Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  525 członków

Yamaha Klub
IGNORED

Klub miłośników Yamahy


Rekomendowane odpowiedzi

W tej sytuacji może to kogoś zainteresuje:

https://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/12/363636.php

I nie, to nie ja sprzedaje. 

Dzień bez muzyki dniem straconym.

Żadnego przełomu już nie będzie. Kolejne serie będą tylko rozwinięciem poprzednich uwzględniając kosmetyczne zmiany techniczne i wizualne. Cena będzie nie proporcjonalnie rosnąć co też jest przewidywalne. Wystarczy spojrzeć np na topowe integry Denona z przed ostatnich 20lat. 

Jak coś jest dobre i się sprzedaje, to po co to zmieniac i generować dodatkowe koszty? 

Mogli by wziąć się za rynek strimerow i zrobić coś porządnego i funkcjonalnego. 

?👈

Gość Sine Metu

(Konto usunięte)



W a-s1200 i 2200 są przynajmniej jakieś zmiany ( toroid)


Wcale nie jestem przekonany, że toroid w audio, to zmiana na lepsze.
Brak też informacji czy końcówka nadal jest na MOSFET.
2 minuty temu, Sine Metu napisał:


 

 


Wcale nie jestem przekonany, że toroid w audio, to zmiana na lepsze.
Brak też informacji czy końcówka nadal jest na MOSFET.

 

Nie pisałem czy na lepsze/gorsze tylko, że po prostu są jakieś widoczne zmiany, a ponadto każdy rodzaj transformatora ma swoje wady/zalety, więc  co kto lubi. Natomiast w A-S3200, póki co, żadnych zmian nie  znalazłem (co nie znaczy że ich nie ma) ani z opisu ogólnego ani z parametrów , co mnie akurat bardzo cieszy?.  

Widzę, że czułość dla wejść liniowych nadal niezmieniona i zbyt wysoka: 200 mV. Moc A-S1200 i 2200 też nie powala: 90W rms / 8Ohm. Dobrze i tanio już było, teraz jest już tylko dobrze, ale niepowalająco. Kosmetyczne zmiany nie uzasadniają lawinowego wzrostu cen.

Liczyłem przede wszystkim na wejścia cyfrowe w nowej serii, bo stricte analogowa integra jest dziś mało funkcjonalna. Tylko to mogłoby uzasadnić taki wzrost cen ale niestety wejść cyfrowych jak nie było tak nie ma. Trudno nie być rozczarowanym.

Edytowane przez Drizzt

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

2 godziny temu, staropolanka2000 napisał:

W tej sytuacji może to kogoś zainteresuje:

https://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/12/363636.php

I nie, to nie ja sprzedaje. 

No super, ale gdzie jest jakiś namiar na kontakt?

Nie umiem znaleźć a jestem zainteresowany

 

Edit; znalazłem ?

Edytowane przez HipertrofiaAbsolutu
1 godzinę temu, Drizzt napisał:

Liczyłem przede wszystkim na wejścia cyfrowe w nowej serii, bo stricte analogowa integra jest dziś mało funkcjonalna.

No okej, ale potem wszyscy i tak będą twierdzić, że taki dac we wzmacniaczu jest kompromisem, przeciętnej lub słabej jakości i będą szukać przetwornika zewnętrznego. A ten w środku posłuży co najwyżej do podłączenia telewizora albo konsoli. Yamaha stawia przynajmniej sprawę jasno, chcesz audiofilski wzmacniacz, to stać Cię na audiofilski przetwornik. 

Dzień bez muzyki dniem straconym.

Godzinę temu, staropolanka2000 napisał:

No okej, ale potem wszyscy i tak będą twierdzić, że taki dac we wzmacniaczu jest kompromisem, przeciętnej lub słabej jakości i będą szukać przetwornika zewnętrznego. A ten w środku posłuży co najwyżej do podłączenia telewizora albo konsoli. Yamaha stawia przynajmniej sprawę jasno, chcesz audiofilski wzmacniacz, to stać Cię na audiofilski przetwornik. 

Mnie stać na audiofilski przetwornik, tylko problem jest inny: w tym systemie, gdzie ewentualnie mogłaby stanąć Yamaha ja w ogóle nie potrzebuję wejść analogowych, ponieważ nie używam tam źródeł analogowych. Ewentualnie po analogu mogę (ale nie muszę) podłączyć Oppo BDP-105 i to wszystko. Pewnie nie jestem sam, a wręcz przeciwnie, patrząc na forach audio to ilość połączeń cyfrowych znacznie rośnie a analogowych spada. Choćby Hegel to zauważył i w swoich integrach pakuje od ładnych kilku lat więcej wejść cyfrowych niż analogowych, tych ostatnich daje jedno czy dwa na wszelki wypadek. I daje na tyle przyzwoitego DACa, że nie ma na co narzekać, wcale nie trzeba dawać we wzmacniaczu badziewia. Przy czym Hegel ma cały czas integry w klasie AB, a ci producenci, którzy przeszli na klasę D i pochodne to już w ogóle szaleją z wejściami cyfrowymi we wzmacniaczach (Primare, NAD, Gato, Lyngdorf). Nawet Rotele czy Parasoundy w klasie AB mają wejścia cyfrowe. To jest w tej chwili norma. Yamaha żyje chyba w innym świecie.

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

8 minut temu, Drizzt napisał:

Choćby Hegel to zauważył i w swoich integrach pakuje od ładnych kilku lat więcej wejść cyfrowych niż analogowych, tych ostatnich daje jedno czy dwa na wszelki wypadek. I daje na tyle przyzwoitego DACa, że nie ma na co narzekać, wcale nie trzeba dawać we wzmacniaczu badziewia.

Hegel może daje przyzwoitego w bardzo drogich urządzeniach jak h360 i h390, ale na pewno sam nie raz natknąłeś się na opinię, czy to na forum, czy branżowych testach, że te wbudowane przetworniki pozostawiają wiele do życzenia i ograniczają możliwości wzmacniacza. Jeżeli wzmacniacz kosztuje załóżmy 10 tys. to ile z tego przypadło na dac? Strach pomyśleć jaka byłaby cena takiej as1200, gdyby tam jeszcze wsadzili jakiś sensowny przetwornik. 

Dzień bez muzyki dniem straconym.

Oczywiście, że natknąłem się na takie opinie w świerszczykach audio czy zwłaszcza na forum ale te opinie mnie zupełnie nie interesują. Opracowanie dzisiaj przyzwoitego DACa to nie jest technologia kosmiczna, można to zrobić tanio i dobrze. Wystarczy spojrzeć ile kosztują zupełnie przyzwoite karty DAC do włożenia do wzmacniaczy NAD. 

I w tej podwyżce cen, którą zafundowała nam teraz Yamaha spokojnie dałoby się dołożyć DACa do każdego z tych trzech wzmacniaczy. No, ale oczywiście lepiej doić klientów bez tego.

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

4 godziny temu, HipertrofiaAbsolutu napisał:

Nie umiem znaleźć a jestem zainteresowany

Dane ogłoszeniodawcy:
Typ ogłoszeniodawcy: Prywatny
Województwo: Dolnośląskie
Miejscowość: Wrocław
Telefon: -
E-mail: [email protected] ogłoszenia:
Numer ogłoszenia: 363636
Zamieszczono: 2020-03-20
Ogłoszenie korygowano: nie korygowano
Koniec emisji: 2020-04-10

Pozdrawiam.

...And Justice For All . Pozdrawiam .  

2 godziny temu, Drizzt napisał:

Mnie stać na audiofilski przetwornik, tylko problem jest inny: w tym systemie, gdzie ewentualnie mogłaby stanąć Yamaha ja w ogóle nie potrzebuję wejść analogowych, ponieważ nie używam tam źródeł analogowych. 

Po tej wypowiedzi wnioskuje ze chciałbys taka Yamahe z wejściami cyfrowymi do jakiegoś drugiego /sypialnianego zestawu. 

?👈

4 minuty temu, rafal735r napisał:

Po tej wypowiedzi wnioskuje ze chciałbys taka Yamahe z wejściami cyfrowymi do jakiegoś drugiego /sypialnianego zestawu. 

Tak, do drugiego systemu. W głównym miałem kiedyś A-S2100, mimo wad związanych z czułością lubiłem ten wzmacniacz i chętnie znów postawiłbym u siebie coś z wycieraczkami, choć już w innym systemie.

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Gość

(Konto usunięte)
3 godziny temu, Drizzt napisał:

Mnie stać na audiofilski przetwornik, tylko problem jest inny: w tym systemie, gdzie ewentualnie mogłaby stanąć Yamaha ja w ogóle nie potrzebuję wejść analogowych, ponieważ nie używam tam źródeł analogowych. Ewentualnie po analogu mogę (ale nie muszę) podłączyć Oppo BDP-105 i to wszystko. Pewnie nie jestem sam, a wręcz przeciwnie, patrząc na forach audio to ilość połączeń cyfrowych znacznie rośnie a analogowych spada. Choćby Hegel to zauważył i w swoich integrach pakuje od ładnych kilku lat więcej wejść cyfrowych niż analogowych, tych ostatnich daje jedno czy dwa na wszelki wypadek. I daje na tyle przyzwoitego DACa, że nie ma na co narzekać, wcale nie trzeba dawać we wzmacniaczu badziewia. Przy czym Hegel ma cały czas integry w klasie AB, a ci producenci, którzy przeszli na klasę D i pochodne to już w ogóle szaleją z wejściami cyfrowymi we wzmacniaczach (Primare, NAD, Gato, Lyngdorf). Nawet Rotele czy Parasoundy w klasie AB mają wejścia cyfrowe. To jest w tej chwili norma. Yamaha żyje chyba w innym świecie.

Może Yamaha ma inne podejście. Jeżeli chcesz kupić Daca to dokupujesz CD-S2100 i masz przyzwitego Daca którego po XLR łączysz z np. A-S2100 . Masz Daca I Cd . Interes sie kręci kasa się zgadza itd. 

Kupując Hegla 300 , 360 lub 390 masz bardzo dobrego Daca i wzmaka , który nie ma marne 90W przy 8ohm ale 250 W . A Hegle grają cudnie choć są nie tak atrakcyjne jeżeli chodzi o wygląd . Chociaż sa i tacy którzy są wręcz zachwyceni ascetycznym wyglądem Hegla.

Ja lubię prostotę systemu. Oddzielny DAC czy tym bardziej odtwarzacz to kolejny grat, który za każdym razem trzeba włączyć, ustawić na właściwe wejście / wyjście, być może ustawić poziom głośności jeśli ma oddzielną regulację, potem wyłączyć, do tego dochodzi kolejny pilot.. komu by się chciało z tym chrzanić? Jedno pudło to wygoda i elegancki wygląd. DAC to nie jest u mnie żaden problem, wystarczy TEAC-a z szafy wyciągnąć, ale zdecydowanie wolałbym jedno zintegrowane urządzenie. Już wiem, że nowa Yamaha nie jest dla mnie i szkoda strzępić język.

Edytowane przez Drizzt

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Gość

(Konto usunięte)
18 minut temu, Drizzt napisał:

Ja lubię prostotę systemu. Oddzielny DAC czy tym bardziej odtwarzacz to kolejny grat, który za każdym razem trzeba włączyć, ustawić na właściwe wejście / wyjście, być może ustawić poziom głośności jeśli ma oddzielną regulację, potem wyłączyć, do tego dochodzi kolejny pilot.. komu by się chciało z tym chrzanić? Jedno pudło to wygoda i elegancki wygląd. DAC to nie jest u mnie żaden problem, wystarczy TEAC-a z szafy wyciągnąć, ale zdecydowanie wolałbym jedno zintegrowane urządzenie. Już wiem, że nowa Yamaha nie jest dla mnie i szkoda strzępić język.

Ja docelowo chciałbym wylądować z Heglem 390 ze wzgledów o których wspomniałeś czyli prostota i funkcjonalnosć i rewelacyjny dżwięk . Yamaha ma jednak fajny klasyczny wygląd i na razie nie doskwiera mi problem ze zbyt skomplikowaną i czasochłonna obsługą . Oprócz dżwięku fajnie jest też popatrzeć na ładnie zaprojektowane i wykonane urzadzenia. Ale Hegel kiedyś stanie na półce  . 

Gość Sine Metu

(Konto usunięte)



Ja lubię prostotę systemu. Oddzielny DAC czy tym bardziej odtwarzacz to kolejny grat, który za każdym razem trzeba włączyć, ustawić na właściwe wejście / wyjście, być może ustawić poziom głośności jeśli ma oddzielną regulację, potem wyłączyć, do tego dochodzi kolejny pilot..


No nie wiem, mój DAC jest zupełnie bezobsługowy.
Druga sprawa, że dace mają różne brzmienie.
9 godzin temu, Drizzt napisał:

Tak, do drugiego systemu. W głównym miałem kiedyś A-S2100, mimo wad związanych z czułością lubiłem ten wzmacniacz i chętnie znów postawiłbym u siebie coś z wycieraczkami, choć już w innym systemie.

Więc w głównym co masz? 

?👈

9 godzin temu, Sine Metu napisał:

No nie wiem, mój DAC jest zupełnie bezobsługowy.

No to gratuluję, jaki to DAC? Nawet włączać go nie trzeba?

2 godziny temu, rafal735r napisał:

Więc w głównym co masz? 

Teraz zestaw QUAD Artera.

Edytowane przez Drizzt

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

To jest jakieś power i CD z funkcją DAC i Pre. Podobnie jak byś kupil AS2100 i CDS2100. Też CD z funkcja DAC tyle że bez pre, bo wzmacniacz to Integra. 

?👈

No dzięki za info ale mniej więcej wiem co mam ? dzięki układowi z końcówką mocy nie mam problemów z czułością, regulacja głośności działa świetnie i mocy też mam sporo więcej niż miałem z A-S2100.

System jest też dużo prostszy i wygodniejszy w obsłudze bo pozbyłem się mnóstwa kompletnie zbytecznych dla mnie funkcji. Jest to co potrzeba za to dobrze zrealizowane.

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Porównaj wyposażenie integry A-S2100 z końcówką mocy Artera Stereo i mniej więcej będziesz wiedział ?

Zbyteczne dla mnie. Oczywiście każdy ma inny system i inne potrzeby, więc szkoda dalej strzępić język w klubie Y.

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Integra zagrasz, z sama końcówka mocy nic nie zrobisz? 

Fakt, szkoda. Bo w sumie chyba masz bardzo funkcjonalny zestaw, który ma prawie wszystko. Dlatego zastanawiam się co zbytecznego może byc w integrze? Może ewentualnie czegoś brakować. 

?👈

Gość Sine Metu

(Konto usunięte)



No to gratuluję, jaki to DAC? Nawet włączać go nie trzeba?


Oczywiście, że cały czas jest włączony - przecież to podstawa tego hobby

A konfigurację - w przeciwieństwie do tzw. krzykaczy - podaję w moim profilu
31 minut temu, rafal735r napisał:

Integra zagrasz, z sama końcówka mocy nic nie zrobisz? 

Fakt, szkoda. Bo w sumie chyba masz bardzo funkcjonalny zestaw, który ma prawie wszystko. Dlatego zastanawiam się co zbytecznego może byc w integrze? Może ewentualnie czegoś brakować. 

Dla mnie zbyteczne były wejścia analogowe w takiej ilości, przy zupełnym braku wejść cyfrowych. Zbyteczne było (bardzo dobre) pre gramofonowe MM/MC. Zbyteczne było wyjście słuchawkowe, podwójne wyjścia głośnikowe, wyjścia do nagrywania. A wszystko to przy dużych rozmiarach Yamahy, niezbyt wysokiej mocy i źle dobranej czułości wejść, na których mi akurat zależało, czyli XLR. Jedyne co się czasem przydawało a czego nie mam w obecnym zestawie to regulacja barwy.

27 minut temu, Sine Metu napisał:

Oczywiście, że cały czas jest włączony - przecież to podstawa tego hobby emoji3.png

A to kolega z tych, co cały czas wygrzewają. Jeśli tak to nie przeszkadzam ?

27 minut temu, Sine Metu napisał:

A konfigurację - w przeciwieństwie do tzw. krzykaczy - podaję w moim profilu emoji14.png

 

Jeśli mnie nazywasz krzykaczem to chyba się pomyliłeś z powołaniem, ja od jakiegoś czasu tylko odpowiadam na pytania w tym wątku bo nie chcę być niegrzeczny. Konfiguracji Twojej i tak nie widzę w wersji mobilnej a czy wrzucę swoje? Chyba nie, patrząc na moje doświadczenia sprzed lat z tym forum, a widzę że zbyt wiele się nie zmieniło.

Edytowane przez Drizzt

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

18 godzin temu, Drizzt napisał:

Ja lubię prostotę systemu. Oddzielny DAC czy tym bardziej odtwarzacz to kolejny grat, który za każdym razem trzeba włączyć, ustawić na właściwe wejście / wyjście, być może ustawić poziom głośności jeśli ma oddzielną regulację, potem wyłączyć, do tego dochodzi kolejny pilot.. komu by się chciało z tym chrzanić? Jedno pudło to wygoda i elegancki wygląd. DAC to nie jest u mnie żaden problem, wystarczy TEAC-a z szafy wyciągnąć, ale zdecydowanie wolałbym jedno zintegrowane urządzenie. Już wiem, że nowa Yamaha nie jest dla mnie i szkoda strzępić język.

To może, jak to ma być drugi system, wystarczy Yamaha R-803D, ma wszystko czego potrzebujesz w jednym pudełku i gra całkiem przyzwoicie jak na swoją cenę i funkcjonalność. 

24 minuty temu, audiofan01 napisał:

To może, jak to ma być drugi system, wystarczy Yamaha R-803D, ma wszystko czego potrzebujesz w jednym pudełku i gra całkiem przyzwoicie jak na swoją cenę i funkcjonalność. 

Jak najbardziej warta rozważenia opcja. 803D jest świetnie wyposażonym wzmacniaczem, jedyne co mi trochę wadzi to plastikowy front ale w drugim systemie w sumie czemu nie? Super sprawą dla mnie jest AirPlay i kalibracja YPAO, o wejściach cyfrowych nawet nie wspominam - w tej cenie się dało a w trzykrotnie wyższej (A-S1200) nie. 

Być może jednak wydam trochę więcej i poczekam na NADa M33 do głównego systemu a zestaw QUAD-a przesunę do drugiego systemu. Spokojnie, nie pali się, zwłaszcza w tych niespokojnych czasach kiedy wszyscy mamy inne zmartwienia.

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

4 godziny temu, Drizzt napisał:

Dla mnie zbyteczne były wejścia analogowe w takiej ilości, przy zupełnym braku wejść cyfrowych. Zbyteczne było (bardzo dobre) pre gramofonowe MM/MC. Zbyteczne było wyjście słuchawkowe, podwójne wyjścia głośnikowe, wyjścia do nagrywania. A wszystko to przy dużych rozmiarach Yamahy, niezbyt wysokiej mocy i źle dobranej czułości wejść, na których mi akurat zależało, czyli XLR. Jedyne co się czasem przydawało a czego nie mam w obecnym zestawie to regulacja barwy.

 ?

Myślę że moc jest wystarczająca. Wszak nie sama moc się liczy, ale też całe zasilanie. Chyba że ktoś ma naprawdę ogromne kolumny i lubi słuchać bardzo głośno i kruszyć ściany. 

Ja karierę z Yamaha skończyłem na AS2000, mimo że to dobre wzmacniacze. 

?👈

6 minut temu, rafal735r napisał:

Myślę że moc jest wystarczająca. Wszak nie sama moc się liczy, ale też całe zasilanie. Chyba że ktoś ma naprawdę ogromne kolumny i lubi słuchać bardzo głośno i kruszyć ściany. 

Ja karierę z Yamaha skończyłem na AS2000, mimo że to dobre wzmacniacze. 

90W to u mnie takie rozsądne minimum ale mocy nigdy nie za wiele. Nie chodzi o głośne słuchanie i kruszenie ścian tylko oddanie całej dynamiki nagrania bez obcinania szczytów, również przy odsłuchu ze średnią głośnością.

Jeśli ktoś słucha tylko rocka czy popu to nie ma to znaczenia, ale przy symfonice czy dobrze nagranej muzyce fortepianowej moc ma znaczenie i to duże.

Edytowane przez Drizzt

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.