Czy CD zastąpi winyl ? (symbolicznie)

[Grzegorz7]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wskazał ten link Bitkon.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Jeszcze raz:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Tak na podstawie tego linku można wysnuć wniosek, że rzeczywiście z tą cyfrą coś nie tak. . .

Oba linki identyczne.

Nie wiem jak u Was. U mnie pierwszy otwiera coś innego niż drugi. Drugi jest właściwy.

 

Niezły materiał do wątku o wyższości analogu nad cyfrą ;).

[burza]

Wiele racji i każda pewnie prawdziwą jest. O gustach się nie dyskutuje i wiem że sa nawet wielbiciele magnetofonów kasetowych i ich brzmienia. Głupotą jest atak na ludzi bądź format i tych głupich potepiam. Autor wątku zapytał czy CD zastapi winyl i już czytałem, że tak sie stało. U mnie stało sie w chwili gdy jeszcze nie miałem żadnej płyty a słuchałem audycji Tomka Beksińskiego. W mojej ocenie to była rewelacja. Mam gramofon i słyszłem sporo dobrego brzmienia z czarnych płyt u kolegów. Ja jednak będe bazował na CD. Słucham teraz Audiofeeling Kaczmarczyka. Porównałem jeden z utworów z Kujawiakiem Goes Funky Namysłowskiego i zaraz odsłuchałem go z winylu. Dźwięk niestety był koszmarny w stosunku do "złotej" płyty Kaczmarczyka. CD nie musi wcale się bronić, co najwyżej kilku zapaleńców zamiast nowej CD zakupi nowy Winyl ale relacji w ilości sprzedanych tytułów to nie zachwieje. Chciałbym tylko, żeby tendencja nagrywania dobrze zrealizowanych płyt CD (jak chociażby polska produkcja Audiofeelingu) rozszerzała się jak zaraza :)

[Parsec]

Tak, a cala dyskusja w czsach gdy wielu mlodych ludzi sluchajacych muzyke w zyciu nie kupilo CD, nie mowiac juz o winylu.

[michelangelo]

Według mnie CD zastąpi winyl. A co mam na myśli, to już zgadujcie, bo tak zbudowane zdanie może mieć dwa odwrotne znaczenia.

a) winyl zostanie zastąpiony przez CD

b) Cd zostanie zastąpione przez winyl

W związku z powyższym Z CAŁĄ STANOWCZOŚCIĄ mogę powiedzieć, że CD zastąpi winyl. Albo nic niczego nie zastąpi... :/

[absinth3]

burza, 1 Lip 2010, 21:43

 

Przyznać trza- to głos rozsądku. Z czego jednak wcale nie wynika, że CD jest dźwiękowo lepsze od vinylu. Odwrotnie też nie.

[fafarskid]

excel, 1 Lip 2010, 19:27

 

>rozumiem że cd odpada jako nośnik dobrego dźwięku - więc jaką mamy na 10 najbliższych lat

>alternatywę poza winylem ? Czy panpwie inżynierowie wynajdą sposób reprodukcji dźwięku który się

>zbliży do winylu albo go przebije ? i jednocześnie będzie w miarę tani i masowy ? Niestety jestem w

>tej kwestii pesymistą...

 

Twoje wnioski sa bardzo radykalne, ale oczywiscie kazdy ma inne doswiadczenia.

Moje obserwacje CD kontra winyl wypadaja bardzo pozytywnie dla CD.

Do tego dochodzi, ze wiekszosc muzyki ktora obecnie kupuje wogole nie ma na winylu.

Winyl tez mi sie bardzo podoba, ale calkowite dyskredytowanie CD jako nosnika jest dla mnie irytujace, jako ze nieprawdziwe.

[excel]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[martens]

Parsec, 1 Lip 2010, 22:31

>Tak, a cala dyskusja w czsach gdy wielu mlodych ludzi sluchajacych muzyke w zyciu nie kupilo CD,

>nie mowiac juz o winylu.

 

Czyli pytanie nie powinno brzmieć co zastąpi vinyl, tylko co zastąpi "The Pirate Bay". :-)

[Krzysiek71]

> excel

>

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Teraz wszyscy rzuca sie na te szczoteczki perkusji. Bezcenne.

ECM slynie z jakosci i widac ze zalezalo mu na przygotowaniu najwyzszej jakosci winylu.

To w temacie zdobywania nowego rynku.

 

Znajdziemy jednak rzesze osob, ktora smialo moze powiedziec ze w ich domach z CD plynie muzyka o takim samym charakterze jaka opisuje autor w przypadku winylu.

A sopja droga chcialbym sie dowiedziec jakie sa rzeczywiste roznice w przygotowaniu finalnego tloczenia winylu i audiofilskiego mastera dla CD.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jacm]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W szoku nie jestem wylicytowane ceny niejednokrotnie są 3 razy wyższe niż np na ebau . No ale tak dla przykładu sprzęt do odtwarzania czarnych płyt przeżywa renesans .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Krzysiek71]

Na allegro wszystko to high-endy, rarytasy i super wypasy.

Renesans tak, ale ciekawe kto zbiera najwieksze zniwo ?

Sprzedajacy czy sluchacze ?

[Korwin]

Dobrze wykonane CD odsłuchiwane na porządnym sprzęcie normalnemu słuchaczowi w zupełności wystarcza i jest wyjątkowo w eksploatacji wygodne, płyta winylowa kojarzy mi się zawsze z marną mszą o ile nie posiadamy gramofonu tangencjalnego z pełną automatyką [koszt od 350 zł w górę]. Winyle tłoczone obecnie w USA i Chinach są wyjątkowo marne nieporównywalne z tymi pochodzącymi z przed lat z tych samych taśm matek.Od czasu do czasu jestem uszczęśliwiany przez troskliwych bliźnich odsłuchem takich śmieci podobno z wiekiem maleje odbiór wysokich częstotliwości a w moim przypadku to prawda - trzecia góralska [prawda - naprawdę prawda - gówno prawda].Żaden z obecnie wykonanych winyli nie dorasta do płytek Deutsche Grammophon nie mówiąc już o niekorzystnej zawyżonej cenie tych pierwszych.

Pozdrawiam wszystkich

Zbyszek

Uwaga w domu jest i CD i gramofon tangencjalny i to co napisałem nie wynika z rozważań teoretycznych

[roro-szu]

A ja się nie zgadzam poza jednym ,że nie którym wystarczy zwykły cd lub radio tranzystorowe.

Ważną sprawą w tym wszystkim jest moim zdaniem także jakość realizacji nagrania.

Więc jak źle zarejestrowane to i najlepsza matka płyta nie pomoże.

Są też różne wydania tej samej płyty wydane przez tą samą wytwórnię. np. zwykłe wydanie KARI BREMNES i 180 gramowe.Muza ta sama ,ale dźwięk już nie taki sam!

[jackk]

Korwin

Nie zgodze sie z toba ze obecnie wydawane winyle sa kepskie. Mam juz sporo nowych plyt i w zasadzie wszystkie sa co najmniej b. dobre a niektore swietne i bija 'na glowe' te stare, dobre 'analogowe' nagrania.

[absinth3]

roro-szu, 5 Lip 2010, 22:57

 

Zgaoda na Kari Bremnes - i to niezależnie od nośnika. 180g superb!!!

[bingant]

Kiedy Daguerre wynalazł dagerotypię, malarzom wróżono śmierć głodową. Potem nastała era BW, która miała paść z trzaskiem, kiedy Kodak wprowadził na rynek film kolorowy. Zupełna katastrofa z poprzednikami miała się wydarzyć, kiedy ludzie dostali w łapki aparaty z krzemową duszą.

I co? Nic!!! Wszystkie rodzaje fotografii żyją do dziś i mają się dobrze. Firmy nadal produkują poszczególne nośniki i każdy ma szeroki wybór. Fora fotograficzne też co jakiś czas przeżywają burzliwe dysputy nad wyższością jednych nad drugimi.

Liczy się efekt finalny i to co kogo rajcuje, a my cieszmy się z możliwości wyboru.

[majkeljot]

bingant, 6 Lip 2010, 06:37

 

>Kiedy Daguerre wynalazł dagerotypię, malarzom wróżono śmierć głodową. Potem nastała era BW, która

>miała paść z trzaskiem, kiedy Kodak wprowadził na rynek film kolorowy. Zupełna katastrofa z

>poprzednikami miała się wydarzyć, kiedy ludzie dostali w łapki aparaty z krzemową duszą.

>I co? Nic!!! Wszystkie rodzaje fotografii żyją do dziś i mają się dobrze. Firmy nadal produkują

>poszczególne nośniki i każdy ma szeroki wybór. Fora fotograficzne też co jakiś czas przeżywają

>burzliwe dysputy nad wyższością jednych nad drugimi.

>Liczy się efekt finalny i to co kogo rajcuje, a my cieszmy się z możliwości wyboru.

 

Ciężko się z tym zgodzić. BW to nisza jedynie dla artystów i chwilowych amatorskich uniesień, klisza prawie nie istnieje. To, że istnieje produkcja to nie znaczy, że ma się dobrze. Wystarczy wejść do byle jakiego sklepu z aparatami i spróbuj znaleźć analoga. Ze świecą szukać. Wybór??? Jaki wybór?

[Korwin]

Ślubu z winylem ani ze wcześniejszą bakelitową nie brałem, tych które mam nie wyrzucę ani postąpię tak jak Judasz Iskariota i ich za trzydzieści srebrników nie sprzedam. Ale nie stać mnie na kupno ani tych starych reanimowanych ani tych nowych podobno idealnych mam CD żaden cud Pioneer PD-M550 i wiem, że w tym stanie w jakim u mnie jest bije na łeb i szyję 70 procent opiewanych na tym forum gramofonów.Bez cudów Panie Jezu tu gra się o czas i o pieniądze to nie nagrywanie z mikrofonu na magnetofon nie tworzenie zapisu tylko odsłuch. Jestem za CD coraz lepszym i coraz tańszym.

Pozdrawiam Wszystkich

Zbyszek.

[excel]

Korwin

>mam CD żaden cud Pioneer PD-M550 i wiem, że w tym stanie w jakim u mnie jest bije na łeb i szyję 70 procent opiewanych na tym forum gramofonów<

 

- ciekawe skąd to wiesz ?

[Korwin]

Do^Excela

Przyjaźniłem się przez lata z Panem śwp Jerzym Orłowskim szefem i właścicielem Serwisu Audio w Krakowie przy ul.Starowiślnej 41 miałem niewątpliwą przyjemność wielokrotnego odsłuchu sprzętu przywróconego do granic wręcz fabrycznej doskonałości.Oglądałem u Niego sprzęt "ulepszany i upiększany" przez audiofili i doskonale wiem jaką krzywdę potrafią wyrządzić bezbronnej maszynie ręce szaleńca lub całkowity brak troski.

Pozdrawiam

Zbyszek