Magnetofony szpulowe.

[markam]

No więc tak;

Z polskimi wkładkami grałem na Fryderyku i Altusie P 100 (tego Altusa G 80 coś tam, mam do dziś na strychu). Następnie kupiłem plastikowego Sherwooda PM 9800 z zamontowaną fabrycznie wkładką, którą natychmiast wyrzuciłem, bo nie dało się tego słuchać (dźwięk piskliwy, ze zniekształconą górą i ograniczeniami basu). Do tego Sherwooda zamontowałem polską MF i zagarło to bardzo podobnie, jak wcześniej z polskimi gramofonami. W tym właśnie momencie zakupiłem Ortofona OM 5E, co zmieniło radykalnie mój stosunek do gramofonu w XXI wieku. Sherwooda z OM 5E mam do dziś i używam go w małym pokoju (18m) ze starym, polskim wzmacniaczem, oraz kolumnami Tannoy MX1. Gra to przyzwoicie, lepiej niż polskie gramofony z polskimi wkładkami. Używam tego zestawu do słuchania przy siedzeniu przed komputerem.

Pro- Jecta RPM 9.1 z dużo lepszym Ortofonem MC, używam w dużym pokoju (40m), ze wzmacniaczem Sphinx i kolumnami Elac EL 121. To niewielkie kolumny podłogowe, ale grają zupełnie dobrze w tym pomieszczeniu. Tego zestawu używam do słuchania w skupieniu ulubionych płyt, oraz wszelkich nowo zakupionych, w celu oceny ich brzmienia. Ten drugi zestaw gra odrobinę subtelniej, przekazuje więcej szczegółów i jest bardziej uniwersalny.

Pozdrawiam.

[markam]

Aha, ciuchutko nie słucham. Sphinx nie posiada regulacji barwy, więc wymaga to jako takiego poziomu głośności aby zabrzmiało poprawnie i wyrównało zmniejszoną czułość ludzkiego ucha na skraje pasma przy cichym słuchaniu.

[Jacekk011]

markam, 2 Lip 2010, 08:03

Wielkie dzięki.Ja kupiłem właśnie tego Radmora i Daniela do cichutkiego nocnego słuchania i mam co chciałem.Natomiast głośno prawie nie słucham, a jak już to korzystam z toru lampowego, ale wtedy też AT cienko gra - u mnie z Dualem 621...może igłę mam już rozjechaną. Zobaczę może jesienią znowu pokombinuję na razie idę na basen....pozdrawiam serdecznie - Jacek

[ASURA]

=>Jacekk011

 

Przerabiałem od MF100 do MF104 na Bernardzie i tę ostatnia dałem przyjacielowi do Fonomastera i była znaczna poprawa w jego systemie (do MF100) ale to nie żadne cuda jak by się należało spodziewać. Po przejściu na wkładkę AT ze szlifem Micro Line (taki lepszy Sibatha)oraz gramofon z napędem ramienia tangencjonalnym po prostu od tego momentu winyl pokazał przewagę nad formatem CD. Na MF100 nawet ze starym Diorowskim CD 0421 vinyl przegrywał-niestety :(.Zarówno nowa wkładka jak i gramofon to u mnie tzw milowe kroki w dźwięku który uzyskałem. Aktualnie słucham z CD z Kenwooda DP-X 9010 i DAC-a CEC DX51 i to zestawienie na prawdę bardzo dobrze gra mimo to vinyl zaznaczam dobrze wytłoczony i zrealizowany po prostu brzmi realniej. Dodam jeszcze ze żadnymi lampkami nie ulepszam dźwięku robią to za nie wysoko efektywne 96dB kolumny z lat 80 napędzane 250W końcówkami mocy.Gra to czytelnie zarówno na bardzo cichych poziomach jak i połowie mocy bo na więcej nie zdzierżę :)

 

Miałem także okazje posłuchać topowego CD za 80kzł jak i równoważnego mu gramofonu z drugą od góry wkładką Dynavectora i po prostu mój system zrobił się taki malutki :) a winyl po prostu rozepchał się łokciami i ewidentnie okazał się pięknym diamentem w koronie audio; piękny gładki dźwięk z kapitalną barwą .

[Jacekk011]

[email protected], 2 Lip 2010, 12:18

 

Każdy ma swoje ciekawe historie z tym dżwiękiem z winyli, dziękuję za Twoją historię, ja na razie nie kombinuję , słucham z Daniela, moje kombinacje trwają już kilka lat i są dość kosztowne, ale jak coś odkryję z pewnością się podzielę z Wami. Star kombinacja typu Radmor,Daniel,mf100 być może jest anachroniczna, ale lubię ten dźwięk. Każda płyta nieźle brzmi, a ja bardzo dużo słucham muzyki i dlatego na razie nie kombinuję serdecznie pozdrawiam - Jacek

[Gość sofistan]

Jacekk011, 2 Lip 2010, 21:34

 

Dokładnie tak jak napisałeś, każdy przeżywa dźwięk na swój sposób i jest to uzależnione od osobistych preferencji. Jakiś czas temu padło na Naszym Forum trafne stwierdzenie: "pogoń za króliczkiem" i to jest sedno naszych poszukiwań i muzycznych odczuć. Uwielbiam dźwięk z mojego Radmorka, (kupiłem go parę lat temu od tego samego gościa co Ty, dodatkowo doprowadził mój korektor i deck Radmora do stanu fabrycznego, osobiście dowoziłem do Gdyni moje klocki). Co do jakości odsłuchu z winyli, to w moim odczuciu dźwięk w dużej mierze zależy od jakości tłoczenia (oczywiście kluczem jest wkładka i igła, ale zakładam że są ok). Gdy słucham "Alchemy" czuję się jak na koncercie (mam pierwsze,angielskie tłoczenie), potem na tym samym sprzęcie kładę studyjną Dire Straits, też UK, first press, ale już jakby bez jaj, wszystko jakieś takie bez głębi, potem kładę też studyjną Mrillion "Fugazi" i znowu bajka. Tak więc gońmy za króliczkiem, to ma sens :-).

Pozdrawiam

Jacek

[neomammut]

Panowie! Szpulaki jednak wygrały! Nawet skosiły mój gramofon! Pamiętacie jak narzekałem na obcięty środek? Teraz wszystko gra pełnią pasma! Ale najbardziej zjawiskowo i magicznie w końcu zagrały moje szpulaczki! Oj mieliście rację, Tascam32 załatwił TC-765 na śniadanko! Wymieniłem, jak niektórzy pewnie wiedzą, kondensatory w przedwzmacniaczu i w dwóch końcówkach mocy. Teraz dopiero mi gra!

 

Co do kondycjonera, ja nie używam, zawsze gra mi tak samo. Czasami jednak jest lepiej, czasami potrafię usiąść np wieczorkiem i słuchać nawet do trzeciej w nocy. Wtedy w pokoju jest jakaś aura wchłaniania muzyki kilogramami. Kiedyś pewnie zapomnę i skończę o 6 rano :D

[Filwoj]

Jacek dzięki za zdjęcia - szukam !

Wojtek

[musiko]

Dziękuję za odpowiedzi, a czy taki filtr jak na zdjęciu może trochę pomóc? - na razie przez dłuższy czas nie będzie mnie stać na zakup takiego kondycjonera ..:-(

[musiko]

Właśnie przewinąłem zakupioną używaną taśmę basfa LH , taśma tak się elektryzowała podczas przewijania,że po przysunięciu palca w pobliże napinacza - kopało i to nieźle,a do toru odtwarzania i aż po kolumny raz po raz słychać było elektrostatyczne "pyknięcie" - wcześniej się z takim czymś nie spotkałem w takiej skali, dobrze że był to Philips w plastikowej obudowie, czy takie ładunki wpływają negatywnie na jakiekolwiek elementy techniczne i elektroniczne?Dodam, że taśma nie pozostawiła żadnego osadu, ani nie było problemów z nawijaniem szpuli.

Ciekawe jak by to wyglądało nocą ? :-)/czy by było widoczne/ Może zrobię parę zdjęć :-)))

[musiko]

Tak teraz sobie myślę, że chyba lepiej by było w tym przypadku by obudowa była jednak aluminiowa/stalowa..:-)

[mielinski]

Mam w tym momencie na Koncercie BASF LH Professional (srebrny back-coating) i nie zauważam takiego zjawiska. Zresztą - na żadnej taśmie nie zauważyłem czegoś takiego. Ciekawe, od czego to zależy.

[musiko]

Może uściślę nazwę taśmy - basf DP 26 LH

[mielinski]

Ja nie mam stuprocentowej pewności, jaką mam ja, dlatego podałem kolor strony nieaktywnej - kupiłem ją w pudełku archiwizacyjnym ReVox'a. Wygląda chyba jak LPR35. W końcu LGR'y były opisane na back-coatingu :-). Nie wiem, może niech reszta się wypowie - komu się elektryzuje, a komu nie i na jakich magnetofonach?

[Marek-41]

Już pisałem i zamieszczałem zdjęcie takich wyładowań.Nie mają wpływu na pracęelektroniki i wystepują,tylko w niektórych magnetofonach .Zresztą ,tylko podczas przewijania.Ma też znaczenie typ szpuli.U mnie takie zjawisko wystepuje na metalowych szpulach sony.A jak to wyglada w nocy mozna zobaczyć na stronie

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jacekk011]

Witajcie.Wczoraj Bawiłem się w instalację monitora audio do Revoxa PR99, daje on możliwość podsłuchu nagrania w trakcie nagrywania zamiast słuchawek.Ot taki łady bajer.Mnie się podoba szczególnie dlatego , że Revox wydaje się być z nim potężniejszy.Poza tym słucham winyli na Danielu i Radmorku bez zmian. Wklejam dwa zdjęcia Monitorka do REvoxa.Pozdrawiam wszystkich i życzę udanych wyborów - Jacek

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[paul_67]

Jacekk011, 4 Lip 2010, 10:21

Świetnie to wygląda!Twój pokój to prawdziwe studio!Gratuluję i pozdrawiam serdecznie! Paweł

[RS-TR373]

Witam wszystkich!

Ostatnio wpadł mi kolejny szpulak - tym razem M 1417 S "UWERTURA". Mam pytanie... Jaką głowicę do niego zakładano? Moja jest przetarta, jej symbol to 205S 04-2, ale nie jestem pewien czy to oryginalna...

[Marek-41]

A to ty kupiłeś ten monitorek.Ja też go licytowałem.Powinien być zamontowany nad revoxem.Znacznie lepiej to wtedy wygląda.Powodzenia.

[Jacekk011]

Marku mnie bardziej podoba się na dole i dlatego musiałem robić przedłużkę kabla, tak to jest z gustami...

[paul_67]

Zgadzam się z Jackiem.Bardzo dobrze wygląda ustawienie tego monitora.Jest to jakby przedłużenie magnetofonu,który stanowi teraz(prawie) jedną całość.

[Marek-41]

Pisałem tak,bo zawsze widziałem ten monitorek na górze.Może jeszcze mnie się trafi go kupić.

[Vlado]

Jacekk011, 4 Lip 2010, 10:21

 

Jacku pięknie wyglądają Twoje zabawki. Czy na odsłuchu to Proacki, czy zmylił mnie ofset gwizdka?

[Jacekk011]

vlado, 4 Lip 2010, 18:39

 

>Jacekk011, 4 Lip 2010, 10:21

>

>Jacku pięknie wyglądają Twoje zabawki. Czy na odsłuchu to Proacki, czy zmylił mnie ofset gwizdka?

 

 

Dziękuję - Tak to Proacki

[Marian.1981.02]

Witam

Sprzęt ładny ale za radmora bym 900zł nie dał, myślę że ten natrix trochę przesadza i szuka naiwnych. Ja kupiłem swojego za flaszkę a odnowić sobie go sam mogę i myślę że wyjdzie mnie to nie więcej jak 100zł, nie liczę panela przedniego bo jest w super stanie.

[Vlado]

Marian.1981.02, 6 Lip 2010, 20:44

 

Czy w pełni odrestaurowany RADMOR (w tym płyta czołowa pokrętła i obudowa drewniana)jest wart 900zł, to indywidualna sprawa kupującego. NATRIX nikogo do kupna nie zmusza. Są sprzedawcy którzy za odnowionego RADMORa rządają 1100zł. Myślę, że doświadczenia NATRIXa nie posiadają. U Lecha "NATRIX NATRIX" masz gwarancję, że tunery są przestrojone zgodnie ze specyfikacją RADMORA i chyba mało kto tak zna działanie tych amplitunerów. Piszę to z własnego doświadczenia, Lech regenerował dwa moje RADMORy 5102 i 5102TE grają i wyglądają doskonale.

Vlado.

[Jacekk011]

Marian.1981.02, 6 Lip 2010, 20:44

 

>Witaj.Oprócz tego co napisał Vlado i z czym się zgadzam to czasami nie kupujemy sprzętu, a marzenia z młodości , a dokładniej chcemy kupić młodość. Nie jestem specjalnie stary, ale jak uruchomiłem tego Radmora i Daniela, to wróciłem do szkoły średniej, czułem się jak osiemnastolatek, myślałem o tym ile mam dzisiaj lekcji w szkole przy muzyce, którą słuchałem wtedy i tak brzmiącej.Nasz mózg zapisuje wszystko co było w przeszłości i pamięta nawet co robiliśmy słuchając danego utworu - tylko musimy mu zapewnić dokładnie tej samej jakości bodziec, aby to uczucie powróciło.Więc płacąc za Radmora 900 złotych płaciłem za to właśnie uczucie i za samego pięknego Radmora, na którego nie było mnie stać jak miałem 18 lat. Ile jest wart powrót (choćby odczuciami mózgu) do lat młodości?????...Odpowiedź pozostawiam dla Ciebie. Serdecznie pozdrawiam - Jacek

[ASURA]

Jacekk011, 9 Lip 2010, 09:39

 

Więc płacąc za

>Radmora 900 złotych płaciłem za to właśnie uczucie i za samego pięknego Radmora, na którego nie było

>mnie stać jak miałem 18 lat.

 

Ależ to wtedy były sprzęty w cenie jednej do 1,5 wypłaty raczej też mnie wtedy nie było stać ale prędzej bym napisał że dziś mnie nie stać na współczesne mecyje w cenie dobrego samochodu każda!-może dla tego że nikt dalej na mnie nie pracuje a raczej nie okradam innych z ich pracy. Widzę że Twoje hobby muzyka nie były wtedy nr.1, pieniążki młodzika szły na co innego; inne priorytety. Ja już od 12 roku życia ciułałem na abc sprzętu grającego (w domu prostego radia słuchałem pod stołem od 6 roku życia) a od 16 roku życia dorabiałem sobie na budowie w wolnym czasie i kupiłem za "budowlane" przed osiemnastką najlepszy nasz krajowy set czyli Kleopatra Hi fi (wzmacniacz, tuner+kolumny)Damę Pik, Bernarda słuchawki SN60 czyli więcej i lepiej po prostu naszej produkcji wtedy nie było. Mogłem od tamtego czasu bardzo długo skupiać się tylko na nagraniach na 19,05 zarówno z radia jak i płyt kolegi który handlował winylami w Karliku. Od czasu do czasu gościłem także w filharmonii bilety w tedy w ramach prospołecznej polityki były dotowane przez państwo, dziś za bilet w cenie 80 złotych jak mamy płacimy z własnej kiesy, sporo osób po prostu przestało chodzić co jeszcze powiększa puchy na sali a bilety jeszcze bardziej drożeją. Podsumowując tamta epoka była specyficzna ale zgadzam się z tobą najcenniejsza była młodość i będąc młodym każda epokę znosi się lżej, nawet to nachalne indoktrynujące Pisdractwo w programie 3 PR niewiele różniące się od doktrynerstwa ekipy Gierka.Dziś znów się komuś poczciwy Wojciech Mann nie spodobał :( a on zajmuje się tylko! muzyka i zdrowym rozsądkiem.Sory za OT ale mnie poniosło z tą dziś "Trujeczką"

[MAG]

Potwierdzam powyższe wypowiedzi Jacka oraz innych kolegów instrumenty bo tak trzeba o nich mówić które były w przeszłości naszymi marzeniami , snami itp w dzisiejszych czasach trudno o dobry egzemplarz wyszukać ,kiedyś za danym urządzeniem kryli się prawdziwi ludzie z pasją ,nazwiska twórców poszczególnych marek były gwarancją jakości , produkty sygnowane tymi nazwiskami ,nazwami dawały spokój i pewność o jakość obu stronom więc kruszenie kopii na temat kosztów czy za dużo czy tez nie nie ma racji bytu pozdrawiam serdecznie wspaniałe maszyny Jacku

 

Sam wydałem tyle na moje hobby że nie jeden ............... więc 900zł za dobry ampli z przeszłością jest kroplą szczęścia a pieniądze hmm..... raz są raz ich nie ma ale czy to ma znaczenie:)

[Marek-41]

Każdy ma i miał marzenia,i oto chodzi.Ja ,posiadająć tonetkę,co wtedy nie było byle czym,bo kto wtedy miał magnetofon, marzyłem o zestawie philipsa,który mogłem zobaczyć w katalogach podarowanych mi z pracy rodziców.Cena tego ,to nie była jedna,czy dwie pensje,to było ich co najmniej kilkadziesiąt.I teraz udało mi się zebrać komplecik i to za jaką cenę.

Kolumny para zł 10

magnetofon zł 17

i teraz gramofon zł 15.50.Jak dojdzie gramofon i go uruchomie,to zamieszcze zdjęcia.

Jacku,chyba masz racje,że mam farta z tymi zakupami,oby tylko gramofon dotarł cały.

Jednak rozumiem tych co płacą znacznie więcej.Marzenia są po to,aby je spełniać,a i tak zawsze coś nam zostanie na przyszłość.Dodam jeszcze,że gramofonem do tonetki był Mister Hit z krystaliczną wkładką brrr.A jak wyglada gramofon ,który kupiłem można zobaczyć tu.