Kolejny koniec CD

[rafal996]

Audioholik, Ty to fajny jesteś, taki trendy :)))

[jakub102]

SACD jest lepsze od CD bo ma 4 litery

[bartasxx]

teraz kumam CD-jest passe a SACD jest trendy

 

 

audioholik idź posłuchaj muzyki , którą tak wszyscy uwielbiamy i przestań już pisać te brednie

zapewne obecnie można zanotować spadki sprzedaży wszystkiego a twoje SACD na które spuszczasz się jak gówniarz nie notuje ani wzrostu ani spadku bo go praktycznie nie ma rozumiesz to czy głupi jesteś?

przestań już te bebły wrzucać tylko daj lepiej fotkę bo tak naprawdę jak czytam twoje pierdoły to utwierdzam się w tym ,że reklamy , które zawsze wklejałeś są o wiele ciekawsze przedstawicielku handlowy

[audioholik]

bartasxx,

 

tyle masz "merytorycznego" do powiedzenia na temat końca CD?

[xniwax]

Disco

.

.

.

.

Rolandsinger:

@ Disco

 

"PD-95 to ja miałem. Niestety przegrał pojedynek z tuningowanym AN DC-1."

 

"A to ciekawe:) Bo moj nie przegral z CD 3:) Skad ten skok jakosciowy u Ciebie? Ile dales za PD 95?"

 

 

 

Nie chodziło o Audio Node CD1 tylko o DAC Audionemesis DC-1 Upgrade

[Gość discomaniac71]

To jeszcze bardziej ciekawie:)

[bartasxx]

nie wiem o jakim końcu mówisz , ale najbardziej istotne jest to ,że tylko ty praktycznie na tym forum o końcu CD piszesz i jest to nudne

masz fajny sprzęcik co ci fajnie gra jesteś zadowolony i super a zaczynasz na siłę wciskać duperele jakby następował koniec świata no po prostu jesteś irytujący jak XYZ-Paweł

 

nie podważam tego że SACD jest gorsze/lepsze od CD nie mam takich uprawnień ponieważ nie mam osłuchania jeżeli chodzi o SACD ( słyszałem na dwóch odtwarzaczach i to taniej budżetówki )dlatego nie wypowiadam się w tym temacie a jeżeli chodzi o twoje osłuchanie odtwarzaczy jak to piszesz "vintag" to wynika również ,że jesteś cienki w osłuchaniu jak barszcz dlatego również nie powinieneś się wypowiadać -to tak na marginesie

a jeżeli chodzi o płyty CD audioholik o ile jest tak drastyczny z prędkościa kosmiczną spadek sprzedaży tego rodzajów nośników - a oczywiście jest potrwa jeszcze lat naście zdążysz już mieć dzieci a na pewno nie będziesz miał juz do wyboru zakupu płyt SACD ponieważ ten format padnie szybciej .Jeżeli chodzi o ilość wydań na SACD to naprawdę jest lipa tu śmiem twierdzić ,że sam nie wierzysz w to co piszesz lub po prostu trąca mi tu lekka hipokryzją na SACD wybór jest bardziej niż do dupy nie ma go wcale.

[dartman]

Roland,

 

dawno Cię nie było, no ale jak wracasz to w wielkim stylu... I takie tajemnicze skróty, PD95, tuningowany AN. Skąd ta rozległa wiedza?

 

Masz jeszcze ipoda ?

 

ps. Wielka szkoda, że nie starczyło know-how na tuning Pionka :-)

[bartasxx]

wpis był do kolegi audioholika

[xniwax]

Disco

 

Mógłbyś się zdziwić nawet z DC-1 bez upgradu.

[Gość discomaniac71]

Alez sluchalem tego wynalazku. Bardzo przyzwoicie gra.

[xniwax]

W odpowiednim zestawieniu nawet wiele wiecej.

[xniwax]

audioholik nie wie co traci :P

[Gość discomaniac71]

To prawda:)

[josef]

to nieprawda - przecież SACD ma 2.8 MHz - musi być lepsze, nie ;)) ?

[ASURA]

Jakby zwiększyć obroty w CD to też by tyle miało ;)

[Gość discomaniac71]

dartman nie nabijaj sie z Rolanda:)

[Rolandsinger]

@ dartman, disco

 

Panowie, skąd ten sarkazm? Przecież ja nigdy nie twierdziłem, że stare, dobre hi-fi/end nie gra. Akcentowałem jedynie, że nowe, budżetowe graty są na gwarancji, są praktyczniejsze i wszechstronniejsze. Niestety najczęściej grają znacznie mniej przyjemnie, mniej prawdziwie. Pytanie tylko, czy jeśli brzmienie nie jest dla kogoś priorytetem, warto aby pakował się w vintage?

 

Moim zdaniem niekoniecznie. Oczywiście jest to wskazówka dla melomana, dla audiofila raczej nie ma alternatywy poza obecnym hi-endem w cenie niezłego samochodu lub bardzo przemyślanym tunigiem tańszych rzeczy...albo zabawą w DACe.

 

Z moich obserwacji poczynionych na przykładzie Pionka PD95 wnoszę, że stary sprzęt może zagrać i to bardzo pięknie. Jeśli chcecie abym dokonał abiuracji części wcześniejszych moich opinii - proszę bardzo - przyznaję, myliłem się co do jakości starszych urządzeń, ale wynikało to raczej z pozycji osoby słuchającej muzyki, a nie poszukującej "swojego brzmienia", gdyż to ostatnie to raczej domena audiofila, za którego trudno uznać osobę najczęściej słuchającą muzyki z AAC na flashowym grajku.

 

Natomiast zagadnienie vintage hi-endu nie jedno, lukrowe, ma oblicze. W PD95 podobała mi się obsesyjnie dopieszczona przez Japończyków mechanika: mechanizm wysuwania płyty genialny, dwufazowy, czysta perfekcja. Głośność pracy - nie stwierdzono. Po prostu bajka. Natomiast sam sposób wkładania nośnika, nie przypadł mi już tak do gustu. Łatwo jest popalcować płytę. Z innych mankamentów, jako esteta nie mogłem patrzeć na zjechaną obudowę klocka, zwłaszcza pokrywę, nad którą się chyba ktoś pastwił. Amatorzy sieciówek także nie będą wniebowzięci - brak gniazda EIC, kabel przymocowano na sztywno. I wreszcie coś, co jest przedmiotem zachwytu jednych, dla pozostałych może być wadą - gabaryty i masa. Waży to to sporo, a czy to takie absolutnie niezbędne dla znamienitych własności sonicznych śmiem wątpić, zwłaszcza patrząc na wątłą i o klasę lepszą brzmieniowo Nagrę CDC. Mam takie czysto subiektywne wrażenie, że jakoś wielkie kloce nie sa zbyt trendy w obenych czasach, ale nie kwestionuję, że dla amatorów korelacji ciężkie=dobre jest to "niepodważalny" atut.

[xniwax]

Ciężkie wbrew pozorom bywa dobre a jak jeszcze samemu sie popracuje nad zwiększeniem masy swojego playera wagi lekkiej poprzez wytłumienie obudowy wenątrz, wutłumieniem transportu, dodaniem solidnych nózek (kolców, stożków),eksperymentach z dociskiem urządzenia od góry i podobnych zabiegach moze sie okazać, że praktycznie bezkosztowo poprawia się sporo w "graniu" CD budżetowego.

 

Oczywiście poprawa może być znaczna w stosunku do produktu wyjściowego.

 

Po takich zabiegach to już żaden SACD nie podskoczy. ;P

 

Mówiąc poważnie naprawdę warto tym bardziej, ze to praktycznie nic nie kosztuje.

 

Jeśli chodzi o SACD to czekam z niecierpliwością na porównanie Black Sabbath SACD "Paranoid" z wersja CD.

Problem w tym, że ta płyta ma być wydana w wersji multich. - po co?

[Gość discomaniac71]

Rolandsinger masz pecha bo dartman mial tego Pioneera jako jedyny na tym forum poza kalem800.

[rafal996]

W przypadku tak wiekowego materiału to już kompletnie nie widzę sensu wydawania SACD i "poprawiania". Co tam jeszcze mogą zrobić? To przecież brzmi, jak brzmi. Teraz już można tylko zepsuć, robiąc nowoczesny miks na obecną modłę brzmieniową, czyli psując cały urok i klimat starego nagrania.

[konradskala]

audioholik, 17 Lis 2008, 22:11

 

>konradskala, 15 Lis 2008, 22:03

>

>>Nie sięga, nie jestem nietoperzem:)

>

>przecież mówiłeś że słyszałeś różnicę między wysoką i niską rozdzielczością na CD-S2000

 

 

Dla wyjaśnienia: nie chodziło mi o różnicę w rozdzielczości, ale o poziom sygnału z CD i SACD. Płyty SACD grały trochę głośniej od CD i tyle.

[jakub102]

wymyślili blue-ray to teraz pewnie wymyślą SUPER BLUE CD PLAYER, po to żeby sprzedawać...

[audioholik]

xniwax, 18 Lis 2008, 09:30

>Jeśli chodzi o SACD to czekam z niecierpliwością na porównanie Black Sabbath SACD "Paranoid" z

>wersja CD.

>Problem w tym, że ta płyta ma być wydana w wersji multich. - po co?

 

bo tak została oryginalnie nagrana, to nie jest jakiś nowy miks, tak po prostu była nagrana w studio i teraz zostanie wydana na płycie Hybrid SACD, z zapisem multich. SACD, stereo. SACD, i stereo cd

[audioholik]

rafal996, 18 Lis 2008, 09:38

 

>W przypadku tak wiekowego materiału to już kompletnie nie widzę sensu wydawania SACD i

>"poprawiania". Co tam jeszcze mogą zrobić? To przecież brzmi, jak brzmi.

 

jest bardzo wiele wydań wiekowego materiału na SACD i zawsze brzmi to lepiej niż dotychczasowe zapisy na 16bitach, transfery do wysokiej rozdzielczości SACD brzmią po prostu lepiej

[Andy777]

discomaniac71, 18 Lis 2008, 09:36

>Rolandsinger masz pecha bo dartman mial tego Pioneera jako jedyny na tym forum poza kalem800.

 

Pozwolę sobie zaprotestować, też go miałem - kilka miesięcy; poza rzeczywiście pancernym transportem i opaskami z miedzi na kondziach :) bez rewelacji, brzmienie zamulone i mało rozdzielcze, przereklamowany:). Owszem, olbrzymie pole do poprawy - anal (dwa elektrolity w torze sygnału), wyjście symetryczne oszukane opampami i kolejne elektrolity w torze sygnału. Duży plus to rozbudowane zasilanie.

[Gość discomaniac71]

Zalezy z czym go zepniesz i co lubisz.

[rafal996]

Tak. Brzmią lepiej, bo zaczyna się czyszczenie, wycinanie szumów i ogólne "poprawianie", miksowanie na współczesną modłę i całość po prostu traci charakter, klimat i jaja.

[audioholik]

rafal996, 18 Lis 2008, 12:07

 

>Tak. Brzmią lepiej, bo zaczyna się czyszczenie, wycinanie szumów i ogólne "poprawianie", miksowanie

>na współczesną modłę i całość po prostu traci charakter, klimat i jaja.

 

słuchałeś serii living stereo na SACD? czy coś tam straciło klimat? nigdy w życiu, odzyskano cały charakter i klimat nagrań z lat 50 i 60, całą pasję tych nagrań zapisano w wysokiej rozdzielczości SACD, są to najlepiej brzmiące wersje dostępne w cyfrowym formacie.

[Gość discomaniac71]

audioholik bla bla bla:)