Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego niektórzy faceci to leniwe gady


Karolka

Rekomendowane odpowiedzi

Wełniany..

 

"Zdobywanie doświadczenia życiowego polega na osobistym przebiegnięciu labiryntu, nikt za nas tego nie zrobi! Ale warto korzystać z map przez innych zrobionych i poruszać się przetartymi sprawdzonymi szlakami."

 

Nie da się do końca korzystać z rad innych. A szkoda. Po prostu na każdą sytuację wpływa tak wiele różnych czynników...różne emocje.. i doświadczenia.

 

Staram się nie przenosić złych wspomnień na nowy związek.. ale uwierz mi.. jesli tego nie doświadczyłeś nie jesteś w stanie zrozumieć jakie to trudne. I dam sobie uciąć obie ręce za to, że każdy, kto kiedyś rozstał się z partnerem.. raz na jakiś czas podejmując decyzję w nowym związku bierze pod uwagę to co go wcześniej spotkało.

 

Nie da się tego zmienić.. po prostu.

Tak jak dzieciństwo wpływa na nasze dorosłe życie, tak poprzednie związki na nowe.

rae0113

 

"Moją małą widzę co dzień, bo pracuję krócej i odbieram ją z przedszkola."

 

No to masz szczęście...

 

Boisz się wyjazdu?

Niestety taki wyjazd to problem obojga rodziców. Jedynie zimne suki miałyby to w dupie.

 

"Pomijając fakt że zazdrość by mnie zabiła (do której nie mam prawa)"

Każdy ma prawdo do zazdrości. Nawet jeśli to Ty popełniłeś błąd, nawet jeśli kogoś nienawidzimy.

Zazdrość to przecież ludzka cecha. Pewnych emocji nie da się stłamsić. Sam pisałeś, że kiedyś było dobrze.. Spotykając swojego partnera z nową osobą czujemy ból.. Dlaczego? Bo zachowujemy miłe wspomnienia, bo złość przechodzi, czas leczy rany i nie pamiętamy każdej sytuacji jaka nas wkurzyła.

Poza tym ten drugi/druga jest teraz na naszym miejscu.. a kto lubi być zastępowany (nawet jeśli to nasz wybór). Tym bardziej jak zobaczysz swoją córkę na baranach nowego faceta żony. To jest dopiero widok masakra.

 

"Więc może i u Was tak będzie.

U nas to bardziej problem silnych charakterów niż niedojrzałości.

 

 

"To forum pełne jest facetów którzy starają się grać rolę szowinistycznych świń, a jestem pewien że w rzeczywistości że są kochającymi mężami i ojcami.Nie wiem, może to jest jakiś wentyl bezpieczeństwa?Jak się tutaj zwyzywają, pobiją, oplują to łatwiej jest im być w realu normalnymi ludźmi?"

 

I tutaj napisałeś całkowitą prawdę. W końcu Ktoś.

Inaczej przecież zachowujecie się na piwie w knajpie a inaczej przy dziciach w domu.

A tutaj macie azyl.. jak w knajpie bez bab.

:)

Karolka, 24 Lis 2008, 21:02

>Nie da się do końca korzystać z rad innych. A szkoda. Po prostu na każdą sytuację wpływa tak wiele

>różnych czynników...różne emocje.. i doświadczenia.

 

Po prostu trzeba dostać osobiście po dupie

 

>Staram się nie przenosić złych wspomnień na nowy związek.. ale uwierz mi.. jesli tego nie

>doświadczyłeś nie jesteś w stanie zrozumieć jakie to trudne. I dam sobie uciąć obie ręce za to, że

>każdy, kto kiedyś rozstał się z partnerem.. raz na jakiś czas podejmując decyzję w nowym związku

>bierze pod uwagę to co go wcześniej spotkało.

 

To właśnie chodzi o nie przenoszenie dobrych wspomnień na nowy związek; np.bo on robił takie świetne spagetti,etc. Po prostu robi się wtedy nowemu partnerowi przykrość i to jest ta codzienna trucizna. Mężczyźni nazywają to "wierceniem dziury w brzuchu". Nic tak nie dobija jak to że komuś wychodzi coś lepiej i możesz wtedy w rewanżu usłyszeć że np. nie umiesz prowadzić swoje za duże auto a poprzedniczka miała to w jednym paluszku.To nie dopinguje do lepszej współpracy i zacieśniania związku to rozwala związek na drobne atomy

 

Co do ojcostwa czy matkowania to jedni maja to we krwi a inni w dupie tak że nihil novi

 

Na dzieciach odbija się to następujaco; stres (rozstanie rodziców) zabija neurony które po prostu się nie regenerują i po 7 dniach out .Dzieci się nie rozwijają prawidłowo i zaczynają z nimi być kłopoty, uczą się gorzej nie potrafią nawiązać kontaktów społecznych,skupić się,etc.

 

Dobry nowy mocny związek partnerski jest w stanie temu zapobiec no ale trzeba do tego chłopa i babę z jajami a o takie osoby trudno. O dochodzącego kogucika lub sikorkę nie trudno no ale nie o tym piszemy

 

Wełniany

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Kobieta mnie za chwilę kopnie to forum zaczyna być niebezpieczne ;)

dobranoc

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Do Parantulli nie da się porównać nikogo.. także nie słucha na codzień.. tekstów typu.. a tamten to robił to i to.. tak i tak..

 

Poza tym sprawę załatwił w pierwszych 2 tygodniach naszej znajomości.

 

""Nie tak coś robię? Droga wolna.. za***rdalaj na kolanach do tamtego" - i się szybko naprostowałam.

Terapie szokowe działają najlepiej.

:P

 

Niewygodna prawdę też potrafię powiedzieć. Nie wszystkich na to stać.. Czyż nie.

I co.. znowu ktoś wstawi tu sztucznego penisa.. bo brakuje argumentów.. Jedyny Wełniany używa argumentów..

  • Redaktorzy

No wiesz, stary, jak ktoś w nowym związku porównuje głośno swoją nową panią do poprzedniej, to chyba jest już koniec? Gdyby mnie kobieta czymś takim poczęstowała to uznałbym, ze to była, powiedzmy, piękna pomyłka, i z żalem poszedł won. Taki tekst można tłumaczyć tylko na dwa sposoby: skrajnym brakiem empatii połączonym z wrodzonym grubiaństwem, albo umyślną chęcią zrobienia partnerowi przykrości. Oba przypadki dyskwalifikujące, ale skłonności do takich zachowań powinny wyjść ma wierzch chyba jeszcze przed uwiciem wspólnego gniazdka?

Nigdy na początku nie porównuje się swojego nowego partnera do poprzedniego. zazwyczaj tamten jest zły.. wredny.. i winny... A nowy jest amerykański.

 

Takie rzeczy zaczynają się wtedy kiedy dochodzi do wspólnego życia. Wystarczy załatwić to na początku. Tak w razie czego każdy z nas powiedział sobie, że nie ma porównywania do poprzednich..

Tym bardziej, że i ja i Parantulla mamy cięte języki i potrafimy sobie dopieprzyć jak nam coś nie pasuje.

Józwa

 

Siedzę na tej północy już sporo, pracuję chyba niezbyt dobrze skoro Volvo upada a Saab i Scania są tego blisko:) Innych zwalniają, mnie jeszcze oszczędzają. Niedługo jednak i tak czas wracać. Mam nadzieję że coś tam się dla mnie w stolicy znajdzie:) Bez bicia przyznaję się ze jeszcze chce oszczędzić na Cabasse Pacyfic 600 co by skutecznie zagospodarować nowy duży pokój.

 

Psychika jeszcze mi nie siadła, wielu innym już tak. Jednak nad jezioro i do lasu już nigdy nie pójdę:)

 

Bardzo tęsknie z Papamkiem, długo nie pisałem ale wierzę że się nie obraził na mnie.

 

Karolka! Jesteś hard-core`owa dziewczyna. Tak trzymaj!

  • 1 rok później...

Ze wzgledu na swoja wybrednosc do kobiet (nie tylko do sprzetu czy jakosci nagrania;p) co spowodowalo ze musialem nawet opracowac sobie schematyczna droge uwodzenia zeby miec dostep do duzej ilosci i szybko kobiet zeby miec z czego wybierac sprobuje pomoc wiec zaczniemy od poczatku:

 

1. czy Wy w ogole sie kochacie?

2. Co sprawilo ze zainteresowaliscie sie soba?

3. Co mialo wplyw na decyzje o zwiazku?

 

po odpowiedzi na te pytania przejdziemy dalej;p

chwilowy brak działalności w audio.

moze Karolka sie odezwiesz? jak to sie skonczylo? wytrzymujesz jakos? jak dziecko , ktore bylo w drodze?

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Karolka jestes thebest !!!

Przyznam sie , ze

mialem juz zrezygnowac z zagladania na forum

ze wzgledu na meczace zmiany na nowe oraz powtarzajace sie nuzace wpisy audiofilskie

A tu taki rumieniec ,

Teraz tak w skrocie , nie mam czasu ,

ale szczerze trzymam kciuki /za zapewne przejsciowe / klopoty

pozdrawiam

 

halo halo

a kto mi powie czemu mam pasek ostrzezen ?

 

 

lomatko !!!

przepraszam !!!

to dzialo sie dwa lata temu w 2008 roku !?

  • Redaktorzy

Ba, a jeszcze jaka dekoracyjna była... Do czasu pojawienie sie mysioperza, która również ma swoich zwolenników, Karolka to niekwestionowana miss Audiostereo.

Karolka, nawet ciekawie piszesz ale nie bardzo wiem czego chcesz. Rozne rzeczy w zyciu robilem, nieco wiecej widzialem a jeszcze wiecej slyszalem bo lubie sluchac i czasami nadziwic sie nie moge jak sobie ludzie w zycioraysach gmatwaja. A tak jak ja sobie nagmatwalem to juz wogole…

 

Opowiem Wam autentyczna historie zycia mego kolegi z Antypodow a raczej znajomego bo az tak blisko ze soba nie bylismy. Jest tez o milosci, ludziach i normach. Otoz moj znajomy kolega chodzil z trzema dziewczynami na raz. Najpierw mial jedna, potem dwie a potem trzy. Kochaly sie w nim i on je tez kochal. Jak minela mu trzydziestka to rodzina zaczela go namawiac aby sie ustatkowal, ozenil i zalozyl normalna rodzine, narobil dzieci. Niektorzy przyjaciele sie dolaczyli… moze z zazdrosci. Ja go nie namawialem, wprost przeciwnie. W rezultacie po paru latach molestowania postanowil wybrac jedna na zone i pozbyc sie dwoch pozostalych dziewczyn. Powiedzial im co zadecydowal raczej ze smutkiem. Nie mogly uwierzyc. W dzien slubu jedna popelnila z odrzuconych samobojstwo a druga zaraz potem wstapila do klasztoru i siedzi w nim do dzis. Musze dodac, ze byl naprawde przystojny ale nie jakis geniusz naukowy. Skonczyl tylko college ale sobie w zyciu radzil. Taki self made man. Dziewczyny byly na wyglad niezle szprychy (tak sie jeszcze wPolesce mowi?). Szkoda ich nieprawdaz?

 

Moja stara, legalnie rzecz biorac trzecia z koleji, nawet zyje na dobrej stopie z moja byla druga zona ale obiad gotuje gora dwa razy w tygodniu bo podobno nie ma sily po powrocie z pracy ale jak sie taka slabowita wybierze na zakupy w sobote albo nawet po pracy (mamy sklepy otwarte do 9pm w czwartek albo piatek) to godzinami moze po sklepach sie szwendac. Jak dziecko glodne to sobie cos ugotuje i moze tacie tez. Taka typowa blondynka. Az trudno czasami uwierzyc, ze jest inzynierem i zarabia na siebie bo nawet z obsluga mego sprzetu audiowizualnego ma problemy i corka musi jej pomagac. Ta znow chwyta cala technologie hi-fi w lot. Moja stara na zadne z moich forum nie zajrzy. Jedynie na moje konto w naszej klasie jezdzi po swojej rodzinie i znajomych nieraz po pare godzin choc ostanio jej przeszlo. Ale jako inzynier jakos sobie radzi bo podwyzki dostaje po 10-15 tysiecy niemal co rok i wkrotce bedzie zarabiac wiecej niz ja. Tak mysle, ze chyba bede sie musial wyprowdzic.

 

Pozdrawiam,

 

PS moja stara (blondynka) z nasza corka jakis 3 lata temu. Teraz dziecko ma 15 lat.

 

zdjecie zapomnialem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ty Luju jeden.. Poczekaj... no.. Zemszczę się.. Potrzebuję tylko 20 minut na to aby Ci dopieprzyć.

 

Uhmmm... niesamowita jesteś. ;) Poziom prawie jak na pl.soc.religia. ;)

realne niemałrzeństwo...

:)

 

Jeśli to rzeczywiście dialog małżeński to wybacz to co napisałem wcześniej. W takie rzeczy się nie wcinam i żadnej z postaw nie oceniam. Życzę żebyście się jakoś dogadali.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.