Rokasan Caspian vs Accuphase

[Gość]

annawroc, 28 Lip 2008, 20:11

 

>"Seba78, 28 Lip 2008, 20:07

>

>>niestety... jedna dobra opinia na temat krella - wiekszość jednak sprzedaje i wzgardza. Oczywiście

>>wszystko zależy od tolerancji na "tranzystorowy nalot" - ja go nie toleruję."

>

>jedna??? poczytaj, ale przede wszystkim posłuchaj.

 

 

sugeruję, by zamiast udowadniania, że krell jest lepszy a coś jest gorsze, skupić się na tym, jak grają wzmacniacze o których w temacie.

Krell gra i inne też grają, istotą jest to, jak grają, a nie to, czy to się komuś podoba czy nie. Tak, uniknie się zbędnych przepychanek.

[annawroc]

a co to jest ten "tranzystorowy nalot"?

[Seba78]

swoją drogą caspian fajnie też zagrał z lampowym pre - ale dla niektóych mogło by być już za miło;)

[zildjian]

seba na pewno bylo za milo.i nie bylo dynamiki,obstawiam

[annawroc]

"Seba78, 28 Lip 2008, 20:21

 

>zrób statystykę czytując forum - wiekszość jest na nie - wpisz sobie w wyszukiwarkę. Zresztą sam

>dosyć szybko się pozbyłeś. Oczywiście świat na forum się nie kończy - będzie możliwość - posłucham.

>Jednak chyba bym nie kupił nawet po odsłuchu - bo z tego co czytałem to pierwsze wrażenie - jest

>nawet dobre - koszmar zaczyna się później:)"

 

Statystyka mnie nie interesuje- zrób taką z wypowiedzi ludzi, którzy słyszeli 400, najlepiej dłużej niż 10 min. Wg mnie 1 wrażenie jest takie sobie, a później robi się coraz lepiej.

No właśnie, szkoda, że "z tego, co czytałeś", a nie z tego, co słuchałeś. Większość pewnie nie słyszała tego wzmacniacza, ale oczywiśćie się wypowiedziała. A ja się pozbyłem wiesz z jakiego powodu i ten argument jakiś taki dziwny jest.

[Seba78]

tranzystorowy nalot to jest coś takiego co mnie męczy w słuchaniu muzyki w domu. Szczególnie dużo czuję tego nalotu podpinając sprzęty typu exposure, denon itd;) niestety nie miałem krella u siebie - żałuję teraz bo mogłbym popolemizować - ale czytając wypowiedzi tych co sprzedali krelle to miałem uczucie, że wiem o czym pisali:)) a pisali straszne rzeczy;) zresztą - sam sprzedałeś....;))

Ale z racji tego - że krella nie słuchałem (w swoim systemie!) to jestem zmuszony wycofać się z dyskusji - może w przyszłości - chociaż ostatnio oprócz audio i muzy mam inne zabawki i coraz mniej mi się chce.

[annawroc]

"zresztą - sam sprzedałeś....;))"

 

ok, sprzedałem, bo kupiłem Gryphona i czy z tej sprzedaży wynika, że Krell jest kiepski?

 

"ale czytając wypowiedzi tych co sprzedali krelle to miałem

>uczucie, że wiem o czym pisali:)) a pisali straszne rzeczy;)"

 

ja zawsze myślałem, że słuchanie muzyki (i też sprzętu), to nie czytanie, co ktoś o czymś napisał, ale widocznie się myliłem, albo nie posiadam tak wielkiej empatii.

 

 

"tranzystorowy nalot to jest coś takiego co mnie męczy w słuchaniu muzyki w domu. Szczególnie dużo

>czuję tego nalotu podpinając sprzęty typu exposure, denon itd;)"

 

polecam podpiąć coś "lepszego"

[Seba78]

zildijan - dynamika była o dziwo wcale nie gorsza - a rozciągniecie jeszcze wieksze na lampach (wiem, trudno w to uwierzyć - a pre to tak zwane pre nr3 na lampach prawdopodonie starych philipsach). Jednak stracił on trochę ze swojej liniowości z lampą, bas stał się jeszcze obszerniejszy. Dla mnie było ok - ale fanatyk neutralności mógłby się czepiać.

Annawroc - wiem dlaczego sprzedałeś krella - to była lekka prowokacja;) ale od innego właściciela Gryphona jak i krella! wiem w czym jest właśnie gryphon lepszy od krella - pierwsze to właśnie brak "tranzystorowej suchości". Z resztą z jakiś powodów jednak wymieniłeś jeden na drugi.

[annawroc]

zapewniam, że nie z powodu "tranzystorowej suchości". Gryphon jest wg mnie mniej "mokry lampowo" niz Krell.

[annawroc]

"wiem w czym jest właśnie gryphon lepszy od krella - pierwsze to właśnie brak "tranzystorowej suchości".

a tak w ogóle, to na jakiej podstawie wiesz? :)

[Gość]

>wiem w czym jest właśnie gryphon lepszy od krella <

 

oj, zaś ja wiem, że najlepszy jest burmester i te łapcie o które się spieracie, są naprawdę mało istotne.

I wiem, że mało kto bawił się przy burmesterze, by móc powiedzieć o nim to samo, co ja teraz.

Niemniej, temat jest o czym innym, chyba, że wam nie wystarcza, bo jak widać teraz, jedynym powodem do ciągnięcia ponurej dysputy, są osobiste racje, które są najmniej ważne.

[Seba78]

cytuje właściciela (byłego/obecnego) obydwu wzmaków:)

Ale jak pisałem kilka postów wyżej - kończę dyskusję z wiadomych względów - nie wciągaj mnie więc podstępnie;)

[maciek1]

No dobrze:) Nie dlatego, ze wywołany do odpowiedzi, bo prędzej czy później dałbym głos:) Chciałbym odejść jak najdalej od "pliszki, która swój ogonek chwali", ale wiem, ze będzie trudno... Spróbuję. Juz kilka razy wspominałem o tym, ze Caspian właśnie z Mozartami (niełatwe przecież kolumny), gra bardzo ładnie. Co do środka i góry chyba większość się zgadza że jest smacznie? Problemem dla wielu nadal pozostaje dół. Problem z dołem Mozarty mają z Caspianem jedynie na minimalnych poziomach głośności, co chyba nie jest dziwne i dotyczy wielu (większości?) kolumn. Mam na myśli późnonocne, "przy okazji" cichutenkie podgrywanie, nie mające nic wspólnego ze słuchaniem, a juz odsłuchami bron Boże. Ot granie do lektury raczej muzakowate. Urok pokazuje ten zestaw dopiero na normalnych poziomach głośności, które w tym układzie są przed "dziewiątą". Na "dziewiątej" jest już głośno w przypadku dynamicznych, rockowych nagrań, a przestrzeń w których grają to jakieś 25-30 metrów kw. Chyba wiec nie można mówić o braku wydajności na tych poziomach? Przyznaje - nie wiem co dzieje się poza 12-tą i jak na razie mi to do szczęścia nie jest potrzebne. Może wtedy faktycznie zaczyna brakować mocy? Ale to już nie mój problem - nie zamierzam nagłaśniać sali gimnastycznej:)) Wczoraj pięknie słuchało się J. Loussiera i jego tria. Niskich zejść tam nie brak - nie boją się chłopaki użyć najniższych dźwięków, w tym cudne fortepianowe, basowe akordy, wolne struny kontrabasu i b. mocne, dynamiczne uderzenia perkusji. Wydawnictwa Telarc tych wykonawców przepięknie brzmią. Jednak uwaga! Tam gdzie nie ma niskiego basu, Caspian tego basu nie zrobi, nie podkoloruje absolutnie. Tak więc słabo nagrane płyty będą brzmiały słabo, albo jeszcze słabiej niestety. Tam gdzie niski bas jest, jest go pod dostatkiem i ten mruczący i ten punktowy, konturowy. Spokojnie. Jednak powtórzę: moja opinia dotyczy normalnych i umiarkowanie głośnych poziomów dźwięku. A co do wyglądu klocka... De gustibus...:))) Mi odpowiada taki design, ale absolutnie rozumiem tych, których odstrasza:))) I na pewno nie jest to jedyny wzmacniacz na świecie:))) Nie porównam z Acuphase, albowiem nie słuchałem Acu.

Pozdrawiam! Maciek

PS. Wczoraj wrzuciłem wpis - zapytanie o odpowiednich monitorkach do Caspiana - na cichutenkie, wieczorne słuchanie. Może k oś słuchał, ktoś wie?

[Seba78]

przepraszam za zaśmiecanie już nie będę:)

[Seba78]

A co do napędzenia vien przez caspiana - to należy powiedzieć, ze vieny może i są prądożerne - ale też bardzo efektywne - grają dosyć głośno już na niewielkich poziomach wzmocnienia - wiec może trudno doprowadzić po prostu caspiana do zadyszki na vienach ze względu na natężenie "hałasu". Zobaczymy może w tym tygodniu co będzie na eposach m22 - mniemam, ze też potrzebują trochę prądu.

(to było na temat;))

[Gość]

Roksan o którym mowa jest widoczny na fotce kolumny jakie już są, też widać na fotce.

CD może być różne, może być sony 7xx, może być TEAC VRDS, może być coś w tym stylu, czas pokaże :)

[annawroc]

"cytuje właściciela (byłego/obecnego) obydwu wzmaków:)"

 

niestety, bardzo często jest tak, że ktoś kogoś cytuje... prefeuję słuchanie (ale to jest wyklęty sposób więc odpadam)

[foni]

qman

Jeżeli tylko będziesz po odsłuchach M22 z Caspianem to daj mi proszę znać. Jestem ogromnie ciekawy tego połączenia.

 

 

Tak przy okazji cichego słuchania. Symasym zasilany trafem 350VA nie potrafił ruszyć dołem Eposów. Po zmianie na trafo 400VA (ale też i o niższym napięciu wtórnym) idzie mu już całkiem, całkiem. Niestety średnica pozostaje sucha. W ogóle nie było tego z Accuphasem, a Barberowej aż ślina kapała.

 

Jeżeli Caspian gra soczyście i jest wydajny prądowo to może się zgrać z Eposami. Vienny są z założenia ciepłe (słuchałem Bachów) i przez to nie wiem czy wyciągacie prawidłowe wnioski co do Caspiana. Oby tak było.

 

W przeciwieństwie do Mozartów, Bachy nie są też trudnymi kolumnami. Stąd martwi mnie troszkę spostrzeżenie kolegi, u którego wooferami Mozartów Caspian rusza dopiero po większym odkręceniu potencjometru. Miałem tak samo na Symasymie ze słabszym trafem i Myryadem MA-120. Wniosek jeden: Eposom M22 potrzeba więcej prądu!

Symasym gra tranzystorowo a Eposy są lekko po jasnej stronie brzmienia. Stąd zonk. Myryad grał ciepło ale brakowało mu powera. To tyle ode mnie w zakresie psucia fajnego wątku.

 

Piotrek608

Aż mi głupio ale Bodowi napsułem nie jedną godzinę. Zresztą Terminusowi też. Nastąpiła u mnie zmiana w pracy, mam jeszcze mniej czasu na przyjemności (jak to w ogóle możliwe) i przez to o DIY musiałem zapomnieć. Mam cały komplet do złożenia Aboxa ale nie mam czasu się za to zabrać. Żenada z mojej strony. Może na jesień....

[Seba78]

ja mało słucham - hmmm A kto tu spędza czas na gorących nieustających dyskusjach:) no nie zaprzeczysz chyba?:) Tak długich tyrad chyba nikt więcej tu nie prowadzi? - no może MG - ale to przecież z Tobą;) zresztą z obecnej już 3 raz próbuję się wypisać:) A może chodzi o podstępne wydobycie personaliów właściciela gryphona i krella i kilku innych zacnych klocówk oraz zagorzałego krytyka włśnie krella to wystarczy zapytać a nie czesać pod włos;)

[Seba78]

cholera, miało pójść na PW do annawroc - szlag - przepraszam najmocniej:)

[Gość]

czy zestaw kaspiana - integra + power amp - na załączonym troszkę wyżej obrazku jest wart 3500zł, a może to za dużo ?

z jakim źródłem -cd - kaspian i accuphase najlepiej się dogadują ?

[radark]

mam wzmak caspiana od miesiąca i uważam że jest to świetne urządzenie, podłączony do jbl które są podobno prądozerne, i dla niego to bułka z masłem, ten wzmak ma świetne rezerwy prądowe, wcześniej miałem ca 840 z niby 120w na kanał na godzinie dziesiątej wzmak się udławił, basu nie stwierdziłem natomiast caspian na basie jest potężny potrafi łupnąć aż szyby drżą, dojechałem nim do godz 12 i nawet nie pisnął, polecam szczerze tego wzmaka, zamierzam dokupić też końcówkę caspiana i cd, czekam na okazję w second handzie bo nówki to trochę drogie ale po licznych doświadczeniach stawiam na zestaw tej samej firmy

[JarlBjorn]

Takie cyrki tylko na audiostereo, zawodnicy którzy nie słuchali, ale gardłują w najlepsze i "oświecają" innych:)

[zildjian]

JarlBjorn

 

Myślisz,że nie słuchałem Caspiana i pieprzę bez podstaw?

[zildjian]

Radark

 

Najpierw przygotuj się do lekcji a potem odpwowiadaj - nadgorliwi i nieprzygotowani dostają pałę. JBL Northridge 90 - impedancja nominalna 8 ohm. A poza tym,te kolumny to mezalians z Caspianem

[radark]

domyślam się, że to mezalians zważywszy na ceny obydwu urządzeń ale wymianę kolumn zostawiam na koniec, te jbl nie są na pewno mistrzami świata ale grają wcale nie najgorzej, ponadto próbowałem wielu wzmaków na nich i naprawdę nie każdy potrafił je ciągnąć, to ze są prądożerne słyszałem od ludzi w sklepach, na elektronice się specjalnie nie znam kieruję się tylko i wyłącznie własnym uchem, ten dźwięk który mam jest naljlepszy z tego co słuchałem chociaż wiem że nie jest to hi end, ale na razie na więcej mnie nie stać, to wszystko nie zmienia faktu że caspian to dobry wzmak, nie wiem jak się sprawdza w innym zestawieniu,

[Gość]

czy powie ktoś o nap. caspianie co innego niż to, że jest wydajny prądowo. To naprawdę nie zachęca do szczególnego zainteresowania się tym wzmacniaczem. Mnie interesuje to, czy gra przestrzenią, czy jest muzykalny, czy oddaje wiernie szczegóły sygnału jaki przetwarza. To, czy bas jest dynamiczny, czy mniej, jest sprawą drugorzędną, choć również istotną ale drugorzędną. Miałem kiedyś sprzęt, który grał wspaniałą przestrzenią, kolumny znikały zawsze aż miło było. Był tylko jeden minus, bas był bez kontroli i snuł się nisko sąsiadowi nad głową. Jednak, gdybym miał możliwość zdobycia tego sprzętu ponownie, zrobiłbym to bez wahania mimo, że bas był jaki był.

Może trochę więcej o Accuphase! Czy brak tu ludzi, którzy mieli do czynienia ze wzmakami tej firmy?

Koniec końców, kupię sobie AVM i będzie spokój. :):):)

[Genesis]

W systemie mojej żony przez jakiś czas duże kolumny T+A 160 TMR Criterion były napędzane dwoma Accuphase E-206 (obecna cena dwóch ok. 3500 zł) i było bardzo dobrze.

[Gość]

Genesis, 29 Lip 2008, 13:58

 

>W systemie mojej żony przez jakiś czas duże kolumny T+A 160 TMR Criterion były napędzane dwoma

>Accuphase E-206 (obecna cena dwóch ok. 3500 zł) i było bardzo dobrze.

 

po jednym na kolumnę ?

[bemol]

W moim systemie najbiedniejszy Accu E-206 napędza monitory Argos Beta.E-206 nie jest mistrzem dynamiki i szybkości,taki był mój poprzedni wzmacniacz Denon S10.Za to kreuje piękną przestrzeń,kolumny znikają,jest wrażenie obecności muzyków w pokoju.W moim systemie Accu leciutko faworyzuje średnicę,świetnie brzmią kobiece wokale.Muzyka płynie z dużą kulturą,bez wyostrzeń,czy agresywności.

Mam trudny,kwadratowy pokój i żadnych problemów z kontrolą basu.Po części to pewnie zasługa wzmacniacza,oraz obudowy zamkniętej monitorów.Muzykalny,bardzo uniwersalny wzmacniacz.