sercach, przyciężkich od myślenia głowach i nauce, która nie jest wszystkim, a bywa niczym.

 

Gdybyś śledził od początku "Klub ateistów audio voodoo" to byś wiedział że udowodniłem.

Udowodniłeś sobie. Natomiast fakty pozostają faktami: kable wpływają na prezentację brzmienia. I - bez względu na retorykę, jakiej używasz - jest to po prostu rzeczywistość. No, ale przecież nikt ci nie zabroni mieć fantazji o "niegrających" kablach. Fantazje dobra rzecz.

[Grzegorz7]

SzuB, powiedz jeszcze, że im wino starsze tym lepsze... dasz dowód swojej wiedzy o winach...

[SzuB]

Nie powiem tak, bo to nie jest prawda. Ale cieszę się, że można o tym pogadać z tobą.