jaki kable pod tynk?

**adamgdansk** · 10 Grudnia 2008

Znajomy chce przy okazji remontu połozyc kabelki pod kino domowe. Jesteście w stanie polecić jakies kable dla zwykłego śmiertelnika które zachowają trwałość pod tynkiem? - ja niestety już jestem wypaczony kablarstwem ;-((((

**zyzio** · 10 Grudnia 2008

A jak Ci nie spasują to będziesz ściany walił ? :D

matee · 10 Grudnia 2008

poradź znajomemu, żeby pod tynk wpuścił rurę elektroinstalacyjną lub korytko.

ciut więcej roboty, ale w przyszłości będzie można dokonywać zmian okablowania jeśli będzie konieczność.

ja kupiłem kable MRS 2xHDMI, Component, D-SUB, koncentryk sam zrobiłem z profesjonalnego kabla, a S-Video mam jakiegoś taniego Prolinka.

i bardziej kabel może wpłynąć na tynk, niż odwrotnie. u mnie i u znajomych gdzieniegdzie przebija tłusta smuga, tak jakby kabel się spocił na tłusto ... fuj ... bleee ... ale to była instalacja elektroeenergetyczna, a nie kable rtv.

ps. a my się znamy, też jestem z 3m i też będę ładował kable "pod tynk", hmmm ....

Tomasaki · 10 Grudnia 2008

Zdecydowanie polecam ułożenie peszla z pilotem do którego będzie można wciągnąć sobie dowolny kabel.

W sferze audio do głośników efektowych u siebie użyłem przewodu głośnikowego 1,5mm2 Profigold (PGC7154)ale równie dobrze można użyć przewodu Cordial 2x 1,5mm2 CLS 215 (CLS215).

jaamar1 · 10 Grudnia 2008

Kable w ścianie - niezbyt dobry pomysł. Szczególnie, że technika idzie do przodu i to co dzisiaj jest na czasie... za niedługo już wcale być nie musi.

A potem co ... nowe kable puszczone w korytku, a stare poucinane i pozostawione w ścianie.

bossini · 10 Grudnia 2008

Swojego czasu polecano Ultralink In-Wall (10 zł za m2) oraz Procab LS25 (5 zł za m2). Ale oczywiście tak jak koledzy radzą, dałbym to w peszlach. Ja wybrałem tą drugą wersję do KD i Multiroomu.

jaamar1 · 10 Grudnia 2008

...muszę się trochę poprawić... Jeżeli chodzi tylko o kable głośnikowe to nie ma problemu. Można zamurować ;) No i ja osobiście zdecydowałbym się tylko na kable do tyłu. Z przodu - wiadomo, lepiej pozostawić sobie możliwość na zmiany.

Tyły nie są tak bardzo ważne co do jakości kabla. Myślę, ze za ok 5..7 PLN kupisz już coś w sam raz.zę, ze nie usłyszysz różnicy w kolumnach efektowych.

Warto zwrócić uwagę na przekrój. Dłuższe odległości - najlepiej dać min 2,5mm2. Dobrze również porządnie zakonfekcjonować końce, aby wyeliminować w miarę upływu czasu utlenianie się miedzi. Posrebrzanych raczej bym nie dawał, bo może się okazać zbyt krzykliwie.

**Grzegorz7** · 11 Grudnia 2008

Zamuruj.

Kup 2,5 mm2 srebrzone za 10 zł/mb. Nic się nie zmieni za 30 lat.

sp_1976 · 7 Stycznia 2009

witam

watek trójmiejski się nam robi :) chętnie dowiedziałbym sie jak inni zrobili te peszele w ścianach. jak pisałem w jednym z wątków położyłem kabel HDMI i component "na sztywno" w ścianie. I niestety końcówka HDMI mi poszła i zostałem z projektorem Full HD na componencie :(

Myślę poważnie o kolejnej zmianie w kablach (Zona mnie zabije po prostu) i teraz już chciałbym puścić w peszelu. I teraz mam pytania:

1. lepiej kuć w podłodze (na podłodze leżą panele) czy w suficie (nowe budownictwo)?

2. bardzo mocno mnie zastanawia jak rozwiązaliście temat zagięcia rurki na złączeniu ściana/sufit lub ściana/podłoga? u mnie kable musi iść na pewno po jednej ścianie i po suficie lub podłodze (podłączenie do projektora). Jak końcówka HDMI przejdzie przez takie zgięcie? Są jakieś specjalne "kolanka" do peszeli?

3. co zastosowaliście jako wykończenie otworu ze ściany/podłogi/sufitu z którego to otworu wychodzą kable?

Brakuje na tym forum dobrego watku o takich prostych aspektach dotyczących kina domowego.

**Grzegorz7** · 7 Stycznia 2009

Mam wątpliwości co do przeciągania wtyku HDMI przez peszel. Musi mieć średnicę przynajmniej 25 mm i duże łuki. I tak może się blokować przy przeciąganiu. Jak do tego będą tam jeszcze inne przewody; Ciężka sprawa. Wiem, bo przez peszele przeciągałem koncentryki antenowe. Zawsze zostaw tam jeden nadmiarowy mocny drut stalowy do przeciągania.

Jak masz możliwość wyrycia tak głębokiego rowku pod peszel to tylko w podłodze. Ciężko ukryć ślad po rowku w suficie. Jak pociągniesz ostro za kable to i wyrwiesz wszystko z sufitu.

Koledze rozwiązaliśmy inaczej: płyta g-k na ścianie i prostopadle do niej (stykająca się z nią) na suficie. Na końcu projektor. Płyty są blisko podłoży, ale spoko chowają się tam wszystkie kable.

sp_1976 · 9 Stycznia 2009

Grzegorz 7: a jak rozwiązaliście temat na styku ściana/sufit? jest jakieś kolanko? Myślałem o takim rozwiązaniu z sufitem podwieszanym (podobno można zrobić jakieś co zmniejszają wysokość pokoju tylko o 3 cm - moja Żona nie zgodzi się na większe obniżenie bo mamy wysokość 250.

Kabel puściliście luzem czy w jakimś peszelu/korytku?

**Grzegorz7** · 9 Stycznia 2009

Wąskie (ok. 80 cm) dwa płaty płyty g-k. Od podłogi jest nieco ponad listwą, tam wchodzą kable. Od ściany i sufitu ok. 7 cm (wsporniki metalowe kupne). Obie płyty stykają się, Płyta sufitowa kończy się nie docierając do drugiej ściany. Wcześniej wisi projektor, w odległości ok. 3,5 m. Wisi i szumi, rozprasza widza ;-). Ale to problem właściciela. Sama konstrukcja płyt wygląda fajnie. Nawet właściciel podjarał się aby ją podświetlić (pełno wzorów na necie). Na płycie ścianowej wisi ekran, a można było zrobić ją szerszą albo odpowiednio profilować z szerszej.

Wsunięcie kabli: Zwróć uwagę, że w tym wypadku masz styk na szerokości np. 80 cm. Kabla nie musisz zaginać ostro – nazwijmy to: prostopadle do ściany. Jest zagięty ukośnie do ściany i dzięki temu może mieć mniejszy promień krzywizny. Sprawdź to na sucho.

Warto dobrze obrobić brzegi płyt, a wsporniki odsunąć od krawędzi. Też musisz zostawić tam drut do wciągania, głupio byłoby dłubać tam jakimś pogrzebaczem ;-). Kable leżą zwyczajnie na płycie. Nie widać ich bo leżą pomiędzy wspornikami. Te można zabudować wąskim paskiem tej samej płyty g-k, ale po co skoro ich zasadniczo nie widać.

**Grzegorz7** · 9 Stycznia 2009

Sp_1976:

Chyba nie ma „kupnych” wsporników do g-k o prześwicie 3 cm. Spokojnie możesz zrobić to z mocnych listewek dobrze przymocowanych do ściany i sufitu. Do tego płyta g-k. Całość wbrew pozorom musi być solidnie zamocowana. Jeszcze nie stwierdziłem pęknięć (w domu w paru miejscach zastosowałem g-k) na pracującym (teoretycznie od zmiennej wilgotności) drewnie. Ale używaj specjalistycznych śrub do g-k (nieżelazne o odpowiednio szerokim łbie).

**burz** · 9 Stycznia 2009

Sufit podwieszany można zrobić odstający tylko minimalnie - ja użyłem profili CD60 bez uchwytów, przykręcanych bezpośrednio do betonowych płyt sufitu. W sumie z płytą k-g, biorąc pod uwagę podkładki poziomujące, sufit obniżył się o ok. 5 cm. Jest to do przyjęcia (mieszkanie w bloku).

Tomasaki · 9 Stycznia 2009

Sam mam peszel na kabel HDMI ale jeszcze tam nie próbowałem nic wciągać (rozwiązanie na przyszłość). Zastanawiam się zatem czy takiej wtyczki nie można by obciąć (nie przy samej wtyczce), wciągnąć kabel i później połączyć/zlutować końcówki. Wtyczka na pewno się wyrobi się na zakrętach :-). Widziałem też opcje kabla HDMI po skrętce komputerowej.

Ciekawe czy ktoś się już uporał z tym problemem nie budując ścianki.

**Grzegorz7** · 9 Stycznia 2009

Kabel HDMI to około 0,9 cm średnicy. Przy założeniu, że da się to podlutować do wtyczki, nie ma problemu z wciągnięciem. HDMI jest stosunkowo giętki. Wciągałem dużo sztywniejsze o średnicy 7 mm koncentryczne na długości 6 m. Były jednak łagodne łuki, a peszel średnicę tylko ok. 13 mm (i to karbowanie o które zawsze cos się zahaczy i problem).

rysio · 10 Stycznia 2009

jestem w podobnej sytuacji,puściłem kable w peszlu,kupiłem supre 2x1,5mm2 (każda miedziana nitka niklowana osobno więc przeżyje lata,przekrój wystarczający licząc że tyły i tak będą przetwarzać zakres powyżej 80hz), kabel hdmi niestety w tynku bez peszla bo nie było miejsca,mam nadzieję że wtyczka mi się nie rozleci,hdmi także supry więc jest szansa że wytrzyma