Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofony szpulowe.


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie. Czytam i nie wierzę. Wytłumaczcie jaki jest cel i sens porównywać dwa, tak krańcowo różne urządzenia, które w dodatku zostały wyprodukowane w zupełnie innych celach. Ja się oczywiście nie znam, ale z tego co zdążyłem wyczytać Otari to profesjonalny magnetofon studyjny, a Teac zalicza się do szpulowców domowych, tzw powszechnego użytku.

Panowie. Czytam i nie wierzę. Wytłumaczcie jaki jest cel i sens porównywać dwa, tak krańcowo różne urządzenia, które w dodatku zostały wyprodukowane w zupełnie innych celach. Ja się oczywiście nie znam, ale z tego co zdążyłem wyczytać Otari to profesjonalny magnetofon studyjny, a Teac zalicza się do szpulowców domowych, tzw powszechnego użytku.

 

Proste ... bo mam je oba obok siebie. porównanie po to aby "marketingowcy" i inni nie wmówili nam , że ten Teac jest lepszy od Otari albo tak samo dobry. Chyba, że Tobie wystarczają same broszury marketingowe, bo tam jest wszystko ach i och. A nawet w tym dziale można poczytać różne wpisy.

 

Pozdro

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

 

Przecież właśnie to napisałem. Jest bajeranckim magnetofonem do użytko domowego. I od Otari i od Revoxa dzielą go co najmniej dwie klasy.

 

Pozdro

 

Jeszcze jedno, sorki.

 

Jest taki facet co w ... Peru ma mnóstwo master tape'ów. Jest taki jeden za bodajże 150 bucksów. A mam winyla tego nagrania. Chyba dokonam zakupu. Wtedy będę mógł robić porównańia do oryginału.

 

Bo czasami czytamy tu bajki a nie prawdziwe historie.

 

Pozdro

 

Pmcomp, nie denerwuje cię w tym Teacu wałek prowadzący taśmę ze zmatowionego metalu? Byłoby o wiele lepiej, gdyby zrobili gładki... Moim zdaniem po prostu fatalnie to wpływa na precyzję przesuwu tasmy w niskich prędkościach, takich jak 9,5 cm/s (których Ty pewnie nie bierzesz nawet pod uwagę). To wszystko musi być utrzymane wręcz w idealnej czystości, żeby zechciało łaskawie nie falować, nie kołysać dźwiękiem itd. Czasem nawet zastanawiałem się, czy nie zostawić tego TEACa tylko do nagrywania ciętych chromów, a grać sobie na AKAI, który jest mniej wrażliwy i nie ma jak dotąd takich fochów.

 

Co do reszty w zasadzie trudno się nie zgodzić; obserwowałem i słuchałem magnetofony studera (podobne do c270, ale nie jestem pewien, czy to na pewno ten sam model) w studio A1 Radia Łódź, gdzie kiedyś praktykowałem (teraz mnie tam tylko zapraszają, jak trzeba coś skomentować medialnego lub politycznego, co za los garbaty; wolałem prowadzić audycje muzyczne :-) ). Magnetofony grały na monitorach Tannoya i na konsoli Studer On Air 2000, poza tym słuchałem czasem czegoś siedząc w słuchawkach. I to rzeczywiście grało i pracowało o wiele lepiej.

 

Jeszcze jedno ... jak sprawdzam magnetofony to nagrywam z winyla co najmniej NM, najlepiej M.

Jest wielu, co pisze o magnetofonach nagrywając z CD. Po co się pytam ??? Z poplasterkowanego ogórka chce się zrobić analogowy, zielony, pachnący, nieruszany oryginał !!!

 

Na to też jest odpowiedź: mnie się dźwięk wrzucony na taśme bardziej podoba, bo jest bardziej miękki, przyjemny dla ucha (nigdy nie robiłem i nie mam zamiaru robić żadnych pomiarów lub testów). Jeśli mam oczywiście zakupiony CD, to jego treści naturalnie nie zgrywam, bo po co. Natomiast archiwizację ulubionych utworów zapisanych w plikach dokonuję teraz wyłącznie na taśmach szpulowych lub kasetach magnetofonowych. Po pierwsze, lepiej mi to brzmi. Po drugie, ładniej, lepiej i ciekawiej wygląda. Po trzecie: trwałość. Cyfrowe nośniki do samodzielnej archiwizacji już dawno wzbudzały bardzo ograniczone moje zaufanie, teraz zaś nie wzbudzają go wcale. I nie interesuje mnie, czy są produkowane rzekomo oryginalnie w Japonii czy na Tajwanie.

Cyfrowe nośniki do samodzielnej archiwizacji już dawno wzbudzały bardzo ograniczone moje zaufanie, teraz zaś nie wzbudzają go wcale. I nie interesuje mnie, czy są produkowane rzekomo oryginalnie w Japonii czy na Tajwanie.

 

Hmm, dla doskonałego zabezpieczenia i trwałości danych powinieneś nabyć streamer DAT. Używamy ich w archiwum w którym pracuję, w detalu kasetka DDS o pojemności 20/40GB kosztuje 10zł.

Przechowywanie danych na taśmach to jeden z najtrwalszych sposobów ich archiwizacji. (Kiedy już podda się je archiwizacji są kontrolowane co 10 lat)

Edytowane przez szerszy

A jak zrobić archiwizację 15TB danych?

 

Jedynie zduplikowany serwer, każdy w min. RAID6.

 

Pozdro

 

Pmcomp, nie denerwuje cię w tym Teacu wałek prowadzący taśmę ze zmatowionego metalu? Byłoby o wiele lepiej, gdyby zrobili gładki... Moim zdaniem po prostu fatalnie to wpływa na precyzję przesuwu tasmy w niskich prędkościach, takich jak 9,5 cm/s (których Ty pewnie nie bierzesz nawet pod uwagę).

 

Też się zdziwiłem czyszcząc tor prowadzenia taśmy po otrzymaniu przesyłki ze sprzętem. Oczyściłem wałek, oczyściłem rolkę, na 19 cm/s nie ma żadnych problemów, sprawdzę kiedyś na 9,5 cm/s. Na tasmie nowej i uzywanej którą dostałem z magnetofonem. A na niej też z ciekawości robiłem próby nagrań.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

A jak zrobić archiwizację 15TB danych?

 

Jedynie zduplikowany serwer, każdy w min. RAID6.

 

Pozdro

 

Tu już wszystko zależy od zasobności portfela instytucji chcącej chronić swoje dane. W małym archiwum zakładowym w jakim pracuję używamy streamerów systemu DAT72 umożliwiającym zapis do 72GB danych na jednym nośniku.

 

Istnieją też np streamery DAT320 pracujące z taśmą DDS o szerokości 8mm, umożliwiają zapis do 320 Gb danych na jednym nośniku/kasetce. O ile dobrze pamiętam to koszt jednego takiego streamera to ok 5Kzł. Oczywiście są i potężniejsze maszyny używane przez molochy takie jak NAC [Narodowe Archiwum Cyfrowe] - Używają wielkich szpulowych streamerów

Edytowane przez szerszy

Jak pisałem wielokrotnie Duplikator JVC kładA na kolana Studera A 807 .i chyba podobne klocki .Taśma nagrana Na Tascamie 32 -dwuślad - nagrane na 38 .ze znaną mi muzyka grał lepiej ,- Ale ----- / Zwiększenie jakości Absolutnie nie zalecało stosowania tejże prędkości .

Studer na taśmie Video na prędkośći 9.53 grał lepiej niz taśma nagrana na prędkośći 38., Na studer A 807

Dulon - system zapisu dźwięku na magnetowidach ma tę przewagę, że głowice mają kilkunastokrotnie (jak nie kilkudziesięciokrotnie) większą prędkość względem taśmy - jest to system zapisu skrośnego głowicami wirującymi; do tego dochodzi nośnik - taśma chromowa i dlatego osiągnięto tak rewelacyjne parametry, więc i profesjonalny Studer pod względem parametrów może być lekko z tyłu; jednak coś za coś - tradycyjny montaż nie jest możliwy w tym przypadku; jak używasz taśmy wideo na szpulakach to weź pod uwagę, że prąd podkładu trzeba zmienić; poza tym, jak wspomniałeś, zwiększanie prędkości dla chromówki mija się z celem - po to wprowadzono ją dla naszych grajków, aby zmniejszyć prędkość przesuwu - u mnie na Koncercie przy 9,5 taśma EE Maxella spisuje się rewelacyjnie

Dotarł do mnie Akai X201D. Jest uszkodzony - przewija ale nie ciągnie taśmy przy odtwarzaniu (wg opisu z a...o). Po rozruszaniu mechanizmu główny silnik ruszył i ciągnie taśmę, czyli capstan pracuje. Trochę go poczyściłem, co nieco przesmarowałem ale jeden problem pozostał. Gdzieś coś mocno nie kontaktuje - czasami po włączeniu wskaźniki idą na maxa w prawo mimo braku taśmy. Dotknięcie metalu trochę je uspokaja. Odtwarzaną taśmę słychać tylko w jednym kanale, bardzo cicho, czasami robi się ok ale tylko na chwilę. Rozebrałem go ale nie znalazłem żadnych styków do czyszczenia. Na razie brak pomysłów.

Gra Teac X-3 ze starych taśm nagranych na Damie Pik z audycji radiowych. Jest całkiem przyzwoicie choć nie rewelacyjnie.

W.

Wojtek

Jeżeli się nie mylę, X201D ma autorewers podobny jak GX210D (to chyba ta sama mechanika), gdzie elektromagnes przesuwa głowicę w dół, i równocześnie przełącza przełącznik suwakowy zamieniający wyprowadzenia głowicy, aby kanały się zgadzały. Mechanizm ten widać na stronie 10(7) serwisówki - rys.10 -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Zabrudzenie tego przełącznika powoduje różne dziwne zachowania. No i oczywiście warto też sprawdzić i przeczyścić przełącznik ścieżek, oraz suwakowy przełącznik zapis-odczyt na płytce wzmacniaczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez adamstan

Adamstan dzięki za sugestie. Na rys. 10 rzeczywiście widać ten mechanizm ale nie widać żadnych styków - w naturze też nic nie znalazłem choć tam się kierowały moje podejrzenia.

No i oczywiście warto też sprawdzić i przeczyścić przełącznik ścieżek, oraz suwakowy przełącznik zapis-odczyt na płytce wzmacniaczy.

To moje kolejne typy ale jak napisałem wcześniej nie wiem gdzie tego szukać, niestety moja wiedza o schematach nie jest taka jak bym chciał. Ale wiem już, w jakim kierunku działać. Jeżeli tylko uda mi się znaleźć te przełączniki to podziałam.

Zauważyłem właśnie, że Teac bardzo mocno się grzeje od góry tam gdzie są kratki wentylacyjne, chyba niedawno gdzieś o tym czytałem - martwić się czy po prostu słuchać póki gra ?

W.

Edytowane przez Filwoj

Wojtek

X201D był unowocześnieniem wersji X200D, którą posiadam. Płyta wzmacniaczy w wersji X200D była wsuwana w listwę wielostykową (Slot), sprawdź też stan i pewność tego połączenia. U mnie uszkodzenie tej listwy powodowało "cudaczne" objawy w postaci zaniku jednego kanału.

 

Zauważyłem właśnie, że Teac bardzo mocno się grzeje od góry tam gdzie są kratki wentylacyjne, chyba niedawno gdzieś o tym czytałem - martwić się czy po prostu słuchać póki gra ?

W.

 

Teac czy AKAI? Akai X200D wykorzystujący mechanikę i silniki takie same jak X201D też grzeje się jak cholera mimo smarowania i konserwacji - widać ten typ tak ma.

 

Tak dla świętego spokoju sprawdź też stan kondensatorów rozruchowych, są bardzo trwałe ale bądź co bądź ten sprzęt jest już po czterdziestce.

X201D był unowocześnieniem wersji X200D, którą posiadam. Płyta wzmacniaczy w wersji X200D była wsuwana w listwę wielostykową (Slot), sprawdź też stan i pewność tego połączenia. U mnie uszkodzenie tej listwy powodowało "cudaczne" objawy w postaci zaniku jednego kanału.

 

 

 

Teac czy AKAI? Akai X200D wykorzystujący mechanikę i silniki takie same jak X201D też grzeje się jak cholera mimo smarowania i konserwacji - widać ten typ tak ma.

 

Tak dla świętego spokoju sprawdź też stan kondensatorów rozruchowych, są bardzo trwałe ale bądź co bądź ten sprzęt jest już po czterdziestce.

 

 

U mnie też jest taki sposób mocowania płyty. Dzisiaj już odpuszczam ( w nocy decydujący mecz NBA na wschodzie, muszę złapać trochę snu), ale widzę, że będzie co sprawdzać. Płyta ma od spodu przykręcony śrubami płat z folii Al. Po jego zdjęciu było jeszcze gorzej. Podejrzewam brak masy, może właśnie te wielowtyki ?

W.

Wojtek

Adamstan dzięki za sugestie. Na rys. 10 rzeczywiście widać ten mechanizm ale nie widać żadnych styków - w naturze też nic nie znalazłem choć tam się kierowały moje podejrzenia.

 

To moje kolejne typy ale jak napisałem wcześniej nie wiem gdzie tego szukać, niestety moja wiedza o schematach nie jest taka jak bym chciał. Ale wiem już, w jakim kierunku działać. Jeżeli tylko uda mi się znaleźć te przełączniki to podziałam.

Zauważyłem właśnie, że Teac bardzo mocno się grzeje od góry tam gdzie są kratki wentylacyjne, chyba niedawno gdzieś o tym czytałem - martwić się czy po prostu słuchać póki gra ?

W.

 

Ależ oczywiście, mój Teac (młodszy brat, konstrukcyjnie bardzo podobny albo identyko, X-300) też się grzeje dość mocno od góry. Wystarczy pograć ze dwie godziny i górna płyta, metalowa, bardzo się nagrzewa. Grałem na magnetofonie i nawet po kilka godzin dziennie (tak do 8, czasem dłużej) i nic się nie psuło ani nie śmierdziało. Magnetofon grzeje się wyłącznie, gdy pracują silniki (w tym capstan), więc to one zapewne są powodem grzania. Gdy magnetofon tylko "podaje" sygnał ze źródła, nic się nie grzeje. U mnie nic się w związku z tym nie dzieje, więc nie przejmuj się.

dwa pytania jeszcze odnośnie tej nieszczęsnej arii,przed zmianą sprzętu muszę to jako tako doprowadzić tą głowicę do ładu,mianowicie,jesli mam wgłębienie w głowicy wytarte przez taśmę to czy będzie miało to znaczny wpływ na dzwięk ew ustawienia? wgłębienie widoczne jest po jednej stronie i jeśli chodzi o te srebrne paski odczytujące taśme to raczej są całe,natomiast wgłębienie jest znaczne na tym wosku czy jak to się zwie.

 

Następna sprawa czy jeśli ustawiłem wysokość głowicy,na oko czyli krawędz paska głowicy przy krawędzi taśmy oraz skos według wcześniej zrobionego znacznika,to czy przy nagrywaniu ma znaczenia na jakiej szerokośći taśmy jest nagrywana śćierzka? czy na moim sprzęcie będzie wszystko ok i tylko na innym może odbiegać od ustawień i dzwięk będzie zniekształcony?

 

bo jeśli tylko na innym to mnie to nie interesuje bo i tak taśmi idą do ponownego nagrania,

wgłębienie widoczne jest po jednej stronie i jeśli chodzi o te srebrne paski odczytujące taśme to raczej są całe,natomiast wgłębienie jest znaczne na tym wosku czy jak to się zwie.

jeżeli tak jest, to głowica albo mogła być źle ustawiona względem taśmy ("opasanie") albo była czyszczona jakimś wynalazkiem, który rozpuścił to tworzywo; głowica poprawnie ustawiona powinna mieć ślad po taśmie w zasadzie po środku; cały "myk" regulacji toru przesuwu i ustawiania głowicy polega właśnie na tym, aby taśma "szła" równo przez kołki prowadzące i rolkę docisku i była odpowiednio dociśnięta do głowicy przez ów filc na pasku foliowym; przy odpowiedniej regulacji głowica powinna wystarczyć przynajmniej na rok użytkowania

 

krawędz paska głowicy przy krawędzi taśmy oraz skos według wcześniej zrobionego znacznika,to czy przy nagrywaniu ma znaczenia na jakiej szerokośći taśmy jest nagrywana śćierzka?

zapisywana ścieżka ma zawsze taką samą szerokość dla określonego systemu zapisu; w przypadku układu czterościeżkowego bardzo duże znaczenie ma ustawienie wysokości głowicy względem taśmy - jak będzie źle, to albo prawe kanały strony A i B będą za blisko siebie (za wysoko), albo kanał P strony A będzie "wchodził" na kanał L strony B i odpowiednio P (B) na L (A); objawia się to przesłuchami "przeciwbieżnymi", czyli odtwarzając stronę A słychać "od tyłu" wytłumiony zapis ze strony B; o układzie śladów i ustawianiu głowicy można znaleźć informacje w necie - odstępy między ścieżkami są bardzo małe i dlatego wymagana jest ogromna precyzja

Profanacja, czy raczej "nic się nie zmarnuje" ?

:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Profanacja, czy raczej "nic się nie zmarnuje" ?

:)

Fajny stolik. Ale według mnie wyglądał by lepiej gdyby zdjąć i wyrzucić ten szklany blat. Odkręcić nogi, postawić w pozycji pionowej. Potem dorobić drewniane boki i zająć się układem mechanicznym i elektronicznym tego mebelka.

Oooo! Taki stolik to było by coś !

Edytowane przez Kasjel

A to ja bym wszystko zrobił w innej kolejności. Najpierw drink, potem kobieta.

Wówczas zrelaksowany i odprężony mógł bym się zająć renowacją stolika :-)

czyli ogólnie jaki wniosek z tej głowicy,nadaje sie czy nie?

Byłoby najlepiej jakbyś wkleił jakieś zdjęcie. Tak z opisu trudno coś zawyrokować. W zasadzie wyraźne i nierówne zużycie głowicy powinno ją zdyskwalifikować ale czasami różnie bywa, może jeszcze całkiem dobrze pracować.

Wojtek

narazie ze zdjęciem będzie ciężko, bo nie mam dobrego aparatu a starą nokią N70 którą obecnie posiadam nic nie zdziałam,ogólnie srebrne paski są wyrażne,ale z ustawieniem głowicy to katorga,cały czas po skasowaniu albo są nie równe kanały albo słychać po nagraniu to co było wcześniej nagrane,tak jak by niedokasowywało

Jak są nierówne kanały, to obawiam się, że niewiele zdziałasz już - miałem tak z licznymi głowicami, zwłaszcza że zazwyczaj bylem skazany na używki. Swego czasu w dwóch (dosłownie!) sklepach w Łodzi można było dostać nowe ze starych zapasów i wtedy problem znikał. Ale i tak znikał na rok-dwa, bo te głowice się okazywały jak z plasteliny. Potem wpadłem jeszcze na pomysł, żeby dobierać możliwie najbardziej miękki filc, stosunkowo cienki i elastyczny. Próbowałem nawet wkleić kawałek miękkiego polara, ale niewiele pomagało, bo taśmy piszczały. W końcu znalazłem coś, co było odpowiednio miękkie i cienkie. Ale generalnie z dzisiejszej perspektywy - ten patent z filcem to naprawdę moim zdaniem kiepski pomysł. Na pewno przyspieszało to ścieranie głowic, które same w sobie były kiepskie.

Ale generalnie z dzisiejszej perspektywy - ten patent z filcem to naprawdę moim zdaniem kiepski pomysł. Na pewno przyspieszało to ścieranie głowic, które same w sobie były kiepskie.

Zgadzam się co do pierwszej części twojej wypowiedzi, natomiast sam filc w żaden sposób nie wpływał na ścieranie głowicy, to taśma się po niej przesuwała i ją ścierała. Oczywiście filc zwiększał docisk do czoła głowicy ale to było konieczne z powodu baraku opasania. Ja oprócz filcu stosowałem dodatkowy kawałek skórki przyklejonej na wewnętrznej stronie klapki zamykającej głowicę umiejscowiony w takim miejscu, że trafiał właśnie na filc i zwiększał lokalnie docisk. Po wielu eksperymentach udawało się go tak przykleić, że nagrania wychodziły naprawdę dobre, mogę to ocenić dzisiaj na o wiele lepszym sprzęcie. A głowic zajechałem kilkanaście co najmniej, na szczęście udało mi się kupić za grosze w zakładzie naprawczym ich spory zapas gdy nikt już się bawił szpulakami. Były bardzo różnej jakości, zazwyczaj jedna na pięć nadawała się do zamontowania.

W.

Wojtek

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.