b&w 804s+Krell 400xi+Yamaha CD-S2000 ?

[dd6]

Witam wszystkich!

 

Poszukuję sprzętu (do ok.30k) do muzyki poważnej. I proszę o radę. Oczywiście nie kupuję w ciemno i wszystkiego słucham. Ale to nie jest takie proste, bo w każdym sklepie jest inna akustyka, zapewne inne kable etc.

Pomieszczenie ok. 20m

 

Lista wygląda na razie następująco:

 

1. b&w 804s, Krell 400xi, Yamaha CD-S2000

2. Nad m3/m5 +

a) Kef Reference 203/2

b) Focal Electra 1027 Be

c) PARADIGM SIGNATURE S6v2

 

Najgorsze jest to, że nie mogę np. posłuchać Krella z kolumnami abc, a mam niejasne wrażenie, że warto by było.

 

Bardzo proszę o komentarze.

[tadeo]

Widzę,że "poleciałeś" po recenzjach a jak to razem zagra "Bóg raczy wiedzieć" niestety

trzeba podłączyć i posłuchać.

[dd6]

Ja tego sprzętu już słuchałem. Nie chodzi o recenzje, takie zestawy proponują mi w sklepach. Nie będę się tu rozpisywał na temat wrażeń z odsłuchów. W każdym razie wybór nie jest taki prosty i stąd moja prośba o dobre rady. Powiem tylko, że w wyniku odsłuchów odpadły między innymi XQ40, 805s, A-S2000, Roksan Caspian.

[meloman 62]

Witaj,

Ja na Twoim miejscu zainteresowałbym się wzmacniaczem lampowym albo hybrydą lampowo-tranzystorową. Też słucham głównie muzyki poważnej i przesłuchane wzmacniacze tranzystorowe jakoś mi nie pasowały. Ostatnio kolega kupił chińską lampę i jest nią zachwycony, a kosztowała taniej niż Krell 400xi.

[Elberoth]

A czy bierzesz pod uwagę sprzęt S/H ? Bo za te pieniądze to można kupić coś O NIEBO lepszego.

 

Ja bym brał np. CD Opusa 21 (7k zł) lub AA Capitole mk II (12k zł). Oba mają wysokiej klasy regulowane wyjście, więc można by je podłączyć bezpośrednio do końcóki mocy - np. Passa X-150 (7k zł) lub Passa X-250 (11k zł). Zostanie ok 10k zł na kolumny. Grać będzie na pewno o 3 klasy lepiej.

[dd6]

Na razie chcę kupić nowy sprzęt. Z używanym to jest taki problem, że dobrze by było go posłuchać. To nie jest trudne jak się wymienia pojedyncze klocki w już istniejącym zestawie. Ale ja jeszcze nie mam sprzętu. Później za jakiś czas będę na pewno dalej kombinował. Co do wzmacniaczy lampowych, to nie mam zdania, ale jakoś przeraża mnie zużywanie się lamp. A poza tym słucham bardzo głośno i nie wiem czy lampa dałaby rady. Przynajmniej taka mieszcząca się w budzecie.

[tadeo]

Większość wymienionych przez Ciebie urządzeń miałem okazję słuchać a CD Yamahy to nawet mam , "przyprawiłem" ją tylko lekko Audio Nemesisem upgrade i na razie nie planuję zmiany żródła.

Jeżeli chodzi o kolumny to te dwa modele to bardzo dobre głośniki ale o bardzo różnym charakterze brzmienia .KEF Reference przyjemne brzmienie o fantastycznej przestrzeni ,JMLab ,precyzja i brak

podbarwień /podobnie jak moje Harpie Marcus/ ,brzmienie może nie od razu takie przyjemne ale "prawdziwe" a o to chyba chodzi w muzyce.

Krell ,bardzo dobre wzmaki ze wspaniałą kontrolą basu ,szczególnie do JMLaba ale jeżeli możesz to rozważ jeszcze Naima /Nad z deczka przereklamowany/ dzielony wyższy model z "drugiej ręki".

Co prawda zalecają go często do ostej muzyki rockowej ale w muzyce poważnej gdzie jest duża 'rozpiętość" dzwięku i szybkie narastanie sygnału sprawdzi się jeszcze lepiej.

Jest to moja subiektywna ocena pod kątem moich upodobań muzyczno-brzmieniowych.

[JarlBjorn]

Na liscie kolumn do muzyki powaznej dziwi brak Dynaudio Focus/Contour.

[Elberoth]

Niestety odsłuch w sklepie również nie gwarantuje sukcesu. Inna akustyka, ograniczenia czasowe itd.

 

Możesz zacząć od kupna elektroniki i wtedy szukać kolumn "do smaku" lub odwrotnie - kupić kolumny i dobrać do tego elektronikę.

 

Gdybym szukać czegoś dla siebie, kupił bym Opusa i Passa (razem 17-18k zł) i szukał kolumn. Oba mają bezpieczne, uniwersalne brzmienie, do tego Pass ma 2x250W, co przyda się przy głośnym słuchaniu.

[Krzycho]

250 W w 20 metrach kwadratowych do głośnego słuchania. Toż tutaj wystarczy dobra 30-40 watowa lampa ze średnio skutecznymi, ale dynamicznie grającymi głośnikami!

[Elberoth]

Jak pewnie wiesz, waty tranzystorowe nie równają się tym z lampy. A tu mamy wyraźne NIE dla lampy założyciela tematu.

 

Wzmacniacze tranzystorowe o dużej mocy, nawet jeżeli wykorzystamy tylko 10% z niej, brzmią zawsze bardziej otwarcie i bardziej swobodnie, niż ich odpowiedniki o mniejszych mocach. Coś jak auto z większym silnikiem - nie trzeba jeździć 150km/h, aby odczuć przyjemność z jazdy autem o dużej mocy.

[zukzukzuk]

B&W do muzyki poważnej?

Proponowałbym jakieś Dynki z wyższej półki lub Sonus Faber. Tu jest BARWA! Jeszcze Haerbert.

Chyba, że te nowsze konstrukcje B&W są "muzykalniejsze" od starych (w co szczerze wątpię)?

Za 30 kzł możesz mieć RAKIETĘ z używek. Ale jak chcesz koniecznie nowe...

Pozdr.

[tadeo]

Też trochę słucham "muzyki poważnej" i coś takiego jak podbarwienia jest tu majmniej pożądane.

[kris_k]

->zukzukzuk - 804S to nie to co N804. Radzę posłuchać w dobrym towarzystwie a szczękę będziesz zbierał z dywanu.

 

A co do zestawienia to szczerze polecam moje.

[tranzystorek]

Krella 400xi od razu skreśl,straszna lipa i jazgot,a tak naprawde wykrowały go media i dobry marketing.Zreszta popatrz na allegro mnóstwo tego na odsprzedarzy ,a ceny spadaja i nawet za 4500 ciezko go sprzedac co dowodzi o tym ze ktoś kupił i mocno sie zawiół i teraz panicznie sprzedaje.400 xi ma kiepska barwe dzwieku jest taki bezduszny -do muzyki klasycznej to chyba najwieksza porazka jako inwestycja we wzmacniacz.

[zafop]

Choć mam inny sprzęt towarzyszący niż kris_k, to podzielam jego zdanie. A jeśli chodzi o B&W 804S do muzyki poważnej? To naprawdę potrafi zagrać i nieważne czy to w kameralistyce czy dużych składach. Ze swojej strony mogę tylko polecić :-)

[zukzukzuk]

Zaraz "podbarwienia".

Przede wszystkim słucha się MUZYKI. Zawsze są mniejsze czy większe odstępstwa od oryginału. Dziwi mnie czasem jak ludzie dążą do super neutralnego czy naturalnego (co by nie nazwać pod tymi pojęciami) brzmienia. Niby hi-end, a muzyki w tym jest niewiele. Po prostu - ma się uczucie jakby cyferki były odtwarzane. Idealne połączenie dla mnie - to kompromis między tymi cechami.

Chętnie posłuchałbym zestawienia krisa, bo dotychczasowe odsłuchy B$W mnie nie przekonują (znajomy wymienił teraz kabelki za 15 kzł z drugiej ręki i niewiele to pomogło - nadal jest to nieco mniej "techniczne" brzmienie). Aczkolwiek nie wierzę, by koncepcja producenta poszła aż tak do przodu w czasach, gdzie wyraźnie preferuje się nie MUZYKĘ, a TECHNIKĘ!

Oczywiście - jest jeszcze taka rzecz jak gust.

Pozdrawiam.

[dd6]

Dodam swoje trzy grosze w sprawie neutralności. W muzyce klasycznej jest taki problem, że orkiestra gra albo miękko i łagodnie, albo ostro. Pokutuje jakiś mit, że sprzęt do muzyki powinien grać miękko, ciepło etc. To nie jest tak. W orkiestrze są instrumenty, które w zależności od intencji muzycznej mogą być bardzo jazgotliwe i ostre jak np. skrzypce, trójkąt, perkusja. Ale na przykład w innym momencie skrzypce powinny być aksamitne. A już najgorsze, co może być przy głośnym sluchaniu to zmiękczony lub niekontrolowany bas (np. przy organach, werblach), to psuje cały przekaz. Reasumując ważna jest neutralność sprzętu.

 

Moje wstępne wrażenia są takie:

 

1. B&w + Krell + Yamaha - wszystko ok, bardzo dokładne odwzorowanie szczegółów, wspaniały bas, intrumenty wybrzmiewają do końca, ale odwzorowanie instrumentów w przestrzeni mogło by być lepsze

 

2. Nad m3/m5 + Paradigm PARADIGM SIGNATURE, wspaniałe odwzorowanie instrumentów w przestrzeni, ale dźwięk za ostry, bas za miękki

 

3. Nad m3/m5 + Focal Electra 1027 Be, dobre odwzorowanie instrumentow w przestrzeni, bas za miekki, na pierwszy rzut oka nie ma tylu detali, co w zestawie b&w

 

4. Roksan Caspian + Kef Reference 203/2, wrażenia bardzo pozytywne, ale za mało słuchałem by wdawać się w szczególy. Będę jeszcze słuchał ale z m3/m5.

 

Nie wymieniam sprzętu, który był w ogóle nie ciekawy, a było tego sporo.

 

Co do wzmacniacza, to wszystkie oprócz Krella (nie tylko tu wymienione) pracowały niebezpiecznie blisko maksimum ustawienia głośności. Zastanawiam się też, czy jak chodzi o bas i odwzorowanie detali słabym punktem nie jest Nad m3.

[soso]

dd6, 22 Lip 2008, 12:51

 

>Dodam swoje trzy grosze w sprawie neutralności. W muzyce klasycznej jest taki problem, że orkiestra gra albo miękko i łagodnie, albo ostro. Pokutuje jakiś mit, że sprzęt do muzyki powinien grać miękko, ciepło etc. To nie jest tak.

 

Swietnie Ciebie rozumiem ale wydaje mi sie, ze Twoj wybor sprzetu jest wylacznie z 'wielkich' firm o sporym rynku. Niby fajnie i bezpiecznie ale takze szablonowo bo takie firmy probuja trafic w mozliwie szeroki rynek. Decydujac sie na swoje 'bezpieczne' preferencje zaplacisz w koncu frycowe bo suma jest niewaska a efekt bedzie standardowy. Wbrew pozorom lampa nie jest wcale miekka i lagodna - to jest wlasnie mit. Sadzac z opisu wrazen po odsluchach koncentrujesz sie na basie, przestrzeni i detalicznosci. Analizujesz skladowe. Tymczasem wazna jest i to zdecydowanie przyjemnosc plynaca ze sluchania. Jest ona jakos tam powiazana takze z basem, przestrzenia i detalicznoscia ale takze jest tak, ze kazdy system za 30k bedzie mial te elementy na niezlym poziomie. Wazna jest koncowe wrazenie, balans wszystkich elementow i czy jest magia czy jej nie ma.

Kupujac elementy o niby fajnych skladowych razem moze wyjsc tak sobie. Mysle, ze sensownie jest kupic system 'na raty' bawiac sie w dobieranie. Zaczac od naprawde dobrego zrodla i potem jakos sie wyprzedzie reszta. Proby sa nieuniknione i lepiej placic za to co sie podoba niz za 'pewniaka' z magazyno hi-fi.

 

pzdrw

 

soso

[robix]

Nie uwazam Krella 400 xi za gowniany wzmak to po pierwsze a po drugie Elb ma racje nie pchac sie w nowy sprzet.

 

Wymienione przez Elberotha zrodla sa swietne a jak chcesz Krella to 280 CD jest jeszcze lepsza niz wzmak 400 wiec dziwie sie ze szukasz czegos z innej parafii.

 

Lampa to dobry pomysl ale trzeba chciec i lubiec w przeciwnym wypadku droga przez meke (wymiana lamp ,szukanie swojego brzmienia, wydzielanie ciepla-dla jednych wada a innych wielka zaleta hehe

 

robix

[soso]

robix, 22 Lip 2008, 13:47

 

 

>Lampa to dobry pomysl ale trzeba chciec i lubiec w przeciwnym wypadku droga przez meke (wymiana lamp

>,szukanie swojego brzmienia, wydzielanie ciepla-dla jednych wada a innych wielka zaleta hehe

 

Przede wszystkim trzeba sprobowac. :-) Kiedys mialem rezerwe w stosunku do lamp ale teraz lubie. Mysle, ze w srednich przedzialach cen mozna ladnie zestawic przyjemny system z lampka w tle. Co do wymiany lamp - ilez to audiofilskiej przyjemnosci! :-)))

 

pzdrw

 

soso

[dd6]

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi!!!

 

Widzę duży sens w kupowaniu używanego sprzętu. Ale nie wyobrażam sobie kupowania w ciemno. No i niech mi ktoś powie jak mam posłuchać używanych amp + cd + kolumny. Każdy klocek będzie pewnie o innego sprzedawcy. A tak nawiasem mówiąc to gdzie w Krakowie mogę kupić używanegp passa albo opusa, bo będę musiał zanieść oba klocki do sklepu i przesłuchać z kolumnami. Czy to jest realne?

 

Tak nawiasem mówiąc, to opus i pass są jak najbardziej znanymi i popularnymi markami tylko w innym przedziale cenowym. Miałem też dawniej DIY (pre + amp) i jak teraz porównuję, to był to całkiem fajny sprzęt. Żeby było taniej, kupiłem go bez obudowy, tylko na tyle było mnie stać. Ale dzisiaj, to już nie chce mi się tak bawić.

 

Ja raczej sobie myślę, że jak już będę miał sprzęt, to zainteresuję się używanym. I tu wasze wskazówki są na pewno cenne. Tylko powiem tak: najłatwiej jest wymienić cd lub amp. Kolumny wolałbym, żeby pozostały na dłużej.

 

Cd powinno być dobre, ale nie musi być doskonałe, bo planuję raczej iść w kierunku serwera muzyki i odtwarzacza sieciowego. Kolumny są krytyczne, a wzmacniacz ważny.

 

Najbardziej pomocne byłyby dla mnie wypowiedzi w stylu: sluchałem kolumn b&w, ale ostatecznie zdecydowałem się na kolumny X ponieważ...Przy czym muzyka klasyczna to zupełnie inna bajka niż rozrywkowa.

 

Dodam jeszcze, że dla mnie zabawa polega na słuchaniu muzyki, a nie na ciągłej zabawie w dobieranie klocków.

[Elberoth]

dd6, 22 Lip 2008, 14:43

 

>Cd powinno być dobre, ale nie musi być doskonałe, bo planuję raczej iść w kierunku serwera muzyki i

>odtwarzacza sieciowego.

 

Więc tym bardziej polecam ci AA Capitole mk II lub Opusa 21, bo oba, obok wbudowanego analogowego pre, mają wejścia cyfrowe - można zatem do nich podłączyć Squeezboxa lub podobny odtwarzacz sieciowy.

 

Tak samo można zrobić z Accu DP-500, ale za tego trzeba już niestety dać ze 13-14k zł s/h.

[kris_k]

-> zukzukzuk - jak będziesz w Warszawie - zapraszam na odsłuch.

-> dd6 - Elberoth prawdę mówi - Słuchałem ostatnio AA Capitole Reference i jego wejścia cyfrowe mogą byc zbawieniem dla Squeezboxa lub serwera na bazie komputera domowego.

 

Mogę jeszcze też zasugerować poczekanie z zakupem - na jesieni firma Bluenote wprowadza serię serwerów plików mających też wejścia cyfrowe. Wiedząc jak gra mój Koala Tube będzie to na pewno pozycja obowiązkowa w moich odsłuchach.

[dd6]

Jak chodzi o odtwarzacz sieciowy, to myślałem o Linnie. Ale to kwestia przyszłości.

 

Jakby ktoś mógł coś więcej napisać w temacie kolumn, to byłbym wdzięczny, bo to teraz najważniejsza dla mnie decyzja.

[Krzycho]

dd6

 

Mieszkasz w Krakowie, czyli masz blisko do Katowic. W RCM-ie możesz posłuchać kolumn Isophon, Galileo i Emigma pasują cenowo. Dystrybutor nie wydaje majątku na ich promocję (porównaj z AP), a kolumny są znakomite. W twoich 20 metrach układ band-passu może okazać się zbawienny podczas głośnych odsłuchów. Bass z tych kolumn jest naprawdę świetny, a dynamika zdumiewająca.

Nawet z Krellem, którego osobiście oceniam raczej nisko, może być super. Isophon + Pass + Resolution w okolicy high-endu.

 

Pozdrawiam, współczuję, życzę powodzenia.

[GT]

Dziwne że słuchasz prawie na gałce volume odkręconej na maksimum???? Bedziesz musiał dopłacic do koncówek mocy, bo popalisz gwizdki w kolumnach :) Zresztą typowe integry odkręcone na maksa, to juz muzyki nie grają :) O stratach słuchu nie wspominając ;) Warto też nie kupować sprzetu z pierwszych stron gazetek audio, zwłaszcza gdy ktoś słucha klasyki (cokolwiek masz na myśli: klawesyn, fortepian, pojedyncze instumenty, a moze symfonika lub co gorsza muzyka organowa?). Tak więc i sprzęty będą troszkę inne.

[kris_k]

dd6,

ja co prawda słucham mało klasyki, ale mogę ci powiedzieć, że zanim zdecydowałem się na 804S słuchałem B&W 703 i 704, Vienna Acousticów Beethoven i Mozart, Audio Physiców (już nie pamiętam modeli), Totemów Forest, Usherów (nie pamiętam modelu ale dość wysoki), Akkusów, i jeszcze kilku innych. Z tych wszystkich wybrałem 804 i jestem zadowolony. Problem jaki miałem później to dobór odpowiedniego wzmocnienia, ale to już inna bajka.