Linux

[liberas]

Silverlight będzie niebawem dogorywać, MS chyba położył na nim krzyżyk, jak Adobe na Flash'u.Więc na linuksach nie ma co na nie liczyć (flash bez aktualizacji). Idą zmiany, chociażby specyfikacja html 5. Patrząc na Ubuntu, to w tym świecie bardzo dużo się dzieje, 2012 testy beta steam for linux (gry, gry, gry - to bezdyskusyjnie przyciąga użytkowników), komputery dedykowane dla tego systemu w ofercie kilku producentów i ciągle rosnąca pozycja wśród użytkowników komercyjnych. Ludzie też przekonują się do Unity, początkowo bardzo krytykowane, jednak po zmianie sztywnych przyzwyczajeń okazuje się niezwykle użyteczne. Przygotowywana jest podobno wersja systemu dla tabletów. No i dla mnie bardzo ważna coraz lepsza obsługa multi display. Producenci software'u zaczęli dostrzegać ten rynek, coraz większy wybór wartościowych płatnych pakietów. Canonical jest całkiem mądrze zarządzaną firmą (patrząc na wakaty i ich obsadę), może coś z tego będzie.

 

Jak koledzy używają XBMC, jest to rewelacyjna sprawa do media center, ja używam wersji standalone do mediów na "atomowym" mini htpc przy telewizorze. Bardzo szybki rozruch, praktycznie bezawaryjne działanie, obsługa na telewizorze bajka i w miarę na wyświetlaczu 4x20 lcd (nie trzeba włączać tv by zarządzać muzyką, chociaż inni forumowicze chwalą sobie sterowanie smartfonami). Niezłe możliwości konfiguracyjne, dane bez problemu można podać bezpośrednio na dac'a z pominięciem miksera lub pulse audio.

[Gość stary bej]

No nie wiem, ja tam mówię za siebie, i mnie jakoś trudno się przyzwyczaić do Unity, dlatego Gnome 2 u mnie wygrywa.

Trzeba zaznaczyć jeszcze jedno - ja mam lapka trupka, i nie wszystko na nim będzie żwawo śmigać.

 

Unity potrzebuje większego "wsparcia" od procesora i ramu - musi być po prostu lepsza maszyna, czyli to, o czym wcześniej niejednokrotnie pisałem.

Proszę zauważyć, ja od chwili założenia tematu cały czas pracuję na tym samym sprzęcie, i jak na razie nie zamierzam go zmieniać, a w tym czasie dystrybucje bardzo ewoluowały.

Kieeedyś próbowałem na tym Dell`u zainstalować Vistę - skończyło się na tym, że tylko próbowałem ;-))

 

Dlatego o bardziej zasobożernych programach mogę zapomnieć.

A do takich należą raczej - XBMC i Moovida.

Pomijając już to, że na XBMC wyskakuje mi, przy próbie włączenia programu, błąd skryptu, a samo przemieszczanie się pomiędzy okienkami programu nie jest zbyt płynne, to jednak ten program grzeje mi niemiłosiernie procka.

Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku uruchomienia Moovida, i choć udało mi się odpalić film i wiadomości z usa, to uważam że zbyt słaby sprzęt uniemożliwia mi korzystanie z tych programów.

Znalazłem natomiast kolejny program z gatunku "A/V-net-wszystko mam" - MIRO, i ten się już stabilnie zachowuje, ale muszę "oblukać" jak się nim posługiwać.

[mikson]

dlatego do XBMC trzeba podejść troszkę inaczej, jest specjalna dystrybucja openelec

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

najlepiej nakłada się na małe kompy typu atom z nvidia czyli ion, np acer revo 3700 można kupić używany z pilotem za 500-600

jest wyjście optyczne , kilka usb , system wstaje kilka sekund i działa rewelacyjnie! polecam , mam takie rozwiązanie i xbmc na "dedykowanym" oddzielnym sprzęcie jest najlepszym rozwiązaniem do glądania filmów z plaginami do ściągania automatycznie napisów, opisów okładek etc dodatkowo służy też jako serwer muzyki i zdjęć oraz plików ,

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

Ładna zabawka.

I dobrze że doczytałem, bo już miałem zapytać - jak sobie radzi z muzą jako serwer muzyczny (?).

[Jaro_747]

Dla miłośników Linuksa:

" Canonical unveiled today, January 2, their gesture-based phone operating system based on the popular Ubuntu Linux distribution. (...)

Ubuntu OS for phones is a mobile operating system based on Ubuntu Linux, especially designed for smartphones like Galaxy Nexus, which is also the only supported device, at the moment."

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mikson]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ciekawe spojrzenie na perspektywy powodzenia projektu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mikson]

Ja życzę temu projektowi aby zdobył uznanie i rynek, choć wątpię troszkę bo

późno za to zabrali się, mimo ż jest to system elastyczny i można inatalować ponoć obecne app to jest tez wymagający sprzętowe choć przy tej dynamice rozwoju rynku też nie jest to mocnym ograniczeniem, wszystko jest kwestią przyjazności interfejsu i mnogości aplikacji, bo było już kilka fajnych systemów np symbian i nie dał rady, intel też dłubał swój projekt i go porzycił, blackberry powoli też umiera, w tej chwili jednak iOS i android (oba Unixo pochodne) ustawiają rynek bo Windows w nokii też jest nie całkiem poważnie przyjęty na rynku

[Gość stary bej]

dlatego do XBMC trzeba podejść troszkę inaczej, jest specjalna dystrybucja openelec http://openelec.tv/

 

Ja jeszcze znalazłem taki program -zrzut poniżej.

Jest bardzo lekki, i odtwarza chyba wszystkie pliki A/V, ale jakoś nie mogę podłączyć się z nim pod neta ;-(

 

Przy okazji tego wpisu, kolejne pytanie.

Mam ściągnięty w formacie mp4 plik AV i potrzebuję z niego "wydobyć" tylko audio w możliwie najlepszej jakości.

Przeglądałem już różne programy, ale nie znalazłem takiego, który by to robił.

Macie jakiś pomysł ?

[OnionSkin]

Program Avidemux w menu Audio > Save

[Gość stary bej]

Avidemux łyknął to jak żabę ;-)

Chociaż wirtualnie Ci się należy, kolejny raz dziękuję.

[Gość stary bej]

Teraz coś o dystrybucjach, i kolejnej "młodej", a zbudowanej na Arch`u, którą miałem okazję niedawno oglądać na monitorze swojego lapka.

Mowa tu o Manjaro, która to ma swój rodowód zarówno w Niemczech, jak i Francji (?), tak przynajmniej wyczytałem ze strony http://distrowatch.com/table.php?distribution=manjaro

Jednak do końca nie zawierzam tym informacjom, gdyż po dokładniejszym przyjrzeniu się sprawie, odkryłem że instalacja (xfce) na dysku twardym odbywa się semigraficznie, czyli że dystrybucja jest taka bardziej user frendly, strona domowa dystrybucji http://manjaro.org/

Druga sprawa to to, że już na starcie, a próbowałem tylko wersję live, można ustawić język polski, a więc nieprawda jest to co wypisują na distrwatch, że - de, en, fr.

Ha, nie dość że można ustawić (F2) j.polski, to po wstaniu z boot`a ten język jest w większości tłumaczeń.

 

I jak na Archa przystało, dystrybucja bardzo szybka, gdyż nawet z "kręceniem DVD" dostęp do programów był niemal natychmiastowy.

No może nie tak natychmiastowy jak w przypadku Puppy`ego i odmian tego systemu, ale o tym w dalszej części.

 

Manjaro ma chyba również bardzo duże repo, i choć tej sprawie nie przyglądałem się szczególnie, to te pakiety którymi jestem zawsze zainteresowany podczas "oglądania OSa od środka", akurat były.

Bardzo ładne i kontrastowe kolory, nie tak rozmyte jak w Ubuntu, sprawiły na mnie równie dobre wrażenie, co i możliwości konfiguracyjne systemu "pod siebie".

Miłym dodatkiem jest pojawiający się na ekranie pdf, z dokładną instrukcją instalacji systemu na HDD, i mimo ze jest po angielski, to patrząc tylko na obrazki, możemy w prostych kilku krokach zainstalować system na dysku twardym.

 

Zawsze mnie gula skacze, jak w coraz nowszych wydaniach, bardzo znanych Osów, ogranicza się możliwości konfiguracyjne.

Przykład np. z zamykaniem pokrywy lapka, gdzie nie ma możliwości zmiany w wstawieniach na >wygaś ekran< albo pomimo ustawienia braku przygaszania ekranu, to przygaszanie ma miejsce.

No ale to może ja czegoś nie potrafię ustawić, stąd te gorzkie żale.

Jednak uważam że wiele spraw powinno się załatwiać i ustawiać intuicyjnie, a jeśli takie zarządzanie systemem jest utrudnione, to system wówczas traci na przejrzystości.

Manjaro to naprawdę kawał porządnego systemu - polecam.

 

Co do tych szybkich, i pracujących prawie na Gemboyu ;-)

 

Z racji tego że mój lapek to stary strucel, zacząłem poszukiwać w miarę lekkiego i szybkiego distra.

Już samo środowisko nie było wystarczającym antidotum na niechęć, z jaką mój Dell zabierał się do otwierania i pracy na programach.

Wiem wiem, powyłączaj niepotrzebne usługi działające w tle.

Ale ja jestem w zasadzie klikaczem, z odrobiną wiedzy "terminalowej".

W końcu znalazłem, bo nawet słyszałem o tych distrach - http://linuxiarze.pl/dystrybucje-puppy/

Mnie podszedł akurat Fafik, którego można również zainstalować na HDD.

Po zabootowaniu systemu w pamięci RAM poczułem się, jakbym miał ośmiordzeniowy procesor.

 

 

pzdr

[Gość stary bej]

Kurcze, temat wygląda jak mój osobisty blog, ale co tam ... klikam dalej :-)

 

W poszukiwaniu tej "jedynej", i spełniającej wszelkie moje "kaprysy" dystrybucji, natknąłem się zupełnie przypadkiem, na opisywaną w poprzednim wpisie Manjaro.

Heh, z live nie za wiele można powiedzieć o możliwościach którejkolwiek z dystrybucji, najlepiej postawić na dysku.

A dlaczego ?

Przyczyna jest prosta - wykrywanie podzespołów kompa, i instalacja właściwych sterowników.

 

Aby nie popełniać błędów podczas instalacji, wydrukowałem sobie instrukcję.

Jest co prawda po angielsku, ale ma też obrazki, i w moim przypadku to rozwiązuje sprawę instalacji.

Sama instalacja odbywa się w trybie semi-graficznym, czyli kolejne ramki z polami do zaznaczenia, lub wpisania wartości.

Możecie się śmiać - patrzyłem na obrazki i klikałem, a i tak za pierwszym razem coś poszło nie tak z partycjonowaniem dysku, i zabawa od nowa.

Za drugim razem poszło już bez pomyłek, i system po restarcie wstał tak jak powinien.

 

Pacman-Gui to przydatne i potężne narzędzie do instalowania i usuwania pakietów, przydatne i do aktualizowania systemu.

Ale prawda jest okrutna - uczyć się trzeba komend terminalowych, choćby tych podstawowych, gdyż operacje powyżej wyszczególnione można wykonać zdecydowanie szybciej, pracując w terminalu.

 

"Manjaro to Arch z ludzką twarzą" - TAK, zgadza się, bo ta twarz kryje się w semi-graficznej możliwości instalacji na dysku, i w tym, że system posiada już po zainstalowaniu X`y, czyli graficzny interface.

Czyli jak już coś widać, to nawet laikowi łatwiej cokolwiek zrobić w systemie.

Ja zainstalowałem i wyrzuciłem wszystko, co uznałem za potrzebne i zbyteczne.

Może i REPO nie jest tak okazałe jak w Debianie, i jego pochodnych, ale wystarczające.

Multimedia, konwertery, komunikatory, przeglądarki, i wiele innych przydatnych - do "wyboru i koloru".

 

Jest jeszcze jedna sprawa którą należy brać pod uwagę - ciągłość dystrybucji, a w zasadzie wydania.

Arch, Debian, Gentoo, Slackware, RedHat - to właśnie takie OS`y.

Manjaro jako pochodna Arch`a, posiada również tą ciekawą "właściwość" - raz zainstalowany system, po kolejnych aktualizacjach, będzie zawsze jak nowo wydany.

 

Co do możliwości konfiguracyjnych "pod siebie" - są tak intuicyjne że nawet ja nie miałem najmniejszego problemu, aby system wyglądał tak jak lubię.

 

Zachęcam wszystkich linuksowców do wypróbowania tej dystrybucji, bo naprawdę warto.

[Gość StaryM]

Manjaro jako pochodna Arch`a, posiada również tą ciekawą "właściwość" - raz zainstalowany system, po kolejnych aktualizacjach, będzie zawsze jak nowo wydany.

 

Wiesz, w teorii socjalizm miał być cudownym ustrojem, a jak wyszło, to wszyscy pamiętamy. A Archem jest tak samo. Będzie działać dopóki kolejnej aktualizacji ktoś nie schrzani. W wtedy zostanie ci czarny ekran.

[Gość stary bej]

Wiesz, w teorii socjalizm miał być cudownym ustrojem, a jak wyszło, to wszyscy pamiętamy. A Archem jest tak samo. Będzie działać dopóki kolejnej aktualizacji ktoś nie schrzani. W wtedy zostanie ci czarny ekran.

 

Zawsze to będzie jakaś odmiana, bo ten niebieski nie do wszystkiego pasował, i dlatego zrezygnowałem ;-)

Można nie aktualizować, bo skoro wszystko działa to i po co, "dziury bezpieczeństwa" ?

 

W Ubuntu, co kilka dni wyskakiwała mi "ramka", informująca o możliwości aktualizacji pakietów, i aktualizowałem.

Ale rozstałem się z tym systemem (U_10.04 LTS) tylko dlatego, że czy była to ta, czy nowsza jego wersja, to w każdej wykrzaczał mi się kolour paint.

W trakcie długiej pracy na tym programie potrafił się samoistnie zamknąć, nie zapisując danych-rysunku.

To samo zjawisko miało miejsce na Debianie.

 

Nie miałem tego typu problemów podczas użytkowania systemów zbudowanych na pakietach rpm - PCLinuxOS, Fedora ...

Przy okazji wspomnienia o tych OS`ach, można powiedzieć, że tym "długodystansowcem" w sensie "jak nowo wydany", jest ten pierwszy wymieniony.

Natomiast Fedora ? no cóż, od wersji 15 straciłem dla niej zainteresowanie.

Bardziej mnie przekonuje Cent Os.

 

Arch i (chyba) Manjaro, nie są systemami, które lubią się narzucać użytkownikowi ?

[Gość StaryM]

Arch i (chyba) Manjaro, nie są systemami, które lubią się narzucać użytkownikowi ?

Nie wiem, za mało używałem. Archa w zasadzie miałem tylko raz na netbooku EeePC 901. Rzeźbiłem go dwa tygodnie, żeby działał dokładnie tak jak chcę, nie zamulał komputera i był szybki. Ale w konfiguracji i instalacji rozmaitych rzeczy był wyjątkowo upierdliwy. Żeby nie wpisywać ręcznie rozmaitych poleceń, jak np. łączenie się z siecią 3G/GPRS musiałem sam sobie napisać odpowiedni program, bo takowego nie było dla LXDE. Netbooka sprzedałem i Archa więcej nie chcę. ;)

[tomq88]

Manjaro to naprawdę kawał porządnego systemu - polecam.

Zgadzam się, też używam.

[Gość stary bej]

Dla początkujących z Manjaro bardzo pomocna jest ta strona -> https://wiki.archlinux.org/index.php/Pacman_%28Polski%29#Usuwanie_pakiet.C3.B3w

Pakieciarnia, czyli REPO -> https://www.archlinux.org/packages/

Instrukcja znajdująca się na płycie jest zbyt "duża wagowo" abym mógł ją tu zamieścić.

Dlatego mając system zabootowany, trzeba ją sobie skopiować, i później wydrukować.

Acha, zapomniałem napisać, że Manjaro jest w większości spolszczony, i to nawet z live.

 

Czyli kolejny miły dzień z Manjaro, co nie znaczy że nie szukam, i nie bawię się dalej.

Myślę jeszcze nad sprawdzeniem PC-BSD 9.1, Vector`a 7.0 STD Gold, i może Zenwalk`a.

Ale muszę się przygotować "naukowo", gdyż mogę mieć problem z instalacją ich na dysku, zwłaszcza tych dwóch, które wywodzą się ze Slackware - tu potrzebne już te terminalowe zaklęcia ;-)

[Gość stary bej]

@tomq88

Nie masz przypadkiem problemów z grzejącym się nadmiernie procesorem ?

U mnie niby temperatura jest poprawna, co by to nie miało znaczyć, ale myślę że jednak jest jakiś błąd w jej wskazywaniu.

Program Sensor Wiever sobie wskazuje, a "pod palcem" wyczuwam że mam zbyć ciepło na spodniej części obudowy, w okolicach procesora.

Jak na Ubuntu był trochę bardziej obciążony procesor, to zaraz było słychać, jak wiatraczek go chłodzący wchodzi na obroty.

Na Manjaro jakoś różnicy ze słyszalną zmianą pracy wiatraczka procesora nie słyszę.

I to mnie trochę niepokoi, gdyż na razie nie ma upałów na dworze, choć siedzę przed kompem ubrany jak w lato, dobrze grzeją kalafiory*.

[Gość stary bej]

No i stało się, ale stać się musiało.

Dyski w lapkach są niestety, ale bardzo delikatne.

Zabawy z instalowaniem kolejnych systemów mogą, i jak widać po moim przykładzie, powodują ich uszkodzenia.

 

Było najpierw drrrrrrrr, później drrrr, drr i cisza.

Nawet go "nie widać" z live systemu CD, bootowalnego w RAM.

Specjalinie się tą sprawą nie przejąłem. bo i dysk używany, i nie służył do gromadzenia danych - od tego mam zewnętrzny ;-)

Ale nich ten przykład będzie przestrogą dla innych.

 

Hmmm, myślę sobie co tu zrobić, aby uruchomić komputer, i jaki system zainstalować na pendrivie.

I aby przy kolejnym uruchamianiu systemu nie przechodzić całej procedury bootowania, a używać systemu w miarę komfortowo.

Szukałem trochę w sieci, ale w sumie niewiele znalazłem.

Tym bardziej że wszystkie porady/instalacje na penie, opisywane są z posiadanym dyskiem twardym.

A ja dysponowałem tylko kilkoma płytami z różnymi "pingwinami" i dwoma pendrivami.

Padnięcie HDD było jakieś półtora tygodnia temu, więc piszę w czasie przeszłym.

 

Nie znajdując rozwiązania sytuacji jaka mnie zastała, poszedłem na żywioł.

Pena zacumowałem w USB, live PCLinuxOS LXDE włożyłem do czytnika, i hajda.

System się zabootował w RAMie, i rozpocząłem instalację, czyli tak jakbym miał sprawny HDD.

PCLinuxOS "wyniuchał" pena jako jedyny dostępny dysk, sformatował go, automatycznie podzielił na pożądane partycje, i zainstalował system dodając rozruchową MBR.

Po restarcie musiałem tylko w Bios`ie przestawić inicjację systemu z USB.

 

Jak zachowuje się teraz system, pod względem szybkości uruchamiania i działania ?

Wstaje i zamyka się w podobnym, dość krótkim czasie, ale w działaniu jest znacznie szybszy, niż zainstalowany na HDD.

Pen jest może i odrobinę "za mały", gdyż czasami potrzeba więcej miejsca dla ściąganych plików, ale te 7Gb w zupełności wystarcza dla tych "podręcznych", i nowo instalowanych programów.

 

Teraz o przewadze finansowej jednej opcji nad drugą ;-)

Za HDD 40Gb zapłaciłem dwa lata temu 200zł, i pewnie tyle samo teraz musiałbym zapłacić..

Za pena 64Gb płaci się na allegro 99zł + kw.

 

A kolejna ciesząca atrakcja to to, że zamykam system, wyjmuję pena z USB i mam system w kieszeni.

[ayran]

Zachęcam wszystkich linuksowców do wypróbowania tej dystrybucji, bo naprawdę warto.

Z czasem przestajesz zmieniasz dystrybucje. Używasz jednej i robisz z nią wszystko co chcesz. Ja jeszcze używam netbsd/freebsd ale to się chyba nie liczy w tym kontekście.

 

 

Program Sensor Wiever sobie wskazuje, a "pod palcem" wyczuwam że mam zbyć ciepło na spodniej części obudowy, w okolicach procesora.

 

To jest kwestia jądra. Wszelkie dane dot. czujników zapewnia jądro i z linii komend polecenie sensors.

[pdi90]

Panowie mam pewien problem, otóż: zakupiłem sobie dodatkowy komputer stacjonarny HP dc5750, który będzie sobie stał w domu moich rodziców. Nie jest to demon prędkości, jednak do pracy biurowej powinien być wystarczający (a w sumie w tym celu go zakupiłem). Parametry: Athlon x2 4200+, 2gb pamięci ram DDR II, zintegrowana karta graficzna ATI Radeon® XPRESS 1150, Dysk 40gb.

 

Jest na tym komputerze zainstalowany system ubuntu 10.10 i przy próbie obejrzenia czegokolwiek na youtube zużycie obydwóch rdzeni procesora skacze do 100%, wszystko się zacina aż komputer się finalnie zawiesza. Jak sądzę, problem nie tkwi w samych parametrach komputera, a raczej w nieodpowiednim software, jako że mój trzyletni asus ul30vt z procesorem niskonapięciowym na zintegrowanej grafice w systemie windows 7 nigdy nie wskazuje zużycia procesora większego niż 20-30%.

 

Bardzo podobają mi się dystrybucje linuxa, z uwagi na ich interesującą szatę graficzną oraz wiele pulpitów(kostka compiz), jednak czy dałoby się zrobić cokolwiek, aby usprawnić działanie systemu?

Czy to jest wina słabej karty graficznej?

[marivs]

Za taki stan rzeczy możesz podziękować twórcom witryn we flesh'u. Wszelkiego rodzaju flesh'e, animacje itp. "mordują" Ci przeglądarkę a jednocześnie zmuszają procesor do 100% wydajności.

Spróbuj dociągnąć adblock i noscript.

 

PS.

Zapewne zauważyłeś to obejrzenie filmu w divx czy podobnym formacie nie sprawia temu sprzętowi problemu?

[OnionSkin]

Ja mam jak na zrzucie.

Przy czterech otwartych kartach/strumieniach youtube mam obciążenie 45%

 

Może zmień wersję wtyczki flash.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[liberas]

pdi90, na początek zobacz, czy masz wsparcie 3D i 'hardware rendering'. Niestety zamknięte sterowniki są nieodzowne dla niektórych z kart, a też wsparcie producentów cipsów pozostawia wiele do życzenia. Chociaż Intelowi należą się tutaj brawa za ich integry hd. Instalujesz system i zapominasz.

 

Druga sprawa, flasz jest już trupem, Adobe kończy z łataniem, jak to któryś z pracowników kiedyś określił, tego dziurawca i robi mu pa pa. YT też wycofuje się z flaszowego odtwarzacza i już zaimplementował wsparcie html5 i prze dalej do przodu z deweloperką, więc ważna może być też przeglądarka, której aktualnie używasz (czy korzysta z dobrodziejstw media html5, jakiego plugina używa itp.).

 

Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale jak tej wersji jest Unity, to można spróbować uruchomić testera w terminalu /usr/lib/nux/unity_support_test -p

[pdi90]

Znalazłem przyczynę. Wąskim gardłem jest tutaj zintegrowana karta graficzna, która nie radzi sobie z wysoką rozdzielczością jaka była poprzednio ustawiona. Komputer podłączony był tymczasowo pod 50 calową plazmę o rozdzielczości full hd. Przy zmniejszeniu rozdzielczości zużycie procesora znacząco się zmniejszyło - skacze od 30%, do 60%. Myślę o tym, aby dokupić jakąś niedrogą kartę graficzną low profile. Podejrzewam, że taka w okolicach 100pln w dużym stopniu wpłynie na poprawienie płynności działania systemu. Jeśli ktoś z kolegów był uprzejmy służyć pomocą przy ewentualnych problemach jakie napotkają mnie w najbliższym czasie przy nauce pingwinka, to bardzo proszę o info, a skontaktuję się na PW :) .

 

Pozdrawiam.

[Gość stary bej]

Jeśli ktoś z kolegów był uprzejmy służyć pomocą przy ewentualnych problemach jakie napotkają mnie w najbliższym czasie przy nauce pingwinka, to bardzo proszę o info, a skontaktuję się na PW :) .

 

Jeśli będziesz pisał o swoich problemach z Linuksem TU, to na rozwiązywaniu ich skorzystają inni, czytając kolejne wpisy.

Ale jeśli wolisz poza tematem, to po co ten temat ?

Zrobisz jak uważasz, mamy demokrację.

[pdi90]

Jeśli będziesz pisał o swoich problemach z Linuksem TU, to na rozwiązywaniu ich skorzystają inni, czytając kolejne wpisy.

Ale jeśli wolisz poza tematem, to po co ten temat ?

Zrobisz jak uważasz, mamy demokrację.

 

W sumie to nie pomyślałem o tym w ten sposób. Faktycznie pozwolę sobie odzywać się z wszelkimi zapytaniami w tym wątku.

[Gość stary bej]

Zapraszam/y :-))

[liberas]

Jak wybierasz kartę, to szukaj takiej, która dobrze działa na otwartych sterownikach. Te które działają na zamkniętych teraz, a nie są pierwszej świeżości, mogą wkrótce stracić wsparcie producenta, np. do nowych X'ów nie będzie już sterownika od producenta i pozostaną tylko otwarte. Wiele dobrych kart zostało już na lodzie, sam przeżyłem rozczarowanie z matroxem, który jak na moje potrzeby idealnie by pracował w "teraźniejszych" wydaniach, a na otwartych niestety są problemy. Chyba, że nie planujesz aktualizowania wydań systemu.